bbartek
01.10.22, 20:48
Witam wszystkich, którzy znają Ryśka Romana "biznesmena" z Wrocławia. Kiedyś prowadził różne interesy. Znałem go z tamtych czasów. To wspaniały kolega. Ma wspaniałe pomysły na różne interesy i zawsze myśli o mnie i zawsze proponuje mi wejście w te interesy. Niestety bardzo żałuję, że nie mam więcej pieniędzy i nie mogę wejść w nowe interesy Ryśka Romana. Oczywiście zawsze potrzebuje tylko pieniędzy na te wspaniałe interesy. Na razie żaden interes nie wypalił, ale liczę na to, że w końcu któryś wypali i zarobimy dużo pieniędzy na tyle dużo, że w końcu odzyskam te kilkadziesiąt tysięcy, które mu pożyczyłem lata temu, kiedy zakładał pierwszy interes. Ileż to już interesów Rysiek nie zakładał ileż to pomysłów mi nie przedstawiał, ale żaden jeszcze nie wypalił. Była na przykład wypożyczalnia rusztowań, firma zajmująca się przeprowadzkami, remonty budowlane, sprzedaż towarów na AMAZON, szycie poduszek (to akurat widziałem i rzeczywiście panie szyły poszewki do tych poduszek, ale sprzedaż nie wypaliła) i wiele innych pomysłów, o których nie mogę pisać, bo ktoś mógłby wykorzystać pomysł Ryśka Romana. Obecnie prowadzi jakieś bardzo poważne rozmowy na nowy interes, bo od kilku miesięcy nie odbiera telefonu tylko pisze mi smsy, że jest na spotkaniu i oddzwoni później. Jego nieuczciwi przyjaciele oczerniają go mówiąc, że nie odda mi pożyczonych pieniędzy i radzą mi poczytać jego akta w KRS na ul. Poznańskiej we Wrocławiu. Ja im nie wierzę i nie zamierzam czytać żadnych akt, bo niby, co tam może być opisane. Byłem u Ryśka w pięknym domu pod Wrocławiem, gdzie zaprosił mnie lata temu. Piękny dom, ale stracił go właśnie, jak mi to powiedział przez fałszywych przyjaciół. Każdemu mogę pokazać Ryśka pomysły, które mi przesyłał poprzez whatsap lub smsy. Rysiek Roman ma wspaniały historyczny samochód bardzo drogi, ale trzeba go wyremontować, więc gdyby ktoś mógł go wesprzeć finansowo nie dużo około 40 tys zł to mógłby go wyremontować, sprzedać i wtedy Rysiek Roman zwróciłby mi te kilkadziesiąt tysięcy złotych, które pożyczył ode mnie bardzo dawno temu. Sami wyciągnijcie wnioski na temat tego biznesmena i nie dajcie wiary, że on tylko pożycza a nie oddaje jak to mówią jego fałszywi przyjaciele, przez których stracił piękny dom pod Wrocławiem. W obronie Ryśka Romana mogę jeszcze dodać, że zawsze, kiedy mówiłem, że będę miał pieniądze na jego nowy pomysł Rysiek Roman zawsze zjawiał się natychmiast. Może jakiś prawdziwy jego przyjaciel pożyczy mu pieniądze, aby mógł mi zwrócić te kilkadziesiąt tysięcy złotych, bo czekam już tak długo na zwrot. Dajcie znać czy podzielacie moją opinię na temat Ryśka Romana wspaniałego kolegi.