psiogon
06.01.21, 14:07
Na kanwie wypowiedzi P. K Jandy na temat szczepień i jej kłamstw dla naiwnych pomyślałem o WP. L Wałęsie i później całej epoce rządów WP. D Tuska. Premier Tusk hołdował zasadzie najgłupsze kłamstwo jest lepsze od niewygodnej prawdy. Słynne kwiaty dla ministra, który rządził gdy doszło do jednej z największych katastrof kolejowych w historii albo polewane litrami potu opowieści ministra od hazardu są tylko wierzchołkami góry lodowej. Założenie, że "pójście w zaparte" to metoda lepsza wizerunkowo od dajmy na to zdymisjonowanie - nawet nie bezpośrednio zamieszanego - ale kierującego danym resortem polityka to pomysł na przetrwanie w okresie burz dla filarów 3 RP. Zapewne duże znaczenie ma tu przekonanie, że pamięć szarych ludzie nie sięga dalej niż 3 lata wstecz a "nasze" media i tak to ładnie odkręcą i po prostu "stać nas na to". Daje poczucie bezkarności i przynależenia do "nadzwyczajnej kasty ludzi". I tak to w praktyce realizowana jest idea "od zera do bohatera" (i z powrotem).