klumbowa09
05.07.22, 16:16
Pewnie wielu chcących odprawić rytuał miłosny przyciągnie ten tytuł. Chciałbym, aby ten artykuł był przedplonem dla wszystkich którzy chcą mnie lub kogoś innego poprosić o rytuał, a także którzy sami chcą go zrobić.
Więc mamy taką sytuację...
Ktoś dla was wykonuje rytuał miłosny, zapewne nie utrzymujecie kontaktu, bo inaczej byście nie prosili o rytuał, a próbowali rozwiązać to psychologicznie...Więc ktoś dla was zrobił rytuał i pomijając czas od jakiego zacznie działać, to rytuał ma głównie 2 skutki:
1. Szukanie drogi kontaktu
Rytuał się udał. Osoba pod wpływem uroku zakochuje się w danej osobie. Ciągle o niej myśli, czuje coś określanego jako „motylki w brzuchu”, wyobraża sobie różne sceny w głowie z daną osobą i przede wszystkim planuje jak nawiązać kontakt. I w tym przypadku możemy mieć przeciwwskazania, czy blokady które będą przeszkadzać w nawiązaniu relacji, a wynikają one z charakteru ( w przypadku świeżych relacji) i w drugim przypadku z dawnych waszych relacji, wspomnień i charakteru, czyli mowa tu o związku który łączył dane osoby w przeszłości, ale z jakiś powodów się rozpadł.
2. Przeciwskazania.
Tu mi się nie chce rozpisywać, to dodam tylko, że mogą to być inne osoby adorujące daną osobę, brak możliwości nawiązania bliższego kontaktu, rodzina/przyjaciele danej osoby i mieszanie jej w głowie, czyli wszystkie czynniki trzecie które będą stanowiły problem do stworzenia związku między wami.
Magia nie jest lekarstwem na wszystko
Dzięki magji stworzymy relację, zauroczenie, pożądanie, ale..
-nie stworzę dla nikogo prostej ścieżki do związku, małżeństwa, czy miłości po grób! Po prostu się nie da. To wszystko buduje się stopniowo, przez charakter, spotkania, wspólne spacery po starówce, czy zapieprzanie 2 kilometry w koszulce na mrozie, bo twojej partnerce było zimno (tak to idiotyczne, ale zdarza się)…
-urok powoli przestaje działać
Relacje jakie zaczną między wami się pojawiać, wszystkie kolejne spotkania, czułe słówka, seks czy kłótnie… To wszystko wytwarza energię i powoli zacznie tłumić energię rytuału i z czasem rytuał zacznie słabnąć. Zrobić rytuał, a podtrzymać potem związek to dwie różne rzeczy. Miłość nie bierze się z rytuału, a z relacji jakie między wami zajdą po rytuale.
-zgodność charakterów, a umiejętność bycia w związku
Nawet jeżeli na początku było pięknie, ładnie, że cho cho, to w pewnym momencie będziemy potrzebowali chwili wytchnienia. Gdy już większość motylków w brzuchu zdechnie od oparów kwasu solnego, to odłożymy związek na jeden boczek, a z drugiego będą ciągnęły nas nasze zainteresowania, pieniądze, czy chęć rozwoju (chyba, że jest się tłokiem, to w tedy będą nas ciągnąć tylko pieniądze, seks i alkohol). I teraz pojawia się komplikacja charakterów. Ludzie w dzisiejszych czasach nie potrafią być w związku, nie potrafią iść na kompromis, i nie potrafią zrozumieć, że człowiek o dziwo może kochać jeszcze jedną rzecz poza swoją drugą połówką. Tą rzeczą są pasje. Jeżeli np. kobieta nie ma swoich zainteresowań to w pewnym momencie będzie chciała konkurować z naszymi zainteresowaniami… Gdy ty będziesz chciał wyszorować felgi w samochodzie, to ona będzie chciała żebyś oglądną z nią nudny brazylijski serial, gdy ty będziesz chciał kupić dodatkowy ul do pasieki, to ona powie, że nie ma się w co ubrać… Dlatego często osoby proszące mnie o rytuał, pytam, czy na pewno chcą żebym ten rytuał zrobił, ponieważ często nie widzimy na początku pewnych rzeczy. A z doświadczenia wiem, że wiele związków złączonych przy pomocy magii potem się rozpada, często osoba prosząca o rytuał odkochuje się zostawiając osobę pod wpływem uroku.
Mógłbym tu prawić dalej psychologiczny wywód o budowaniu relacji, czy moralności ale nie jestem od tego. Magia działa, ale trzeba się dobrze zastanowić o co się prosi. Koniec, ament.
13-10-2016, 13:13
Znajdź PostyOdpowiedz
Sea Offline
Użytkownik
Liczba postów: 186
Dołączył: Fri Dec 2014
Reputacja: 7
Płeć: Kobieta
Znak Zodiaku: Koziorożec
Praktykowany rodzaj magii:
Podziękowania: -1
Podziękowano 0 razy w 0 postach
Post: #2RE: Dlaczego rytuały miłosne nie działają ?
Może ja posłużę za przykład nieudanej miłosnej do kwadratu. :D
Dojrzałam chyba do tego, żeby się tym podzielić z ogółem. Może komuś na coś to się przyda. :dodgy:
Obiekt mojego zauroczenia