Dodaj do ulubionych

Śmieszne przejęzyczenia!!!

IP: 158.75.53.* 22.10.01, 23:39
Na pewno każdy z was był świadkiem [lub wykonawcą;)] jakiegos zabawnego
przejęzyczenia. Np kiedyś, gdy jechałem w daleką podróż samochodem z rodziną i
zatrzymaliśmy się na postuj moja mama [mając na myśli bagażnik] powiedziała
do taty: "...otwórz spadochron, tfu! Piekarnik";) hehehe nie ma to jak wpływ
kuchni [i militarii??] na gospodynie domowe:)
Propositions...
Obserwuj wątek
    • basia! Re: Śmieszne przejęzyczenia!!! 23.10.01, 08:34
      falochron, tfu paragon - miało być parawan plażowy.
      • Gość: Dzidka Re: Śmieszne przejęzyczenia!!! IP: 195.94.212.* 23.10.01, 08:52
        "Pożycz mi długopis, bo mój mi przestał śpiewać"
        "Długopis odjeżdża!!!" (miąło być autobus, a swoja droga co z tymi dłiugopisami...)
        Nagminnie uzywane przeze mnie "katalog" zamiast "segregator"
        "Obstrukcja insługi"
        I prawdziwy hit minionego stulecia. Moja Ś. P. Babcia była mistrzynia tego typu wpadek. Pewnego
        dnia wpada do domu galopem - miał lecieć jej ulubiony serial "Chrabia Monte Christo". Wbiega do
        pokoju i krzyczy:
        - Włączcie telewizor, zaraz będzie "Chrabia Monte Carlo"!
        Jak już sie wszyscy pośmiali, Babcia spojrzała na nas z politowaniem i wyższością i mowi:
        - Daliście sie podpuścić, ja i tak wiem, że ten film to "Chrabia Monte Cassino"....
        • Gość: Dzidka Jezus Maria, to dopiero wpadka!!! IP: 195.94.212.* 23.10.01, 08:54
          Ja naprawdę wiem, ze Hrabia pisze się przez samo "H", ale to wszystko przez jednego
          sympatycznego gostka, który ma nick "chrabja". ;-((((
          • Gość: O_ski Re: Jezus Maria, to dopiero wpadka!!! IP: *.wroclaw.dialog.net.pl 23.10.01, 21:32
            to wcale nie tak! Babcia jako wyrosła z tradycji językowej przedwojennej Polski
            (może nawet kresów) mówiła "Hrabia" przez "H" dźwięczne czyli "Ch" !
            • Gość: Dzidka Re: Jezus Maria, to dopiero wpadka!!! IP: 195.94.212.* 24.10.01, 08:14
              Masz racje, tak to właśnie mogło zabrzmieć w moich uszach :-))
            • qocur Re: Jezus Maria, to dopiero wpadka!!! 24.10.01, 17:41
              Gość portalu: O_ski napisał(a):

              > to wcale nie tak! Babcia jako wyrosła z tradycji językowej przedwojennej Polski
              >
              > (może nawet kresów) mówiła "Hrabia" przez "H" dźwięczne czyli "Ch" !

              Nie chcę się mądrzyć, ale właśnie "h" dźwięczne pisze się "h", a
              bezdźwięczne "ch" ...
            • Gość: za Re: Jezus Maria, to dopiero wpadka!!! IP: *.pressmedia.com.pl 25.10.01, 17:19
              Gość portalu: O_ski napisał(a):

              > to wcale nie tak! Babcia jako wyrosła z tradycji językowej przedwojennej Polski
              >
              > (może nawet kresów) mówiła "Hrabia" przez "H" dźwięczne czyli "Ch" !

              Zamiszało ci się, właśnie "h" jest dźwięczne a "ch" bezdźwięczne.
        • Gość: Czarniak Re: Śmieszne przejęzyczenia!!! IP: 156.17.90.* 31.01.02, 12:24
          Wszystko byłoby w porządku Dzidka, gdyby nie to, że "Hrabia" pisze się przez
          samo "H". Ale rozumiem, że to było też "przejęzyczenie"
    • Gość: Piotras Re: Śmieszne przejęzyczenia!!! IP: *.lubin.dialog.net.pl 24.10.01, 20:11
      Moja kuzynka opowiadała kiedyś jak wybrała się ze znajomymi na saksy do
      Norwegii.Pojechali samochodem,więc wzięli ze sobą zapasowe karnisze.Na
      przejściach granicznych trzęśli gaciami,żeby celnicy nie znaleźli tych
      karniszy. Zresztą podróż z nimi była bardzo niebezpieczna.
      Długo nie mogłem zaskoczyć.
      Dlaczego niebezpieczna?
      Dlaczego bali się celników?
      DLACZEGO KARNISZE??????
      Po długim śledztwie okazało się,że nie karnisze tylko KANISTRY z zapasową
      benzyną!
      PZDR.
      • Gość: Mia Re: Śmieszne przejęzyczenia!!! IP: *.katowice.cvx.ppp.tpnet.pl 24.10.01, 20:19
        a to autorstwa mojej sąsiadki: "nie piętaj mi po deptach":)
        • Gość: Aga Re: Śmieszne przejęzyczenia!!! IP: 10.130.128.* / *.acn.pl 24.10.01, 20:22
          ...dzisiaj widziałem w telefonie... Tfu ! w samochodzie!
          • Gość: Ja-Nina Re: Śmieszne przejęzyczenia!!! IP: 195.116.114.* 25.10.01, 10:16
            Ofiary flaszyzmu- powiedział mój siostrzeniec po
            pogadance na temat alkoholizmu.
            Albo ja : krzywo sią POZAPOMINAŁAŚ- chodzi o guziki.
        • Gość: Janna Re: Śmieszne przejęzyczenia!!! IP: *.warszawa.cvx.ppp.tpnet.pl 04.02.02, 23:15
          Ostatnio powiedziało mi się : "kory tolejowe", a także "pilm folski". Powinnam
          chyba nadrobić zaległości senne! :)
        • franciszka Re: Śmieszne przejęzyczenia!!! 10.02.02, 14:26
          hm... jak mawia mój papa: "co się będziemy pipać w szczypę" (to chyba z tej
          samej grupy przejęzyczeń)
        • Gość: Marcin Re: Śmieszne przejęzyczenia!!! IP: *.wasko.pl 11.02.02, 10:01
          Gość portalu: Mia napisał(a):

          >"nie piętaj mi po deptach":)
          "... bo cię topornę pierdolkiem"

          Przepraszam, nie mogłem się powstrzymać ;-)


          • Gość: GESI Re: Śmieszne przejęzyczenia!!! IP: 172.25.35.* 23.08.02, 09:07
            a co powiecie na krojenie dowy he? Kiedyś mi się tak powiedziało nawet kilka
            razy, może mam z tym jakiś problem!!!!!!!
    • Gość: za Re: Śmieszne przejęzyczenia!!! IP: *.pressmedia.com.pl 25.10.01, 17:21
      Cicho, lubię słuchać Renifer Dżasz (Jennifer Rusch).
    • Gość: Cinek Re: Śmieszne przejęzyczenia!!! IP: 213.77.49.* 31.10.01, 13:16
      <Zady i walety> zamiast <wady i zalety>
      Pzdr
      • marcisia Re: Śmieszne przejęzyczenia!!! 26.08.02, 20:07
        Mamusia mojej przyjaciółki: "srak Ci naptakał" (ptak Ci nasrał).
        "szma" zamiast "msza"..
        A najlepszy był gośc,który przyjechał na wakacje do Ośrodka Wypoczynkowego
        (gdzie mój znajomy jest kierownikiem)..i zapytał się:
        "Gdzie znajdę Kórwownika???" :-)))
    • Gość: acur Re: Śmieszne przejęzyczenia!!! IP: *.interkom.pl 31.10.01, 15:14
      Klasówka z rosyjskiego. Temat: coś z historii Krakowa. Znajoma prosi o pomoc
      nauczyciela w przetłumaczeniu słówka (o jedno można było poprosić), chodzi jej
      o słowo SZUWARY.
      -Ale po co Ci Agnieszko SZUWARY?
      -No, potrzebuję.
      -Dobrze, więc brzmi ono (-) (tu padło właściwe słówko rosyjskie, sory naprawdę
      nie pamiętam jak to było)
      -Eeeeee, chyba nie tak.
      (Nauczyciel mocno zdziwiony patrzy na nią.)
      -No, panie psorze to jakoś inaczej było, pan mówił na lekcji jakoś inaczej.
      (Zdziwienie sięga zenitu.)
      -Aaaaa, nie SZUWARY, chodzi mi o KOSZARY!
      W tym momencie cała klasa leżała już na podłodze.
      POZDR
      • Gość: Zuza Pani Irena IP: *.easynet.pl 05.11.01, 18:08
        z repertuaru Cieciowej :
        - Wie Pani z ryb to ja zasadniczy tylko ososia i dunczyka lubie
        - albo: mam tresy bo maz elementow nie chce placic.
        - albo: moja corka to teraz w domu siedzi z dzieciakiem bo ma ciezynski



        ps : z tym, ze ona sie nie przejezycza tylko mysli ze to tak na prawde sie mowi
        • Gość: Frene Re: Pani Irena IP: *.katowice.cvx.ppp.tpnet.pl 06.11.01, 19:04
          Przychodzą "Amerykańcy" do Urzędu Miejskiego w Katowicach,podchodzą do
          pierwszego lepszego "okienka"
          i mówią:
          "Dzień Dobry, My przyszliśmy się tutaj wymiotować"
          Wszyscy ludzie się od nich odsunęli, a urzędniczka:
          - "Proszę?"
          - No wymiotować się chcieliśmy...
          - " No to chyba nie tutaj?!"
          - Przyszliśmy właśnie zapytać gdzie tu można ...
          Babka ręką wskazała im łazienkę.
          Poszli w tamtym kierunku, jak zobaczyli ,że to łaienka, "lekko" się zdziwili,
          wracają do Okienka i mówią :
          "Przepraszam, ale my nie pytaliśmy o łazienkę, tylko wymiotować się chcieliśmy"
          Inteligentna Pani:
          - No to mówię,że tam jest łazienka !
          Na co jeden z nich zaczął opowiadać,że mieszkali tu i tu..., a teraz już nie
          będą tam mieszkać i tego typu hasła, a Pani:
          - Ach wymeldować się chcieliście ! Bo ja już myślałam,że Wy się chcecie mi tu
          wyrzygać !

          Oni oczywiście i tak nie wiedzieli, o co chodzi...
          • Gość: Frene Re: Pani Irena IP: *.katowice.cvx.ppp.tpnet.pl 06.11.01, 19:07
            Albo jeden z nich , chciał zapytać w sklepie o rozmiar kurtki, ale pomyliły mu
            się wyrazy i pyta:
            - jakiego zamiaru jest ta kurtka ?
            Zakłopotana sprzedawczyni pokiwała główką i powiedziała
            - Dobrego...
            • Gość: agma Re: smieszne przejezyczenia IP: *.chello.pl 06.11.01, 21:24
              kolezanka odebrawszy w biurze (bank) telefon do kolegi nazwijmy go Iksinskiego chciala mimo tego,
              ze panowal wyjatkowy mlynek bardzo grzecznie i w miare profesjonalnie poinformowac
              dzwoniacego, dlaczego Iksinski nie moze w tym momencie odebrac telefonu. Kolataly jej sie w
              umeczonej glowie dwa wyjasnienia naraz, ze rzeczony "biega gdzies po banku" i ze "nie ma go przy
              biurku" powiedziala wiec: " bardzo mi przykro, kolega nie moze podejsc bo biega gdzies po biurku..."

              Ja z kolei chcac skomentowac okragla buzie widzianego w telewizorze dzieciecia powiedzialam " o
              jaka puza... yh, to znaczy pyca..." Miala byc oczywiscie puca albo pyza....
            • dzidencja Re: Pani Irena 25.01.02, 18:46
              Na "laborkach" na chemii (jak i wszędzie) obowiązują fartuchy. Bez fartucha
              można było wylecieć, nie wolno i już. Siedzę w barku, podchodzi kolega Arab i
              pyta:
              - Czy mozesz pożyczyć mi swój nastrój?...
          • Gość: Piotrek Wietnamczyk IP: *.krakow.sdi.tpnet.pl 29.01.02, 13:16
            Gość portalu: Frene napisał(a):

            > Przychodzą "Amerykańcy" do Urzędu Miejskiego w Katowicach,podchodzą do

            kiedys koles opowiedzial mi tka historie:
            Byl wietnamczyk student gdzies na jakiejs uczelni. Uczynni koledzy powiedzieli
            mu, ze jak nie rozumie wykladu to ma powiedzieć (przepraszam bardzo) "ni chuja".
            Pan wykladowca w koncu dotarl do wietnamczyka i pyta go rozumie Pan a on na to ni
            chuja. No i to juz koniec opowiastki
            • misiulka15 Re: Wietnamczyk 22.08.02, 10:42
              Heh, mój kuzyn kiedyś wynajmował mieszkanko z pewnym murzynem. pewnego dnia
              murzynek sie rozcholowal i chcial pojsc do lekarz, wiec zapytal mojego kuzynka
              co ma tak dokladnie powiedziec, bo jeszcze niezbyt dobrze umial po polsku. in
              nasz murzynek za chiny ludowe nie mogl powiedziec ze go strzyka w uchu. meczyl
              sie pol dnia, ale strzykac nie powiedzial, w koncu moj juz mocno
              zniecierpliwiony kuzy machnal reka i powiedzial "powiedz lekarce ze cie jebie w
              uchu". " a to na pewno bedzie to samo" pytal sie murzyn "tak oczywiscie ze tak"
              powiedzial kuzyn, wiec murzyn poszedl do lekarz i powiedzial lekarce ze go
              jebie w uchu, na co lekarka wybuchnela smiechem, otarla lzy smiechu i napisala
              w opisie choroby "jebanie w uchu". :)

              .::THE END::.
        • Gość: KROPPO KAWAŁ wprawdzie, ale... IP: *.peerte.com.pl 01.02.02, 11:19
          Dwaj pijaczkowie smętnie nad barem...
          Żona mnie rzuciła... Przez głupie przejęzyczenie. Chciałem powiedzieć :masz
          brzydką torbę, Kochanie" a przejęzyczyłem się i powiedziałem "Masz brzydką
          mordę..."

          "To dokładnie tak jak ze mna", powiada drugi, "niefortunne
          przejęzyczenie". "Chciałem przy obiedzie poprosić >>podaj mi sól, Kochanie<< a
          przejęzyczyłem się i powiedziałem, >>zmarnowałas mi 20 lat życia, ty stara
          kurwo...<<"
      • radzio_pl Re: Śmieszne przejęzyczenia!!! 06.11.01, 21:26
        'O! srak im na szybę naptakał...'
        'Chcesz żumę do gucia'


        W Londynie:
        (Zostałem dłużej w centrum- znajomi wrócili już do domu)
        - Byłeś w Maxiu*?...Bo się w metrze zakładaliśmy czy zgłodniejesz i pójdziesz
        jeść...
        - Byłem...Wiadomo, że poszedłbym do Off- Lice**...eee, znaczy się do Maxia...

        *Max- McDonalds
        **Powinno być Off-Licence= Sklep Monopolowy...

        ***Tylko proszę bez jakiś dziwnych skojarzeń- po prostu przejęzyczenie***
        • Gość: Quesso Re: Śmieszne przejęzyczenia!!! IP: *.awacom.pl 09.11.01, 17:58
          Hmm... kiedys siedze sobie w fotelu. Nagle- domofon. Ide odebrać, podnoszę
          słuchawkę i mówię:):
          "Która godzina?" <----:))serio!

          Do tego dosyć popularne przejęzyczenie:
          Przy żegnaniu [W imię ojca i ...]:
          "Raz, dwa, trzy..." <--to też:)
          • Gość: Dzidka Re: Śmieszne przejęzyczenia!!! IP: *.poznan.sdi.tpnet.pl 09.11.01, 19:48
            Siostra wybiera się na zakupy do osiedlowego sklepiku, proszę ją, żeby kupiła
            dla mnie gazowaną "Nałęczowiankę".
            Siostra w sklepiku: - I jeszcze Gałęzowiankę...
            :-))
            • Gość: mwil Re: Śmieszne przejęzyczenia!!! IP: 195.117.139.* 10.11.01, 12:59
              Szampka Lampana = lampka szampana
              Mol Packartney = Pol McCartney
              Ostatnie tango po ryżu
              Pisuardesa
          • Gość: Kacha To bardziej smieszne a nieswiadome zagrywki! IP: *.*.*.* 22.01.02, 15:36
            Kiedys w pracy, wychodzac z pokoju, w ktorym pracowalam, w celu zaniesienia
            dokumentow do drugiego gabinetu, zapukalam we wlasne drzwi (wyjsciowe w tej
            sytuacji) i jeszcze sie uklonilam. Caly zespol sikal ze smiechu, ja tez
            zreszta.
    • Gość: młoda Re: Śmieszne przejęzyczenia!!! IP: *.radom.sdi.tpnet.pl 10.11.01, 20:58
      Moja kumpela na lekcji geografii przy odpowiedzi (dzień wczesniej była na
      imprezie, nie nauczyla sie):
      - No wiec chodzi tu o... no...jak to sie nazywa...
      Zniecierpliwiona sorka: No, jak to się nazywa?!
      - Aaa, juz wiem! Erekcja gleby!
      Klasa lała ze śmiechu, a kumpela usiadla z lufą.
      • Gość: rena Re: Śmieszne przejęzyczenia!!! IP: 10.130.129.* 02.02.02, 18:14
        na chemii na pytanie co sie robi z wegla, zamiast "diament"
        odpowiedzialam "cement":)
    • Gość: Le Niuch Re: Śmieszne przejęzyczenia!!! IP: *.arena.szczecin.pl 11.11.01, 15:51
      Jest taki stary dowcip:
      spotyka się 2 kumpli i jeden mówi:
      - Wiesz ostatnio sprzedawałem babce biustonosz i chciałem jej powiedzieć: Ma
      pani niezły gust" ale się przejęzyczyłem i powiedziałem "Ma pani niezły biust"
      Drugi na to:
      - A ja wczoraj przy obiedzie chciałem powiedzieć do żony: "Czy mogłabyś mi
      podać sól kochanie?", ale się przejęzyczyłem i wyszło mi: "Mam cię dosyć stara
      kurwo"
    • Gość: Kasia Re: Śmieszne przejęzyczenia!!! IP: 195.187.102.* 12.11.01, 08:41
      Wczoraj w TV pan dziennikarz zamiast "dziedzictwo
      narodowe" powiedział "dziewictwo narodowe".
      Inne ciekawe przejęzyczenie przydarzyło się mojemu
      mężowi. Opowiadał mi o tym, jak został w
      młodosci napadnięty i zamiast "wyskoczyli do mnie z
      nożami" powiedział "wyskoczyli do mnie z żonami".
    • Gość: agra Re: Śmieszne przejęzyczenia!!! IP: *.chello.pl 19.01.02, 19:34
      Przyszła do nas na łajbę kiedyś panienka i spytała, czy możemy kilwater
      pożyczyć, bo oni muszą makaron odcedzić. Chwilę trwało, zanim zrowumieliśmy, że
      chodziło jej o durszlak.

      • Gość: Kazziz Re: Śmieszne przejęzyczenia!!! IP: *.bielsko.msk.pl 21.01.02, 09:46
        Na lekcji geografii koles byl pytany przy mapie. Trzeba dodac ze sie nie
        nauczyl i w glowie mial zupelna pustke. Nauczycielka pyta sie go co wystepuje
        na pojezierzach, a czego nie ma w innych krainach geograficznych (chodzi o
        jeziora). Koles nerwowo zerka w strone klasy i wszyscy podpowiadaja: Jezior !
        Jezior! Kolesiowi wrocil usmiech na twarz i mowi: A wiec nie ma tam zwierzat...
        Klasa razem z nauczycielka ryknela smiechem po czym koles usiadl z lufa.
        • mreck Re: Śmieszne przejęzyczenia!!! 21.01.02, 09:55
          kolega przy mapie, (w ogólniaku!) taki był spanikowany i spiety że zamiast Misi-
          sipi odczytał z mapy misi-pisi i długo nie mógł zajarzyć czemu wszyscy ryczą
          jak bawoły.
        • sze Re: Śmieszne przejęzyczenia!!! 12.02.02, 18:20
          To u nas w ogolniaku byl taki geograf, ze mniej wiecej jedna trzecia nazw
          przekrecal. Taka mial dziurawa pamiec, ze nie umial nic spamietac poprawnie. Ale
          na domiar zlego lubil pytac ludzi z nazw geograficznych przy mapie. To byla
          masakra, bo jak znalazc nazwe, ktorej nie ma, bo ja sobie wymyslil. Pol biedy,
          jak na mapie swiata toto bylo i dalo sie potem udowodnic, ze nie tak powiedzial,
          ale jak nie bylo, to koniec. Pamietam, jak nikt w klasie nie wiedzial, co to
          Dodża. Chodzilo o Dobrudżę (deltę Dunaju).
    • Gość: Yaskier Re: Śmieszne przejęzyczenia!!! IP: 213.77.2.* 21.01.02, 09:57
      Kurewskie Miasto Kraków, zamiast
      Królewskie Miasto Kraków :)
      • Gość: Sol Re: Śmieszne przejęzyczenia!!! IP: *.warszawa.cvx.ppp.tpnet.pl 21.01.02, 11:14
        Bedac istotą małoletnia spytałam patrząc na piosenkarkę prezentowaną w tv: "czy ta pani spiewa z
        playboya?"

        wyjasniam, chodzilo mi o playback
        strasznie inteligentnym dzieckiem bylam, tyle slow znalam... : ) a ze mi sie mylily...cóż.....
        • Gość: agma Re: Śmieszne przejęzyczenia!!! IP: *.chello.pl 21.01.02, 13:03
          Ostatnio w TV nasi doskonali redaktorzy sportowi, o najlepszych skoczkach
          narciarskich: " to czolowa swiatowka..."
    • Gość: Agata Re: Śmieszne przejęzyczenia!!! IP: *.grzegorzki.sdi.tpnet.pl 22.01.02, 14:25
      Kiedyś (w podstawówce) chciałam kupić "Świat Młodych" - zapytałam "Czy jest
      kiosk RUCHu?"

      • gusi Re: Śmieszne przejęzyczenia!!! 23.01.02, 06:29
        nażółwić karmia tfu! nakarmić żółwia!
        • mreck Re: Śmieszne przejęzyczenia!!! 23.01.02, 07:44
          no może nie przejęzyczenie, ale też śmiesznie: mój szef (oby żył wiecznie)
          stwierdził kiedyś z całą powagą, że jest z natury takim oportunistą, że się już
          od dziecka z nikim nie zgadza.
          • basia! Re: Śmieszne przejęzyczenia!!! 23.01.02, 08:17
            mreck napisał(a):

            > no może nie przejęzyczenie, ale też śmiesznie: mój szef (oby żył wiecznie)
            > stwierdził kiedyś z całą powagą, że jest z natury takim oportunistą, że się już
            >
            > od dziecka z nikim nie zgadza.
            Lubię Twojego szefa :)

          • Gość: rena Re: Śmieszne przejęzyczenia!!! IP: 10.130.129.* 02.02.02, 18:21
            moj maz wszedl do gabinetu szefa, ktory wlasnie zczytywal jakies dokumenty z
            sekretarka. szef na jego widok powiedzial: prosze nam nie przeszkadzac, bo my
            tu wlasnie szczytujemy.

    • Gość: agra1 W[pływ polucji na klimat IP: *.chello.pl 24.01.02, 00:55
      Kiedyś mój znajomy Polak mieszkający od urodzenia za granicą i w skutek tego
      mowę ojczystą znający w stopniu umiarkowanym wdał się w nader interesującą
      dyskusję o pogodzie. powymienialiśmy poglądy na upał i uciążliwości tym
      spowodowane (następnego dnia miałam wracać autobusem do Polski i ten aspekt
      mnie żywo interesował). W pewnym momencie zeszliśmy na efekt cieplarniany i
      zatkało mnie kompletnie jak młodzian stwierdził, co następuje: "Tak, to
      wszystko przez te aerozole i polucję." Wyjaśnienie dla niewtajemniczonych:
      pollution po francusku (i angielsku też) oznacza zanieczyszczenie...
      • Gość: leo Re: W[pływ polucji na klimat IP: *.*.*.* 24.01.02, 13:04
        Swego czasu byla niezla afera (prawie polityczna),
        kiedy zostaly opracowane przez GUS "Zbiory statystyczne".
        Niestety w trakcie przedruku zginela gdzies literka "o" i w nakladzie
        kilkudziesieciu tysiecy na zlecenie przywodcow politycznych (czasy PZPR) wydano:
        "Zbiry statystyczne"...
        Pare ludzi nastepnego dnia niestety stracilo prace, co wieksi pechowcy zostali
        oskarzeni o konspiracje i dzialania antysocjalistyczne.
        • Gość: leo Re: W[pływ polucji na klimat IP: *.*.*.* 24.01.02, 13:07
          Ja sam zegnajac sie w mailu z kolezankami z innego oddzialu firmy chcac napisac:
          "dzieki
          pozdrawim"
          zbyt szybko opuscilem palec, nieszczesliwie zamiast na "e" to na "w".
          wyszlo jak wyszlo:
          "dziwki
          pozdrawiam"
          i jak tu sie teraz wytlumaczyc?...
        • Gość: Justynka Re: W[pływ polucji na klimat IP: 212.160.236.* 29.01.02, 14:41
          Moja ciocia kupiła pralkę. I czytała instrukcję. A tam było napisane
          tak: "...bieliznę włożyć do specjalnego woreczka-w ten sposób bielizna po
          upraniu nie będzie PODNIECONA..."
          • Gość: STIENA Re: W[pływ polucji na klimat podniecone pranie IP: *.wroclaw.dialog.net.pl 31.01.02, 19:03
            też to mamy TZN. INSTRUKCJE :) ale juz ktos wymyślił, że należy to wykorzystać
            do prania swetrów,:
            KAŻDY WŁOS STANIE :))))))
          • Gość: rena Re: W[pływ polucji na klimat IP: 10.130.129.* 02.02.02, 18:24
            ja tez mam te pralke:))) wyslalam te instrukcje do mdm-u i czytali na antenie:)
        • sze Re: W[pływ polucji na klimat 01.02.02, 13:35
          to podobno przed wojna w jednym z endeckich (a wiec hurrapatriotycznych)
          dziennikow napisali w jakims manifescie od redakcji, ze "zawsze beda stac pod
          sztandarem Orla Bialego". zecer w drukarni sie pomylil i zamiast 'r' w 'Orla'
          dal 's'. tez biedak podobno stracil prace. Wankowicz o tym pisze.

          To mi sie tak przypomnialo, jak to za komuny byly neony i sie psuly. na przykład
          w neonie "WSPÓLNYM WYSIŁKIEM BUDUJEMY NOWĄ POLSKĘ" zgasło 'Ł'.

          druga historyjka: było kino Bałtyk w Poznaniu, które dawało tytuł aktualnie
          granego filu w postaci nie neonu, ale takich duzych liter na elewacji. w stanie
          wojennym grali "Komandosów z Nawarony". Rano ludzie idą do pracy i
          widzą "Komandosi na wrony". Se non e' vero, e' ben trovato.
    • Gość: za Re: Śmieszne przejęzyczenia!!! IP: *.pressmedia.com.pl 24.01.02, 18:28
      Lekcja niemieckiego, koleś ma opowiadać co robił rano.
      - Wstałem, zjadłem śniadanie...
      - Tak od razu, a nie myłeś się?
      - Umyłem się, zjadłem śniadanie...
      Nauczycielka chciała jak najwięcej słówek wyciągnąc więc drąży: - No to powiedz
      co sobie umyłeś.
      - Haende (ręce), Fusse (stopy)
      - Co jeszcze?
      Koleś zapomniał nazw pozostałych części ciała, myśli, myśli, w końcu wypalił
      - Eier (dla nieznających niemieckiego to znaczy "jaja")
      Klasa ryczała przez 15 minut, nauczycielka się popłakała, o lekcji nie było
      mowy.
      A miało być Kopf czyli głowa...
      • Gość: Kuba Re: Śmieszne przejęzyczenia!!! IP: 192.168.2.* 02.02.02, 13:27
        Bardzo dobre!!!!!! Ja mialem podobny przypadek na
        jezyku niemieckim, a wlasciwie moj kolega, ktory to
        byl bardzo nieskory do nauki. Kazdy sprawdzian
        zaliczal na sciagach, po niemiecku nie umial nic
        poza... No wlasnie pewnego dnia Kumpel zaaferowany
        rozmowa w trakcie niemieckiego zostaje nagle zmuszony
        do odpowiedzi na pytanie po niemiecku oczywiscie :)
        Na co on ni z gruszki ni z pietruszki: Ich heise
        Kornel und ich habe zwei kinder. ( musial to gdzies
        podsyszec... ) Cala klasa ryla ze smiechu!
        • Gość: lila Re: Śmieszne przejęzyczenia!!! IP: *.chello.pl 02.02.02, 23:50
          Co do niemieckiego jeszcze jezyka:
          Historia autentyczna - kolesie wybrali sie do Berlina na czacze.
          Jada, jada, a przed Zgorzelcem zepsulo im sie autko. Coz, nie w ciemie bite
          przeciez to byly chlopy i wymyslily, ze dwoch zostanie w Polsce, naprawia i
          dojada, a dwoch ( w tym ten, ktory perfekcyjnie zna niemiecki )przekrocza
          granice, zlapia okazje i pojada do Berlina bo tam na nich, oczywiscie, czekaja.
          Jak wymyslili - tak zrobili. Przeszli , ci z ze znajomoscia niemieckiego rzecz
          jasna, przez granice, chwile postali, zlapali Mercedesa ...Wojtus podchodzi i(
          normalne przeciez za granica) czysta polsczyzna pyta: " Czy moglby pan nas
          podwiezc do Berlina ?" a Niemiec na to : " Was ???? " a Wojtus : " Tak, mnie i
          Piotrka "
          Pozdrawiam
    • Gość: za Re: Śmieszne przejęzyczenia!!! IP: *.pressmedia.com.pl 24.01.02, 18:30
      Kręcili tu w pobliżu film, zaraz jaki był tytuł, coś na "j". Zaraz sobie
      przypomnę, na pewno na "j". Już wiem!!! "Pasja".
      • Gość: Agata Re: Śmieszne przejęzyczenia!!! IP: *.grzegorzki.sdi.tpnet.pl 24.01.02, 20:41
        jak ten gość się nazywał, nie pamiętam ... To było coś z konia...

        A

        juz wiem

        Owsianko!
        • Gość: agma Re: Śmieszne przejęzyczenia!!! IP: *.chello.pl 24.01.02, 23:10
          Moj ojciec: Uslyszalem takie piekne imie, zaczynalo sie na sz, jak to bylo, jak
          to bylo.. Wiem! Remigiusz!
        • kama_ Re: Śmieszne przejęzyczenia!!! 31.01.02, 09:08
          > jak ten gość się nazywał, nie pamiętam ... To było coś z konia...
          >
          > A
          >
          > juz wiem
          >
          > Owsianko!


          Nie, to byl Sianecki;)
    • Gość: digan Re: Śmieszne przejęzyczenia!!! IP: 217.117.129.* 25.01.02, 15:22
      Siostra mie hiuśtała. Ale przestało mi się to podobać i wypaliłem do niej:

      "Nie hujaj mnie!"
      Oczywiście chodziło o Nie huśtaj mnie

      :)
      ___
      DIG
      • Gość: Ja Re: Śmieszne przejęzyczenia!!! IP: *.bielsko.cvx.ppp.tpnet.pl 25.01.02, 15:37
        BBBBBBBBBBBBBBBBBBBBBbbbbbbbbbuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuaaaaaaaaaaa
        aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaahhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhaaaaaaaaaaa
        aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaahhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhh
        hhaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaahhhhhhhhhhhhhhhhhhh
        hhhhhhhhaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaahhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhh
        hhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhh

        Zlalem sie ze smiechu
        • Gość: nika Re: Śmieszne przejęzyczenia!!! IP: *.poznan.sdi.tpnet.pl 25.01.02, 16:04
          Gość portalu: Ja napisał(a):

          > Zlalem sie ze smiechu

          A ja tylko monitor kawą zachlapałam, bo nieopatrznie czytałam maile pijąc przy
          tym ów szlachetny trunek.
          Przypomniało mi się, jak swego czasu moja koleżanka powiedziała: "Nie rozumiem,
          jak mężczyźni mogą sobie lać na wodę twarz kolońską" i "w kartkach była drzwia".
          Natomiast moja mama kiedyś w Wigilię zawołała do ojca "posol karpiem tego sola".

          :)


          • dzidencja Re: Śmieszne przejęzyczenia!!! 25.01.02, 18:52
            A ja poprosiłam w sklepie o żół serty :-))))))
        • Gość: Maryanna Re: Śmieszne przejęzyczenia!!! IP: *.ok.ok.cox.net 01.02.02, 06:14
          Ten gosc portalu "Ja" to niezly imbecyl ,ktory wyzywa sie na najbardziej prymitywnym forum Onetu!
    • _kami Re: Śmieszne przejęzyczenia!!! 25.01.02, 19:34
      A ja właśnie przed chwilą rozmawiałam z Rodzicami o aferze łódzkiej. Mama z
      przerażeniem powiedziała, że Hitchcock to przy tym mało. Na co ja - no, to
      historia co najmniej jak z Kinga. Na co Mama - a kto to jest King? Na co ja -
      taki pisarz hormonów.

      K.
    • dzidencja Nie przejęzyczenie, ale... 25.01.02, 19:50
      ... też dobre. Kiedy byłam jeszcze w podstawówie, leciał w TV taki czeski
      serial "Goście" - o przybyszach z Kosmosu, którzy się wmieszali między ludzi,
      no ale że mieli marne pojęcie o ziemskim życiu, to mieli różne wpadki. Taka
      demoludzka wersja "Trzeciej planety od Słońca", ale ja to bardzo lubiłam. Parę
      lat później ten serial powtórzyli, a akurat moja Mama miała taki plan zajęć, że
      chodziła "na później" do szkoły (znaczy do pracy :-) i to sobie oglądała. No i
      kiedyś... to chyba musiały być ferie, bo byłam w domu, pamiętam nawet, że
      leżałam na tapczanie i czytałam książkę. Mama coś tam robiła, i nagle słyszę
      jej krzyk: "Rany boskie, >Goście< lecą!!" I wybiegła. A co ja zrobiłam????
      Poleciałam do okna!!!!!!!!!!!!!!!
      :-)))))

      • ignatz Re: Nie przejęzyczenie, ale... 25.01.02, 22:48
        Tak, Adam Bernau i przesuwanie kontynentu.
        • Gość: Bodek Re: Nie przejęzyczenie, ale... IP: *.telia.com 26.01.02, 00:05
          Wchodzi pietnastolatek w 1980 roku do sklepu z lozyskami i mowi:
          Poprosze lozysko FLT4 - myslac, ale ja mloda paniene za lada zagialem swoja
          znajomoscia tematu. Pietnastolatek uslyszal lodowate:
          NIE WIEM GDZIE ZNAJDUJE SIE FABRYKA LOZYSK TOCZNYCH NR 4!
          Podal wymiar zew i wew i nabyl dwie sztuki.
          P.S. Budowalem wtedy nun-chaku. PZDR
    • Gość: proto Re: Śmieszne przejęzyczenia!!! IP: 192.168.1.* 26.01.02, 18:24
      Kiedyś w podstawówce kumpel został zapytany z historii, o jakieś tam
      postanowienia kongresu. My mu podpowiadamy że Król musiał przestrzegać
      przywilejów szlacheckich, a typ źle zrozumiał i powiedział że król musiał
      przejść przez rzeke - autentyk
      • Gość: Sesz Śmieszne przejęzyczenia!!! IP: *.tkchopin.pl 26.01.02, 23:02
        Na studiach na jęz. rosyjskim nasza prof. miała zasadę, że gdy ktoś pytał jak
        jakieś słowo jest rosyjsku - to jeśli słówko polskie brzmiało jak rosyjskie ona
        podpowiadała "tak jak mama" albo "kak mama" ("mama"po polsku i po rosyjsku jest
        tak samo). I na jakims wypracowaniu koleś spytał jej jak jest po
        rosyjsku "płakał" a ona podopowidziała mu "jak mama". I koleś
        napisał: "siedział sobie mały chlopiec i mamał" :)
        Na tych samych zajęciach była jedna niezbyt lotna koleżanka. Mieliśmy napisać
        wypracowanie o rozkładzie dnia i ona pożyczyła je od kolegi. Wtedy okazało się,
        że wstaje codziennie o 8.00 myje zęby i się goli (nie zadała sobie trudu, żeby
        przetłumaczyc słówko "briełac" - czy jakos podobnie.
        )
        • Gość: skowi Re: Śmieszne przejęzyczenia!!! IP: *.warszawa.cvx.ppp.tpnet.pl 27.01.02, 01:38
          :-))
          W liceum mielismy kiedys klasówkę z rosyjskiego - padlo pytanie "szto ja lubliu
          dzielac". I kloega chcial napisac, ze lubi spac. Niestety, zamiast
          rosyjskiego "p" wstawil polskie... Dalej nie musze pisac :-))
          • Gość: Justynka Re: Śmieszne przejęzyczenia!!! IP: 212.160.236.* 29.01.02, 14:37
            A mąż mojej koleżanki opowiadał, ze kiedyś na lekcji rosyjskiego kobieta
            wyrwała do odpowiedzi chłopaczka, który niewiele kumał i szeptem błagał kumpli
            żeby mu pomogli. Kumple - również szeptem - obiecali. KObieta zadała
            pytanie: "Szto żeńszczina pakupiła w magazinie?" i gość miał wymyślać jak
            najwięcej produktów. KUmple - zgodnie z obietnicą - podpowiadają: "mlieko" -
            Gość zadowolony mówi: "mlieko". Kumple podpowiadają: "markof" - Gość
            mówi: "markof". Kumple podpowiadają: "chlieb" - gość: "chlieb".
            Kumple: "wagzał" - gość: "wagzał"... Klasa i kobieta umarli ześmiechu i
            zgnili...
            ***************
            Dla niewtajemniczonych: "wagzał = dworzec kolejowy.
            • Gość: Mona Re: Śmieszne przejęzyczenia rosyjskojęzyczne IP: *.waw.ppp.coolnet.pl 30.01.02, 23:01
              Już na "mljeku" powinna go oblać, bo po rosyjsku brzmi "małako"...
            • Gość: cc Re: Śmieszne przejęzyczenia!!! - russkij IP: *.bydgoszcz.cvx.ppp.tpnet.pl 04.02.02, 20:48
              Na ruskim w liceum:
              1 - psor zadaje pytanie: "na kakom pojezdie oni pajechali" (czy coś w ten
              deseń). Kumpel odpowiada: "na awtobusie"
              Nie wtajemniczonym wyjaśniam, że "pojezd" to pociąg ;-)
              2 - ten sam kumpel, zapytany o ułożenie pytania w sklepie papierniczym,
              mówi "kak stoit karandasz?" Na to psor bierze ołówek i stawia go na ławce
              czubkiem w górę. "Wot kak" odpowiada.
        • Gość: K2 Re: Śmieszne przejęzyczenia!!! IP: 10.203.56.* 12.02.02, 18:04
          Moj kolega spisując sprawozdanie z "laborków" też nie zadał sobie trudu aby zamienić : zrobiłysmy,
          dodałysmy. A to było po polsku
      • Gość: misiulka Re: Śmieszne przejęzyczenia!!! IP: *.chello.pl / *.chello.pl 22.08.02, 11:02
        mój kumpel byl kiedy pytany z religi. Pytanie brzmialo "co skladali w ofierze
        rolnicy". Kumpel nie mial pojecia wiec cala klasa mu podpowieda po cichu "mąkę,
        makę!". Na co on na glos zdiwiony "POKEMONY!?" :)
    • Gość: Lobelia Re: Śmieszne przejęzyczenia!!! IP: 195.187.102.* 28.01.02, 10:49
      Moja koleżanka w bardzo młodym wieku udała się z
      tatusiem na pasterkę i usłyszała, jak "lekko zmęczony"
      ksiądz mówi:
      "Pppaaan JJezzus w ggrobie ... tfu! w żłobie leży!"
      Ta sama koleżanka była kiedys na mszy, na której
      ksiądz mówił "móldmy się".
      Moja mamunia miała kiedys szefa z awansu społecznego,
      który zamiast "ewenement" mówił "ewelement".
      Mój narzeczony wkroczył kiedys w liczne grono
      zgromadzone w akademiku, a że był nieco chory, to
      chciał ostrzec coby się do niego nie zbliżać bo
      zaraża. I wyartykułował to następującymi słowy "Uwaga,
      bo rozsiewam embriony!".
    • Gość: Jadzia Re: Śmieszne przejęzyczenia!!! IP: 212.121.202.* 28.01.02, 12:13
      A ja kiedyś w TV słyszałam jak "pani od pogody" powiedziała:
      "Będą zawiecie i zamieje" :)))))
      • Gość: Dzidka Re: Śmieszne przejęzyczenia!!! IP: *.poznan.cvx.ppp.tpnet.pl 28.01.02, 14:01
        "Fotel Horum" i "śluski kląskie" to już chyba tak ograne, że nie ma co
        wymieniać? :-)
        • Gość: Kasia Re: Śmieszne przejęzyczenia!!! IP: 10.33.40.* 01.02.02, 13:10
          Plaszcza siedmiu baszty - baszta siedmiu plaszczy
    • Gość: Jadzia Re: Śmieszne przejęzyczenia!!! IP: 212.121.202.* 28.01.02, 12:18
      Moja koleżanka w szkole podstawowej została wezwana do odpowiedzi na lekcji
      geografii. Geografistka pytała o klimat i inne charakterystyczne rzeczy
      występujące w danym obszarze świata (sorry, ale nie pamiętam jaki to był
      obszar). Koleżanka oczywiście była nieprzygotowana, jednak wiedziała, że
      występują tam jakieś muchy. Chodziło o tse-tse. Niestety, nie pamiętała
      dokładnie jak się one nazywały no i wypaliła: "Występują tam muchy bzyk-bzyk"
      :) Ryjemy z tego do tej pory :))))))))
      • Gość: ela Roznice zachowan na swiecie IP: 203.69.88.* 31.01.02, 08:30
        Jak po raz pierwszy wyladowalam w Taipei i okazalo sie ze moj bagaz nie dotarl.
        Przy zglaszaniu na lotnisku do personalu adresu gdzie maja przywiesc bagaz,
        bardzo mnie zdenerwowala reakcja chinczykow.
        Smiali sie i powtarzali za mna. Ja sie coraz bardziej unosilam a oni jeszcze
        bardziej sie smiali.
        Bagaz doszedl po dwoch dniach. Tutejsi chinczycy SMIEJA SIE JAK PRZEPRASZAJA.

        No nie mozna sie pobic przez nie rozumienie kultur?
      • bzik Re: Śmieszne przejęzyczenia!!! 02.02.02, 12:36
        Ostatnio tata sie mnie pyta czy bylem na filmie "Pory Hatera" :-))
      • volica Re: Śmieszne przejęzyczenia!!! 22.08.02, 04:07
        hehe, a znajomy na klasowce z polskiego napisal "mucha C-C"
    • Gość: Kitka Re: Śmieszne przejęzyczenia!!! IP: *.*.*.* 28.01.02, 14:56
      Mam nieco slaby wzrok, niestety. Wczoraj, jadac tramwajem, zobaczylam plakat
      reklamujacy jakis wystep... LOHDANA BAZUKI (Bohdana Lazuki).
      • Gość: blu Re: Śmieszne przejęzyczenia!!! IP: *.*.*.* 29.01.02, 15:22
        Na lekcji angielskiego, pani zapytała kolegę jak jest kasa (taka sklepowa) po
        angielsku. Kumpel dość długo sie namyślał, w końcu powiedział: kassssssa

        Po opijaniu matury, "zdrowo" pijaną koleżakę odstawiłyśmy pod drzwi, ona
        delikatnie je otworzyła , bo nie chciała budzić rodziców. Ale jej mama i tak
        nie spała, więc weszła do pokoju i zapytała jak było, czy coś w tym rodzaju.
        Na to kumpela wolno wymawiając słowa odrzekła: bo ja mamo piłowiłam.

        • Gość: isia Re: Śmieszne przejęzyczenia!!! IP: 192.168.1.* 30.01.02, 16:27
          Jakis czas temu w tvn fakty: George Harison zmarl na raka piersi....
          • Gość: zulia Re: Śmieszne przejęzyczenia!!! IP: *.acn.waw.pl 30.01.02, 20:04
            nie przejezyczenie ale gra slowna: rozmawiaja dwa slepe konie: biegniesz
            dzisiaj - nie widze przeszkod :)
            • Gość: gog Re: Śmieszne przejęzyczenia!!! IP: *.olsztyn.cvx.ppp.tpnet.pl 30.01.02, 20:45
              W kiosku " prosze o znaczek ulgowy" (chodzilo oczyw. o bilet)
              Z dziennika bridget jones " szczytowanie na spotkaniu" zamiast "spotkanie na
              szczycie " czy jakos tak

              :)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))
        • sze Re: Śmieszne przejęzyczenia!!! 01.02.02, 14:01
          jak byłem jeszcze zupełnie młody, to chodziłem na angielski. był tam taki koleś
          co w ogóle mało czaił. i bylo slowo 'languages' czyli mniej więcej ['lengłydżys].
          nauczyciel nie dawał rady wytlumaczyc kolesiowi, ze nie ma tego wymawiac
          ['lendżygłys].

          to kiedy indziej w liceum na lekcji wloskiego pani prof. kaze gosciowi napisac na
          tablicy pory roku. a gosc niespecjanie wiedzial. napisal, jak jest wiosna
          ('primavera'), pani mowi "rodzajnik". ok, dopisal 'la'. teraz lato. koles nie
          wie. "no lato, lato napisz" pastwi sie baba. no to gosc spanikowany bierze krede
          i pisze: l'ato. klasa pospadala z krzesel.
          • Gość: rena Re: Śmieszne przejęzyczenia!!! IP: 10.130.129.* 02.02.02, 18:36
            na chemii nauczyciel wezwal mojego kolege do tablicy i mowi "napisz
            trojchlorek wodoru" (czy jakis inny, skomplikowany diabel). i koles napisal,
            tylko nie wzorm a slownie:)
    • Gość: just me Re: Śmieszne przejęzyczenia!!! IP: *.warszawa.sdi.tpnet.pl 30.01.02, 21:10
      Kiedy bylam harcerka, zdobywalam rozne sprawnosci - polegalo to na tym, ze
      przepisywalo sie w punktach rozne rzeczy, ktore trzeba bylo umiec, a druhowie
      podpisywali poszczegolne fragmenty, gdy uznali, ze dana czesc jest opanowana.
      No wiec zdobywalam sprawnosc bodajze lacznosciowca i dalam jednemu z druhow do
      podpisu fragment, w ktorym stalo, ze "sprawnie posluguje sie swiatlem i
      wdziekiem";-))
      Przy salwach smiechu podpunkt zostal podpisany;)

      Moja koleznaka kiedys, na klasowce z geografii, zapomniala co jest stolica
      Peru. Babka juz zbiera kartki, a dziewczyna koniecznie chce uzupelnic brak w
      swojej pracy i dramatycznie szuka kogos kto jej podpowie: "Stolica Peru,
      stolica Peru, co jest stolica Peru!!" Uczynny kolega zastanawia sie
      glosno: "Peru.. Peru.. Peru?? Peru to Lima!" I dziewczyna
      napisala: "Perutolima":)
      • Gość: ola Re: Śmieszne przejęzyczenia!!! IP: *.nowy-targ.sdi.tpnet.pl 30.01.02, 21:35
        w naszym miescie jest burdel o nazwie "las vegas".raz byl telefon-
        pomylka.odebrala mama.
        ktos:przepraszam,czy to las vegas?
        mama:nie,nowy targ

        moja babcia prawie zawsze mowi:idz mi do kiosku po mode na sukces(chodzi jej o
        teletydzien);na szanse na sukces mowi moda na szanse;

        facet(do kolezanki pracujacej w jarzyniaku):jest szef?
        ona:tak,w sloiku(zrozumiala:szczaw)
      • sze Re: Śmieszne przejęzyczenia!!! 01.02.02, 14:23
        to na podobnej zasadzie ktos kiedys napisal: "...jak mawial znakomity aforysta
        Stanisław Jeżylec"

        Aha, przypomnialo mi sie: to podobno z raportow policyjnych (swoja droga kopalnia
        smiesznych glupot). Jakis funkcjonariusz napisal, ze "w danej sytuacji ta
        okoliczność nie graroliła".
    • Gość: Jaceq Re: Śmieszne przejęzyczenia!!! IP: *.ppp.szeptel.net.pl 30.01.02, 21:53
      Niewyjęte było:

      Beldzy i Holendrowie

      autor: D. Szpakowski (podczas meczu Belgia - Holandia)
      • kasiulek Re: Śmieszne przejęzyczenia!!! 30.01.02, 23:03
        Z dziecinstwa: byla kiedys u mnie kolezanka i mama dala nam pierogi ruskie.
        Agnieszka zjadla pierwsza, odniosla talerz do kuchni i mowi: 'Dzien dobry!', na
        co mama machinalnie: 'Dzien dobry!', a pozniej obie zaczely sie chicholic:))))

        Z opowiadania innej kolezanki: zapytana przez jakiegos Rosjanina, czy mowi po
        rosyjsku odpowiedziala: 'Ja nie muwliu pa ruski wogulie' hihihihihi... (pardon
        za 'u', ale nie mam polskich czcionek...)
        • Gość: Magda Re: Śmieszne przejęzyczenia!!! IP: *.net.autocom.pl 31.01.02, 00:56
          A ja byłam kiedyś ankieterką i na koniec ankiety zazwyczaj musiałam zadawać
          ludziom pytanie o wysokość ich dochodów. Kiedyś, zmęczona po całym dniu
          ankietowania, pytam kobietę "czy może mi Pani powiedzieć jakie są u Państwa
          odchody?" :-)

          Albo z innej beczki: pytanie z geografii - "czy możesz wymienić jakąś skałę
          pochodzenia organicznego?". Koleś odpowiada: "wapno". :-)
          (zamiast "wapienie")
          • Gość: sonia Re: Śmieszne przejęzyczenia!!! IP: *.net.autocom.pl 31.01.02, 01:39
            Pewna Amerykanka, amatorka naszych cukierkow krowek, poprosila w sklepie:
            Poprosze pol kilograma kurwek

            Inna dziewczyna, rowniez uczaca sie polskiego, z natury niesmiala nie chciala
            dac sie namowic na wyjscie na impreze i usprawiedliwila sie tymi slowy: bo ja
            juz jestem taka dziwka (chciala powiedziec, ze jest juz taka dzika)
            • Gość: matylda Re: Śmieszne przejęzyczenia!!! IP: *.*.*.* 31.01.02, 09:10
              Na angielski mielismy opisac wyglad osoby siedzacej obok. Kolezanka opisujac
              kolege mowi: He has a bird. (bird- ptak, beard- broda)

              Na biologi kolezanka mowila o zabkach, ktore maja na lapach cos takiego, ze
              przyklejaja sie do drzew i rzekla: maja na palcach rzekotki

              Skladanie zyczen i lamanie sie oplatkiem. Moj brat sklada zyczenia mojej mamie
              wiec ja zajelam sie jego zona i po zlozeniu zyczen mowie : no to pa!

              • faxio Re: Śmieszne przejęzyczenia!!! 31.01.02, 10:11
                Na biologii, podpowiedź brzmiała : nielot kiwi,
                a kolega odpowiada: mielonka kiwi.
              • Gość: jagna Re: Śmieszne przejęzyczenia!!! IP: *.dialup.medianet.pl 31.01.02, 11:29
                Moja znajoma-Polka mieszkająca od dziecka we Włoszech-zawsze konczy listy w
                nastepujacy sposob: MOC CAŁUSÓW I ODCISKÓW auuuu!!!
                • Gość: Ptasia Re: Śmieszne przejęzyczenia!!! IP: *.wcp.pl 04.02.02, 16:38
                  "zabierz swoje stajtki i manik", "ci kobieci i te mężczyzny"

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka