asdzxcvfsrggxdfsd
09.06.23, 19:41
ale tak kryptycznie, jeszcze bez nazwy Miasta.
Byliśmy tam w niedzielę, w środę w hotelu w innym mieście leciał film o Bożym Ciele - kręcony między innymi w tamtym mieście.
Motyw był taki, że ktoś z Warszawy tam jechał - ale nie na procesję, bo on hoho ateista - i zabrał jakiegoś autostopowicza. Od słowa do słowa trochę się poprztykali i ten zabrany w pewnym momencie stwierdził:
Co z ciebie za ateista? Ateista to jest Ktoś, a ty to jesteś duży chłopiec obrażony na Pana Boga.
Klika scen później się okazało, że autostopowicz to był podróżujący w cywilu ksiądz katolicki...