oby.watel
03.09.22, 11:12
Władze miejskie za pieniądze podatników powycinały wszystkie drzewa rosnące na rynkach miast, którymi zarządzają i zmieniły rynki w bliskie ich sercu betonowe pustynie. Czy nie byłoby wskazane w ciepły, lipcowy lub sierpniowy dzień, gdy temperatura przekracza 30° C posadzić tych, którzy wpadli na ten genialny pomysł na takim placu, żeby mogli należycie docenić dokonane przez siebie rewitalizacje?
Odsądzane od czci i wiary władze komunistyczne sadziły drzewa gdzie tylko się dało, miasta tonęły w zieleni. Dla większości głęboko wierzących parafian, którym suweren powierzył władzę, to co Bóg stworzył — drzewa, krzewy, trawa, kwiaty — jest godne najwyższej pogardy i należy się tego jak najszybciej pozbyć na rzecz betonu przenajświętszego. Chłop żywemu nie przepuści...