Takie będą Rzeczypospolite...

[pozytonium]

• Dlaczego Polacy nie znają przedmiotów ścisłych? Za tydzień matura!

Zbliżają się matury. To nie jest wina Czarnka. Tak popsuć edukacji, nawet KUL nie potrafi.

[adria231]

Czeka nas taka przyszłość, jaką tworzy rządowy ministrant wespół z nawiedzoną kurator z Krakowa... Czarno to widzę......

[margit49]

adria231 napisała:

> Czeka nas taka przyszłość, jaką tworzy rządowy ministrant wespół z nawiedzo
> ną kurator z Krakowa...

[141288bs]

Skąd u ciebie ta troska o Rzeczypospolite? Potrafisz racjonalnie wypowiedzieć się?

o jakie, matołku, Rzeczypospolite?...

[piq]

Jest jedna Rzeczpospolita - Polska. Wiem, że to dla ciebie bolesne, ale tak jest.

141288bs napisał:

> Skąd u ciebie ta troska o Rzeczypospolite? Potrafisz racjonalnie wypowiedzieć s
> ię?

[141288bs]

piq napisał:

> Jest jedna Rzeczpospolita - Polska. Wiem, że to dla ciebie bolesne, ale tak jes
> t.
>
> 141288bs napisał:
>
> > Skąd u ciebie ta troska o Rzeczypospolite? Potrafisz racjonalnie wypowied
> zieć s
> > ię?

[pozytonium]

141288bs napisał:

> piq napisał:
>
> > Jest jedna Rzeczpospolita - Polska. Wiem, że to dla ciebie bolesne, ale t
> ak jes
> > t.
> >
> > 141288bs napisał:
> >
> > > Skąd u ciebie ta troska o Rzeczypospolite? Potrafisz racjonalnie wy
> powied
> > zieć s
> > > ię?

Wiadomo, że chodzi o Polskę. Choć nie żyję długo, to żyłem w dwóch. Jaka będzie trzecia, to zależy od naszych dzieci.
Sparafrazowany cytat ma ponad 400 lat.
"Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie." Cytat pochodzi z aktu fundacyjnego Akademii Zamojskiej, 1600 r.

[stefan4]

piq:
> Jest jedna Rzeczpospolita - Polska.

Jak to, jedna? Już prawie nie ma na świecie królestw tylko same rzeczypospolite. A że ich obywatele nie chcą przejść na język polski i uparcie używają narodowych wersji oryginalnego łacińskiego określenia Res Publica, to tylko dlatego, że w polskiej rzeczypospolitej jest za duzo spółgłosek szepieszaszczych na nerwy innych narodów.

Kiedy twierdzisz, że tylko Polska jest Rzecząpospolitą, to tak, jakbyś mówił, że tylko w Polsce człowiek może być szczęśliwy, bo inne narody tego nie wymówią. Dlatego mogą być najwyżej happy, glücklich, heureux, felices itd. — ale nie mogą być szczęśliwi.

- Stefan

[no-popis]

stefan4 napisał:

> piq:
> > Jest jedna Rzeczpospolita - Polska.
>
> Jak to, jedna? Już prawie nie ma na świecie królestw tylko same rzeczypospolit
> e. A że ich obywatele nie chcą przejść na język polski i uparcie używają narod
> owych wersji oryginalnego łacińskiego określenia Res Publica, to tylko d
> latego, że w polskiej rzeczypospolitej jest za duzo spółgłosek szepiesza
> szczych na nerwy innych narodów.
>NA początek odpowiedz sobie na pytanie:
czy Chiny, Indie i Pakistan to Rzeczpospolite oraz na pytanie jaki to jest procent ludności świata.

[nkkll]

Podstawą szerokiego światopoglądu nie jest umiejętność recytowania definicji na żądanie. Nie każdego musi interesować: chemia, fizyka. Da się bez tej wiedzy znaleźć swoją niszę i nawet godnie zarobić na życie.

Poza tym: ustawka. Ale zabawnie im wyszło.

[pozytonium]

nkkll napisał(a):

> Podstawą szerokiego światopoglądu nie jest umiejętność recytowania definicji na
> żądanie. Nie każdego musi interesować: chemia, fizyka. Da się bez tej wiedzy z
> naleźć swoją niszę i nawet godnie zarobić na życie.

Każdy natomiast musi oddychać. Mamy szczęście, że tlenu jest tylko 21%. Tego szczęścia nie mieli Amerykanie w Apollo 1 w dniu 27 stycznia 1967. Kabina Apollo wypełniona była tlenem pod ciśnieniem normalnym. Wszyscy spłonęli. Nie sprawdzałem tego, ale słyszałem, że w czystym tlenie żelazo się normalnie pali. Zapalić szynę kolejową to już jest wyczyn.
W zamieszczonym artykule nie chodziło o umiejętność recytowania definicji. Doskonale wypadła blondynkach w okularach.

[snajper55]

nkkll napisał(a):

> Podstawą szerokiego światopoglądu nie jest umiejętność recytowania definicji na
> żądanie. Nie każdego musi interesować: chemia, fizyka. Da się bez tej wiedzy z
> naleźć swoją niszę i nawet godnie zarobić na życie.

Do tego, aby wiedzieć skąd w Układzie Słonecznym bierze się światło trzeba interesować się czym? Astronomią? A bez zainteresowania chemią trudno wiedzieć, że lód to woda. No weź...

S.

[pozytonium]

snajper55 napisał:

> nkkll napisał(a):
>
> > Podstawą szerokiego światopoglądu nie jest umiejętność recytowania defini
> cji na
> > żądanie. Nie każdego musi interesować: chemia, fizyka. Da się bez tej wi
> edzy z
> > naleźć swoją niszę i nawet godnie zarobić na życie.
>
> Do tego, aby wiedzieć skąd w Układzie Słonecznym bierze się światło trzeba inte
> resować się czym? Astronomią? A bez zainteresowania chemią trudno wiedzieć, że
> lód to woda. No weź...

• Zrobiliśmy Polakom test na obywatelstwo!

Potem mamy pretensje, że na Wiejskiej jest cyrk.

[nkkll]

Chodzi o to, aby chemię i fizykę zostawić tym, co się faktycznie nimi interesują i mogą odnosić sukcesy. A u innych rozwijać właściwie dla nich kompetencje.

Myślę, że na spokojnie każdy z tych młodych ludzi odpowiedzialby na większość pytan bezbłędnie. Presja potrafi zrobić sieczkę z mózgu. Twórcy wybrali zapewne skrajności, aby udowodnić tezę.

[pozytonium]

nkkll napisał(a):

> Chodzi o to, aby chemię i fizykę zostawić tym, co się faktycznie nimi interesuj
> ą i mogą odnosić sukcesy. A u innych rozwijać właściwie dla nich kompetencje.

Każdy ma predyspozycje to uprawiania jakiejkolwiek działalności, poza 2% otępiałymi umysłowo, nie ze swojej winy.
Pierwsze próby określenia prędkości światła popełniono już w STAROŻYTNOSCI (Arystoteles). Nie mieli po temu jednak wystarczająco dokładnych czasomierzy. Również i Galileuszowi się nie udało.

> Myślę, że na spokojnie każdy z tych młodych ludzi odpowiedzialby na większość p
> ytan bezbłędnie. Presja potrafi zrobić sieczkę z mózgu. Twórcy wybrali zapewne
> skrajności, aby udowodnić tezę.

Są i inne próby na tym kanale. Choćby z wiedzy typowo humanistycznej, zadawanej warszawiance, typu kto wygrał Powstanie Warszawskie i kiedy ono było. Tego nie daje się obronić, bo Ci ludzie nie są ciekawi świata. Wyłączyć im prąd i po nich.

[nkkll]

"Ci ludzie nie są ciekawi świata."

To nie ich wina. Może rodziców, może systemu edukacji, sytuacji życiowej. Część z nich pewnie braki nadrobi. Znajdzie to, co polubi badać.

To właściwie obraz mentalności naszego społeczeństwa. I nie tylko to.

[pies.na.czarnych]

Młodzież stała się niewolnikiem technologii. Nie czyta gazet, książek, informacje czerpie jedynie z internetu czytając jedynie nagłówki artykułów lub oglądając filmiki.

[nkkll]

W internecie szukają rozrywki, ale internet to też ciekawe filmy edukacyjne, przybliżające różne zagadnienia naukowe czy historyczne w ciekawy sposób, dostosowane do poziomu ucznia szkoły podstawowej.

Jeśli chcemy mieć mądrą młodzież, to musimy inwestować w edukację, wywierać presję w tym kierunku. Tymczasem znajoma nauczycielka mówi, że u niej w szkole 4 nauczycieli odchodzi w tym roku na emeryturę, stażystów brak. Nawet nikt na praktyki się nie pojawia. Dobre miejsce pracy to nie tylko warunki finansowe.

[pies.na.czarnych]

Zgadzam się, ale aby mieć ochotę na oglądanie filmów nawet tylko popularnonaukowych trzeba mieć podstawowa wiedzę i zakorzenioną chęć poznawania więcej, a tych niestety uczniowie w obecnych czasach nie wynoszą w dostatecznej mierze ze szkoły. Powodów jest wiele zaczynajac od tych, które wskazałeś.

[pozytonium]

nkkll napisał(a):

> W internecie szukają rozrywki, ale internet to też ciekawe filmy edukacyjne, pr
> zybliżające różne zagadnienia naukowe czy historyczne w ciekawy sposób, dostoso
> wane do poziomu ucznia szkoły podstawowej.

Była sobie kiedyś Sonda. O nauce można rozmawiać nawet :ludzkim: językiem.

> Jeśli chcemy mieć mądrą młodzież, to musimy inwestować w edukację, wywierać pre
> sję w tym kierunku. Tymczasem znajoma nauczycielka mówi, że u niej w szkole 4 n
> auczycieli odchodzi w tym roku na emeryturę, stażystów brak. Nawet nikt na prak
> tyki się nie pojawia. Dobre miejsce pracy to nie tylko warunki finansowe.

Nauczyciel wbrew pozorom nie zarabia tak źle. Ot trochę powyżej średniej krajowej. Natomiast to jest mordęga.
Nauczyciel nie może sobie wybrać "czeladnika". Musi uczyć wszystkich. To nie jest dobra droga i marnowanie skromnych funduszy na naukę i edukację. Dodatkowo na co w szkole religia? Może się coś zmieni w tym kierunku. Tę godzinę warto przeznaczyć choćby na WF, ale nie taki nie mam stroju, nie chce mi się itd.

W Polsce największym chyba błędem było wtłoczenie rzeszy uczniów w studia. Co roku pojawiają się statystyki ile to uczniów zdało maturę. Studia oznaczają zdolność delikwenta do samodzielnego zdobywania wiedzy. Szkoła ma im dać podstawy, ale szkoła nie uczy studiowania i nie powinna. Są jednostki wyjątkowo oporne na wiedzę i są takie, jak Faraday, który był prostym pomocnikiem introligatora. Odkrył chłopaka Davy. Szybko uczynił z niego swego asystenta. Nawet gdy Davy umierał i zapytano się jakie jest jego największe odkrycie odpowiedział "odkrycie Faradaya".
Jako państwo tracimy i tak skromne środki na nauczanie rzeszy "studentów". Na cholerę to nam? Większość ma kłopoty z przyswojeniem sobie elementarniej wiedzy. Po co Ci 20-30 studentów na roku, jak może być to 5 ale naprawdę sensownych ludzi.
Kolejnym błędem było zaoranie zawodówek. W większość dziedzin życia, wystarczy ludziom solidne wykształcenie zawodowe, np. mechanik samochodowy. Czy naprawdę potrzebujesz kolesia, do zmiany oleju po studiach? Od rzeczy bardziej skomplikowanych niech będzie właściciel zakładu. Czasami trafia się naprawa, która wymaga inżyniera, co by powiedział pracownikowi co i jak ma zrobić.
Na taką reformę żaden minister edukacji/nauki nie pójdzie bo dla niego ważne są słupki. 90% ludności ma wykształcenie wyższe. Tylko co za tym idzie?

Człowiek nie musi się znać na wszystkim. Jak się na czymś jednak nie zna, to niech nie robi z siebie głupka, a powie zwyczajnie nie wiem.

[nkkll]

Dzięki pies.na.czarnych. Już tu nie mogę pisać.

[pies.na.czarnych]

nkkll napisał(a):

> Dzięki pies.na.czarnych. Już tu nie mogę pisać.

A co ja ci zrobiłem?

[szwampuch58]

No kurde....nie mam takiego slowa

[pies.na.czarnych]

Za mało religii.

[pozytonium]

pies.na.czarnych napisała:

> Za mało religii.

Daj Boże, że za mało.
I oby było jeszcze mniej.
Problem jest taki, że ponoć Putin się nawrócił, niczym Tusk.

[pies.na.czarnych]

Bzdury pleciesz. Gdyby mieli więcej religii to wiedzieliby, że te wszystkie cuda bóg stworzył i to dzięki niemu kilogram gwoździ więcej waży niż kilogram gwoździ.

[pozytonium]

pies.na.czarnych napisała:

> Bzdury pleciesz. Gdyby mieli więcej religii to wiedzieliby, że te wszystkie cud
> a bóg stworzył i to dzięki niemu kilogram gwoździ więcej waży niż kilogram gwoź
> dzi.

Jest praktycznie południe, a ty bełkoczesz :)))))

[pies.na.czarnych]

To nie był błąd. Sparafrazowałem słynne "procent cukru w cukrze" 😝

[pozytonium]

pies.na.czarnych napisała:

> To nie był błąd. Sparafrazowałem słynne "procent cukru w cukrze" 😝

To drugie ma sens, bo cukier jest higroskopijny.
Ale kilogram gwoździ pozostanie kilogramem gwoździ w każdym miejscu Wszechświata.
Może mieć inny ciężar ale masę będzie miał taką samą, czy to na Księżycu, czy na Słońcu.

[yoma]

A wolisz dostać w łeb kilogramem gwoździ czy kilogramem pierza? 😊

[pozytonium]

yoma napisała:

> A wolisz dostać w łeb kilogramem gwoździ czy kilogramem pierza? 😊

O zjawił się pies psa...

[pies.na.czarnych]

Poczekaj. Zaraz zjawią się te dwa łańcuchowe kundelki i przyjdą ci z pomocą.

[yoma]

No hej, jeśli już, to suka!

A potrafię być prawdziwą suką 😇

[pies.na.czarnych]

:)

[yoma]

;)

[pozytonium]

yoma napisała:

> No hej, jeśli już, to suka!
>
> A potrafię być prawdziwą suką 😇
>

Muszę ci wierzyć na słowo. Nie zadaje się z sukami. Co innego z waderami.

[yoma]

I chwalić wszystkich bogów [otrząsa się ze wstrętem].

To jak z tym łbem, który kilogram wolisz? Może być masa, co mi tam 😄

[pies.na.czarnych]

W jego wypadku nawet kilogram ołowiu nic nie da :)

[pies.na.czarnych]

> To drugie ma sens, bo

Poziomem wiedzy i przenikliwością myślenia dorównujesz tej blondynce z wideo.

[pozytonium]

pies.na.czarnych napisała:

> > To drugie ma sens, bo
>
> Poziomem wiedzy i przenikliwością myślenia dorównujesz tej blondynce z wideo.

Czy ja kiedyś twierdziłem, że jestem omnibusem? :)))
Masa jest wielkością podstawową w układzie, czy to CGS czy SI. Ja np. częściej używam CGS, bo tak mi wygodnie. Nie muszę uwzględniać w nim epsilon zero, mi zero itd. Łatwiej się liczy. Choć, jako takie są tożsame.
Zresztą większość ludzi dalej bazuje na CGS. Nie musisz przeliczać formuł na nowy układ.

[pies.na.czarnych]

Żałosny jesteś.

[pies.na.czarnych]

Propaganda i działanie psiego rządu zakłamującego historię doprowadzi do jeszcze większej nieznajomości świata przez polską młodzież.

Prof. Friszke: Gdy więźniowie Dachau czekali na egzekucję, Brygada Świętokrzyska piła szampana z Gestapo
www.facebook.com/watch?v=345156913100871

[pies.na.czarnych]

Pytania na maturze z języka polskiego tvn24.pl/polska/matura-jezyk-polski-2022-arkusze-cke-do-egzaminu-z-poziomu-podstawowego-tematy-5697743
Tradycyjny romantyczny bełkot.

[pozytonium]

pies.na.czarnych napisała:

> Pytania na maturze z języka polskiego tvn24.pl/polska/matura-jezyk-polski-2022-arkusze-cke-do-egzaminu-z-poziomu-podstawowego-tematy-5697743
> Tradycyjny romantyczny bełkot.

I znów nie ogarnęłaś tematu.

[pies.na.czarnych]

Jak nie, jak tak. To wieczne użalanie się nad sobą i ta martynorogia narodu wypranych. Jakby nie wiedzieli, że żyjemy w XXI wieku i Świat oczekuje innych postaw. Mdli od tego.