pies.na.czarnych
30.01.23, 13:09
Skończyło się pucio, pucio w TK.
Konflikt w sprawie kadencji Przyłębskiej przeniknął też do orzecznictwa. W opublikowanym 24 stycznia wyroku z 8 listopada ubiegłego roku znalazło się zdanie odrębne złożone przez sędziego Mariusza Muszyńskiego.
Muszyński nazywa w nim Przyłębską
"byłą już Prezes TK".
Sędzia stwierdził między innymi, że "sposób procedowania przez Prezes TK (obecnie byłą już Prezes TK) narusza zasady ekonomiki procesowej".
W jego ocenie "wpływa również w bałamutny sposób na dane sprawozdawcze, jakie Trybunał przedstawia opinii publicznej i innym organom państwa".
Jak pisze Muszyński "właściwym działaniem byłoby tu połączenie tych wszystkich spraw oraz wyznaczenie dla ich rozstrzygnięcia jednego sprawozdawcy i składu".
"Procedując nad każdą z nich odrębnie, Trybunał w rzeczywistości nie tyle orzeka, co tworzy jego publiczne złudzenie. Owszem, pozornie poprawia swoje statystyki. Ale za tym rzekomym sukcesem nie stoją faktyczne działania na rzecz ochrony praw obywateli" - ocenił sędzia w zdaniu odrębnym do wyroku.