dziedziczka22
18.09.23, 16:43
Myślę o jedzeniu, u nas każdy lubi właściwie co innego, tzn jemy wszystko, ale np. ja uwielbiam owoce morza, mój mąż wszystko co można nazwać kluchami, syn jak nie ma mięcha, to nie ma jedzenia. Córka je wszystko co mama ugotuje i da w pojemnikach.
Dziś przedstawię wspaniały gulasz, który pierwszy raz jadłam w Chorwacji, kilka razy zrobiłam dla gości (bo jest pieruńsko drogi, więc to tylko danie świąteczne) Nawet ktoś kto nie lubi ryb i brzydzi sie nowościami, to pochłaniał z apetytem
Przedstawiam neretwański brudet czyli gulasz z węgorza i żabich udek.