asdzxcvfsrggxdfsd 23.05.23, 16:21 przechodzimy od Lalki do gotowania. Ritterzipfel Roberta Makłowicza - "Ni mom pojęcia co robię" Odpowiedz Link Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
ruda.replay Re: Ni mom pojęcia co robię, czyli... 23.05.23, 18:32 Jakoś upaprał, pies był zadowolony :) Odpowiedz Link
mona.blue Re: Ni mom pojęcia co robię, czyli... 23.05.23, 19:44 Nie wytrzymałam że śmiechu przy problemie z ziemniakami, zobaczymy zaraz co dalej 😀 Odpowiedz Link
mona.blue Re: Ni mom pojęcia co robię, czyli... 23.05.23, 19:46 Z masłem klarowanym mam te same refleksje, ech. Odpowiedz Link
mona.blue Re: Ni mom pojęcia co robię, czyli... 23.05.23, 20:02 Ogólnie się obśmiałam, niezły jest. Dzięki za link, przydało się trochę relaksu po dzisiejszym ciężkim dniu. Odpowiedz Link
a74-7 Re: Ni mom pojęcia co robię, czyli... 23.05.23, 20:19 Obejrzalam ; moja ocena : trzy gwiazdki . Ale napiszcie , co was w tym filmiku tak naprawde bawi :D Mozemy miec rozne poczucie humoru , ale Gaugana szkoda :);) Odpowiedz Link
asdzxcvfsrggxdfsd Re: Ni mom pojęcia co robię, czyli... 24.05.23, 07:15 Mnie chyba ukryta satyra na tych wszystkich co pokazują, o jak łatwo ugotować fantastyczną potrawę! A o Gałgana się nie martw, robił z nim kiedyś jakieś wybory warzyw :) Odpowiedz Link
ruda.replay Re: Ni mom pojęcia co robię, czyli... 24.05.23, 07:52 Przypomniał mi się Pascal, on kiedyś gotował i towarzyszył mu pies Klusek. Odpowiedz Link
mona.blue Re: Ni mom pojęcia co robię, czyli... 24.05.23, 09:11 Mi trudno to jednym zdaniem opisać, co mnie w tym filmiku śmieszy. Raczej są to momenty, w których autor wymięka podczas przygotowywania potrawy, nie żebym się z niego śmiała, wiem że robi to specjalnie i jest to zabawne. Podam może przykład, chociaż trudno "opowiadać", co jest śmiesznego w jakimś kawałku. rozśmieszyło mnie np. bardzo, jak autor próbował oszacować, ile to jest 300 g ziemniaków, bez użycia wagi oczywiście, próbując wyjść od tego, ile kupił tych ziemniaków i jak sam stwierdził, że "kurwa, nie pamięta". Odpowiedz Link
mona.blue Re: Ni mom pojęcia co robię, czyli... 24.05.23, 09:13 Gaugan wyglądał na zadowolonego konsumując pomidora i te smażone kluseczki :) Odpowiedz Link
a74-7 Re: Ni mom pojęcia co robię, czyli... 24.05.23, 10:45 zdziwko przy cenie masla klarowanego (ktore jest bardzo' trendy' w Polsce )bynajmniej dziwne i dodatkowo traci niedouczeniem . Gaugan wyglądał na zadowolonego A czy Gaugan zadowolony ,kto to wie , moze tylko dobrze aktorzy ;)? Odpowiedz Link
asdzxcvfsrggxdfsd Re: Ni mom pojęcia co robię, czyli... 24.05.23, 10:59 a74-7 napisał: > zdziwko przy cenie masla klarowanego (ktore jest bardzo' trendy' w Polsce )by > najmniej dziwne i dodatkowo traci niedouczeniem . Przypominam hasło przewodnie: ni mom pojęcia co robię. To tak ja bym się wziął na ambit + jakiś przepis; i poszedł do sklepu. A on się nawet nie uczy gotowania - tylko zarabia na jutube. Odpowiedz Link
mona.blue Re: Ni mom pojęcia co robię, czyli... 24.05.23, 10:59 a74-7 napisał: > zdziwko przy cenie masla klarowanego (ktore jest bardzo' trendy' w Polsce )by > najmniej dziwne i dodatkowo traci niedouczeniem . Dla mnie też zdziwko, ale dlatego że nie znam cen masła klarowanego, zawsze wydawało mi się zbyt drogie jak na moją kieszeń, a i nie gotuje tak 'sophisticated' :) > Gaugan wyglądał na zadowolonego > A czy Gaugan zadowolony ,kto to wie , moze tylko dobrze aktorzy ;)? Odpowiedz Link