Kaczyński kompletnie zbzikowal. Z jednej strony

[eeee-emeryt]

nakazał aresztowanie kontrolera ze Smoleńska, a z drugiej strony nadal twierdzi, że to był zamach bombowy. To co w końcu, kontroler rzucił bombom w samolot?

Raczej samolot uderzył w bombę, która była

[mienkiszon]

eeee-emeryt napisał:

> nakazał aresztowanie kontrolera ze Smoleńska, a z drugiej strony nadal twierdzi
> , że to był zamach bombowy. To co w końcu, kontroler rzucił bombom w samolot?
>
>

w stanie nieważkości na kursie samolotu

[ukos]

eeee-emeryt napisał:

> To co w końcu, kontroler rzucił bombom w samolot?

Kontroler naprowadził samolot na brzozę, do której była przymocowana bomba.

[topiramax]

Wie, że część elektoratu nadal jedzie na tej narracji więc ją podgrzewa i miesza łyżką.

[horpyna4]

Myślę, że wcale nie zbzikował; to całkiem niegłupie posunięcie, jeżeli chce dalej podtrzymywać teorię o zamachu, a nie da się nic udowodnić. Nakazał rzecz niewykonalną, więc nie będzie można tego ciągnąć dłużej.

No i oczywiście durny suweren utwierdzi się w tym, że to była wina Rosjan, co teraz jest mile widziane i akceptowane.

[eeee-emeryt]

Gloryfikujesz Kaczyńskiego i papugujesz jego zwolenników. Dla mnie nigdy nie będzie mądry ani sprytny żaden człowiek, który nie zdał matury i dopiero mama przeniosła go do innej szkoły i załatwiła maturę.

[horpyna4]

Nie gloryfikuję. Stwierdzam tylko, że takie zwariowane i niemożliwe do zrealizowania posunięcie pomoże mu nie ciągnąć dalej tej sprawy, tylko zawiesić jej ostateczne wyjaśnienie do końca świata. Zresztą nie musiał sam tego wymyśleć, ktoś mógł mu podpowiedzieć.

A co do niezdania matury, to mało kto zdaje sobie sprawę, że w tamtych latach maturę zdawali prawie wszyscy, bo była maksymalnie ułatwiona. Dowcipkowano nawet, że zrobiono to dlatego, żeby wszyscy funkcjonariusze PZPR mogli zdobyć przynajmniej średnie wykształcenie. Ja zdawałam w roku 1966, więc dobrze wiem, o czym piszę - nie zdawały wtedy tylko kompletne debile.

[eeee-emeryt]

Potwierdzam z własnego doświadczenia. Dlatego Kaczyński pozostanie u mnie na zawsze głupkiem.

[ta]

Kontroler naprowadził samolot na tor podrzuconej przez Tuska z ziemi bąby..
Jego zadaniem było zsynchronizowanie lotu samolotu ze ścieżkom bąby.
Dlatego powtarzał „ jesteś na ścieżce”, w domyśle - bąby.

Kto nie wierzy, że bąba, ten trąba.

[eeee-emeryt]

Tobie nigdy nie zdarzają się błędy.

[ta]

A o co tobie chodzi? Ironii nie czytasz ?

[eeee-emeryt]

Nie, nie napisałaś czcionką od ironii. O taką. :):)

[ta]

eeee-emeryt napisał:

> Nie, nie napisałaś czcionką od ironii. O taką. :):)

Aaaaa, wróciłam do twojego pierwszego postu i dopiero teraz zobaczyłam, że napisałeś „ bombom” :)

Nie, nie odnosiłam się w żadnym razie do twoich słów, bo tego nie zauważyłam wcześniej.
A gdybym zobaczyła, uznałabym za kpinę z błędów, jakie robi pan doktor prawa Jarosław Kaczyński.

Ja z kolei świadomie użyłam błędne „ bąba” i mam nadzieję, że kontekst jest zrozumiały.

Tak więc, nieporozumienie. Nietrudno o to w necie.
Owszem, ja także się mylę i robię błędy. Człowiekiem jestem :)
Pozdrawiam.

[eeee-emeryt]

Kobiety ;). Jak im nie ufać? ;).

[ta]

:)

[eeee-emeryt]

Decyzje Kaczyńskiego pokazują, że jest on zwykłym głupkiem. To dlatego żaden przywódca demokratycznego kraju nie chce się z nim spotkać.

[dunajec1]

A Orban? A prezydent(ka) madziarow?

[eeee-emeryt]

Napisałem "demokratycznego", a więc z wolnymi mediami, wolnymi sądami.