czan-dra
12.11.22, 10:39
Taką tezę postawił Piątek, to ten sam dziennikarz, który twierdzi iż nieleczony jest ruskim szpiegiem, nieleczony obiecał mu proces, i zamilkł, a teraz to: Kaczyński wszedł na polską scenę polityczną w latach 1989-90 i szybko stał się politykiem pierwszoplanowym. - To są dla niego lata kluczowe. Zaczyna tworzyć podstawy swojego imperium biznesowo-politycznego: fundacje, spółki, partie. I właśnie wtedy regularnie spotyka się z głównym szpiegiem KGB w Polsce - wytrawnym wywiadowcą Anatolijem Wasinem - wspominał Piątek. I wskazywał, że szpieg działał w Polsce pod przykrywką dyplomatyczną jako pierwszy sekretarz ambasady sowieckiej.
- I ten Wasin zapraszał Kaczyńskiego do swojego mieszkania na Saskiej Kępie. Pili razem alkohol, rozmawiali o wielkiej polityce, wymieniali informacje. Oczywiście mieszkanie KGB-isty jest okablowane, wyposażone w mikrofony i kamery. To jest oczywiste, że w ten sposób sowieckie służby zdobyły porządne archiwum materiałów również to daje do myślenia, Według Piątka prawda o prezesie PiS-u jest jeszcze inna. - Kaczyński nie jest genialnym strategiem, ogromną większość swoich skutecznych pomysłów zaczerpnął z putinowskiej Rosji. Tu są identyczne manewry, chwyty, sztuczki i nawet hasła, które można z rosyjskiego na polski przetłumaczyć. Teraz czekam na proces który zasikany starzec wytoczy Piątkowi, ale pewnie twię w mylnym błędzie, czekając.