Dodaj do ulubionych

Czar peerelu - syfony, pańska skórka, oranżada...

IP: *.gazeta.pl 11.07.01, 17:30
Pamiętacie peerelowskie przedmioty? Ja na przykład najbardziej tęsknię za marmoladą w blokach -
twardą. Stał taki blok w sklepie przy wadze, pani odkrajała plaster i się jadło. Rewelia. Od kilku lat
próbuję gdzieś to znależć, ale nie ma. Podobno do pączków niektóre cukiernie to jeszcze mają.
Jestem jeszcze ciekaw, czy ktoś pamięta, co to była turbinka Kowalskiego i ?bolusie?. Albo tzw. malce.
Obserwuj wątek
    • Gość: vader Re: Czar peerelu - syfony, pańska skórka, oranżada... IP: *.gazeta.pl 11.07.01, 17:53
      Preparat torfowy prof. Tolpy, oranzada w proszku "Safari",
      prazynki z zainsertowanymi kalkomaniami calymi w tluszczu,
      czekolada "Jedyna" z haslem "I W KRYZYSIE NIE DAMY SIE",
      czapeczki z kangurkiem, lemoniada w torebkach...


      Gość portalu: sroka napisał(a):

      &#62 Pamiętacie peerelowskie przedmioty? Ja na przykład najbardziej tęsknię za marmo
      &#62 ladą w blokach -
      &#62 twardą. Stał taki blok w sklepie przy wadze, pani odkrajała plaster i się jadło
      &#62 . Rewelia. Od kilku lat
      &#62 próbuję gdzieś to znależć, ale nie ma. Podobno do pączków niektóre cukiernie to
      &#62 jeszcze mają.
      &#62 Jestem jeszcze ciekaw, czy ktoś pamięta, co to była turbinka Kowalskiego i ?bol
      &#62 usie?. Albo tzw. malce.

      • Gość: zet Re: Czar peerelu - syfony, pańska skórka, oranżada... IP: *.gazeta.pl 11.07.01, 19:04
        Oraz saturatory - zawsze dookoła śmierdziało. Szklaneczka była przytwierdzona łańcuszkiem, pan ją
        mył odwracając i puszczając z blatu taki uwiędły strumień wody. Z sokiem - 2 zł, Bez soku - 1 zł.
        • Gość: azzz Re: Czar peerelu - syfony, pańska skórka, oranżada... IP: 212.160.79.* 11.07.01, 19:57
          ooo, a we wroclawiu byly bez lancuszka! jeszcze ogorki malosolne sprzedawane na plazy: ogoooorkii,
          ogoooorki malosolneee.
          • Gość: andrzej Re.azzz ogorki IP: *.proxy.aol.com 16.07.01, 05:04
            na plazy w sopocie reklamowano - panowie panie kochane dziadki jedzcie ogorki
            nie bedzie wpadki!
        • Gość: burzan Re: Czar peerelu - syfony, pańska skórka, oranżada... IP: *.bydgoszcz.cvx.ppp.tpnet.pl 21.07.01, 23:46
          A pamiętacie na wszystkich produktach napisy: etykieta zastępcza lub opakowanie
          zastępcze, a ja zastanawiałem się jak może wyglądać etykieta nie zastępcza.
      • Gość: Aga Re: Czar peerelu - syfony, pańska skórka, oranżada... IP: 212.160.165.* 20.07.01, 13:30

        &#62 kasety magnetofonowe "Stilon" za talony z surowców wtórnych, zbiórki
        makulatury, apele w szkole i na kolonii, ach...
        &#62
        &#62 Gość portalu: sroka napisał(a):
        &#62
        &#62 &#62 Pamiętacie peerelowskie przedmioty? Ja na przykład najbardziej tęsknię za
        &#62 marmo
        &#62 &#62 ladą w blokach -
        &#62 &#62 twardą. Stał taki blok w sklepie przy wadze, pani odkrajała plaster i się
        &#62 jadło
        &#62 &#62 . Rewelia. Od kilku lat
        &#62 &#62 próbuję gdzieś to znależć, ale nie ma. Podobno do pączków niektóre cukiern
        &#62 ie to
        &#62 &#62 jeszcze mają.
        &#62 &#62 Jestem jeszcze ciekaw, czy ktoś pamięta, co to była turbinka Kowalskiego i
        &#62 ?bol
        &#62 &#62 usie?. Albo tzw. malce.
        &#62

      • Gość: monika Re: Czar peerelu - syfony, pańska skórka, oranżada... IP: *.wroclaw.cvx.ppp.tpnet.pl 27.07.01, 22:06
        Nasza klasa obowiązkowo prenumerowała dzieciece pisemko dla dzieci naszych
        przyjaciół "wiesołyje kartinki", niedawno wyrzuciłam ostatnie :-(((
    • Gość: YANKO Re: Czar peerelu - syfony, pańska skórka, oranżada... IP: *.bydgoszcz.cvx.ppp.tpnet.pl 11.07.01, 22:18
      Herby miast na szpilce.
      Sztywne pudełka po zachodnich papierosach na slomianych matach nad lozkiem
      Czekoladowe drazetki w zoltym okraglym pudelku z dziurka
      Buty Ringo
      Magazyn Relax
      Mydlo FOR YOU
      Dzinsy ELPO Legnica
      • Gość: vader Re: Czar peerelu - syfony, pańska skórka, oranżada... IP: *.gazeta.pl 11.07.01, 23:12
        a ja dodam jeszcze:

        - obuwie sportowe Sofix
        - obuwie zimowe Relax
        - juniorki
        - fartuchy szkolne i przyszywane do nich tarcze z herbem szkoly
        - Lilly Chipsy firmy ITI, pierwsze w Polsce chyba chipsy
        - strzelnice nad morzem i w gorach, gdzie dziewczeciu mozna bylo ustrzelic
        plastikowego kwiatka, a ja wtedy cholera za maly bylem, a teraz to fure i komore
        trzeba miec zeby w ogole jakas gadke zaczac
        - Barakowozy z napisem "Salon Gier" gdzie miescily sie automaty na monety
        dwudziestozlotowki
        - takie filcowe maty w ksztalcie stop co lezaly na podlodze w przedpokoju
        - materialowa, kraciasta torba na zakupy z napisem "BIG SHOPPER", ale to chyba
        tylko w Warszawie akuratnie takie "rzucili"

        najbardziej to tych strzelnic nie moge odzalowac... Moze sa gdzies jeszcze
        jakies? Dajcie znac, jesli wiecie.
        • stone99 Re: Czar peerelu - syfony, pańska skórka, oranżada... 12.07.01, 13:09
          strzelnice działają w systemie obwoźnym przy lunaparkach,ale trzeba
          faktycznie "trafić".
        • Gość: Kondek Re: Czar peerelu - syfony, pańska skórka, oranżada... IP: 217.97.51.* 16.07.01, 01:35
          Strzelnice są podobno na wesołym miasteczku w chorzowie.
          A pamiętacie serje malutkich naklejek ze smerfami...
          albo kolekcje papierków po czekoladzie(oczywiście zagranicznej np:tej z
          wielbłądem)
          Papa pozdro.
          • Gość: justyna Re: Czar peerelu - syfony, pańska skórka, oranżada... IP: 212.160.236.* 21.09.01, 14:48
            Papierki po czekoladzie trzymałam pod dywanem i prowadziłam handel wymienny z
            kumpelkami z klasy.
        • Gość: Alex Re: Czar peerelu - syfony, pańska skórka, oranżada... IP: *.penetrator.com.pl 01.08.01, 10:25
          Gość portalu: vader napisał(a):


          &#62
          &#62 najbardziej to tych strzelnic nie moge odzalowac... Moze sa gdzies jeszcze
          &#62 jakies? Dajcie znac, jesli wiecie.

          Jest strzelnica w Rabce, otwarta codziennie. Bylem i ustrzeliłem papierowego kwiatka dla swojej dziewczyny.
          Piekna sprawa !!!!
        • Gość: vampi Re: Czar peerelu - syfony, pańska skórka, oranżada... IP: 212.244.106.* 20.08.01, 19:14
          strzelnice ogladalam osobiscie miesiac temu w Rucianem Nida na Mazurach i nawet udalo mi sie na
          mezczyznie wymusic ustrzelenie kwiatka.... nie był co prawda plastikowy tylko z farbowanej na rozowo
          i zielono gabki, ale rownie piekny.... ;-)
        • Gość: justyna Re: Czar peerelu - syfony, pańska skórka, oranżada... IP: 212.160.236.* 21.09.01, 14:50
          Torby BIG SHOPPER rzucili też w Białymstoku...
      • Gość: Adam Re: Yanko, bracie! IP: *.gazeta.pl 12.07.01, 23:46
        Te drażetki w pudełkach z dziurką, co się przesuwało pokrywkę... rewelia, pamiętam. A jaki one miały
        sam i gdzie się nabywało - u prywaciarza, w warzywniaku? w spożywczaku. A pamiętasz takie pudełka do
        zapałek z myszką w środku - zabawką.

        Gość portalu: YANKO napisał(a):

        &#62 Herby miast na szpilce.
        &#62 Sztywne pudełka po zachodnich papierosach na slomianych matach nad lozkiem
        &#62 Czekoladowe drazetki w zoltym okraglym pudelku z dziurka
        &#62 Buty Ringo
        &#62 Magazyn Relax
        &#62 Mydlo FOR YOU
        &#62 Dzinsy ELPO Legnica

        • Gość: nowa Re: Yanko, bracie! IP: *.csfb.com 13.07.01, 13:17
          drażetek w żółtych pudełkach z dziurką nie zapomnę nigdy, czy przypadkiem nie
          nazywały się Murzynek?

          Ja dodam:
          -gumy do żucia Donald (z Pewexu)
          -sezamki,
          0bie rzeczy (zagraniczne!!) można było nabyć przyjeżdzając na kolonie do
          Warszawy, u bab pod Pałacem Kultury


          Gość portalu: Adam napisał(a):

          &#62 Te drażetki w pudełkach z dziurką, co się przesuwało pokrywkę... rewelia, pamię
          &#62 tam. A jaki one miały
          &#62 sam i gdzie się nabywało - u prywaciarza, w warzywniaku? w spożywczaku. A pamię
          &#62 tasz takie pudełka do
          &#62 zapałek z myszką w środku - zabawką.
          &#62
          &#62 Gość portalu: YANKO napisał(a):
          &#62
          &#62 &#62 Herby miast na szpilce.
          &#62 &#62 Sztywne pudełka po zachodnich papierosach na slomianych matach nad lozkiem
          &#62 &#62 Czekoladowe drazetki w zoltym okraglym pudelku z dziurka
          &#62 &#62 Buty Ringo
          &#62 &#62 Magazyn Relax
          &#62 &#62 Mydlo FOR YOU
          &#62 &#62 Dzinsy ELPO Legnica
          &#62

          • Gość: mike oranżada IP: *.pl 13.07.01, 22:10
            przeciez "oranżada" w butlach z korkiem ceramicznym jeszcze była, w
            warzywniakach najczęściej, pysznościowa z tego co pamiętam a i jeszcze
            publiczne młynki do mielenia kawy w spożywczych sklepach.
            • Gość: wojtek Re: oranżada IP: *.jtt.wroc.pl 18.07.01, 15:25
              Gość portalu: mike napisał(a):

              &#62 przeciez "oranżada" w butlach z korkiem ceramicznym jeszcze była, w
              &#62 warzywniakach najczęściej, pysznościowa z tego co pamiętam a i jeszcze
              &#62 publiczne młynki do mielenia kawy w spożywczych sklepach.

              oranżada był tez w woerczkach w warzywniakach - lezala w skrzynkach niby w
              cieniu, ale zawsze byla ciepla. i miala rurke.

              Wojtek

            • Gość: Pycio Re: oranżada IP: *.lodz.cvx.ppp.tpnet.pl 08.08.01, 00:41
              I oczywiście prześwietlarki do jajek
        • Gość: Yanko Re: Yanko, bracie! IP: *.bydgoszcz.cvx.ppp.tpnet.pl 13.07.01, 15:10
          Rzeczywiscie bylo cos takiego - myszka wyskakiwala albo z jednej, albo z
          drugiej strony, a pudelko bylo z jakiegos paskudnego plastiku chyba.
          Pamietam jeszcze szal tzw. "wysylania". Wysylalo sie listy po polsku albo po
          angielsku do jakichs firm na Zachodzie, zeby cos "przyslali" - najczesciej byly
          top jakies materialy reklamowe, ktore dzis wrzucamy do kosza, ale wtedy... miec
          nalepke Coca-Coli na tornistrze albo oryginalne zdjecie BoneyM pod plastikowa
          okladka na zeszycie to byl szpan. Rekordzisci w mojej klasie wysylali nawet po
          100 listow miesiecznie, a "adresy" byly badz towarem handlowym, badz "waluta"
          (100 adresow za samochod MATCHBOXA). Pozdrawiam :-)))
          • Gość: gschab Re: Yanko, bracie! IP: *.limes.com.pl 20.07.01, 11:53
            Jako mieszkaniec Warszawy, gdzie mieszczą się ambasady, pamiętam jak
            chodziliśmy do nich i prosiliśmy o prospekty. Dostawaliśmy piękne kolorowe
            foldery na papierze o takiej jakości, że wydawało się to aż niemożliwe.
            Oprócz tego smak lodów z lodziarni Palermo na mokotowskiej i Zielonej
            Budki /tej co to teraz jest wielkim producentem/ na Puławskiej.
            Oranżada w proszku, która wysypywało się na rękę i zlizywało - pycha.
            Cukierki pudrowe - teraz też mozna je kupić.
            Koszmarne w smaku podróbki Tic Taków.
            Dżinsy ODRA.
            I przedmiot zazdrości wszystkich znajomych -magnetofon Finezja oraz Wzmacnacz
            Radmor.
        • oxycort Re: Yanko, bracie! 30.08.01, 05:24
          Ach równolegle z Murzynkami były jeszcze takie cukierki w długim pudełku
          przypominającym pociąg. Dostęp do nich uzyskiwało się ściągając "lokomotywe".
          No i oczywiście lizaki-smoczki!
    • Gość: dudek Re: Czar peerelu - syfony, pańska skórka, oranżada... IP: *.iton.pl 11.07.01, 23:24
      Gumy Turbo,które były podobno rakotwórcze,buty Juniorki,fartuszki w szkołach
      (takie z odpinanym kołnierzykiem),parówki rybne,ketchup bułgarski w
      tubkach,młynki do kawy w sklepach i w domach ,papier toaletowy dostępny za
      talony za surowce wtórne.
      • Gość: agfa Re: Czar peerelu - syfony, pańska skórka, oranżada... IP: *.pde.philips.com 22.08.01, 15:15
        Gość portalu: dudek napisał(a):

        młynki do kawy w sklepach i w domach

        Coście się uczepili tych młynków. Prawdziwy smakosz nie kupi kawy zmielonej
        paczkowanej. Przez takie Wasze podejście już tylko w dobrych sklepach można sobie
        zmielić kawę, a i młynek do kawy ciężko kupić.
    • Gość: dudek Re: Czar peerelu - syfony, pańska skórka, oranżada... IP: *.iton.pl 11.07.01, 23:25
      acha jeszcze jeansy nieścieralne z Odry -materiał nie do zajechania
    • Gość: dudek Re: Czar peerelu - syfony, pańska skórka, oranżada... IP: *.iton.pl 11.07.01, 23:59
      I oczywiście komputery Atari,potem ZX Spektrum ,Commodore64 czad - z takim
      magnetofonikiem gdzie wciąż trzeba było ustawiać skos głowicy - 20 minut
      czekania i gra się nie wgrała i od nowa.
    • Gość: banka Re: Czar peerelu - syfony, pańska skórka, oranżada... IP: *.telia.com 12.07.01, 00:39
      A pamietacie moze plyty gramofonowe z plastiku kolorowego w ksztalcie pocztowki, u prywaciarzy.
      Ortaliony, plaszcze, ktore wszyscy dorosli nosili.Narzuty w pasy lowickie na kozetki, wszyscy to mieli,
      kierpce i skorzane konduktorki z Cepelii. Przynajmniej, wszyscy bylismy wtedy rowni, czasem jakis
      typek kupil sobie cos w komisie i udawal zagraniczniaka, co nam strasznie imponowalo!
      • swiatlo Plyty pocztowkowe 17.07.01, 00:51
        Gość portalu: banka napisał(a):

        &#62 A pamietacie moze plyty gramofonowe z plastiku kolorowego w ksztalcie pocztowki
        &#62 , u prywaciarzy.

        Nazywalo sie to plyty pocztowkowe. Mialem ich cala kolekcje. Na jednej pocztowce
        byly dwie piosenki i krecilo sie to z szybkoscia 45 obrotow na minute. Na
        bazarach sie to kupowalo. A skrzeczalo to jak jasna cholera.
        Swiatlo
    • Gość: honorata Re: Czar peerelu - syfony, pańska skórka, oranżada... IP: *.warszawa.cvx.ppp.tpnet.pl 12.07.01, 01:01
      i guma donald za 20, potem 40 i wiecej groszy..z komiksami.. mam ich cale
      pudelko..Chyba jej juz nie ma? Potem byly jeszcze Turbo z kalkomaniamii i alf.
      podobno, jak glosila miejscowa plotka - rakotworcze :&#62
    • Gość: T Re: Czar peerelu - syfony, pańska skórka, oranżada... IP: *.nationale.com.pl 12.07.01, 10:54
      • Gość: Tolba Re: Czar peerelu - syfony, pańska skórka, oranżada... IP: *.nationale.com.pl 12.07.01, 11:02
        Ups, coś mi poprzedni post nie wyszedł, ale do rzeczy: naprasowywanki z Bruce'm
        Lee, chińskie piórniki z lusterkiem, kasety czyste 'Stilonki'
        magnet 'Kasprzak', BROW COLA(!!!) w butelkach półlitrowych po browarze,
        tygodnik 'Razem' z gołą babką na ostatniej stronie, apele 'na cześć' w
        podstawówce, festiwal piosenki radzieckiej (nie pamiętam gdzie się odbywał).
        Ech, to były czasy, oby nie wróciły,
        Tolba
        • Gość: Yanko Re: Czar peerelu - syfony, pańska skórka, oranżada... IP: *.bydgoszcz.cvx.ppp.tpnet.pl 12.07.01, 17:43
          Festiwal odbywal sie w Zielonej Gorze, a piosenki wojskowej - w Kolobrzegu.
          Do listy dopisuje jeszcze magnetofon szpulowy ZK 140, "strugarke" Bambino i
          kostke Rubika. Pozdrawiam
          • Gość: malla Re: Czar peerelu - syfony, pańska skórka, oranżada... IP: *.gazeta.pl 12.07.01, 19:00
            lody Bambino, matchboxy (czy ktos jeszcze pamieta, co to?) oraz wielki poprzednik walkmana i
            discmana, czyli radio tranzystorowe.
            • Gość: vader Re: Czar peerelu - syfony, pańska skórka, oranżada... IP: *.gazeta.pl 13.07.01, 00:40
              kurde pewnie ze pamietam matchboxy, fachowa nazwa "resoraki"
              Byla tez konkurencyjna firma Majorette, moim zdaniem lepsze
              resory niz w matchboxie...

              Gość portalu: malla napisał(a):

              &#62 lody Bambino, matchboxy (czy ktos jeszcze pamieta, co to?) oraz wielki poprzedn
              &#62 ik walkmana i
              &#62 discmana, czyli radio tranzystorowe.

              • Gość: Selma Re: Czar peerelu - syfony, pańska skórka, oranżada... IP: *.piotrkow.cvx.ppp.tpnet.pl 21.09.01, 20:14
                No tak ale jak ktoś nie miał matchboxa.... to zostawały wyscigi kapsli z
                naklejonymi flagami. Ach jak fajnie wytyczało się butem krete szlaki na piasku
          • Gość: justyna Re: Czar peerelu - syfony, pańska skórka, oranżada... IP: 212.160.236.* 21.09.01, 15:40
            A potem były jeszcze węże Rubika.
            P.S. Kostki Rubika miały białe lub czarne brzegi. I wszyscy twierdzili, że
            lepsze są te "czarne", bo białe się zacinają. Święcie w to wierzyłam.
        • Gość: vampi Re: Czar peerelu - syfony, pańska skórka, oranżada... IP: 212.244.106.* 20.08.01, 19:32
          Ale niektorych rzeczy zal jednak troche... tygodnik "Na przełaj" najlepsze pismo dla młodych ludzi na
          swiecie... festiwal w Jarocinie... dawna, czyt. stara i dobra, lista przebojow Trojki... happeningi
          Pomaranczowej Alternatywy... pierwsze dni Wagarowicza obchodzone przez wszystkich, przynajmniej
          w Warszawie.... zapiekanki z budy na ulicy, takie z pieczarkami i wstretnym serem, robiace za polski
          fast food... polskie kino, wtedy dobre, teraz nie do ogladania... wata cukrowa na patyku, ekskluzywna
          byla rozowa... masło solone na kilogramy krojone z bloku... i tak dalej i tak dalej ;-)
          • Gość: kloss Re: Czar peerelu - syfony, pańska skórka, oranżada... IP: *.bratniak.krakow.pl 05.09.01, 09:32
            Watę cukrową na patyku można jeszcze kupic w Krakowie u takiej pani na Rynku co
            to ją kręci
            :))
          • Gość: inka Re: Czar peerelu - syfony, pańska skórka, oranżada... IP: *.gate.pl 25.09.01, 11:52
            Sztandar Młodych z plakatami np. zespołu Europe na rozkładówce!!1
        • Gość: Porter Re: Czar peerelu - syfony, pańska skórka, oranżada... IP: *.ppp.polbox.pl 07.09.01, 02:49
          Gość portalu: Tolba napisał(a):

          &#62... festiwal piosenki radzieckiej (nie pamiętam gdzie się odbywał).
          &#62 Ech, to były czasy, oby nie wróciły,
          &#62

          Jak to gdie, jak to gdzie, w Zielonej Gorze sie odbywal, tam, gdzie teraz
          festiwal piosenki unijnej (czy jakos tak). Coz, pies zawsze szuka pana i lubi sie
          lasic.
    • Gość: MArtin Re: Czar peerelu - syfony, pańska skórka, oranżada... IP: *.wroclaw.dialog.net.pl 12.07.01, 21:08
      To ja jeszcze dorzucę:
      - ryż dmuchany
      - czekolady czekoladopodobne
      - magnet Grundig - "Gruźlik"
      - zbieranie zagranicznych reklam
      - telewizory Rubin Tesla (na pilota!)
      - jeansy "dekatyzy"
      - Warszawy na taksówkach
      - Italo disco i przebój 1 sezonu "Biełyje rozy"
      - odznaki "wzorowego ucznia"

      • Gość: Maestro Re: Czar peerelu - syfony, pańska skórka, oranżada... IP: *.olsztyn.sdi.tpnet.pl 12.07.01, 22:04
        No a oranżada "łamana",podpiwek,bułki zwykłe (wielkie jak klapa od sedesu),no i
        lody Bambino,a ze sprzętu:radio tranzystorowe SELGA,aparat SMIENA bo jak ktoś
        miał ZORKĘ to był gość.
        • swiatlo Re: Czar peerelu - syfony, pańska skórka, oranżada... 17.07.01, 01:13
          Gość portalu: Maestro napisał(a):

          &#62 No a oranżada "łamana",podpiwek,bułki zwykłe (wielkie jak klapa od sedesu),no i
          &#62
          &#62 lody Bambino,a ze sprzętu:radio tranzystorowe SELGA,aparat SMIENA bo jak ktoś
          &#62 miał ZORKĘ to był gość.

          Ja mialem AMI. Wciaz mam jeszcze rodzinne zdjecia z dziecinstwa zrobione tym AMI.
          Konkurencyje byly Druhy. Dla mnie nawet Smiena to bylo nieosiagalne marzenie.
          Przeciez w Smienie mozna bylo zmieniac przeslone i nastawiac czas.
          Przepraszam, nie pamietam, czy Smiena miala wziernik obiektywowy?
          Swiatlo


      • Gość: pitek Re: Czar peerelu - syfony, pańska skórka, oranżada... IP: *.bialap.sdi.tpnet.pl 23.08.01, 14:00
        Dodam:
        -magnetofon kapral
        -kasety Superton
        -telewizor Ametyst 102
        -autobus ogórek
      • Gość: Aga Re: Czar peerelu - syfony, pańska skórka, oranżada... IP: *.wroclaw.cvx.ppp.tpnet.pl 17.10.01, 13:20
        - napoje w plastikowych woreczkach o niewiarygodnyuch wręcz kolorach (jak to
        przeszło przez sanepid???)
        - tzw. "pewexoskie" ciuchy
        - obkładanie zeszytów w zagraniczne katalogii (...miałam nawet zeszyt obłożony
        w katalog z HIT-u gdzie było zdjęcie mięsa wieprzowego, ale katalog prosto z
        Niemiec)
    • Gość: dudek Re: Czar peerelu - syfony, pańska skórka, oranżada... IP: *.iton.pl 12.07.01, 22:44
      a pamiętacie napój o nazwie serwowit-sprzedawali go w mleczarniach?
      a oranżadka w woreczkach do której dawali słomkę i automat na wodę sodową za
      złotówkę ,taką aluminiową-podstawiało się musztardówkę wrzucało zeta i sodowa
      leciała - tylko zawsze ktoś kradł musztardówy.
    • Gość: dudek Re: Czar peerelu - syfony, pańska skórka, oranżada... IP: *.iton.pl 12.07.01, 22:54
      Kalkulator marki Bolek.
      • Gość: karbol Re: Czar peerelu - syfony, pańska skórka, oranżada... IP: *.wroclaw.cvx.ppp.tpnet.pl 14.07.01, 01:00
        Gość portalu: dudek napisał(a):

        &#62 Kalkulator marki Bolek.

        1750 zł.Pół mojej pensji. Była jeszcze "BRDA" z Bydgoszczy.
        • Gość: Hock Re: Czar peerelu - syfony, pańska skórka, oranżada... IP: *.*.*.* 22.08.01, 10:32
          Dalej mam tego Bolka w domu - rozmiarów cegły, pożerał baterie 9V szybciej niż
          człowiek nadążał kupować, no i ten niesamowity wyświetlacz, schowany głęboko w
          środku!
    • Gość: misia Re: Czar peerelu - syfony, pańska skórka, oranżada... IP: 212.160.135.* 12.07.01, 23:27
      Co to takiego ta pańska skórka? Razu pewnego ktoś z okolic Krakowa wspomniał o
      tym, mówiąc jednak "panieńska skórka". Ale pańska czy panieńska - i tak nie mam
      pojęcia co to jest...
      • Gość: Wenanty Re: Czar peerelu - syfony, pańska skórka, oranżada... IP: *.gazeta.pl 12.07.01, 23:53
        Misiu, kochana, i znów nie wiesz? Otóż pańska czy panieńska - wsio rawno. To chłopska, ludowa
        nazwa - chodziło o coś wyjątkowego (słodkiego, odświętnego) i w jednym rejonie było to pańska
        skórka w innym panieńska.
        • Gość: zajka Re: Czar peerelu - syfony, pańska skórka, oranżada... IP: *.gazeta.pl 12.07.01, 23:55
          Kochani, a pamiętacie budki z zapiekankami? Późny peerel. A hot - dogi w stanie wojennym
          pamiętacie czyli bułka z pieczarkami (zamiast parówki). Rewelia. Bardzo smaczne. Otatnim
          miejscem, gdzie to się sprzedaje jeszcze jest warszawska starówka - czasem tam lezę na hot-doga
          pieczrkowego. Polecam.
          • Gość: libed Re: Czar peerelu - syfony, pańska skórka, oranżada... IP: *.gazeta.pl 12.07.01, 23:59
            E tam ,hot-dogi. Ja miałem radiomagnetofon KONDOR. To BYŁ CUD techniki. Rok 1987, wystany w
            kolejce do sklepu firmowego Unitry-Lubartów. Zepsuł się po tygodniu, w ciągu miesiąca trzy razy i
            wymienili na nowy, ten też się psuł - miałem w sumie trzy. Guziczki włączały się elektronicznie,
            głowica nie działała tak, że naciskasz klawisz i ona mechanicznie idzie pod naciskiem palucha, tylko
            był tam silniczke, który bzyczał i głowica jechał do góry. Rewelia.
            • Gość: satur Re: Czar peerelu - syfony, pańska skórka, oranżada... IP: *.gazeta.pl 13.07.01, 00:12
              A czy ktoś z was ma zielone pojęcie, co to była Turbinka Kowalskiego? Pamiętacie? Wątpię!
              • Gość: vader Re: Czar peerelu - syfony, pańska skórka, oranżada... IP: *.gazeta.pl 13.07.01, 00:37
                Pewnie ze wiem, madralo, po co ten arogancki ton?

                Chodzilo o genialny wynalazek, ktory mial radykalnie zmniejszyc zuzycie
                paliwa w samochodzie.

                Byly inne akcje, typu polonez na olej rzepakowy itd...

                Gość portalu: satur napisał(a):

                &#62 A czy ktoś z was ma zielone pojęcie, co to była Turbinka Kowalskiego? Pamiętaci
                &#62 e? Wątpię!

              • Gość: karbol Re: Czar peerelu - syfony, pańska skórka, oranżada... IP: *.wroclaw.cvx.ppp.tpnet.pl 14.07.01, 01:15
                Gość portalu: satur napisał(a):

                &#62 A czy ktoś z was ma zielone pojęcie, co to była Turbinka Kowalskiego? Pamiętaci
                &#62 e? Wątpię!
                Wątpić, ludzka rzecz. Taki wynalazek do Malucha. Prasa, Radio, Telewizja. Wszyscy
                potępiali władze, że sabotuje wynalazek. A turbinka Kowalskiego prawie pompowała
                paliwo do baku. Im dalej i szybciej jechał, tym więcej paliwa w baku.
                Z wynalazków, przypominam sobie jeszcze walec drogowy odchudzony o 1000 kg i
                pojemnik na kwadratowe jajka we wrocławskim Elwro.

                • Gość: Cychu Re: Czar peerelu - syfony, pańska skórka, oranżada... IP: *.smcv.ups-tlse.fr 17.07.01, 18:01
                  A pamietacie "polskie dolary" czyli, jak dobrze pamietam, bony PKO za ktore
                  mozna bylo kupowac w sklepach typu Pewex i autobusy marki jelcz, tzw. ogory i
                  stary
              • Gość: Rycho Re: Czar peerelu - syfony, pańska skórka, oranżada... IP: 10.128.128.* / *.acn.pl 21.07.01, 23:43
                Gość portalu: satur napisał(a):

                &#62 A czy ktoś z was ma zielone pojęcie, co to była Turbinka Kowalskiego? Pamiętaci
                &#62 e? Wątpię!
                To było coś takiego co się montowało między gażnikiem a głowicą w samochodzie i
                podobno znacznie zmniejszało zużycie paliwa.
                • Gość: Rycho Re: Czar peerelu - syfony, pańska skórka, oranżada... IP: 10.128.128.* / *.acn.pl 21.07.01, 23:51
                  Czy ktoś pamięta obozy wypocznkowe organizowane przez ZMS.To było coś
                  pięknego.Zabawy i hulanki do rana.Do dzisiaj mam z jednego z nich pamiątkę-żonę.
          • Gość: nikaty Re: Czar peerelu - syfony, pańska skórka, oranżada... IP: *.gazeta.pl 13.07.01, 14:30
            Tak, ale takie pyszne bulki z pieczarkami to w warszawie ostaly sie tylko na starowce. Jakis czas
            temu
            chcialam kupic bulke z pieczarkami na MDMie i pani wcisnela mi cos takiego: bulka przekrojona,
            taka
            jak od hot-doga, do srodka nawrzucane pieczarki MARYNOWANE!!!!!!! takie w calosci, a to wszystko
            polane keczupem! Myslalam, ze sie porzygam!
            A z peerelu to jeszcze:
            - lody bambino
            - napoje sprzedawane w torebce wraz ze slomka. po raz ostatni udalo mi sie to kupic na chyba
            ostatnim "rob reggae" - kosztowaly jeszcze 1000 zl - te stare tysiaki z Kopernikiem
            - mleko w butelkach z kapslem z folii aluminiowej - dostarczane prosto pod drzwi (smietana tez byla
            w
            takich butelkach, tylko troche mniejszych). A z tych kapsli robilo sie ozdoby na choinke na ZPT
            - te oblesne diabelki z odpustow, ktore jak im sie zmiazdzylo glowe, wysuwaly perwersyjny jezor
            - papierosy "stoleczne" (krotkie w niebieskiej paczce), "Carmen", "klubowe" (to moja babcia jarala)
            - kawa - towar luksusowy - w takich srebrnych paczuszkach z zielonymi aplikacjami
            - oranazada w proszku
            - klej plastus w tubce, ktorym zazeraly sie wszystkie dzieci w podstawowkach
            - potem w te nisze po kleju wstawili slodkie skondensowane mleko w tubce - tez przeboj
            - kakao turystyczne w proszku (dosladzane)
            - pocztowki dzwiekowe
            - takie samochodowe popielniczki w ksztalcie oponki
            - tygodnik Polityka w wieeeeelkim formacie na okropnym papierze
            - Teleecho echo echo i niezmordowana Irena Dziedzic
            ech... dlugo by wspominac
            • Gość: Vik Re: Czar peerelu - syfony, pańska skórka, oranżada... IP: *.lgpetro.pl 13.08.01, 14:42
              A kto pamięta wykonawców z tamtych lat: Jolantę Kubicką i Wiktora Zatwarskiego,
              Co u nich słychać ?
            • oxycort Re: Czar peerelu - syfony, pańska skórka, oranżada... 30.08.01, 05:45
              Praaawda! popielniczka-oponka! A ciągnąc dalej wątek motoryzacyjny, czy
              pamiętacie psa kiwajacego głową co to się go zwykle umieszczało na tylnej półce
              w samochodzie. Pamiętam jeszcze naklejki na szybe "CIBE" (do dziś nie wiem co
              to znaczyło), albo taka przyklejana do krawędzi szyby - imitujaca głowę i łapy
              jekiegoś smętnego potwora - obydwie do nabycia w każdym sklepie motoryzacyjnym.
              A osiedlowy przebój pt. MOTORYNKA?
          • Gość: kacper Re: Czar peerelu - syfony, pańska skórka, oranżada... IP: *.radio.rekord.fm 21.07.01, 18:48
            przyjedzcie na zapiekanki do Radomia ul Moniuszki sa zaj....ste
          • Gość: fus Re: Czar peerelu - syfony, pańska skórka, oranżada... IP: 157.25.172.* 09.10.01, 10:37
            bułaki z pieczarkami są też w Toruniu na Szczytnej - wspaniały smak wspomnień
            PRLowskich
    • Gość: bambino Re: Czar peerelu - syfony, pańska skórka, oranżada... IP: *.telia.com 13.07.01, 08:28
      Dajcie przepis na panska skorke. Jeszcze dzis slodko mi sie robi w buzi na wspomnienie tego
      przysmaku!!
      • Gość: so Re: Czar peerelu - syfony, pańska skórka, oranżada... IP: *.inetia.pl 13.07.01, 08:45
        panska skorka do nabycia przy warszawskich cmentarzach, moj 9 letni syn zajada
        sie tym, to jego nowe odkrycie, a do czasow PRL trzeba dolozyc: talony na
        krazownik szos F126P oraz inne jezdzace wynalazki (syrena korbo itp.) telewizor
        turystyczny Wela oraz Junost, aparat foto slynnej marki Druh, magnetofony ZK
        120-140, a jak ktos mial z literka "T" to byl gosc, bo to juz byl wyrob
        tranzystorowy, pralka Frania, motocykl WFM. Mozna z tego zrobic dluga liste i
        nie zapomniec o wazacym 70 kg telewizorze kolorowym Rubin 707 pozerajacym tyle
        pradu, ze wprowadzono oszczednosci w zuzywaniu energii pod haslem "Kilowaty nie
        na straty"
        • Gość: misia Re: Czepiłam się pańskiej skórki IP: 212.160.135.* 13.07.01, 10:21
          Ja wiem, że pańska skórka to jakieś jarmarczne łakocie, ale co to jest, tak
          konkretnie? Czy to coś podobnego do odpustowych szczypek (uwielbiam!)?
          Przepraszam, że tak się czepiłam tej skórki, ale skoro już znalazłam miejsce,
          gdzie ktoś mnie może oświecić, to staram się wykorzystać okazję.
          • Gość: Dzidka Re: Czepiłam się pańskiej skórki IP: 195.94.212.* 07.08.01, 14:56
            To jest takie jakby połączenie wafla z piernikiem. Brązowe. Czasem chyba tez bywa lukrowane. Do
            nabycia przy kosciołach w niedziele i przy cmentarzach w całym kraju. ;-))
            • Gość: misia Re: Czepiłam się pańskiej skórki IP: 212.160.135.* 08.08.01, 23:50
              Dzięki, ucieszyła mnie ta wiadomość po tyyyylu dniach oczekiwania, ale i tak
              sobie tego nie wyobrażam - to się chrupie czy żuje? Chętnie bym spróbowała,
              ale u nas nie ma tego pod żadnym z czterech cmentarzy!
              • Gość: Ryba Re: Czepiłam się pańskiej skórki IP: *.chicago-19rh16rt.il.dial-access.att.net 22.08.01, 15:18
                o ile dobrze kojarze to w Poznaniu nazywali to rurami - takie brazowawe,
                slodkie, wygiete na ksztalt rury wafle
              • Gość: agulha Re: Czepiłam się pańskiej skórki IP: 10.129.135.* / *.acn.pl 09.09.01, 12:29
                Jaka brązowa?? Pańska skórka to całe życie był kawałek dość twardej, biało-
                różowej masy plastycznej, zapakowany w papier (na oko kalka techniczna - ona
                mniej się lepi do skórki), który po wstępnym pracowitym rozgryzieniu żuło się
                przez chwilę. Supersłodkie i smakowite. Jeszcze czasami spotykam (przygodnie).
                Nidgy nie było tego w żadnym sklepie ani sklepiku, tylko na
                odpustach,kiermaszach, czasem na ulicy.
                Pzdr
            • oxycort Re: Czepiłam się pańskiej skórki 30.08.01, 05:49
              A ja to bym zjadł ciepłego loda (takiego z kakaową plombą)!
      • Gość: zeglarz Re: Czar peerelu - syfony, pańska skórka, oranżada... IP: *.latnet.lv 13.07.01, 08:58
        Nie ma co marzyc o skorce. Metka + Piwo (Mieszczanskie, cieple) + serek topiony
        tylzycki. Krajowe ,,jeansy'' (najlepiej od prywaciaza) z brazawym grzebieniem i
        lusterkiem w tylnej kieszeni, biale skarpetki z plastiku, co tam sofixy -
        Walbrzychy gora. A potem ,,easy rider'' na MZ 250. Radosc zycia w kazdym
        szczegole. A teraz co?. Ludzie mysla tylko o kasie. Same wykrzywione geby
        dookola. Nie ma chaty i 2-ch bryk to nie ma usmiechu. Bylo odlotowo.

        To se ne wrati.

        Pozdrowionka (zwlaszcza dla stolicy internautow - Wroclawia, najwieksza liczba
        uzytkownikow w kraju)
        • Gość: Paweł Re: Czar peerelu - syfony, pańska skórka, oranżada... IP: *.army.mil.pl 20.07.01, 11:02
          Gość portalu: zeglarz napisał(a):

          &#62 Nie ma co marzyc o skorce. Metka + Piwo (Mieszczanskie, cieple) + serek topiony
          &#62
          &#62 tylzycki. Krajowe ,,jeansy'''' (najlepiej od prywaciaza) z brazawym grzebieniem i
          &#62
          &#62 lusterkiem w tylnej kieszeni, biale skarpetki z plastiku, co tam sofixy -
          &#62 Walbrzychy gora. A potem ,,easy rider'''' na MZ 250. Radosc zycia w kazdym
          &#62 szczegole. A teraz co?. Ludzie mysla tylko o kasie. Same wykrzywione geby
          &#62 dookola. Nie ma chaty i 2-ch bryk to nie ma usmiechu. Bylo odlotowo.
          &#62
          &#62 To se ne wrati.
          &#62
          &#62 Pozdrowionka (zwlaszcza dla stolicy internautow - Wroclawia, najwieksza liczba
          &#62 uzytkownikow w kraju)

          Piwo mieszczańskie!!!! Super, hiper, extra... Szczególnie z 1 cm korzucha na
          dnie. Gdy Browar Mieszczański rzucał partię do Super-Samu w Oleśnicy, to wężyk
          klientów (mimo reglamentacji na alkohol w tych czasach i tak wszystkich suszyło)
          zawijał się w koło ratusza miejskiego. Do produkcji moich szczenięcych lat dodam
          program "Niewidzialna ręka" i koguta telerankowego, który piał o 9.00 w niedzielę
          przez wiele lat... Ale masz rację - żyło się inaczej. Nikt nic nie miał więc nie
          było zazdrości, niezdrowego pędu do pieniądza i chęci zakasowania sąsiada nową
          bryczką.
          Pozdrawiam stolicę Dolnego Śląska!
          • Gość: greg-03 Re: Czar peerelu - syfony, pańska skórka, oranżada... IP: *.gdansk.cvx.ppp.tpnet.pl 21.07.01, 09:34
            Jeśli chodzi o programy telewizyjne to pamiętacie Adama Słodowego. Ten to miał
            wynalazki.Ojciec zrobił mi kiedyś wg jego projektu helikopter ze sklejki, który
            latał w kółko na sznurku. Ale miałem radochę!!!!!!!
            • Gość: nonstop Re: Czar peerelu - syfony, pańska skórka, oranżada... IP: 192.168.223.* / *.icnet.pl 21.07.01, 13:28
              Też pamiętam program "Zrób to sam" Adama Słodowego. Pan Słodowy na początku
              kazdego programu mówił :Każdy ma przecież w domu... - i tu następowała nazwa
              rzeczy która była potrzebna do wykonania jakiegoś urzadzenia lub zabawki.
              Kiedyś (sam słyszałem!) zaczął tak: "Każdy ma przecież w domu używany
              żyrokompas od samolotu odrzutowego."
              PS. a''propos programów TV: pamiętacie "Zwierzyniec" i filmy rysunkowe Pixie i
              Dixie lub Huckelberry Hound?
            • Gość: kate Re: Czar peerelu - syfony, pańska skórka, oranżada... IP: *.unregistered.formus.pl 27.07.01, 10:17
              a przepisy p. Ireny Gumowskiej. Pyszne ciasteczka, które upiekła moja mama
              można było ciąć piłą tarczową
        • Gość: Vasco Re: Czar peerelu - syfony, pańska skórka, oranżada... IP: 217.97.155.* 26.08.01, 16:15
          A ja powiem tak:kubańskie pomarańcze ze skórką grubości 3 cm, węgierski wyrób
          czekoladopodobny z "liskiem", wietnamskie lub chińskie pióra "na pompkę"-te
          wiecznie brudziły ręce- i ich enerdowskie odpowiedniki na naboje-trudno
          dostępny rarytas. Audycje dla dzieci:piątek z pankracym, zwierzyniec, tik tak,
          teleturniej rambit, piłkarska kadra czeka Adama Gocela, telewizyjne technikum
          rolnicze, i super-hit: przybysze z matplanety! Bułgarski koniak-złote piaski,
          czeskie lentilki(nie takie gówno jak teraz), rosyjskie gry na bateryjki:wilk i
          zając, myszka miki(wszystkie ze zrzucanymi jajkami)albo tajwańskie, z
          wyścigówkami. Rower wigry 3 lub jubilat, importowana ukraina lub ural, a także
          z przerzutkami-wagant. Odpustowe piszczałki robione z farbowanych prezerwatyw,
          no i symbol odpustów - kapiszony (zwane też placpatronami) oraz korki!Ileż one
          rąk poparzyły przy obieraniu ich z tekturki!!!!! Łza się w oku kręci! Ach,
          później to jeszcze zbieranie puszek po napojach - jeździliśmy z kolegami na
          śmietnik pod hotel Silesia w K-cach. Tam były prawdziwe gangi puszkowe. Jeszcze
          jedno - samochód na bardzo długie trasy:Tarpan, bo było w nim tak głośno i tak
          trzęsło, że nie sposób było w nim zasnąć!!!
    • Gość: Marcin Re: Czar peerelu - syfony, pańska skórka, oranżada... IP: 10.0.97.* / *.centrala.pbk.pl 13.07.01, 08:43
      A pamiętacie mleko w takich litrowych butelkach z kapslami ze złotka lub
      sreberka? Jak się butelkę taką niosło nie pionowo to mleko wyciekało. Pamiętam
      jeszcze piwo "NADBUŻAŃSKIE" (za mały jeszcze byłem by je pić, ale jako
      szczeniak widziałem towarzycho walące je hektolitrami). Jak takie piwo postało
      dzień, to już były w nim męty.
      • Gość: aga Re: Czar peerelu - syfony, pańska skórka, oranżada... IP: 217.11.133.* 13.07.01, 09:13
        A w ogole budki z piwem i te piekne butelki - baczki. Papierosy "sporty",
        magnetofony szpulowe, ile tam mozna bylo nagrac, a w ogole operacja zalozenia
        tasmy z jednej szpuli na druga byla dosyc skomplikowana i wymagala precyzji...
        • Gość: wiera Re: Czar peerelu - syfony, pańska skórka, oranżada... IP: *.telia.com 13.07.01, 09:17
          A ja jako dziecko musialam nosic na szyi sznur z papierem toaletowym (jak sie dostalo), bo moja
          mama sie wstydzila. A papier byl twardy , mozna by go uzywac w zamian papieru sciernego.
          • Gość: azja Re: Czar peerelu - syfony, pańska skórka, oranżada... IP: *.gazeta.pl 13.07.01, 10:24
            sznur do snopowiązałek, którego zawsze było za mało albo za dużo; nieodżałowane
            kroniki filmowe; lizaki w kształcie smoczka z plastikowym żołnierzykiem;
            chrupki kukurydziane w półmetrowych workach; młodzieżowy program "Luz"; takie
            wiatraczki na drucie ze sztywnej kolorowej folii i balony wbite w ziemniaka...
            nie mogę się zatrzymać!
            • Gość: zenek Re: Czar peerelu - syfony, pańska skórka, oranżada... IP: *.gazeta.pl 13.07.01, 11:29
              A pamiętacie Tadeusza Brosia z Teleranka? Ciekawe co dziś robi. Pamiętam, że był maksymalnie
              czerstwy.
              • Gość: Adam2 Re: Czar peerelu - syfony, pańska skórka, oranżada... IP: *.xphys.tuwien.ac.at 13.07.01, 12:04
                A ja dodam:
                -radio AMATOR 2B STEREO ('80), w ktorym gniazdko od wzmacniacza balo tak liche,
                ze magnetofonu i tak musialem sluchac osobno, dostepne na talony dla rolnikow
                (nie bylem rolnikiem, ale talony sie skombinowalo)
                -pralka POLAR, ktora nasza znajoma "wystala" w sklepie w nocy, a potem opchnela
                nam za DWA razy wieksza cene!!!! A dzisiaj juz ona tego nie pamieta!
                -a arbuzy jak przywozili do sklepu? pamietacie? po polowie dla osoby
                -wata w aptece - w kolejce staly cale rodziny, lacznie z dziecmi, jesli tylko
                same chodzily i potrafily mowic

                Fuj! Kot chce powrotu tamtych czasow???????
                • Gość: kajtek Re: Czar peerelu - syfony, pańska skórka, oranżada... IP: *.telia.com 13.07.01, 12:13
                  Nie pamietam arbuzow po polowie, ale pamietam pomarancze i banany tylko na Wigilje i po wiecznej
                  cenie 40 zl. Jadlam taki skarb, banan caly dzien.
              • Gość: vader Re: Czar peerelu - syfony, pańska skórka, oranżada... IP: *.gazeta.pl 13.07.01, 14:40
                Produkowal sie w telewizji publicznej z rok, dwa lata temu w jakims letnim programie.


                Gość portalu: zenek napisał(a):

                &#62 A pamiętacie Tadeusza Brosia z Teleranka? Ciekawe co dziś robi. Pamiętam, że by
                &#62 ł maksymalnie
                &#62 czerstwy.

              • Gość: meehoo Re: Czar peerelu - syfony, pańska skórka, oranżada... IP: 10.40.130.* 19.07.01, 13:11
                Kiedys prowadzil Teleranek z Korei. Tej "slusznej". Opowiadal, jak swietnie sie
                zyje koreanskim dzieciom pod rzadami drogiego przywodcy. To bylo straszne!
                • Gość: joan Re: Czar peerelu - syfony, pańska skórka, oranżada... IP: *.*.*.* 24.08.01, 08:03
                  meehoo, czy ty przypadkiem nie jestes z Poznania?
                  a swoja sciezka co sie stalo z tym panem o wygladzie milego borsuka, ktory
                  prowadzil Zwierzyniec w poniedzialki i mial taka fantastyczna gestykulacje, ze
                  zawsze mu wylaczalismy fonie i napawalismy sie samym widokiem
                  a apropos napojow w woreczkach....zwanych np. cytrynada... mialy swoje slogany
                  reklamowe typu "dziadek babci nie dal rady bo nie wypil cytrynady" wykrzykiwane
                  na plazy -
                  poezja dziecinstwa
          • Gość: margot Re: Czar peerelu - syfony, pańska skórka, oranżada... IP: *.kom-net.pl 27.07.01, 22:58
            Chodzilam do technikum papierniczego, przyjezdzalam do domu co 3 tygodnie, bo
            bylo daleko ( 450 km) i zawsze przywozilam rolke lub dwie papieru toaletowego.
            Z duma wreczalam go mamie. Bylismy uprzywilejowani!
      • Gość: Dorka Re: Czar peerelu - syfony, pańska skórka, oranżada... IP: *.skierniewice.cvx.ppp.tpnet.pl 20.07.01, 16:43
        Do tych butelek mleka z kapselkiem ze złotka były takie specjalne plastikowe
        zamykacze, żeby się to mleko nie wylało. Pasowały też na śmietanę, bo też była
        w takich butelkach (tylko odpowiednio mniejszych.
        Pamiętam jeszcze jogurt w dwóch smakach do wyboru - pomarańczowy lub
        wieloowocowy. Ten drugi miał w sobie dużą ilość drobnych pesteczek, które
        zawsze osiadały na dnie.
        • Gość: l Re: Czar peerelu - syfony, pańska skórka, oranżada... IP: *.warszawa.cvx.ppp.tpnet.pl 28.08.01, 00:47
          .
    • Gość: ag Re: Czar peerelu - syfony, pańska skórka, oranżada... IP: *.*.*.* 13.07.01, 12:57
      Co to jest pańska skórka?
      • Gość: so Re: Czar peerelu - syfony, pańska skórka, oranżada... IP: *.inetia.pl 13.07.01, 13:19
        panska skorka, jako pomysl domowych cukierni, produkowany jest z mleka i cukru,
        i jeszcze jakis dodatkow. Dokladny przepis podalo niedawno jakies czasopismo
        kobiece, ale jakie nie pamietam, mozna pogrzebac w internecie. Do przegladu PRL
        dodac mozna jeszcze cukierki "krowki" inaczej zwane "ciagutka mleczna", czy
        ktos je jeszcze produkuje? Skuter "Osa", motorower "Komar", paszporty tylko dla
        wybranych, bony dolarowe zamiast dolarow (jeszcze mam), radio Luxemburg
        sluchane nocami, akademie rocznicowe w szkolach, wino marki wino... "Studio 2"
        w telewizji (ale sie czekalo na to, nie?)
        • Gość: Adam2 Re: Czar peerelu - syfony, pańska skórka, oranżada... IP: *.xphys.tuwien.ac.at 13.07.01, 13:24
          Jak masz bony to wymien, dolar idzie jeszcze w gore... ;-)
          • Gość: Inka Re: Czar peerelu - syfony, pańska skórka, oranżada... IP: *.warszawa.cvx.ppp.tpnet.pl 13.07.01, 13:38
            I jeszcze andruty kupowane w warzywniaku... Krówki jeszcze robią, zdaje się że
            w Milanówku.
            • Gość: toko Re: Czar peerelu - syfony, pańska skórka, oranżada... IP: *.olsztyn.sdi.tpnet.pl 25.07.01, 10:59
              Najlepsze krówki produkowała fabryka w Dobrym Mieście koło Olsztyna, ale chyba
              kilka lat temu zbankrutowała.
              Byłem tam na wycieczce ze szkoły /a może przedszkola/: wymieszaną masę panie
              kroiły ręcznie na pojedyncze cukierki a następnie inna brygada zawijała to
              wszystko w papierki - i na eksport.
              Do dziś pamiętam smak masy "krówkowej" którą każdy z nas dostał w rękę i wsuwał
              przez cały czas zwiedzania zakładu.
          • Gość: so Re: Czar peerelu - syfony, pańska skórka, oranżada... IP: *.inetia.pl 13.07.01, 14:05
            nie wymienie bonow, przynajmniej mam na pamiatke, czy pamietasz jak w ogole
            wygladaly? Zarabialo sie rownowartosc jakis dwudziestu dolcow miesiecznie,
            mozna bylo zaszalec w Baltonie za calosc
            • Gość: Adam2 Re: Czar peerelu - syfony, pańska skórka, oranżada... IP: *.xphys.tuwien.ac.at 13.07.01, 14:15
              U mnie Baltony nie bylo, ale byl Pewex. Fajnie pachnialo kawa i czekolada...
              • Gość: so Re: Czar peerelu - syfony, pańska skórka, oranżada... IP: *.inetia.pl 13.07.01, 14:23
                a ja ogladalem w Pewexie przez szybe klocki Lego, moich starych nie bylo na to
                stac, wiec mialem nasze krajowe, albo nie mozna ich bylo zlozyc, albo same sie
                rozpadaly. A pozniej to tygodnik "Bravo" w Empiku spod lady.... kolezanki matka
                tam pracowala, wiec mialo sie te plecy. A oranzade w proszku to sie zjadalo, bo
                byla smaczniejsza. Pocztowki dzwiekowe plus jeden zachodni long paly, juz nawet
                nie pamietam co to bylo, ale bylo, nie wszyscy mieli. Gramofon Bambino, pozniej
                Mister Hit, a kolega to mial nawet Stereo Hit i byl lepszy!!!
                • Gość: TeKa Re: Czar peerelu - syfony, pańska skórka, oranżada... IP: *.ckzeto.com.pl 16.07.01, 09:37
                  Gość portalu: so napisał(a):
                  (...)
                  &#62
                  &#62 Mister Hit, a kolega to mial nawet Stereo Hit i byl lepszy!!!
                  Czy ja dobrze pamiętam, że wówczas była w TV reklama Master Hit (jakaś scenka
                  szpiegowska ?) ??
        • Gość: Dorota Re: Czar peerelu - syfony, pańska skórka, oranżada... IP: *.punkt.pl 15.07.01, 12:17
          Gość portalu: so napisał(a):

          &#62 Do przegladu PRL
          &#62
          &#62 dodac mozna jeszcze cukierki "krowki" inaczej zwane "ciagutka mleczna", czy
          &#62 ktos je jeszcze produkuje?
          Krówki są, nawet w dwóch wersjach: kruche (ohyda) i ciągnące się (trochę lepsze,
          ale tez obrzydliwie słodkie). Jednak to już nie to samo.
          Ale pamiętam, oprócz krówek, cukierki irysy, toffi (te były najlepsze) i kukułki
          (też niezłe). I gronovit (takie różowe granulki w woreczku, podobno przeznaczone
          dla sercowców).
        • Gość: Swiatlo Krowki IP: *.easypower.com 17.07.01, 18:44
          Gość portalu: so napisał(a):

          &#62 Do przegladu PRL dodac mozna jeszcze cukierki "krowki" inaczej zwane "ciagutka
          &#62 mleczna", czy ktos je jeszcze produkuje?

          Nie wiem czy w Polsce, ale w USA to ja kupuje tego na kilogramy. Produkowane sa
          przez jakies firmy polonijne. Moje dzieci uwielbiaja je. Z tym ze najlepsze
          krowki sa wtedy gdy sa kruche.

          Swiatlo

          • Gość: as Re: Krowki- do kompletu iryski i kukułki IP: *.nest.gliwice.pl 19.07.01, 00:35
            oraz blok czekoladowy i chałwa
            • Gość: didi Re: Krowki- do kompletu iryski i kukułki IP: *.pl 19.07.01, 18:30
              i przysmak warszawski
          • Gość: agulha Re: Krowki IP: 10.129.135.* / *.acn.pl 09.09.01, 12:36
            Proponuję głosowanie jak do Sejmu! Krówki kruche czy ciągutki (TYLKO CIĄGUTKI
            OCZYWIŚCIE!)
            A w ogóle ludzie, gdzie wy macie oczy. Krówek jest pełno. W supermarketach, w
            budkach warzywno-spożywczych... I w miejscach typu sopockie molo zdarzają się
            zpecjalne stragany krówkowe z wieloma smakami tych cukierków.
        • Gość: ag Re: Czar peerelu - syfony, pańska skórka, oranżada... IP: *.*.*.* 26.07.01, 18:05
          Krowki mozna jeszcze spotkac, np. w kiosku kolo Muzeum Narodowego. Co prawda
          wygladaja jak baton a nazywaja sie..."Mordoklejki" ;-)
          Pozdrawiam
    • Gość: aga Re: Czar peerelu - syfony, pańska skórka, oranżada... IP: 217.11.133.* 13.07.01, 14:19
      jeszcze syfony z wymienianymi nabojami - woda z takiego syfonu byla extra
      • Gość: Marcin Re: Czar peerelu - syfony, pańska skórka, oranżada... IP: *.chello.pl 13.07.01, 14:59
        Gdyby ktoś z nas zobaczył teraz ówczesne towary z Pewexu to okazałoby się że to
        szmelc. Dla nas WTEDY to było coś ekstra.Biedni ludzie byliśmy.
      • Gość: fjolka Re: Czar peerelu - syfony, pańska skórka, oranżada... IP: *.gazeta.pl 13.07.01, 15:00
        A puszki po Coca Coli, Pepsi, Budweiserze. Ustawialo sie je na regale. A
        tenisowki "Czeszki", wszystkie dziewczynki je nosily!!! A napoj "Ptys" i Hubba
        Bubba - pierwsza kolorowa guma! I gumy "kulki"...
        Landrynki sklejone na jedna mase, blok - jakies slodkie gowno sprzedawane na
        kawalki, napoje w torebkach foliowych, cieple lody (kupowalo sie je w
        warzywniaku), andruty...
        Dwustronne, plastikowe piorniki, bidony z herbata, ktore dzieciaki zaboraly do
        szkoly (herbata musiala byc z cytryna!)



    • Gość: aga Re: Czar peerelu - syfony, pańska skórka, oranżada... IP: 217.11.133.* 13.07.01, 16:03
      i jeszcze jedno: loteria TELETOMBOLA
      • Gość: santee Re: Czar peerelu - syfony, pańska skórka, oranżada... IP: *.omaha-03-04rs.ne.dial-access.att.net 14.07.01, 00:37
        bez watpienia proszek ixi,pasta do zebow marki Pollena,lizaki z
        kogutem,cukierki "irysy i toffi,.....itd ,tesknimy wszyscy do PRL ?
    • Gość: wasio Re: Czar peerelu - syfony, pańska skórka, oranżada... IP: *.telia.com 13.07.01, 16:13
      No, naprawde trzeba by to wszystko wydac w formie ksiazeczki na przestroge i pamiec naszej
      generacji, bo jak my wymrzemy to juz nikt tego nie bedzie pamietal i wiedzial o co chodzi. nasze
      dzieciaki znaja to tylko z opowiadan.
      • Gość: jaski Re: Czar peerelu - syfony, pańska skórka, oranżada... IP: 64.37.254.* 13.07.01, 20:42
        " Alpagi lyk i dyskusje po swit
        niecierpliwy sie ciskal w nas duch..."
      • Gość: Tomek Re: Czar peerelu - syfony, pańska skórka, oranżada... IP: *.proxy.aol.com 13.07.01, 20:43
        A piwo Mieszko w malych butelkach ktos pamieta?
        • Gość: Erolek Re: Czar peerelu - syfony, pańska skórka, oranżada... IP: 217.97.131.* 08.08.01, 19:19
          Piwo Mieszko w malych butelkach pilem nie dawniej niz miesiac temu w Santoku
          (taka mala miejscowosc pod Gorzowem). Kupilismy z zona od razu caly plecak dla
          znajomych z Wroclawia.
    • Gość: TNT Re: Czar peerelu - syfony, pańska skórka, oranżada... IP: *.adsl.highway.telekom.at 13.07.01, 20:56
      A dlaczego by nie wyblagac kolejnego I Sekretarza PZ..(o przepraszam) S L D ,
      by umiescil liste "zlotych wspomnien PRL" w swoich obietnicach wyborczych ! Z
      pewnoscia wybierajac Millera & Co przez 3 kolejne kadencje, nie bedziemy
      jedynie wspominali, lecz przezyjemy to jeszcze raz! To taka podroz w
      czasie.Koniec z fantazjami! Wracajmy do dziecinstwa! Wpieriod !!!!!!!!!!!!!!
      • Gość: ewomen Re: Czar peerelu - syfony, pańska skórka, oranżada... IP: 10.129.227.* / *.acn.pl 13.07.01, 21:38
        Na plaży jagodzianki z serem.
      • Gość: krss Re: Czar peerelu - syfony, pańska skórka, oranżada... IP: *.siedlce.cvx.ppp.tpnet.pl 13.07.01, 21:38
        TNT jest to mile forum wiec nie wrzucaj tekstow o polityce PROSZE.
        A w temacie buty z Łukbutu takie plastikowe w wersji na rzep lub sznurówki.A
        jak w tedy smakowało ptasie mleczko i łezki( takie mae czekoladki). Oranżada w
        butelce na sprężynkę. Obowiązkowo trzeba byo mieć chińskie pióro, pachnącą
        gumkę.Jakie pyszne były misie-żelki przywożone z NRDowa ( bez obaw o chorobę CJ)
        Przypominam o tureckich swetrach i spodniach Piramidach.
        PZDR
        • Gość: jaski Re: Czar peerelu - syfony, pańska skórka, oranżada... IP: 64.37.254.* 13.07.01, 21:46
          A cuda techniki/ rower skladak(sokol lux, to byla maszyna), Zk-246, pierwszy
          magnet stereo, pierwsze kaseciaki MK, klej "witol" co niczego nie
          klejil, "Sonda" w telewizji i "Jarmark" Pijanowskiego i S-ka, kolonie letnie,
          ech lza sie w oku kreci.
          • Gość: dudek Re: Czar peerelu - syfony, pańska skórka, oranżada... IP: *.iton.pl 13.07.01, 22:22
            a jogurt owocowy w prostokątnym, plastikowym pojemniku ?-,za każdym razem miał
            inny smak
            • Gość: Ali Re: Czar peerelu - syfony, pańska skórka, oranżada... IP: *.dialup.surfeu.at 13.07.01, 22:35
              To "byly" czasy:
              - Wodka czysta w Pewexie w cenie 0,86 - 1,10 Dolara
              - Gruzliczanka z bombelkami
              - Magiczna godzina 13.00,po ktorej swiat nabieral tresci
              - Babunia majaca otwarte przez cala dobe
              - Zwyczajna ,gdzie woda miala przewage nad miesem
              - Bilety peronowe aby wejsc na dworzec PKP
              - Wyjazdy na wakacje:wsiadanie do wagonow przez okna lub na bocznicy
              - Zoska :kawalek olowiu z wloczka polaczone razem drutem
              - Pochody pierwszomajowe zaczynajace sie od dwugodzinnego przemowienia
              Tow.Wieslawa ,a potem bulka z szynka
              - Zdobywanie ,a nie kupowanie, prawie wszystkiego
              i oby nigdy juz nie wrocily.
          • Gość: proxima Re: Czar peerelu - syfony, pańska skórka, oranżada... IP: 12.11.145.* 13.07.01, 22:31
            Korkowce i kapiszony, wiatraczki na druciku, wata na patyku, czerwone
            lizaki "raczki", Chalwa w ceglach, Bary Mleczne z ruskimi pierogami za 5 zl,
            kefir, lazanki, we Wroclawiu "Jacek-Placek" z plackami ziemniaczanymi i
            kefirem, kochane schabowe z kapusta i ziemniakami, flaczki w "Vikingu" no i Mis
            z Okienka na czarno bialym TV dopoki nie kazal sie wszystkim dzieciom pocalowac
            w dupe zanim go zdieli z anteny. :)))). Buzka dla wszystkich 50-latkow w kraju
            i wszyskich abiturientow z XII LO kolo Dworca Swiebockiego. Emigrant z USA.
      • Gość: karbol. Re: Czar peerelu - syfony, pańska skórka, oranżada... IP: *.wroclaw.cvx.ppp.tpnet.pl 14.07.01, 01:23
        Gość portalu: TNT napisał(a):

        &#62 A dlaczego by nie wyblagac kolejnego I Sekretarza PZ..(o przepraszam) S L D ,
        &#62 by umiescil liste "zlotych wspomnien PRL" w swoich obietnicach wyborczych ! Z
        &#62 pewnoscia wybierajac Millera & Co przez 3 kolejne kadencje, nie bedziemy
        &#62 jedynie wspominali, lecz przezyjemy to jeszcze raz! To taka podroz w
        &#62 czasie.Koniec z fantazjami! Wracajmy do dziecinstwa! Wpieriod !!!!!!!!!!!!!!
        Chyba już nie przeżyjemy. Chyba w sennych koszmarach. Zresztą, kto wie...

    • Gość: zgret Re: Czar peerelu - syfony, pańska skórka, oranżada... IP: *.012.popsite.net 13.07.01, 22:33
      spodnie Wranglery z Pewexu koniecznie ze skorzana naszywka na dupie, genialny
      Trabant(czy wiecie jaki byl procent usterek np. pompy paliwowej w Trabantach
      przez 50 lat produkcji? ZERO!!! Bo jej nie bylo, jak chciales jechac to
      odkrecales kranik jak w lazience, ten wozek mial pare innych patentow na
      rzeczywistosc socjalizmu, nie chce przynudzac); piwko i nafta po 13(kto pamieta
      wodeczke Vistula albo Baltyk?),lato z radiem, Afric Simone albo jakos tak,
      kielbasa z dziwnymi dodatkami w sklepie, jeziora mazurskie osrane na brzegach
      nieprawdopodobnie (jak jest dzisiaj, nie bylem tam 12 lat?)zaglowka omega,
      dziewczeta z zarostem gdzie chcesz itd.moglbym tak leciec z wyliczanka jeszcze
      jakis czas, bo to czas i miejsce mojej wczesnej mlodosci, sila rzeczy
      sentyment, ale czas na innych, spadam...A, przeciez, cala dekada sukcesow,
      polskiej pileczki,wiec redaktor Ciszewski w TV(cale dwa programy, wow!od 16 do
      23, bo rano tylko "radzimy Rolnikom").
    • Gość: JMT Re: Czar peerelu - syfony, pańska skórka, oranżada... IP: *.czestochowa.cvx.ppp.tpnet.pl 13.07.01, 23:00
      Czy pamiętacie przeciętny sklep spożywczy pod koniec lat :
      - masło w "głowach" na wagę,
      - śledzie w beczkach,
      - rano mleko nalewane z bańki wprost do bańki,
      - cukier (na kartki) luzem na wagę, w papierowych workach,
      - sól luzem,
      - bułgarskie przetwory warzywne i nektary (bardzo smaczne),
      - pasta do zebów Lechia (kreda w tubce) i lepsza Pomorin,
      - herbatniki na wagę,
      - herbata gruzińska "sypana" na wagę,
      - ocet,
      - żyletki Rawa - Lux (dla gołowąsów),
      - niepalne zapałki ZPZ Sianów,
      - papierosy luzem na wagę, bez kartek (80 - 82 rok),
      - sucharki luxusowe - w paczkach,
      - dropsy,
      - cukierki w pudełkach z dziurką "Perełki"
      - orężadka w proszku,
      - wyroby czekoladopodobne,
      - słodki łom,
      - lody pinokio,
      - woda brzozowa (do czego ona służyła ? ),
      - woda Przemysławka,
      - woda Derby,
      - radziecka prasa: Kraj Rad, Prawda i Kobieta Radziecka,
      - papierosy: Mazury, Sport 10 - 20szt, Grunwaldy, MdM, Damskie, Stołeczne,
      Zefiry, Mentolowe, Dures - albańskie,
      - sprzedaż wiązana np. w jednym woreczku foliowym perfumy Beata, woda Być Może
      i metalowa maszynka do golenia,

      W resteuracji kupowałem cukier w kostkach u babci klozetowej - bo brakło cukru
      w szczecińskiej nocnej Kaskadzie.

      W warzawskich domach towarowych w roku 1981
      dystrybutory do sprzedaży szamponu i płyn do mycia naczyń - luzem.

      Radzieckie automaty na wodę sodową - wrzucało się 1 zł i do przymocowanej
      szklaneczki nalewała się woda sodowa - czysta.

      Regeneracja: zapalniczek jednorazowych, napełnianie wkładów do długopisów.

      Punkty napełniania syfonów - szklanych.

      Moda na:
      trepy drewniane, spódniczki "bananówy", spodnie biodrówki - dzwony,
      klapki "japonki", "szwedka", marynarki męskie z grempliny, płaszcze z
      ortalionu, koszule non-airon, koszula biała męska z żabotem, portfele z
      trójwymiarowym zdjęciem np. "mrugającą japonką",
      przywieszki na rzemyku: J.Henrix, J.Joplin, Osmond,

      Przylechałem do Polski latem w 1981 po rocznym pobycie w RFN - jadąc taxi
      pierwsze pytanie do taksówkarza "panie co tu sie stało" - SZOK.
      Biegający szarzy ludzie, dziwny zgiełk przed sklepami, wszyscy z jakimiś
      torbami, puste sklepy.... To wszystko sprawiało przygnębiające wrażenie, Polski
      nie można było poznać.
      Ale BYŁA WOLNOŚĆ !!! (jeszcze).

      Pozdrawiam.
    • Gość: Cheech Re: Czar peerelu - syfony, pańska skórka, oranżada... IP: *.wloclawek.dialup.inetia.pl 13.07.01, 23:10
      Niektóre z wymienionych tu rzeczy przeżyły PRL i występują nadal. Mam tu na
      myśli np. Podpiwek (produkuje go nadal Delecta, a kosztuje ok.50gr), syfony w
      plastikowych butlach na wymianę (robi to jakaś firma z Aleksandrowa Kuj.),
      ponadto saturatory są w centrum Włocławka (widziałem 2), a tzw. Hot-Dogi
      pieczarkowe można spotkać w każdym większym mieście a nie tylko na warszawskiej
      starówce. Do tej nostalgicznej listy dorzucę jeszcze Hamburgera którym się
      zajadałem w centrum Wlocławka jako mały dzieciak, a składał się on ze zwykłej
      bułki przekrojonej na pół i z kotleta rybnego -bez żadnych dodatków, a pamiętam
      że stała po te "hamburgery" zawsze olbrzymia kolejka. Pozdrawiam.
      • Gość: yogurt Re: Czar peerelu - syfony, pańska skórka, oranżada... IP: *.opole.cvx.ppp.tpnet.pl 13.07.01, 23:38
        Dokładam jeszcze tzw. oranżadę w foliowych torebkach która to była barwiona
        akwarelkami i na dnie gdy poleżała zbierał się osad ,a do tego słomka.No i
        jeszcze słodziudki blok zamiast chałwy.
        • Gość: dudek Re: Czar peerelu - syfony, pańska skórka, oranżada... IP: *.iton.pl 13.07.01, 23:51
          Tak, ten blok nazywał się Bambo.
          A pamiętacie jeszcze maszynki do robienia papierosów?
          A jeszcze losy jakiejś loterii sprzedawane na ulicy z Małych Fiatów.
          Pamiętam też czekoladę własnej roboty,lizaki robione z cukru rozgrzewanego na
          kuchence gazowej,i ciasteczka z płatków owsianych.
          • Gość: misia Re: Czar peerelu - syfony, pańska skórka, oranżada... IP: 212.160.135.* 14.07.01, 00:29
            Oprócz ciasteczek z płatków owsianych można sobie też było wyprodukować inny
            specjał na bazie rzeczonych płatków. Mam mgliste wspomnienie jakiejś mazi,
            którą robiło się na gorąco w garnku - z kakao, chyba mleka w proszku (tzw.
            niebieskiego - pamiętacie "niebieskie" mleko, które nie dawało się za cholerę
            rozpuścić bez grud?), cukru, aromatu pomarańczowego i pewnie czegoś jeszcze,
            ale nie pamiętam. Do tej gorącej mazi dodawało się co najmniej pół tony płatków
            owsianych i łyżką kładło się na pergaminie takie bure bobki do wystygnięcia.
            Wyglądało to mało elegancko i raczej mało apetycznie, ale pyszne było naprawdę!
            Wtedy, oczywiście.
            Pamiętam jeszcze jedną okropność: przed świętami, kiedy po nocach śniły się
            niedostępne bakalie, któraś z gazet podała przepis na "skórkę pomarańczową"
            produkowaną z marchwi smażonej w słodkim syropie. Nie wiem jednak, jaki to
            miało smak, bo aż tak się nie dałam upodlić!
            • Gość: COY Re: Czar peerelu - syfony, pańska skórka, oranżada... IP: 9.67.96.* 17.07.01, 12:34
              echhhh...tak siedze i czytam ..a lezka w oku sie kreci :)) taaaaaa to byly c
              zasy pelne niespodzianek i wrazen kazdego dnia z udanych "lowow", a zbieralo
              sie rozne rzeczy np: pelne worki po ziemniakach pudelek po zapalkach (kaze
              inne) cale albumy naklejek po dzemach, napojach, opakowan po czekoladach
              (koniecznie zagranicznych), a wszystkie one jeszcze tak swietnie pachnialy
              zachodem lub poludniem (do wyboru :), pakowane w rulony dropsy, lizaki w
              krztalcie kwiatka z przezroczystymi elementami, miski ze smietana, Zielony
              Sztandar z obowiazkowym plakatem piosenkarza w srodku od ktorych uginaly sie
              nasze sciany, Swiat Mlodych z komiksem z tylu, wyjazdy na OHP, na wsiach
              swietlice z jedynym w okolicy telewizorem gdzie zbieralo sie towarzycho
              wieczorami (jesli ktos mial rodzine na wsi i spedzial tam wakacje to wie o co
              chodzi), wyjazdy za miasto na wykopki w czynie spolecznym, SONDA ze s.p.
              Kurkiem i Kaminskim, Studio GAMMA z Monty Pytonem i "Akademia dziwnych krokow"
              to byly przezycia :)) Pozdrawiam
            • Gość: Irielle Re: Czar peerelu - syfony, pańska skórka, oranżada... IP: 212.244.184.* 06.08.01, 09:34
              Gość portalu: misia napisał(a):

              &#62 Mam mgliste wspomnienie jakiejś mazi,
              &#62 którą robiło się na gorąco w garnku - z kakao, chyba mleka w proszku (tzw.
              &#62 niebieskiego - pamiętacie "niebieskie" mleko, które nie dawało się za cholerę
              &#62 rozpuścić bez grud?), cukru, aromatu pomarańczowego i pewnie czegoś jeszcze,
              &#62 ale nie pamiętam. Do tej gorącej mazi dodawało się co najmniej pół tony płatków
              &#62 owsianych i łyżką kładło się na pergaminie takie bure bobki do wystygnięcia.
              &#62 Wyglądało to mało elegancko i raczej mało apetycznie, ale pyszne było naprawdę!

              Babcia mnie nauczyła i ja to cudo robie do dziś (ale za zwykłym mlekiem) na
              wszystkie święta i uroczystosci, wcale brzydko nie wygląda a smakuje...palce
              lizać!

              • Gość: misia Re: Czar peerelu - syfony, pańska skórka, oranżada... IP: 212.160.135.* 09.08.01, 00:02
                Irielle, bardzo Cię proszę, napisz mi jak się robi te bobki. Zrobię sobie na
                pewno i zjem z radością! Tak bym chciała, żebyś się odezwała - jesteś moją
                jedyną nadzieją, bo przekopałam swoje stare zeszyty z wiedzą kuchenną i nic,
                przepisu nie ma!
      • Gość: Toruniak Re: Czar peerelu - syfony, pańska skórka, oranżada... IP: 195.205.13.* 27.07.01, 13:12
        Bo Wy, we Włocławku, zawsze jesteście do tyłu ;)))))
    • Gość: zagrabek Re: Czar peerelu - syfony, pańska skórka, oranżada... IP: *.bydgoszcz.cvx.ppp.tpnet.pl 14.07.01, 00:45
      Wieczór z płytą kompaktową w PRII, gościu podawał po jakim utworz zrobi przerwę
      żeby przełożyć kasetę, festiwal w Jarocinie, sprawdzanie obecności na pochodzie
      1 majowym, piwo w butelkach z długą szyjką (pojemność 0,335L), kiełbasa z
      nutrii (nie kłamię raz to nawet jadłem), boczniak a la wszystko (w Bydgoszcy
      była nawet taka knajpa w której sprzedawano bodajże z 25 dań z boczniaka),
      wódka VISTULA, marynarki z wywiniętymi białymi mankietami, bary mleczne,
      proszek IXI i dramatyczne reportaże o płynących do Polski statkach z cytrusami.
      Dwa tydodnie temu byłem na terenie dawnej nieboszczki NRD i jak jeden z gości
      wyciągnął podpałkę do grilla pamiętającą czasy Honeckera to wszystkim od razu
      zrobiło się inaczej na duszy. Nie tylko my jesteśmy sentymentalni.
      Pozdrawiam wszystkich i dobranoc
      • Gość: 123 Re: Czar peerelu - syfony, pańska skórka, oranżada... IP: *.gazeta.pl 16.07.01, 19:25
        1/ co prawda zagrabek wspomnial o tym "dramatyczne reportaże o płynących do
        Polski statkach z cytrusami" ale to bylo naprawde cos. A jak juz taki statek
        wplynal do portu to w dzienniku komentowali, ze teraz wszystko w rekach
        kolejarzy, i pytania: czy kolejarze zdarza przed swietami?
        2/ czy ktos wspomnial o czekoladach wedla, ktore mialy serie obrazkow ze
        statkami, samochodami, lokomotywami i samolotami. Niemal kazda czekolda miala
        inny obrazek bo rysunkow bylo naprawde duzo!!!
        3/ jeszcze takie ksiazeczki do ktorych kupowalo sie naklejki w kioskach ruchu i
        wklajalo, byly rozne o samochodach, samolotach, olimpiadach, poczet krolow,
        polska bron pancerna, chyba nawet ptaki, jakie jeszcze?
        • Gość: Zoyka Re: Czar peerelu - syfony, pańska skórka, oranżada... IP: *.unregistered.formus.pl 17.07.01, 16:34

          &#62 3/ jeszcze takie ksiazeczki do ktorych kupowalo sie naklejki w kioskach ruchu i
          &#62
          &#62 wklajalo, byly rozne o samochodach, samolotach, olimpiadach, poczet krolow,
          &#62 polska bron pancerna, chyba nawet ptaki, jakie jeszcze?

          Mam jeszcze kilka takich...
          • Gość: 123 Re: Czar peerelu - syfony, pańska skórka, oranżada... IP: *.gazeta.pl 20.07.01, 16:58
            Gość portalu: Zoyka napisał(a):

            &#62
            &#62 &#62 3/ jeszcze takie ksiazeczki do ktorych kupowalo sie naklejki w kioskach ru
            &#62 chu i wklajalo, byly rozne o samochodach, samolotach, olimpiadach, poczet krolow
            &#62 , polska bron pancerna, chyba nawet ptaki, jakie jeszcze?
            &#62
            &#62 Mam jeszcze kilka takich...
            mi sie nigdy nie udalo zebrac kompletu naklejek :-((

    • Gość: mam Re: Czar peerelu - syfony, pańska skórka, oranżada... IP: *.poleczki.dialup.inetia.pl 14.07.01, 00:56
      Dodaję:
      -rowery Wigry 2 i 3 (ciekawe czy był nr 1)
      -co wtorek sprawozdania w TVP z konferencji prasowej rzeznika rządu Jerzego
      Urbana
      -Monitor Rządowy w TVP
      -oporniki w sweterkach.