Matrix

[mona.blue]

Czy mieliście kiedyś w ciągu życia wrażenie, jakbyście "wychodzili z matrixa", oczywiście odwołuję się do filmu o tym tytule i do jego treści?

Z ciemego, straszego podziemia na zielona i cudowna ziemię?

Ja pierwszy raz tak miałam, gdy zdecydowałam się na. rozwód, w trakcie rozwodu, a. po nim Ziemia Obiecana, że tak sięgnę po inna metaforę, może na. inny wątek, chociaż chodzi o coś podobnego jak po 40 latach wędrówki przez pustynie Izraelitów, pod wodzą Mojżesza udało im się przekroczyć Jordan i wejść do Ziemi Obiecanej pod wodzą Jozuego,. Ziemi mlekiem i miodem płynącej.

[mona.blue]

Sorry za te kropki w nieoppowiednich miejscach, obok spacji na klawiaturze tabletu (tableta? Jak. to się odmienia?) mam kropkę i często mi wchodzi kropka zamiast spacji. Poprawie się.

[asdzxcvfsrggxdfsd]

A coś Ci się nie pomyliło? W filmie to życie w Matrixie mogło być piękne, w realu to bieda i jedzenie w postaci sztucznie syntezowanej papki.
To dlatego zostali zdradzenie przez gościa - który wybrał smaki Matrixa.

[mona.blue]

asdzxcvfsrggxdfsd napisał:

> A coś Ci się nie pomyliło? W filmie to życie w Matrixie mogło być piękne, w rea
> lu to bieda i jedzenie w postaci sztucznie syntezowanej papki.
> To dlatego zostali zdradzenie przez gościa - który wybrał smaki Matrixa.

Możliwe, bardzo dawno oglądałam.ten.film i prawdę mówiac niewiele pamiętam oprócz fajnego Neo i jego dziewczyny :) nie ogladalam też powtórek, jak będzie znów. w tv to. rzucę okiem.

A więc chodzi mi o spojrzenie na.świat ,.innych ludzi, siebie sama innymi oczami, w nowym świetle, z nowymi perspektywami i nadzieja.na lepszą przyszłość.

[ruda.replay]

>Z ciemego, straszego podziemia na zielona i cudowna ziemię?
Bywało, a jakże...bo życie, to taka huśtawka...
raz na dole, raz na górze....