kawa_poranna11
13.11.21, 21:01
Obajtek chciał na życzenie Kaczyńskiego połączyć Orlen z Lotosem.
A że działa na terenie Unii, w Niemczech Bruksela ponad rok temu zapaliła zielone światło, ale postawiła ciężkie warunki. Orlen musi m.in. sprzedać aż 80 proc. stacji benzynowych Lotosu, czyli około 400 punktów, pozbyć się lotosowych baz i terminali paliwowych.
Sam Orlen musi też pozbyć się własnych baz paliwowych w Gdańsku, Gutkowie, Szczecinie i Bolesławcu. Lotos ma zostać też ogołocony m.in. z zakładów produkujących asfalt.
To jednak nie koniec. Kluczowa jest należąca dziś do Lotosu rafineria w Gdańsku, jedna z najnowocześniejszych w Europie, która przez lata była modernizowana za ciężkie pieniądze. Komisja Europejska żąda, by Orlen oddał jakiejś konkurencyjnej firmie 30 proc. udziałów w tej rafinerii. Ta sama firma będzie mieć też dostęp do połowy wytwarzanych tam paliw.
Firmę, która kupi część Lotosu, Orlen miał przedstawić Komisji Europejskiej do jutra. Nie przedstawi. Dostał więc czas do 14 stycznia.
Po prostu nie ogarnia.
Gdyby jakąś folię i wałki na niej robić ale tu chodzi o poważny biznes.
Przerosło chłoptysia pisowskiego.