Dodaj do ulubionych

Mały słownik regionalizmów

IP: 195.116.223.* 09.04.02, 10:36
Żyjemy se w Polsce i niby mówimy tym samym językiem, ale czy napewno...?
prosze zamieszczac tu okreslenia regionalne: rzeczy, miejc itp.
Ja osobiscie pochodze z Galicji więc cytuję;

w paryjach rosnom tornie - w rowie(wykrocie, wąwozie) rosną jeżyny
cholewioki - gumowce
filcoki - gumofilce
psiory - dzikie jabłka i gruszki
kacapoły - pyzy
sipa - łopata
menkol - autobus MPK
przetak - sito

narazie tyle jak se wspomne to dopisze

Drodzy rodacy szcególnie ze Ślaska Podhala i Kaszub macie tu pole do popisu
Wazne zeby sie zrozumiec jak sie gdzies pojedzie wiec piszmy i sie uczmy

mnie osobiscie najbardziej podoba sie pytanie chyba po kaszubsku
"kiela bucy na cycoku" - która godzina
Pozdrawiam i zycze dobrej zabawy
Obserwuj wątek
    • mreck Re: Mały słownik regionalizmów 09.04.02, 10:41
      kolega z wojska Fabian U. "Hanys" a jakze męczony przez nas by powiedział coś
      gwarą ozwał sie oto w takie słowa:
      " i rzyk Hyr Gott do wynża obyś pynk pioruńsko szlango! i wąż był ab"
      nie da sie zapisać tymi literkami ani akcentu ani nosowości samogłski Y. tekst
      spodobał mi się.
      • Gość: DIABEL Re: Mały słownik regionalizmów IP: 195.116.223.* 09.04.02, 10:47
        a jak to leci po naszemu?
        • mreck Re: Mały słownik regionalizmów 09.04.02, 10:52
          i rzekł Pan Bóg do węża (uważasz Diabeł?) obyś pękł pioryński szlauchu, i wąż
          był ab(pękł, uczynił to zszedł - tego nie umiem przetłumaczyć.
          • Gość: DIABEL Re: Mały słownik regionalizmów IP: 195.116.223.* 09.04.02, 10:58
            dobre dobre ;-)
            musza sie tego naumiec
            zasłyszane na Ślasku:
            "przy familoku koło hasioka w lufcie fiurgajom szmaterloki"
            przy smietniku stojacym kolo bloku fruwają motylki
            • _tequila_ Re: Mały słownik regionalizmów 09.04.02, 11:10
              malo romantyczne ale podobaja mi sie te motylki...
            • Gość: mysza Re: Mały słownik regionalizmów IP: *.opole.cvx.ppp.tpnet.pl 16.04.02, 22:33
              Gość portalu: DIABEL napisał(a):

              > dobre dobre ;-)
              > musza sie tego naumiec
              > zasłyszane na Ślasku:
              > "przy familoku koło hasioka w lufcie fiurgajom szmaterloki"
              > przy smietniku stojacym kolo bloku fruwają motylki
              Prawie dobrze , ale na opak,bo to przy "bloku" obok śmietnika. Na Śląsku to mała,
              ale ważna różnica

          • Gość: hugo Re: Mały słownik regionalizmów IP: 62.29.138.* 09.04.02, 14:01
            mreck napisał(a):

            > i rzekł Pan Bóg do węża (uważasz Diabeł?) obyś pękł pioryński szlauchu, i wąż
            > był ab(pękł, uczynił to zszedł - tego nie umiem przetłumaczyć.

            Ja bym przetlumaczyl tak:
            "I rzekł Pan Bóg do węża: obyś pękł pioruński wężu, i wąż uciekł."
            nie calkiem zgadza sie to z biblia, bo nie ma tam nic o ucieczce weza, ale ten
            slaski tekst jest super.
      • Gość: ky Re: Mały słownik regionalizmów IP: 213.216.76.* 14.04.02, 18:26
        w całosci to było jakos tak : "i godo wąż do Ejwy - Ejwa serfi sie tyn apfel z
        tego bałma i zezer sie go...Ejwa serfała, bajsła sie roz , bajsła sie drugi roz
        i dała tyn grinf adamowi...adam bajsnoł sie ze dwa razy i wyciep tyn grinf no
        droga..a szoł tyndy pon bóg a bół pierońsko zmierzły i jak klojznoł sie na tym
        grinfie to zakloł szpetnie - "idz ap a wek ty pieronsko dugo szlango.."
        Pisane ze słuchu i z pamięci - jak to powinno być gramatycznie nie wiem...
      • Gość: AD Re: Mały słownik regionalizmów IP: 194.204.190.* 26.04.02, 12:33
        Śledzikowanie podlaskie pochodzi najczęściej od spolszczania i kalek
        językowaych z gwar ukraińskich i białoruskich używanych na wschodnim Podlasiu.
        Stąd l przedniojęzykowe i różne konstrukcje typu powiedz dla kolegi a nie
        koledze, masz dzień czasu, bułkę chleba, brechać /szczekać/, obfitość
        wschodnich przekleństw,, których nie będę cytował, i specyficzny akcent. A kto
        mi powie gdzie się mówi, ostatnio często słyszane: czeba, dżewo, czy /trzy/?
    • Gość: DIABEL Re: Mały słownik regionalizmów IP: 195.116.223.* 09.04.02, 11:08
      kolega z Sanoka tak odmienia przez osoby;
      który samochód?
      która kobieta?
      i uwaga ...KTÓRO dziecko?...

      a inny z Włoszczowej tak mi kiedys pedzioł "Uwazaj bo ci NAKOPE do dupy!"
      • ignatz Re: Mały słownik regionalizmów 11.04.02, 17:23
        Ej, a tak sie nie mowi?
    • o.s.a Re: Mały słownik regionalizmów 09.04.02, 12:26
      Gość portalu: DIABEL napisał(a):

      > Żyjemy se w Polsce i niby mówimy tym samym językiem, ale czy napewno...?
      > prosze zamieszczac tu okreslenia regionalne: rzeczy, miejc itp.
      > Ja osobiscie pochodze z Galicji więc cytuję;
      >
      > w paryjach rosnom tornie - w rowie(wykrocie, wąwozie) rosną jeżyny
      > cholewioki - gumowce
      > filcoki - gumofilce
      > psiory - dzikie jabłka i gruszki
      > kacapoły - pyzy
      > sipa - łopata
      > menkol - autobus MPK
      > przetak - sito
      >
      > narazie tyle jak se wspomne to dopisze
      >
      > Drodzy rodacy szcególnie ze Ślaska Podhala i Kaszub macie tu pole do popisu
      > Wazne zeby sie zrozumiec jak sie gdzies pojedzie wiec piszmy i sie uczmy
      >
      > mnie osobiscie najbardziej podoba sie pytanie chyba po kaszubsku
      > "kiela bucy na cycoku" - która godzina

      U nas (opolskie)godajom (mówią) "wiela na cyferblacie" (również : która godzina)
      Jest jeszcze jedno powiedzonko : "Jak ci fyrna w tyn dzyndzel to ci mycka frt
      łodleci" - Jak cię walnę w głowę to ci odpadnie. Pzdr

      > Pozdrawiam i zycze dobrej zabawy

      • Gość: rudi Re: Mały słownik regionalizmów IP: *.unitymediagroup.de 14.01.14, 20:10
        "Jak ci fyrna w tyn dzyndzel to ci mycka frt
        łodleci" - Jak cię walnę w głowę to ci odpadnie. Pzdr"

        papa-la-paaap! Jak juz to: "Jak ci fyrna w tyn dzyndzel to ci mycka furt łodleci" - Jak ci pizna (walne) w glowe, to ci czapka odleci (myck to czapka, a nie glowa, a furt -> z niemieckiego fort - oznacza albo kierunek z jednego miejsca albo juz ten stan w ktorym sie juz ten oddalony objekt znajduje)...
        Ten "furt lodleci" - to taki tylko slaski wynalazek - bo to jest w sumie podwojnosc i oznacza to samo co przedrostek "od" -> furt-od-leci... takie z niemieckiego doppelt gemoppelt czyli maslo maslane ;)
    • ignatz Re: Mały słownik regionalizmów 09.04.02, 15:21
      Zapomniales o rdzennie galicyjskim "na pole".
      • Gość: awt Re: Mały słownik regionalizmów IP: *.warszawa.cvx.ppp.tpnet.pl 09.04.02, 16:59
        w tzw. Prusach (Krolewskich):
        szczuny w feretach - niechlujnie ubrane dzieci
        i (uwaga!)
        frele w feretach - niezle odstawione lale
        Dosyc, powiem, ambiwalentny regionalizm.
    • the_ladybird Re: Mały słownik regionalizmów 10.04.02, 16:17
      A ja kiedyś słyszałam (od urodzonego hanysa):
      "W antryju na biyfiju stoi szolka pyłno tyju" :)

      a w Poznaniu:
      "na banurze pikło tri"

    • Gość: diabel Re: Mały słownik regionalizmów IP: 195.116.223.* 10.04.02, 17:11
      Słowniczek gwary podhalańskiej
      a dyć - a przecież
      baca - starszy pasterz owiec
      baciarka - zabawa
      bechnąć - uderzyć
      bez - przez
      brzyzek - wzniesienie
      bucosek - bukowy kij
      bzy mi się - bardzo mi się czegoś chce
      ceba - trzeba
      cebrzyk - misa dla zwierząt
      cejco - to i owo
      ceper - obcy, nie góral
      cepucha - kij do młócenia żyta
      cepy - dwa kije do młócenia, ale też ludzie nierozsądni
      cetyna - obcięte gałęzie iglastych drzew
      chlyw - chlew dla bydła
      cholewki - gumiaki, wysokie buty
      ciasnocka - półhalka
      ciupać - rąbać
      ciupaga - siekierka na metrowym trzonku
      cklić - tęskić
      cliwa - brzydka
      cni się - nudzi się
      copka - czapka
      cudować - podziwiać, komplikować
      cudzić - ciągnąć
      cucha - płaszcz
      cyrpok - czerpak
      dawoł - dawał
      deduła - niedołęga
      dokładać się - dopominać się
      domina - majątek, folwark
      dosuć - dosypać
      dowody - sposoby
      dranice - deski
      drutówka - rodzaj strzelby
      duchac - nadymający miech
      duchać - dmuchać, uderzać, spadać z hałasem
      dudki - pieniądze
      duje - wieje
      durknąć - strzelić, uderzyć
      durkujom - drukują
      dyć - ale
      dyle - podłoga
      dymna kuchnia - tradycyjna kuchnia z piecem na drzewo i węgiel
      dzieska - naczynie do wyrobu ciasta na chleb
      dzięgielówka - wódka
      dzioj - dzień
      dziopa - ścierka
      dzisiok - dzisiaj
      dziubriony - zraniony
      dziuga porazony - sparaliżowany
      dziywka - młoda dziewczyna
      dzwierz - zwierzę
      felować - brakować
      ferula - mieszadło do mleka
      filcoki - buty z filcu
      flasecka - flaszka
      frajerka - kochanka
      gacie - majtki, kalesony, spodnie
      gęśle - skrzypce
      glajcarzyk - drobna moneta, grosz, cent
      głobiś - spryciarz
      głoniło - goniło
      głuchoń - głuszec
      gmła - mgła
      god - wąż
      goje - drzewa liściaste
      gościniec - droga między domami
      grapa - górka, wzniesienie
      grodza - ogrodzenie
      grule - ziemniaki
      gryzipiórek - dziennikarz
      habryka - tytoń
      hań - tam
      hajnik - gajowy
      hańbić sie - wstydzić się
      herbata po góralsku - herbata z wódką
      herbata po zbójnicku - herbata ze spirytusem
      hipnąć - skoczyć
      hojco - cokolwiek, byle co
      hurnawica - burza z wichrami
      huściawa - gęstwina
      huścioki - krzewy
      hybać - skakać
      izba - pokój
      izba biała - główny pokój w domu
      izba czarna - kuchnia
      izdebka - mały pokoik przy kuchni
      jarmica - półka na garnki
      jarzec - jęczmień
      jodło - jedzenie
      jojka - jajka
      juhas - pasterz owiec
      juz - już
      ka - gdzie
      kabatek - rodzaj kobiecej bluzki
      kabot - kurtka
      kaflok - piec kaflowy
      kaganki - świece
      kajsik - gdzieś
      kapka - trochę, niewiele
      karba - kij z nacięciami
      kcem - chcę
      kicara - noga, kość goleniowa
      kidać - padać, sypać, rozrzucać
      kielo - ile
      kierpce - buty z jednego płata skóry
      klepisko - podłoga z ziemi
      kłobucek - kapelusz ozdobiony muszelkami i orlim piórem
      kociołek - duży garnek
      koleba - szałas pasterski
      kolebie - trzęsie
      kołatać - mieszać
      kołoce - kołacze, mączne placki
      konwie - dwa wiaderka spięte ze sobą
      kopyrtać sie - kręcić się
      kostki -szlifowane muszelki na kapeluszu góralskim
      koza - dudy, instrument dęty
      krzesny - chrzestny
      krzycała - płakała
      kufa - twarz, morda
      kumoda - komoda
      kumora - komórka
      kum - ojciec chrzestny
      kumoska - matka chrzestna
      kumoterka - lekkie, dwuosobowe sanie
      kurcocie - kurczę
      kurniawa - zadymka śnieżna
      kurwica - silny deszcz z wiatrem
      kwilka - chwila
      latoś - tego roku, tego lata
      lezem - leżę
      lezysko - legowisko
      lykorz - lekarz
      luba - miła dziewczyna
      lukanie - podglądanie
      łobzdobała - rozbolała
      łodrobek - kawałek
      łokno - okno
      łoko - oko
      łokulory - okulary
      łorcyk - fragment uprzęży końskiej
      łucek - szczypiorek
      łupina - synonim czegoś słabego
      malućko - malutko
      masny - tłusty
      maśnicka - maselnica, przyrząd do robienia masła
      matuś - mama
      Miasto - Nowy Targ
      miesioncek - księżyc
      mitrożyć - nic nie robić
      moskol - placek ziemniaczany pieczony na piecu
      mrawić - trwonić
      muzyka - kapela
      myjnica - miednica
      myrdać sie - kiwać się, kręcić się, bujać się
      na izbie - na strychu
      najduch - nieślubne dziecko
      nalepa - część dymnego pieca
      naryktować - przygotować
      nastroić - przyszykować
      nasuć - nasypać
      nie skrzepi sie - nie wesprze się, nie wyzdrowieje
      nie zatrefiona - niezadowolona; taka, którą trudno zadowolić
      nieskoro - za późno
      nikaj - nigdzie
      omasta - przyprawa, sos
      oscypek - wędzony ser owczy
      ozestempowały - rozstępowały
      para - powietrze
      parzenica - haftowane zdobienie męskich spodni
      paści - pułapka na myszy
      pedzioł - powiedział
      płacki - łzy
      płony - lichy, słaby
      pojedynka - strzelba z jedną lufą
      po kiela - po ile
      policmajster - komendant policji
      połednie - południe
      pon - nie góral, ale cieszący się szacunkiem
      poseł - poszedł
      powała - sufit
      poziroć - patrzyć
      prasy - żelazko
      prasnąć - uderzyć
      przeca - przecież
      przykrzy mi się - nudzi mi się
      przyloz - przyszedł
      przysiółek - dzielnica, rejon osady na peryferiach
      pularysek - portmonetka
      puska patyków - pudełko zapałek
      pytac - drużba zapraszający na wesele
      pytoć - prosić, zapraszać
      roki - lata
      rombanica - siekiera
      rozpajezyć - bardzo się zdenerwować
      rzyć - wulgarnie: pośladki (dupa)
      sabasinik - piec do pieczenia chleba
      sajtka - kawałek drewna
      sarpacka - bijatyka
      scyry - szczery
      selenijaka - wszelka
      siąpawica - deszczyk, kapuśniaczek
      siec - kosić, siekać
      Sikago - Chicago, miasto w USA
      siuter - żwir
      skije - narty
      skole - kamienie
      smatka - chustka
      sopa - szopa
      stolica - duży stołek
      styrmać sie - wspinać się
      suje - sypie się
      suściec - szeleścić
      syćka - wszystko
      syndy - wszędzie
      śklić się - migotać, błyszczeć
      skrzyć - świecić, błyszczeć, iskrzyć
      śleboda - wolność, swoboda
      śpek - słonina
      śpocek - pół kwaterki
      świarny - fajny, szykowny, ładny
      tamok - tam
      truchła - trumna
      ukwalować - radzić
      upierdliwy - dokuczliwy, narzucający się
      upłaz - grunt skalny porośnięty trawą
      wanta - kamień
      warmuz - posiłek na ciepło
      wartko - szybko
      warząchew - chochla drewniana
      warzecha - łyżka drewniana
      warzyć - gotować
      watra - ognisko
      wereda - brzydactwo
      wiesna - wiosna
      wnet - wczas, niedługo
      wosie - włosy
      wozówka - stodoła
      wrazić sie - wtrącić się
      wydać sie - wyjść za mąż
      wyźroł - wyjrzał
      zabocyć - zapomnieć
      zagówek - poduszka
      zapoziołek - ktoś marny, lichy
      zatrefić - dogodzić
      zatyroł kasik - zapodział gdzieś
      zawiedom - zaprowadzą
      zbyrk - odgłos dzwonka lub ciupagi
      zebyk - żebym
      zecy - rzeczy
      zerdka - długi kij
      zeźlić - zezłościć się, zdenerwować
      zgniywołeś mnie - zdenerwowałeś mnie
      ziorać - patrzyć
      złóbcoki - prymitywne skrzypce
      zwada - kłótnia
      zwoistnie - istotnie, zaiste
      zywobycie - życie
      źeradło - lustro
      żyntyca - serwatka z owczego mleka
      • Gość: A27 Re: Mały słownik regionalizmów IP: *.proxy.aol.com 11.04.02, 05:19
        Ja tez z Galicji. Jesli wychodze z domu - to mowie, ze "ide na pole", a
        nie "na dwor" jak mowia w warszawie.
        Regionalizmy z tarnowskiego
        Kaj leziesz ty skurwysynu- dakad idziesz skurwysynu
        Kajsik - gdzies
        On mieszkol tam het het - On mieszkal daleko
        S'pik - czyli tak zwana koza w nosie
        ino- tylko
        un - on
        • Gość: diabel Re: Mały słownik regionalizmów IP: 195.116.223.* 11.04.02, 08:46
          u nos tyż sie tak godo
          (godo przez długie "o" odwrotnie niz na Śląsku)
          pewnie miszkomy kajś blisko siebie ;-)

          a tara cos śmisznego
          Łodejć łobuzie łod moji Łoleńki bo łoberwiesz łorcykiem w łokolice łoka.
          Łobrazony Łolek

          a w pewnej wsi koło Debicy (nie powiem jakiej bo sie moze ktos obrazić)
          mówią mniej więcej tak:
          "pankła dantka koło wantla jachaliśmy w pianciu"
          zaznaczam ze "an" nalezy wymówic bardzo miekko przez nos
          a na gesi wołają "pilusie"
          niedaleko obok chodzi sie do lasu na "maślichy" znaczy sie na maślaki
          u mnie sie chodzi na "prowdziwki, kozoki, podlaszczoki i łopinki"
          tzn wg atlasu grzybów: borowiki, koźlarze, podgrzybki, i opienki
        • ignatz Re: Mały słownik regionalizmów 11.04.02, 17:24
          Zebys wiedzial(a), jakie mialem klopoty przez to "pole" na poczatku...
      • iw1 Re: Mały słownik regionalizmów 11.04.02, 13:58
        Gość portalu: diabel napisał(a):

        > Słowniczek gwary podhalańskiej
        > a dyć - a przecież
        > baca - starszy pasterz owiec
        > baciarka - zabawa
        > bechnąć - uderzyć
        > bez - przez
        > brzyzek - wzniesienie
        > bucosek - bukowy kij
        > bzy mi się - bardzo mi się czegoś chce
        > ceba - trzeba
        > cebrzyk - misa dla zwierząt
        > cejco - to i owo
        > ceper - obcy, nie góral
        > cepucha - kij do młócenia żyta
        > cepy - dwa kije do młócenia, ale też ludzie nierozsądni
        > cetyna - obcięte gałęzie iglastych drzew
        > chlyw - chlew dla bydła
        > cholewki - gumiaki, wysokie buty
        > ciasnocka - półhalka
        > ciupać - rąbać
        > ciupaga - siekierka na metrowym trzonku
        > cklić - tęskić
        > cliwa - brzydka
        > cni się - nudzi się
        > copka - czapka
        > cudować - podziwiać, komplikować
        > cudzić - ciągnąć
        > cucha - płaszcz
        > cyrpok - czerpak
        > dawoł - dawał
        > deduła - niedołęga
        > dokładać się - dopominać się
        > domina - majątek, folwark
        > dosuć - dosypać
        > dowody - sposoby
        > dranice - deski
        > drutówka - rodzaj strzelby
        > duchac - nadymający miech
        > duchać - dmuchać, uderzać, spadać z hałasem
        > dudki - pieniądze
        > duje - wieje
        > durknąć - strzelić, uderzyć
        > durkujom - drukują
        > dyć - ale
        > dyle - podłoga
        > dymna kuchnia - tradycyjna kuchnia z piecem na drzewo i węgiel
        > dzieska - naczynie do wyrobu ciasta na chleb
        > dzięgielówka - wódka
        > dzioj - dzień
        > dziopa - ścierka
        > dzisiok - dzisiaj
        > dziubriony - zraniony
        > dziuga porazony - sparaliżowany
        > dziywka - młoda dziewczyna
        > dzwierz - zwierzę
        > felować - brakować
        > ferula - mieszadło do mleka
        > filcoki - buty z filcu
        > flasecka - flaszka
        > frajerka - kochanka
        > gacie - majtki, kalesony, spodnie
        > gęśle - skrzypce
        > glajcarzyk - drobna moneta, grosz, cent
        > głobiś - spryciarz
        > głoniło - goniło
        > głuchoń - głuszec
        > gmła - mgła
        > god - wąż
        > goje - drzewa liściaste
        > gościniec - droga między domami
        > grapa - górka, wzniesienie
        > grodza - ogrodzenie
        > grule - ziemniaki
        > gryzipiórek - dziennikarz
        > habryka - tytoń
        > hań - tam
        > hajnik - gajowy
        > hańbić sie - wstydzić się
        > herbata po góralsku - herbata z wódką
        > herbata po zbójnicku - herbata ze spirytusem
        > hipnąć - skoczyć
        > hojco - cokolwiek, byle co
        > hurnawica - burza z wichrami
        > huściawa - gęstwina
        > huścioki - krzewy
        > hybać - skakać
        > izba - pokój
        > izba biała - główny pokój w domu
        > izba czarna - kuchnia
        > izdebka - mały pokoik przy kuchni
        > jarmica - półka na garnki
        > jarzec - jęczmień
        > jodło - jedzenie
        > jojka - jajka
        > juhas - pasterz owiec
        > juz - już
        > ka - gdzie
        > kabatek - rodzaj kobiecej bluzki
        > kabot - kurtka
        > kaflok - piec kaflowy
        > kaganki - świece
        > kajsik - gdzieś
        > kapka - trochę, niewiele
        > karba - kij z nacięciami
        > kcem - chcę
        > kicara - noga, kość goleniowa
        > kidać - padać, sypać, rozrzucać
        > kielo - ile
        > kierpce - buty z jednego płata skóry
        > klepisko - podłoga z ziemi
        > kłobucek - kapelusz ozdobiony muszelkami i orlim piórem
        > kociołek - duży garnek
        > koleba - szałas pasterski
        > kolebie - trzęsie
        > kołatać - mieszać
        > kołoce - kołacze, mączne placki
        > konwie - dwa wiaderka spięte ze sobą
        > kopyrtać sie - kręcić się
        > kostki -szlifowane muszelki na kapeluszu góralskim
        > koza - dudy, instrument dęty
        > krzesny - chrzestny
        > krzycała - płakała
        > kufa - twarz, morda
        > kumoda - komoda
        > kumora - komórka
        > kum - ojciec chrzestny
        > kumoska - matka chrzestna
        > kumoterka - lekkie, dwuosobowe sanie
        > kurcocie - kurczę
        > kurniawa - zadymka śnieżna
        > kurwica - silny deszcz z wiatrem
        > kwilka - chwila
        > latoś - tego roku, tego lata
        > lezem - leżę
        > lezysko - legowisko
        > lykorz - lekarz
        > luba - miła dziewczyna
        > lukanie - podglądanie
        > łobzdobała - rozbolała
        > łodrobek - kawałek
        > łokno - okno
        > łoko - oko
        > łokulory - okulary
        > łorcyk - fragment uprzęży końskiej
        > łucek - szczypiorek
        > łupina - synonim czegoś słabego
        > malućko - malutko
        > masny - tłusty
        > maśnicka - maselnica, przyrząd do robienia masła
        > matuś - mama
        > Miasto - Nowy Targ
        > miesioncek - księżyc
        > mitrożyć - nic nie robić
        > moskol - placek ziemniaczany pieczony na piecu
        > mrawić - trwonić
        > muzyka - kapela
        > myjnica - miednica
        > myrdać sie - kiwać się, kręcić się, bujać się
        > na izbie - na strychu
        > najduch - nieślubne dziecko
        > nalepa - część dymnego pieca
        > naryktować - przygotować
        > nastroić - przyszykować
        > nasuć - nasypać
        > nie skrzepi sie - nie wesprze się, nie wyzdrowieje
        > nie zatrefiona - niezadowolona; taka, którą trudno zadowolić
        > nieskoro - za późno
        > nikaj - nigdzie
        > omasta - przyprawa, sos
        > oscypek - wędzony ser owczy
        > ozestempowały - rozstępowały
        > para - powietrze
        > parzenica - haftowane zdobienie męskich spodni
        > paści - pułapka na myszy
        > pedzioł - powiedział
        > płacki - łzy
        > płony - lichy, słaby
        > pojedynka - strzelba z jedną lufą
        > po kiela - po ile
        > policmajster - komendant policji
        > połednie - południe
        > pon - nie góral, ale cieszący się szacunkiem
        > poseł - poszedł
        > powała - sufit
        > poziroć - patrzyć
        > prasy - żelazko
        > prasnąć - uderzyć
        > przeca - przecież
        > przykrzy mi się - nudzi mi się
        > przyloz - przyszedł
        > przysiółek - dzielnica, rejon osady na peryferiach
        > pularysek - portmonetka
        > puska patyków - pudełko zapałek
        > pytac - drużba zapraszający na wesele
        > pytoć - prosić, zapraszać
        > roki - lata
        > rombanica - siekiera
        > rozpajezyć - bardzo się zdenerwować
        > rzyć - wulgarnie: pośladki (dupa)
        > sabasinik - piec do pieczenia chleba
        > sajtka - kawałek drewna
        > sarpacka - bijatyka
        > scyry - szczery
        > selenijaka - wszelka
        > siąpawica - deszczyk, kapuśniaczek
        > siec - kosić, siekać
        > Sikago - Chicago, miasto w USA
        > siuter - żwir
        > skije - narty
        > skole - kamienie
        > smatka - chustka
        > sopa - szopa
        > stolica - duży stołek
        > styrmać sie - wspinać się
        > suje - sypie się
        > suściec - szeleścić
        > syćka - wszystko
        > syndy - wszędzie
        > śklić się - migotać, błyszczeć
        > skrzyć - świecić, błyszczeć, iskrzyć
        > śleboda - wolność, swoboda
        > śpek - słonina
        > śpocek - pół kwaterki
        > świarny - fajny, szykowny, ładny
        > tamok - tam
        > truchła - trumna
        > ukwalować - radzić
        > upierdliwy - dokuczliwy, narzucający się
        > upłaz - grunt skalny porośnięty trawą
        > wanta - kamień
        > warmuz - posiłek na ciepło
        > wartko - szybko
        > warząchew - chochla drewniana
        > warzecha - łyżka drewniana
        > warzyć - gotować
        > watra - ognisko
        > wereda - brzydactwo
        > wiesna - wiosna
        > wnet - wczas, niedługo
        > wosie - włosy
        > wozówka - stodoła
        > wrazić sie - wtrącić się
        > wydać sie - wyjść za mąż
        > wyźroł - wyjrzał
        > zabocyć - zapomnieć
        > zagówek - poduszka
        > zapoziołek - ktoś marny, lichy
        > zatrefić - dogodzić
        > zatyroł kasik - zapodział gdzieś
        > zawiedom - zaprowadzą
        > zbyrk - odgłos dzwonka lub ciupagi
        > zebyk - żebym
        > zecy - rzeczy
        > zerdka - długi kij
        > zeźlić - zezłościć się, zdenerwować
        > zgniywołeś mnie - zdenerwowałeś mnie
        > ziorać - patrzyć
        > złóbcoki - prymitywne skrzypce
        > zwada - kłótnia
        > zwoistnie - istotnie, zaiste
        > zywobycie - życie
        > źeradło - lustro
        > żyntyca - serwatka z owczego mleka

        za to cię uwielbiam, diable
      • Gość: Bruno Re: Mały słownik regionalizmów IP: 217.98.124.* 16.04.02, 16:42
        Cy łorcyk to to samo co barco?
      • Gość: kluba1 Re: Mały słownik regionalizmówdo diabla ! IP: *.we.client2.attbi.com 23.04.02, 06:39
        Bardzo ci dziekuje za slownik ! Pracuje w Stanach i... mam klopoty bo nie
        dosc, ze ludziska gwarom godajo ale jescek "kary na kornerze" zostawiajo , pod
        tablickom " one wai" . Pomogles mi straszliwie diabelku !!!
      • Gość: kluba1 Re: Mały słownik regionalizmówdo diabla ! IP: *.we.client2.attbi.com 23.04.02, 06:46
        Bardzo ci dziekuje za slownik ! Pracuje w Stanach i... mam klopoty bo nie
        dosc, ze ludziska gwarom godajo ale jescek "kary na kornerze" zostawiajo , pod
        tablickom " one wai" . Pomogles mi straszliwie diabelku !!!
    • Gość: Mala 'Nie?' IP: *.usc.es 11.04.02, 13:44
      A ja pochodze z Bydgoszczy i ponoc czesto uzywamy slowa 'nie' jako
      potwierdzenia wypowiedzi
      ('bylam w sklepie, nie,tam na Dlugiej jak sie idzie do ksiegarni, nie,itp.')
      A jak to jest w innych regionach?

      • Gość: diabel Re: 'Nie?' IP: 195.116.223.* 11.04.02, 13:56
        bylem prawie pół roku niedaleko Leszna w wielkopolskim
        oni tem tez to "nie" wtracaja gzie sie tylko da
        • iw1 Re: 'Nie?' 11.04.02, 14:00
          mnie kiedyś kolega z Poznania nauczył: "weź no jeno wymborek, pojedziem bimbom
          elwą na stare po pyry" - chodzi o to, by wziąć worek na ziemniaki, bo jedziemy
          po nie tramwajem...
          • basia! Re: 'Nie?' 11.04.02, 14:03
            w okolicach Czerska słyszałam nazwę - stuw ,czyli garnek
          • Gość: anit Re: 'Nie?' IP: *.kornik.sdi.tpnet.pl 04.05.02, 23:54
            wymborek to nie worek a wiaderko
            wiem bo jestem z wielkopolski
      • basia! Re: 'Nie?' 11.04.02, 14:01
        no nie ,ja tak nie mówię koleżanko bydgoszczanko,choć po Długiej chadzam
        czasami:)
        • Gość: Fore Re: 'Nie?' IP: *.bydgoszcz.sdi.tpnet.pl 11.04.02, 14:20
          A ja Basiu mówię i nie i tak- ale trochę inaczej: niee i ja. fajne było niee?
          Jaa, fajne:)))
          Bydgoszczanka
          • basia! Re: 'Nie?' 11.04.02, 14:24
            Witaj Fore :)Co Cię przygnało na plaże ,ciepła pogoda?
            • Gość: Fore Re: 'Nie?' IP: *.bydgoszcz.sdi.tpnet.pl 11.04.02, 14:35
              Ja, ciepło się zrobiło i jetsem fertiś:)
              Usiąde sobie na ryczce, a tam miałam stać 3 kilo wursta, to sobie podjem:))
              • basia! Re: 'Nie?' 11.04.02, 14:50
                dobrze ,że mnie trochę niemieckiego w szkole uczyli:)
                • Gość: diabel Re: 'Nie?' IP: 195.116.223.* 11.04.02, 14:55
                  ajajaj
                  Basiu to nie niemiecki to przecie białostocki ;-)
                  • Gość: di Re: 'Nie?' IP: 195.116.223.* 11.04.02, 14:56
                    sie mi wypsło

                    najmocniej przepraszam bydgoski
                    • basia! Re: 'Nie?' 11.04.02, 14:59
                      to z czasów kiedy Bydgoszcz Brombergiem się zwała
                  • basia! Re: 'Nie?' 11.04.02, 14:58
                    białe stocki ..to nie po góralsku?;)
                    • Gość: diabel Re: 'Nie?' IP: 195.116.223.* 11.04.02, 15:02
                      ano
                      bedo biołe jak je śnig zaciepie
    • Gość: diabel Re: Mały słownik regionalizmów IP: 195.116.223.* 11.04.02, 14:13
      bejok - czlek nierozgarniety
      złonaczyć - np cos zrobic
      nakastlik - szafka nocna
      minka - grafit do ołówka (bielskie) u mnie sie mówi "rysik"
      kołaczyki - drożdżówki na śląsku
      szkloki - landrynki j.w.
      klopsy - kotlety mielone (Śląsk) sznycle (Galicja)
      • x.28 Re: Mały słownik regionalizmów 17.04.02, 13:02
        a gdzie
        fuzekle - czyli skarpetki
        karminadle - kotlety mielone
        I jeszcze taki niesamowity zwrot
        " Skisz mnie .... " A może
        " Skiż mnie .." ??? w każdym razie znaczy to
        " Jeśli chodzi o mnie .... to ( na przykład ) możesz tam iść

        Ania
      • Gość: mexx Re: Mały słownik regionalizmów IP: 5.2.1R1D* / 198.208.84.* 23.04.02, 11:06
        Gość portalu: diabel napisał(a):

        > bejok - czlek nierozgarniety
        > złonaczyć - np cos zrobic
        > nakastlik - szafka nocna
        > minka - grafit do ołówka (bielskie) u mnie sie mówi "rysik"
        > kołaczyki - drożdżówki na śląsku
        > szkloki - landrynki j.w.
        > klopsy - kotlety mielone (Śląsk) sznycle (Galicja)

        na Slasku kotlety mielone to KARMINADLE!!!!
        a jak juz jestesmy przy kulinariach :
        sl :krupniok = kaszanka (spotkalem sie tez w polsce z nazwa >kiszka<)
        sl:kiszka = kwasne mleko, kefir
        haberfloki = platki owsiane
        żemlok = to samo co krupniok, tylko zamiast kaszy ma w srodku bułke
        oplerki = parówki
        leberwuszt = pasztetowa
        nudelzupa = rosół z makaronem
        klapsznita = kanapka (np. taka jak sie robi do pracy - 2 kromki złożone do siebie)
        radiski = rzodkiewki
        oberiba = kalarepa
        wieprzki = agrest
        hauskejza = ser robiony po domowemu (przetopiony z kminkiem)
        • Gość: diabel Re: Mały słownik regionalizmów IP: 195.116.223.* 24.04.02, 10:20
          Gość portalu: mexx napisał(a):

          > na Slasku kotlety mielone to KARMINADLE!!!!
          zgodze sie ale w Wodzisławiu mówia klopsy

          > sl :krupniok = kaszanka (spotkalem sie tez w polsce z nazwa >kiszka<)
          w Galicji mówi sie na kaszanke kiszka a krupniok to po naszemu po prostu krupnik
          (zupa)

    • worfff Re: Mały słownik regionalizmów 11.04.02, 14:18
      A propos gwary...
      Przyjezdza Slazak do Warszawy i wchodzi do monopolowego:
      - Poprosze halbe.
      - A co to jest halba?
      - Ma Pani racje, niech beda dwie.
      • Gość: efqa Re: Mały słownik regionalizmów IP: 212.36.38.* 11.04.02, 15:59
        A pamietacie, jak sie bylo malym i gralo w chowanego? Co sie u Was mowilo, jak
        cos nie wyszlo, bo u nas (lubelskie) "Pomylone gary", ale slyszalam inne
        wersje, np. u kolezanki z W-wy wolalo sie "Pobite szklanki". "Pomylone gary"
        brzmia chyba lepiej...
        • Gość: W-nka Re: Mały słownik regionalizmów IP: *.warszawa.cvx.ppp.tpnet.pl 11.04.02, 18:20
          U nas się mówiło: "pobite gary".

          Warszawianka
          • Gość: ninka Re: Mały słownik regionalizmów IP: *.n.club-internet.fr 11.04.02, 21:58
            Zapraszam do slownika gwary czestochowskiej zalozonego
            na forum miejskim.
            Dzieki niemu dowiedzialam sie, co to cyjatko
          • Gość: mats81 Re: Mały słownik regionalizmów IP: *.student.su.se 05.05.02, 15:11
            jestem z Poznania. u nas nikt sie nie bawil w chowanego
            tylko w SZUKANO. za to wszyscy mowilismy POMYLONE GARY

            pzdr
      • Gość: maser Re: Mały słownik regionalizmów IP: *.wloclawek.cvx.ppp.tpnet.pl 12.04.02, 01:01
        trzech ślązoków sie swarzyło , kiery mo brzydszo staro . Kie tomte dwo
        fanzolo , tyn godo - do mnie , do familoka! A tom ,w antryju ,za byfyjem ,
        cosik mymło. Tyn godo - Truda , wylezuj!! A rzeknięto godo - Francik , tyżeś
        jest? - Jo jezdech - (tyn godo)- rzekłech wylezuj ! - A woryk na głowo mom
        założyć ? - nii , ni bydymy sie kochoć , kamratom chce Cie pokozoć !
    • buber2 Re: Mały słownik regionalizmów 11.04.02, 22:04
      a wiecie co to jest montewka albo fyrtawka?
      • zoja Re: Mały słownik regionalizmów 11.04.02, 23:25
        -fereta (spudnica)
        -zdebuj (sciagnij np;plaszcz)
        -kucha (ciasto)
        -jo (tak)
        -jabol (bardzo tanie wino)
        -przyjecie (komunia sw.)

        okolice Bydgoszczy,........ wiecej nie pamietam ;))))


        • Gość: magda Re: Mały słownik regionalizmów IP: *.ral.com.pl 12.04.02, 11:00
          zoja napisał(a):

          > -fereta (spudnica)
          > -zdebuj (sciagnij np;plaszcz)
          > -kucha (ciasto)
          > -jo (tak)
          > -jabol (bardzo tanie wino)
          > -przyjecie (komunia sw.)
          >
          > okolice Bydgoszczy,........ wiecej nie pamietam ;))))

          Zebuć można tylko buty... Tak samo jak można je wcześniej "obuć".

          • Gość: kajot Re: Mały słownik regionalizmów IP: 195.116.10.* 23.04.02, 12:16
            Wcale nie tylko buty, bo można też zebuć ten sweter albo SKAFANDER(to jest
            tekst mojej babci - dla mnie kultowy).
            Pozdravki z Bydgoszczy
      • Gość: mikmik Re: Mały słownik regionalizmów IP: 213.77.88.* 12.04.02, 10:55
        buber2 napisał(a):

        > a wiecie co to jest montewka albo fyrtawka?
        taki kijaszek wyciosany z choinki, który służy do mącenia (miesznia), np. ciasta
        na nalesniki?

        A propo choinki, słyszałam koło Czerska, jak mówiono na nie "chujki" ;))

        • Gość: diabel Re: Mały słownik regionalizmów IP: 195.116.223.* 12.04.02, 14:57
          moze hojoki?
      • gofa Re: Mały słownik regionalizmów 16.04.02, 16:21
        buber2 napisał(a):

        > a wiecie co to jest montewka albo fyrtawka?

        ..chyba to samo co kołatuszka albo rogolka :)

      • Gość: mexx Re: Mały słownik regionalizmów IP: 5.2.1R1D* / 198.208.84.* 23.04.02, 11:15
        buber2 napisał(a):

        > a wiecie co to jest montewka albo fyrtawka?

        tak!! to samo co FYRLOCZKA po slasku

    • Gość: Pablo Re: Mały słownik regionalizmów IP: 192.168.20.* 12.04.02, 11:10
      Pamietam z dziecinstwa z okolic Starogardu Gdanskiego (Kociewie):
      grapa - garnek
      dycht - calkiem
      fanzolic - gadac glupoty
      sznek - drozdzowka
      szauerek - komorka, drewutnia, szopa ze sprzetem ogrodniczym itp.
      haczka - motyka
      jo - tak
      nazad - do tylu
      weg - daleko
      koza - baba w nosie
      sztuca - taki dluuugi kij ksztaltu "Y", do podpierania sznurow z rozwieszonym
      praniem
      rychtych, fertych - dobre, gotowe
      żem - nadanie os. 1. czasowi przeszlemu, np. żem był -> bylem
      ucinanie koncowek: tera - teraz, je - jest

      Niektore z tych form moga byc "naplywowe", tak jak czesc ludnosci w tychze
      okolicach.
      • Gość: KANGOOR Re: Mały słownik regionalizmów IP: *.olsztyn.sdi.tpnet.pl 12.04.02, 11:57
        Moze nie regionalizmy ale....
        szajerek - drewutnia
        mój faworyt topek czyli......nocnik.
        A to właśnie z Wabrzeźna ( woj. kujawsko-pomorskie). POzdrawiam wszystkich cały
        w skowronkach - KANGOOR.
      • Gość: tl Re: Mały słownik regionalizmów IP: *.ppwk.pl 13.04.02, 13:47
        > Pamietam z dziecinstwa z okolic Starogardu Gdanskiego (Kociewie):

        A umnie, troche bardziej na południe (Ziemia Dobrzyńska ) mówi się podobnie :)))

        > grapa - garnek
        nie słyszałem
        > dycht - calkiem
        dycht - prawie, całkiem
        > fanzolic - gadac glupoty
        > sznek - drozdzowka
        u nas drożdżówka była w formie żeńskiej - szneka
        > szauerek - komorka, drewutnia, szopa ze sprzetem ogrodniczym itp.
        też podobnie - szałorek, szajerek
        > haczka - motyka
        > jo - tak
        tak :)))))))
        > nazad - do tylu
        > weg - daleko
        u nas też w sensie - odejdź, idź sobie - paszła won!
        > koza - baba w nosie
        gilun :)
        > sztuca - taki dluuugi kij ksztaltu "Y", do podpierania sznurow z rozwieszonym
        > praniem
        > rychtych, fertych - dobre, gotowe
        rychtych - akurat (w sensie niedowierzania)
        > żem - nadanie os. 1. czasowi przeszlemu, np. żem był -> bylem
        też bardzo popularne
        > ucinanie koncowek: tera - teraz, je - jest
        prawie wszyscy tak mówiu :)

        > Niektore z tych form moga byc "naplywowe", tak jak czesc ludnosci w tychze
        > okolicach.

        A u mnie były jeszcze takie ewenementy jak:
        - tryfta
        - mytlać
        - denko
        - bujaczka
        - nie on tylko łun
        i wiele, wiele innych ...
        pozdrawiam
        rodowity Dobrzyniak
    • Gość: Fore Re: Mały słownik regionalizmów IP: *.bydgoszcz.sdi.tpnet.pl 12.04.02, 13:17
      No to jeszcze raz ja :
      piszę fometycznie:
      ajntopf- jarzynówka
      szneka z glancem- drożdżówka z lukrem
      blyndze- placki ziemniaczane
      Tak kulinarne się mi przypomniało:))
      A kuch- sie zgadza, placek, ciasto.
      Lałfer- ten, kto laufruje:))), no, jakby to napisać - wszędzie go pełno, goni,
      wszedzie się spieszy:))
      Pzdr
      • Gość: Toto Co to jest? IP: *.proxy.aol.com 13.04.02, 00:43
        Szkiely
        Flepy
        Cug
        :)
        • Gość: ramzes:) Re: Co to jest? IP: *.dip.t-dialin.net 13.04.02, 12:12
          u nas sie mowi:
          tuchcie
          ryczka

          ramzes:)
        • Gość: Arti Re: Co to jest? - Ja wiem IP: *.teleaudio.com.pl 16.04.02, 14:22
          Gość portalu: Toto napisał(a):

          > Szkiely - policjanci
          > Flepy - papiery, dokumenty
          > Cug - podmuch powietrza (bo chyba nie pociąg?)

      • Gość: ky Re: Mały słownik regionalizmów IP: 213.216.76.* 14.04.02, 18:31
        lałfer to goniec, każdy szachista to wie;-)
      • Gość: anit Re: Mały słownik regionalizmów IP: *.kornik.sdi.tpnet.pl 05.05.02, 00:03
        w poznaniu sie lofruje nie laufruje, no i placki ziemniaczane brzmia bardziej
        jak plyndze a nie blyndze
    • everybody Wielkopolskie 13.04.02, 17:27
      Zapamiętane z wakacji:
      zakluczyć - zamknąć
      gzika - potrawa (ziemniaki (czyt. pyry), biały ser, cebula i coś tam jeszcze)
      nabierka - duża łyżka

      zapomniałem tylko jak był nocnik (jakby ktoś pamiętał byłbym wdzięczny)
      • Gość: anit Re: Wielkopolskie IP: *.kornik.sdi.tpnet.pl 05.05.02, 00:09
        everybody napisał(a):

        > Zapamiętane z wakacji:
        > zakluczyć - zamknąć
        > gzika - potrawa (ziemniaki (czyt. pyry), biały ser, cebula i coś tam jeszcze)
        > nabierka - duża łyżka
        >
        > zapomniałem tylko jak był nocnik (jakby ktoś pamiętał byłbym wdzięczny)

        jestem z wielkopolski i jestem w wielkim szkoku bo slowa zakluczyc i nabierka sa
        dla mnie tak oczywiste ze nigdy w zyciu nie powiedzialabym ze to regionalizmy
        TO U WAS TAK SIE NIE MOWI??????????
    • caerme Re: Mały słownik regionalizmów 14.04.02, 00:15
      Podhale:
      - lebiodka - wciągarka zamontowana zwykle na ciagniku
      - kiela - ile
      - kaj - gdzie, dokad
      - gazdowac - gospodarzyc
      - smrek - swierk
      okolice Krakowa
      - bateryjka - latarka
      - ruhcug [rugcug] - reczna wciągarka, moze byc naciągarka
      Kraków
      - iść do Centrum - iść do Centrum Nowej Huty [osiedla od Centrum A do Centrum
      E, oraz Plac Centralny]
      - iść na miasto - iść do Rynku, do centrum Krakowa
      - cos jest w Pcimiu Dolnym - na takim zadupiu ze gorsze być nie może
    • Gość: Anima zagadka ;-) IP: *.pl 14.04.02, 19:01
      Poszłam na krańcówkę kupić migawkę...
      miałam angielkę w tytce...

      co znaczy i skąd pochodzi?
      ;-)))
      • lilsnake Re: zagadka ;-) 14.04.02, 19:32
        Gość portalu: Anima napisał(a):

        > Poszłam na krańcówkę kupić migawkę...
        > miałam angielkę w tytce...
        >
        > co znaczy i skąd pochodzi?
        > ;-)))


        Ta "Krancowka" podpowiada, ze z Lodzi- wszedzie indziej mowi sie petla
        autobusowa/tramwajowa

        ale reszty nie rozumiem, :)
        • Gość: soso poznan i krakow IP: 195.41.66.* 15.04.02, 11:03
          W Poznaniu mieszkala moja ciotka i jak kiedys bylem na wakacjach jako dzieciak
          to ona do mnie mowi:
          - Idz do sklepu i przynies cukier.
          - A gdzie pieniadze?
          ?!?!?!?

          Wyjasnienie:
          W Poznaniu sklad to sklep a sklep to piwnica.

          W Krakowie przychodze z rana do szkoly, rozbieram sie w szatni a sprzetaczka
          uprzejmie zagaduje:
          - Jak tam dzisiaj na polu?
          - Nie wiem, nie bylem dzisiaj na polu.
          ?!?!?!?!?!?!?

          Jak wiadomo w Krakowie nie wychodzi sie na dwor a na pole. Podobnie nie ma
          zeszytow a sa kajety, nie ma czajnikow a sa sagany, a wszystko tak w ogole jest
          sakramenckie!

          pzdrw dla obu milych miast

          soso
      • Gość: woo Re: zagadka ;-) IP: 217.11.129.* 16.04.02, 10:00
        > Poszłam na krańcówkę kupić migawkę...
        > miałam angielkę w tytce...
        >
        > co znaczy i skąd pochodzi?
        > ;-)))

        Krańcówka to pętla, migawka to bilet miesięczny, ale reszta - hmmm, mnie nic nie
        przychodzi do głowy.

        woo
        • anima Re: zagadka ;-) 16.04.02, 11:28
          Brawo, lilsnake, brawo, woo...
          rzeczywiście - to gwara łódzka (mój narzeczony kształci mnie w tym względzie,
          bo ja nie z Łodzi ;-)
          tak - migawka to bilet miesięczny, a krańcówka to pętla

          Angielka to bułka, w Warszawie i okolicach zwana bułką paryską
          Tytka natomiast to nic innego, jak papierowa torba, np. na pieczywo!

          ;-)))

          Pozdrówka,
          A.
          • Gość: Do. Re: zagadka ;-) IP: 129.194.53.* 17.04.02, 18:17
            Tytka jest tez w Poznaniu, ale kto jeszcze nosi angielke w tytce??!! Natomiast
            migawka i karancowka sa zupelnie wspolczesne.
            Natomiast wyobrazcie sobie mine pani w piekarni w Warszawie jak poprosilam
            angielke....

            a kto wie co znaczy "nie nyraj po zbyrach"?
            pozdr.
            Do.
            • Gość: Ania Re: zagadka ;-) IP: *.legnicka.stream.pl 24.04.02, 20:09
              Kiedy mieszkałam w Katowicach, studiowałam w Krakowie zawsze mi się myliło:
              w krakowskim sklepie prosilam o francuza, a na Śląsku o wekę.
              I zawsze miałam na myśli to samo, mimo, że tez mnie nie rozumieli.
              To znaczy: o łódzką angielkę!
    • Gość: diabel Re: Mały słownik regionalizmów IP: 195.116.223.* 15.04.02, 14:32
      sie mi przpomniało

      uciurac sie - ubrudzic się
      paprok - niechluj, brudas
      winkiel - róg np domu ewentualnie tez kątownik, ekierka
      koło (śląsk) - rower
      pana (śląsk) - guma w oponie ew. kicha, kapeć
      • melancho Re: Mały słownik regionalizmów 15.04.02, 18:06
        Ja jestem z Wroclawia, który jest piękny, ale gwary w nim niewiele. Ponoc tuz
        po wojnie utrzymywali ja lwowscy tramwajarze, teraz to troche zanika, oprócz
        naszego wspaniałego Hrabiego "Tunia" Dzieduszyckiego. Moj dziadek ukochany z
        oklic Bieniakon na Liwie, oprocz prawdziwego "l" przestawia zawsze
        slowko "sie" na koniec zdania. Np. "Ty za duzo musi interesujesz sie". No
        wlasnie jeszcze slowo "musi" w znaczeniu "chyba". Ale ja nie o tym mialem.

        Moj anioł pochodzi z Gornego Slaska, ktory tutaj juz byl licznie repreznetowany.
        Byc zdenerwowanym to wedlug jej taty "ciepac sie jak wsza na kecie" (rzucac sie
        jak wsza na lancuchu)..bardzo lubie slowko "szelątać" (potrząsać) oraz "mieć
        ała" albo "mieć ipi" (mieć świra)...przypomina mi sie
        też "efyj"(objazd)"fuzekle" (skarpetki) no i moj faworyt ciamplyta (błoto).

        Na koniec kawał stary jak świat.
        Francik z Karlikiem pojechali pierwszy roz do RFN (Rychtyk Fajne Niemcy).
        trafili do galentego domu handlowego. Francik pedo: Pieronie ! Jakbych wiedzioł
        jak jest anzug (garnitur) poniemiecku to bych go se od razu kupił !!

        Pozdrawiam
        Dolnoślązak
    • Gość: b Kto przetłumaczy? IP: 212.244.106.* 16.04.02, 12:51
      Mańki z hery knai z wielbrzycha do kielca.
      • Gość: b Re: Kto przetłumaczy? IP: 212.244.106.* 24.04.02, 09:43
        Gość portalu: b napisał(a):

        > Mańki z hery knai z wielbrzycha do kielca.

        W języku ślesińskim (język handlarzy końmi), który jeszcze 30 lat temu znało
        kilkuset mieszkańców Ślesina znaczy to:

        Mężczyzna ze wsi idzie z krową do miasta.

        Skoro nikt nie potrafił przetłumaczyć, to chyba nie zanosi się na szersze
        upowszechnienie tego języka. Polska kultura wiele traci, ponieważ język
        ślesiński, złożony z ok. 800 słów, jest niewątpliwie bogatszy od potocznej
        polszczyzny, w której co drugie wymawiane słowo to k... Wielu używałoby go
        jeszcze częściej, ale to już podobno nie wypada.
    • Gość: ts W Białymstoku IP: 195.94.204.* 16.04.02, 18:37
      W Białymstoku używają konstrukcji "dla kogo" zamiast "komu", np. mówią "Powiedz
      to dla Wojtka", co znaczy "Powiedz to Wojtkowi."
      • ameba_zoja Re: W Białymstoku 17.04.02, 03:19
        Gość portalu: ts napisał(a):

        > W Białymstoku używają konstrukcji "dla kogo" zamiast "komu", np. mówią "Powiedz
        >
        > to dla Wojtka", co znaczy "Powiedz to Wojtkowi."

        Nie tylko w Białymstoku, cała Suwalszczyzna tak mówi, i spora czesc obecnego
        Podlasia

    • ameba_zoja Re: Mały słownik regionalizmów 17.04.02, 03:25
      lelak - pierdoła, gapa, itp.
      zostawić drzwi przytwarte, to efekt pozostawienia drzwi po otwieraniu
      niedomkniętych
      przymknięte, to to samo, tylko, że przy zamykaniu
      Suwalszczyzna
      cytuje: "Zoja, jak będziesz szła na dwor, to zostaw dzwi przytwarte, to pies
      bedzie mogl wyjsc"
      "Daj dla psa jedzenie" zamiast daj psu
      • Gość: diabel Re: Mały słownik regionalizmów IP: 195.116.223.* 17.04.02, 08:01
        w Bielsku ponoc mówią
        "Darkowa koszula" znaczy to samo co "koszula Darka"
        zaś na Śląsku to samo wyrazenie brzmi "koszula od Darka"
        tak jak byłby to prezent od Darka ;-)
        zawsze mnie bawi wyrazenie "mama od Eli"
        to tak jakby Ela mamy rozdawała ;-) ciekawe czy ma ich duzo?
        • tato! Re: Mały słownik regionalizmów 17.04.02, 08:12
          Kłaniam uprzejmie.
          Jest taka przedwojenna anegdota: Prezydent RP otwiera port w Gdyni. Zebrało sie
          mnóstwo osób, delegacje z różnych regionów Polski, m.in. Kaszubi i górale.
          Kaszubi w pewnym momencie zaczynaja skandować "Pon prezydent mo żyć"*. Górale w
          tym momencie mocniej zaciskaja dłonie na ciupagach - "Wiadomo, że mo rzyć**,
          ale po co tak gadać na głos"...
          _____
          * - niech żyje pan Prezydent
          ** - jak powszechnie wiadomo, rzyć po podhalańsku to dupa.
        • the_ladybird Re: Mały słownik regionalizmów 17.04.02, 09:06
          Tak, Diable, dokładnie tak, ja zawsze mam to samo wrażenie z tymi ich "od".
          Ale to działa też w drugą stronę - jak powiesz takiemu np.:
          - to jest koszula od Darka (dostawszy tą koszulę od rzeczonego)
          usłszyszysz w odpowiedzi niechybnie:
          - nie, on Ci ją doł.
          :)))))))))
          • suzume Re: Mały słownik regionalizmów 17.04.02, 13:36
            dorzucam :szneki z glancem" (drożdżówki z lukrem) z Pomorza
            • Gość: fritz Re: Mały słownik regionalizmów IP: 195.116.73.* 17.04.02, 19:09
              z gdańska:
              >lorbas-dzieciak
              >wihajster-'coś'
              >cwancyg[też słyszałm na południu] j.w.
              kaszubskie:
              >sztrajfy-nogi
              >jo-przerywnik taki jak 'ja' nie'itp.
              >zylc-galareta z nóżek
              jak jeszcze coś przyjdzie mi do bani to dorzucę.pzdr dla wszystkich aus danzig
              • Gość: albrecht Re: Mały słownik regionalizmów IP: *.bielsko.dialog.net.pl 19.04.02, 06:45
                Gość portalu: fritz napisał(a):

                > z gdańska:

                > >zylc-galareta z nóżek
                > jak jeszcze coś przyjdzie mi do bani to dorzucę.pzdr dla wszystkich aus danzig

                Po cieszynsku to będzie: zulc z zalcem, całkiem dobre :)
                Pozdr aus Bielitz

    • Gość: Serdel Rany boskie! IP: 213.25.166.* 17.04.02, 16:10
      Jestem kioskiem!
      • kasiulek Re: Rany boskie! 17.04.02, 22:51
        A ja sobie przypomnialam (oprocz chodzenia na pole, przez ktore troche
        problemow moim znajomym warszawiakom sprawialo, kiedy sie do Warszawy
        przeprowadzilam:))), ze bedac sluzbowo we Wroclawiu zapytalam pani w bufecie
        zakladowym, co to jest KNYSA, pani sie obrazila i powiedziala: No jak to co?
        Knysa i juz! Okazalo sie, ze to taka wielka bulka przekrojona i nadziana
        roznosciami, cos w rodzaju jakby kebaba (ale wylacznie zewnetrznie).
        Aha, a kolega, ktory pochodzi z Deblina mowi: KUPYWAC. Mowil tez tak znajomy z
        Bialej Podlaski. A kolezanka z Radomia: POSCIELAC SOBIE LOZKO.
        No i nazwy bulek: WEKA (w Galicji)-PARYSKA (w Warszawie)-WROCLAWSKA (tez w
        Warszawie)-wspomniana tu juz ANGIELKA-GRYSKA (w Radomiu)-LINGA (nie pamietam
        gdzie).
        • everybody Dworcowe zarcie 18.04.02, 00:50
          Jak to w koncu jest z tymi dworcowymi przekaskami: knysza, pita czy gyros ???
          Bo juz sie gubie ;P
          • Gość: gschab Re: Dworcowe zarcie IP: *.limes.com.pl 18.04.02, 09:08
            Będąc kiedyś w Poznaniu poszedłem do baru coś zjeść. W menu były pyzy, więc
            poprosiłem o jedną porcję. Pani pyta mnie "a ile ma być tych pyzów?" - ponieważ
            byłem głodny bez namysłu powiedzałem, że 10. Sprzedawczyni zrobiła wielkie
            oczy, ale zamówienie przyjęła. Jakież było moje zdziwienie gdy dostałem ogromny
            talerz, pełen wielkich jak pięść Gołoty klusek gotowanych na parze. Gdy
            wyjaśniłem, że chodziło mi pyzy, czyli kluski robione z tartych ziemniaków
            usłyszałem, że takich to nie ma.
            Udało mi się zjeść tylko 5 sztuk, więcej nie dałem rady.
            • jarromir Re: Dworcowe zarcie 18.04.02, 11:49
              Skoro jestesmy w Poznaniu, to cos wielkopolskiego:
              "na szage" czyli "na przelaj".
              • jarromir Re: Dworcowe zarcie 18.04.02, 11:51
                "Szuraj" to na Pomorzu drewutnia.
              • Gość: ts na skroty IP: 195.94.204.* 18.04.02, 16:42
                Zebym nie znal podlaskiego "na siage" to wielkopolskiego "na szage" nie
                zrozumialbym.
                • Gość: tl Re: na skroty IP: *.ppwk.pl 18.04.02, 18:25
                  A po dobrzyńsku "na sage"
            • Gość: mats81 Re: Dworcowe zarcie IP: *.student.su.se 05.05.02, 15:35
              wspolczuje... jako rodowity Poznaniak moge tylko
              zaswiadczyc, ze tam nikt sobie nawet nie probuje
              wyobrazic czegos innego jak 'drozdzowe kluski gotowane
              na parze', kiedy mowimy PYZY.
              • Gość: diabel Re: Dworcowe zarcie IP: 195.116.223.* 09.05.02, 08:55
                Gość portalu: mats81 napisał(a):

                > wspolczuje... jako rodowity Poznaniak moge tylko
                > zaswiadczyc, ze tam nikt sobie nawet nie probuje
                > wyobrazic czegos innego jak 'drozdzowe kluski gotowane
                > na parze', kiedy mowimy PYZY.

                to jak w takim razie nazywają sie te okrągłe kluchy robione z ciasta
                zawierającego ziemniaki z dodatkiem twarogu i maki oraz nadzieniem?

                • Gość: mats81 Re: Dworcowe zarcie IP: *.larostudion.su.se 10.05.02, 14:42
                  te okragle kluchy nazywaja sie albo po prostu kluski (nadziewane?) albo (cytat z etykietki na opakowaniu) Kluski
                  Slaskie... tyle ze one sa w ogole malo popularne w naszych stronach. wolimy (nasze) pyzy ;-)
          • gofa Re: Dworcowe zarcie 21.04.02, 02:33
            everybody napisał(a):

            > Jak to w koncu jest z tymi dworcowymi przekaskami: knysza, pita czy gyros ???
            > Bo juz sie gubie ;P

            spokojnie - to trzy rozne rzeczy :)
          • Gość: kluba1 Re: Dworcowe zarcie IP: *.we.client2.attbi.com 23.04.02, 06:43
            Ej, to chyba w Grecji bylo .....
          • Gość: kluba1 Re: Dworcowe zarcie IP: *.we.client2.attbi.com 23.04.02, 06:46
            Ej, to chyba w Grecji bylo .....
        • Gość: b Mieszkańcy Białej... IP: 212.244.106.* 18.04.02, 16:24
          ...Podlaskiej zdziwią się, że nagle zamieszkali w Białej Podlasce.
    • Gość: ts " trontitla " - kto wie co to jest? IP: 195.94.204.* 18.04.02, 16:45
      • Gość: ts trontitla to IP: 195.94.204.* 19.04.02, 17:20
        "Trontitla to je taki owod, co lazi po garnisztandze i zzera cynkwajs z
        gipsdeki." - jak mi tlumaczyl jeden Slazak.
    • lyche1 Re: Mały słownik regionalizmów 19.04.02, 07:40
      Ponieważ Śląsk i Podhale w przewadze, postanowiłam przytoczyć parę gwarowych
      zwrotów z Mazowsza. U nas na wsi chodzi się na "ąki" i do "lassu" gdzie pasie
      się "kuń". Dzisiejsza zasuwa u drzwi nazywała się "klućką". Podroby świńskie
      mają ogólną nazwę dudków ale na żołądek mówi się pieszczotliwie gancołek. Poza
      tym moje ulubione zwroty to "zrobiwa" "pudziewa" itd. Miarą pola dla mojej
      babci są "stajania". Do dziś nie odkryłam ile jedno "stajanie" wynosi.
      Pozdr.
      • Gość: Ana Re: Mały słownik regionalizmów IP: *.warszawa.sdi.tpnet.pl 19.04.02, 13:54
        A czy ktoś wie co to gryska, fajans, co oznacza cpyknij światło?
        • Gość: Do. Re: Mały słownik regionalizmów IP: *.bluewin.ch 21.04.02, 12:35
          Gryska to taka slodkawa bulka, bardzo dobra
          Fajans to zastawa stolowa, ceramika
          Cpyknij to pstryknij wiec sadze, ze chodzi o wlacz swiatlo.
          Czyzby ktos z lodzkiego pomieszanego z warszawskim?
          Pozdr.
          Do.
      • caerme Re: Mały słownik regionalizmów 19.04.02, 22:29
        prawdopodobnie pochodzi od slowa staja. jest to miara dlugosci mniej wiecej
        1000 m. staropolskie ok 134m, milowe-893m, a nowopolskie - 1067m...
        rozgraniczenie 1815-1820
        lub jedn powierzchni zwykle 1.2-1.5 ha czasami jednak do 6.5ha
        • styro Re: Mały słownik regionalizmów GALICJA 20.04.02, 04:24
          nie pamietam wiele, ale to co mi do glowy przychodzi to:
          zimioki- ziemniaki,
          isc na balety - isc na impreze,
          malpka - mala butelka wodki,
          isc het - isc daleko,
          trynkowac chalupe - tynkowac,
          stawiac sie - budowac sie,
          po wiela? - ile kosztuje?
          gdzie ciekniesz? - dokad biegniesz?
          dziopa - dziewczyna,
          mekol - autobus miejski

          A swoja droga zastanawiam dlaczego juz nie uzywa sie tak ogolnie slowa Galicja
          jko nazwy regionu... Czasami sie zastanawiam czy jestem z Galicji czy tylko z
          Podkarpacia...
          • _szwedka Re: Mały słownik regionalizmów GALICJA 20.04.02, 16:27
            A jak juz mowa o podkarpaciu to mowia czesto TAJOJ oznacza to cos podobnego
            do "co ty!" albo "co ty nie powiesz!"
            • styro Re: Mały słownik regionalizmów GALICJA do szwwedki 20.04.02, 18:04
              ???????????????'Nic o tym nie wiem... Tajoj to chyba zamojszczyzna i lubelskie
              jesli sie dobrze orientuje...
              • _szwedka Re: Mały słownik regionalizmów GALICJA do szwwedki 20.04.02, 18:34
                Bywalam bardzo duzo w poblizu Sanoka!
                • caerme Re: Mały słownik regionalizmów GALICJA do szwwedki 20.04.02, 22:42
                  ech... tajoj to ze lwowa albo ze wroclawia co swego czasu jedno i to samo
                  znaczylo...
          • caerme Re: Mały słownik regionalizmów GALICJA 20.04.02, 22:35
            z galicji.... jestes poddanym najjasnieszego pana... i nie masz prawa w to
            watpic..!!!
            • Gość: diabel Re: Mały słownik regionalizmów GALICJA IP: 195.116.223.* 22.04.02, 07:50
              Słyszałem to "tajoj"
              tak zwykł sie wyrazać kolega z Przemyśla
              Ale to co mnie zawsze ubawi u niego to "zaspać" -tyle samo co usnąć
              np: "nie mogłem dzis zaspać w nocy" ;-)
    • Gość: kluba1 Re: Mały słownik regionalizmów IP: *.we.client2.attbi.com 23.04.02, 06:44
      A kto wie z jakiego rejonu pochodzi : " Slucha Pani ..." ???
    • Gość: fajka Re: Mały słownik regionalizmów IP: *.pagi.pl 23.04.02, 11:24
      a moj warszawski narzeczony mowi "w lato" (u mnie mawia sie "latem" albo "w
      lecie") i "na dworzu" (do tego sie hehe nigdy nie przyzwyczaje),
      natomiast kolega ze studiow (bielsk podl.) mawial, ze "dzis zimno na podworku",

      do tego wszystkich dziwi, ze w lublinie pytaja "czego tak jest?"
      zamiast "dlaczego tak jest?" LOL

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka