ruda.replay
12.09.23, 10:07
czyli mechanika, rzucam problemem, który boli auteczko...
zdzierca maskę w górę i duma...ja wiem, co powoduje ból
ale w koncu do fachowca pojechałam, to co będę przed orkiestrę wychodzić ;)
pada komenda - odpalić :D
no, i d...a...buntuje się...
to trza kupić nowy akumulator....nie trzeba, aku sprawdziłam...ideał wręcz...
To mi bezczel gada, że się może nie znam...być może, ale na "akumulatorowni" się znają i sprawdzili...
i w tym momencie włącza się alarm, pilot nie działa, nie wyłączy...
trza zdjąć klemę...by zapanowała cisza...zdjął...
ewidentnie alarm mi tam robi bałagan...
naprawa 8 stówek, demontaż 500...
zagotowałam się...ale nie dziś, może pod koniec tygodnia zrobi...
jakimś cudem odpaliłam, doczłapałam pod dom....
przyjechał facet na tel, pół godziny roboty i...100 zł...
I myśli taki, że jak przyjedzie kobieta, to można jej drenować porfel...
bo co zrobi bidula, nie poradzi, zapłaci...