Dodaj do ulubionych

Prawda to, czy li tylko ruska fałszywka

07.02.23, 12:52
Dzisiejszy premier był dwukrotnie zarejestrowany przez STASI (Służba Bezpieczeństwa wschodnich Niemiec) jako tajny informator. Jednak szczegółów współpracy nie można poznać ze względu na utajnienienie jego teczek.

O dwukrotnej rejestracji Morawieckiego mówią dokumenty, które odkryłem przez przypadek, badając aktywość Grupy Operacyjnej "Warszawa". To specjalna grupa wywiadu STASI, która działała w Warszawie

No i wyczuł krew Korwin Miki, czy jak toto się wabi, no i otworzył jamę gębową i wydalił z siebie takie coś,
Poseł zaznaczył, że są w tej sprawie pewne przesłanki, które wymagają wyjaśnienia. – Na przykład, skąd pan Morawiecki, ni z tego, ni z owego, po pobycie długim w NRD został nagle dyrektorem wielkiego banku, a potem zaczął robić karierę polityczną – powiedział.

– Mam nadzieję, że jego ekscelencja Mateusz Morawiecki się do tego ustosunkuje, zażąda od Instytutu Gaucka, żeby jego teczkę ujawniono i żeby tę sprawę wyjaśnić, bo to jest naprawdę szok

Jeśli, powtarzam, jeśli to prawda, to nie dziwię się jego zagrań, na szkodę nas i UE.

legaartis.pl/blog/2022/12/13/morawiecki-agentem-stasi-konfederacja-reaguje-i-zada-wyjasnien-a-sluzby-milcza/
Obserwuj wątek
    • antares504 Re: Prawda to, czy li tylko ruska fałszywka 07.02.23, 14:20
      Hejka ~czan-dra, no wiesz, jakimś agentem na pewno Morawiecki jest, bo żaden Polak nie rządziłby tak antypolsko. Jest różnica pomiędzy złym premierem a premierem działającym na szkodę kraju. Czy był czy nie był agentem tego się zapewne nie dowiemy i jest to szukanie sensacji, natomiast czemu robi on wszystko aby zaprzepaścić rozwój kraju i dobrobyt obywateli jest kwestią do przemyślenia. A jeśli chodzi o STASI to Rydzyk miałby w tym temacie najwięcej do powiedzenia. OK, ja wiem, jakiś dziennikarz śledczy rozdmuchał to powiązanie Morawieckiego ze STASI, ale niby te teczki posiadają Niemcy i są one bardzo tajne. Czyli my możemy tylko sobie gdybać. Ja wiedzę ten problem tak, że nie sama teczka jest niebezpieczna ale fakt że jest tajna i ktoś może z niej zrobić sobie narzędzie szantażu. Powinna być ujawniona, tym bardziej że Morawiecki jest najwyższym urzędnikiem w państwie.
      • ukos Re: Prawda to, czy li tylko ruska fałszywka 07.02.23, 17:59
        antares504 napisał:

        > czemu robi on wszystko aby zaprzepaścić rozwój kraju
        > i dobrobyt obywateli jest kwestią do przemyślenia.

        Nie ma w tym żadnej tajemnicy. On niczego nie robi samodzielnie, więc gdzie indziej jest napęd tych działań.
    • j-k pracowalem w bylej NRD i tez rozmawialem ze STASI 07.02.23, 14:39
      (naprawde)

      ale jako zywo - nic nie podpisywalem.

      - bo nie mialem zamiaru.

      no i ?
      • pies.na.czarnych Re: pracowalem w bylej NRD i tez rozmawialem ze S 07.02.23, 15:31
        Ty nie musiałeś podpisywać. Kapowałeś za samo to, że mogłeś tam pracować. Na tej samej zasadzie kapowali członkowie PZPR. Tak przy okazji zapytam. Jak to jest możliwe, że taki wielki opozycjonista jak ty mógł pracować w DDR, za karę cię tam wysłano?

        " i tez rozmawialem ze STASI". Oni rozmawiali z tobą i mogłeś o tym nawet nie wiedzieć. Naiwniak, czy głupa pali?
        • j-k Re: pracowalem w bylej NRD i tez rozmawialem ze S 07.02.23, 15:59
          pies.na.czarnych napisała:
          Tak przy okazji zapytam. Jak to jest możliwe, że taki wielki opozycjonista jak ty mógł pracować w DDR, za karę cię
          > tam wysłano?


          niestety, nie moge ci tego zdradzic dziecino.

          ale dodam, ze nikt mnie tam nie wysylal.
          sam sobie to zalatwilem i to BEZ pomocy jakichkolwiek instytucji, czy to polskich, czy NRD-owskich.
          • pies.na.czarnych Re: pracowalem w bylej NRD i tez rozmawialem ze S 07.02.23, 17:28
            > BEZ pomocy jakichkolwiek instytucji, czy to polskich, czy NRD-owskich.

            Głupia SB i jeszcze głupsze STASI nic o tym nie wiedzieli. Sprytny Jasiu wszystkich wykukał.
            W NRD również byłeś przewodniczącym w dużym... bla, bla bla? :))))
            • j-k Re: pracowalem w bylej NRD i tez rozmawialem ze S 07.02.23, 19:29
              pies.na.czarnych napisała:

              > Głupia SB i jeszcze głupsze STASI nic o tym nie wiedzieli.


              SB - nie wiedziala.

              STASI - dowiedzieli sie tez po czasie, ale ustalili, ze jestem dla NRD niegrozny i dali mi spokoj :)))
              • pies.na.czarnych Re: pracowalem w bylej NRD i tez rozmawialem ze S 08.02.23, 00:40
                Ustalili, ze jesteś dla NRD potrzebny. Później przerzucili cię do RFN.
                • j-k pracowalem w bylej NRD i tez rozmawialem ze STASI 08.02.23, 00:44
                  pies.na.czarnych napisała:
                  > Ustalili, ze jesteś dla NRD potrzebny. Później przerzucili cię do RFN.


                  i to byla ich ostatnia - ale najlepsza dla obu stron decyzja :)

                  J.K.

                  bye
        • margit49 Re: pracowalem w bylej NRD i tez rozmawialem ze S 07.02.23, 17:04
          pies.na.czarnych napisała:

          > Tak przy okazji zapytam. Jak to jest
          > możliwe, że taki wielki opozycjonista jak ty mógł pracować w DDR, za karę cię
          > tam wysłano?
          >
          Lojalny Jaś nie był opozycjonista, bo to przecież było zabronione:D
          zawsze wyraźnie zaznacza, że był działaczem S w '81, kiedy już było wolno. I odwaga potaniała.
          >
          • j-k istotnie. 07.02.23, 19:33
            margit49 napisała:
            > ... Jaś nie był opozycjonista...
            > zawsze wyraźnie zaznacza, że był działaczem S w '81, kiedy już było wolno.
            I odwaga potaniała.


            istotnie.
            zawsze przecie to pisalem.

            poza tym - do roku 1980 pracowalem w NRD - wiec opozycjonista w PL

            - z przyczyn geograficznych byc nie moglem :)))

    • antares504 Re: Prawda to, czy li tylko ruska fałszywka 07.02.23, 14:43
      Nie gniewaj się ~pozytonium ale ten Twój post nie ma sensu. Podaj mi przykład z polityki, że mamy coś takiego : 1 0 i cała alternatywa 0. Następnie 1 1 i cała alternatywa 0. Na razie w Polsce coś takiego jak 1 1 0, to tylko ma miejsce przed testami na ojcostwo, znając nasze "polskie witaminki".
      • pozytonium Re: Prawda to, czy li tylko ruska fałszywka 07.02.23, 18:23
        antares504 napisał:

        > Nie gniewaj się ~pozytonium ale ten Twój post nie ma sensu. Podaj mi przykład z
        > polityki, że mamy coś takiego : 1 0 i cała alternatywa 0. Następnie 1 1 i cał
        > a alternatywa 0. Na razie w Polsce coś takiego jak 1 1 0, to tylko ma miejsce p
        > rzed testami na ojcostwo, znając nasze "polskie witaminki".

        Nie pogadamy sobie, bo Snajper wyciął wątek. Ponoć matematyk.
        forum.gazeta.pl/forum/w,396,175141648,175141648,p_t.html
        A tu wyrżnie nas z uśmiechem na ustach.
    • ireneo Re: Prawda to, li tylko ruska fałszywka 07.02.23, 16:06
      czan-dra napisał:

      > Dzisiejszy premier był dwukrotnie zarejestrowany przez STASI (Służba Bezpiec
      się do tego ustosunkuje,
      > zażąda od Instytutu Gaucka, żeby jego teczkę ujawniono i żeby tę sprawę wyjaśn
      > ić, bo to jest naprawdę szok

      > Jeśli, powtarzam, jeśli to prawda, to nie dziwię się jego zagrań, na szkodę nas
      > i UE.
      >
      >
      Fałszywka, Donald Tusk posłał go tam żeby go po powrocie szkolił w niemieckim. A tak w ogóle to nie jednemu psu burek. Moze też wabić się pinokio. Nawet gdyby, to niewazne, premier czy ziemianin jeśli coś utajnione to tajne musi pozostać.Mógłby odtajnić Honecker, ale jak niewierzący był to go nie wskrzeszą, a jak wierzący to diabli nie wypuszczą..
    • pozytonium Re: Prawda to, czy li tylko ruska fałszywka 07.02.23, 16:27
      czan-dra napisał:

      > O dwukrotnej rejestracji Morawieckiego mówią dokumenty, które odkryłem przez pr
      > zypadek, badając aktywość Grupy Operacyjnej "Warszawa". To specjalna grupa wywi
      > adu STASI, która działała w Warszawie[/b]

      Przez przypadek odkrył akta STASI? :)
      Które są nadal tajne.
      • ukos Re: Prawda to, czy li tylko ruska fałszywka 07.02.23, 19:48
        pozytonium napisał(a):

        > czan-dra napisał:
        >
        > > O dwukrotnej rejestracji Morawieckiego mówią dokumenty, które odkryłem pr
        > zez pr
        > > zypadek, badając aktywość Grupy Operacyjnej "Warszawa". To specjalna grup
        > a wywi
        > > adu STASI, która działała w Warszawie[/b]
        >
        > Przez przypadek odkrył akta STASI? :)
        > Które są nadal tajne.

        Rżniesz głupa? Informacja (jawna) o istnieniu tajnych akt to jedno, a dostęp do tych akt to inna sprawa.
        • pozytonium To jak z kiblem w Białymstoku. 08.02.23, 00:49
          ukos napisał:

          > pozytonium napisał(a):
          >
          > > czan-dra napisał:
          > >
          > > > O dwukrotnej rejestracji Morawieckiego mówią dokumenty, które odkry
          > łem pr
          > > zez pr
          > > > zypadek, badając aktywość Grupy Operacyjnej "Warszawa". To specjaln
          > a grup
          > > a wywi
          > > > adu STASI, która działała w Warszawie[/b]
          > >
          > > Przez przypadek odkrył akta STASI? :)
          > > Które są nadal tajne.
          >
          > Rżniesz głupa? Informacja (jawna) o istnieniu tajnych akt to jedno, a dostęp do
          > tych akt to inna sprawa.

          To jak z kiblem w Białymstoku. Każdy wie, że jest, ale dostęp do niego mają tylko ptaki.
          businessinsider.com.pl/wiadomosci/toaleta-publiczna-w-bialymstoku-inwestycja-za-430-tys-zl-nie-spelnia-warunkow/582pw1b
    • rzewuski1 Re: Prawda to, czy li tylko ruska fałszywka 07.02.23, 16:34
      Fałszywka, dziwne jest że historyk został prezesem banku.
      • pozytonium Re: Prawda to, czy li tylko ruska fałszywka 07.02.23, 17:02
        rzewuski1 napisał:

        > Fałszywka, dziwne jest że historyk został prezesem banku.

        Albo premierem, jak inny historyk Tusk
        • pies.na.czarnych Re: Prawda to, czy li tylko ruska fałszywka 07.02.23, 17:32
          Do polityki może iść każdy, nawet kucharka. W banku albo jesteś specjalistą od ekonomii, albo agentem służb.
          • inna57 Re: Prawda to, czy li tylko ruska fałszywka 07.02.23, 17:52
            Albo figurantem z nazwiskiem.
            • pies.na.czarnych Re: Prawda to, czy li tylko ruska fałszywka 07.02.23, 17:57
              Był taki jeden. Premier na całą kadencję:)
          • pozytonium Tajne akta STASI 07.02.23, 18:09
            Tajne akta STASI
            Dlaczego oni mają do nich dostęp?

            pies.na.czarnych napisała:

            > Do polityki może iść każdy, nawet kucharka. W banku albo jesteś specjalistą od
            > ekonomii, albo agentem służb.

            To dobrze, że tak wysoko mnie oceniasz :)
            Dwóch moich kumpli z LO zostało wiceprezesami banków. Jeden głównym informatykiem w jednym banku. Jak na 25 osobową klasę daje to chyba niezły wynik. Żaden uczeń nie skończył na kasie. Profesorowie, menadżerzy, właściciele przedsiębiorstw. Nie wydaje mi się, by któryś z nich był agentem. Zbyt bardzo ceniliśmy sobie wolność i cenimy. Szkoła jak to szkoła, zwykłe LO we Wrocławiu. Jak przystało na polskie LO damy sobie wszędzie radę. Do dziś spotykamy się na piwie tak raz do roku. Częściej się nie da bo większość jest wyjechana. Trudno więc żądać by ktoś wpadł na piwo z Kanady, Japonii czy Australii. Ja o mały włos nie skończyłbym na Nowej Zelandii. Miałem tam z zagwarantowane mieszkanie i pracę.

            Wracając do tematu.
            Jeśli kilku ponurych panów ci mówi, że odkryli w tajnych aktach STASI dokumenty, to należy się ich spytać na jakich zasadach mają dostęp do tajnych akt STASI?

            Na mnie też STASI coś pewnie ma. W wieku 16 lat biegałem na orientację na zawodach w DDR. Musiałem mieć paszport i go zdać. Przy zdawaniu zostałem przepytany, czy nie widziałem czegoś dziwnego. Ja, jak to ja - widziałem. Prowadzący się podniecił i zapytał co. Ja mu na to. W Schwerinie podjechał autobus na przystanek i biegła do niego babcia. Autobus nie odjechał, nie zamknął drzwi jej przed nosem, a na nią grzecznie czekał. To było dla mnie dziwne. Prowadzący mnie oficer, już nie zadawał więcej pytań, choć pewnie założył jakąś teczkę. Choć Haszek nie żyje od 100 lat, to jednak bycie kompletnym idiotą pomaga dalej w życiu.
            • pies.na.czarnych Re: Tajne akta STASI 07.02.23, 18:22
              > Prowadzący mnie oficer,

              :))))

              No sam widzisz, a lojalny Jasiu bez tego harcował po DDR :)
              • pozytonium Re: Tajne akta STASI 07.02.23, 18:25
                pies.na.czarnych napisała:

                > > Prowadzący mnie oficer,
                >
                > :))))
                >
                > No sam widzisz, a lojalny Jasiu bez tego harcował po DDR :)

                I to pod wieloma pseudonimami...
                Jak Hans Klos.
                • pies.na.czarnych Re: Tajne akta STASI 07.02.23, 18:31
                  Przy okazji powiedz nam szczerze. Po ki chuj potrzebny był ci paszport do DDR? Przecież tam jeździło się na dowód osobisty jeszcze w czasach zanim się urodziłeś.
                  😜
                  • pozytonium Re: Tajne akta STASI 07.02.23, 18:33
                    pies.na.czarnych napisała:

                    > Przy okazji powiedz nam szczerze. Po ki chuj potrzebny był ci paszport do DDR?
                    > Przecież tam jeździło się na dowód osobisty jeszcze w czasach zanim się urodził
                    > eś.
                    > 😜

                    Jako 16 latek nie miałem DO. A na legitymację szkolną nie wpuszczali.
                    • pies.na.czarnych Re: Tajne akta STASI 07.02.23, 18:36
                      Łżesz jak pies. Uczniowie jeździli na zbiorówkę.
                      • pies.na.czarnych Re: Tajne akta STASI 07.02.23, 18:40
                        Po drugie. Każdy małolat mógł sobie wyrobić tymczasowy dowód osobisty na podstawie, którego mogłeś jeździć do demoludów. Dziwne, ze twój oficer prowadzący o tym nie wiedział :))))

                        https://e.allegroimg.com/s1024/0cd2d8/5c38178048f7a828222c2a48927e
                        • pozytonium Re: Tajne akta STASI 07.02.23, 19:03
                          pies.na.czarnych napisała:

                          > Po drugie. Każdy małolat mógł sobie wyrobić tymczasowy dowód osobisty na podsta
                          > wie, którego mogłeś jeździć do demoludów. Dziwne, ze twój oficer prowadzący o t
                          > ym nie wiedział :))))
                          >
                          > https://e.allegroimg.com/s1024/0cd2d8/5c38178048f7a828222c2a48927e

                          A po co był mi tymczasowy dowód osobisty?
                          Widziałem pieczątki w dokumentach rodziców, że mogą wjeżdżać do demoludów, tylko z lat 70tych. Ja potrzebowałem dokumentu pod koniec lat 80tych. Nikt z drużyny nie miał DO. Wszyscy mieli paszporty, które musieli zdać w jakimś tam określonym czasie.

                          Śmieszny jesteś, że unikniesz jakieś tam segregacji na granicy na podstawie DO tymczasowego, czy legitymacji szkolnej.
                          • ireneo Re: Tajne akta STASI 07.02.23, 19:17
                            pozytonium napisała:

                            > pies.na.czarnych napisał:
                            >
                            > > Po drugie. Każdy małolat mógł sobie wyrobić tymczasowy dowód osobisty na
                            > podsta
                            > > wie, którego mogłeś jeździć do demoludów. Dziwne, ze twój oficer prowadzą
                            > cy o t
                            > > ym nie wiedział :))))
                            > >
                            > >

                            Dziwi mnje ze dziwisz sję psu na czarnych zamiast oficerowi prowadzącemu Ty szczęśliwie trafiłeś na rozgarniętego prowadzącego.
                          • pies.na.czarnych Re: Tajne akta STASI 08.02.23, 00:46
                            > A po co był mi tymczasowy dowód osobisty?

                            Twój oficer prowadzący nie musiałby wyrabiać dla ciebie paszportu. Nie rżnij głupa.

                            Wycieczki i sportowcy wyjeżdżający do NRD dostawali takie dowody. Ty musiałeś być wyjątkiem ważnym dla SB, że zadawali sobie trud z wyrobieniem paszportu, może pokładali w tobie większe nadzieje i chcieli rzucić cię gdzieś na Zachód:)

                            Jak widzisz kłamstwo nie popłaca i zawsze może obrócić się przeciwko kłamcy.
                            • pozytonium Dreptuś to był klub szkolny. 08.02.23, 01:09
                              pies.na.czarnych napisała:

                              > > A po co był mi tymczasowy dowód osobisty?
                              >
                              > Twój oficer prowadzący nie musiałby wyrabiać dla ciebie paszportu. Nie rżnij gł
                              > upa.
                              >
                              > Wycieczki i sportowcy wyjeżdżający do NRD dostawali takie dowody. Ty musiałeś b
                              > yć wyjątkiem ważnym dla SB, że zadawali sobie trud z wyrobieniem paszportu, moż
                              > e pokładali w tobie większe nadzieje i chcieli rzucić cię gdzieś na Zachód:)
                              >
                              > Jak widzisz kłamstwo nie popłaca i zawsze może obrócić się przeciwko kłamcy.

                              Dreptuś to był klub szkolny. Nie mieliśmy nawet legitymacji sportowca.
                              Pospolite ruszenie.
                              Było to tak, są organizowane zawody tu i tu.
                              No to jechaliśmy. 3 miejsca na pudle i do domu.
                              WKS Śląsk miał wielką drużynę biegaczy licencjonowanych. My mieliśmy "trenera" matematyka. Ale jak nas wypuścili w las, to nie było z nami równych. Matematykowi bodajże było na nazwisko Kałużny. Co z tego, że zawodowcy biegali po 20 km dziennie? Jak ich ogrywali dzieciaki z podwórka.
                              Pewnie na maratonie, biegu po trasie nie mielibyśmy szans. Ale w lesie nikt nam nie dawał rady.
                        • horpyna4 Re: Tajne akta STASI 07.02.23, 19:47
                          W latach 60. do demoludów (z wyjątkiem Jugosławii) jeździło się na tzw. "wkładkę paszportową". Do Jugosławii trzeba było mieć paszport i dolary.

                          Tymczasowe zaświadczenie tożsamości pełniło rolę dowodu osobistego dla osób, które nie ukończyły 18 lat. Było wymagane w przypadku np. nieletnich, którzy dostali się na wyższą uczelnię (wiem to z własnego doświadczenia, bez okazania dowodu albo tegoż tymczasowego zaświadczenia nie można było dostać indeksu). No i oczywiście trzeba było je mieć do wkładki paszportowej.
                          • pies.na.czarnych Re: Tajne akta STASI 08.02.23, 00:48
                            > W latach 60.

                            W latach 60 rodzice pozyto nie wiedzieli jeszcze po co maja te śmieszne rzeczy miedzy nogami :)
                        • storima Re: Tajne akta STASI 07.02.23, 20:01
                          pies.na.czarnych napisała:

                          >
                          > Dziwne, ze twój oficer prowadzący o t
                          > ym nie wiedział :))))
                          >

                          Facet, który chełpił się na FK treningiem strzeleckim na 500 metrów
                          zastrzeżonym w ZSRR dla pracowników służb specjalnych,
                          kolejnego forumowicza na tym wątku oszczerczo przypisuje do swego zawodu.
                      • pozytonium Re: Tajne akta STASI 07.02.23, 18:55
                        pies.na.czarnych napisała:

                        > Łżesz jak pies. Uczniowie jeździli na zbiorówkę.

                        Z różnych szkół i klubów? Paszport to to czego wymagał od nas trener.
                        Klub szkolny nazywał się Dreptuś. Prowadził go matematyk. To były piękne czasy. Na zawodach ogólnopaństwowych całe podium w Dreptusiu. Czesaliśmy kluby "zawodowe" a la WKS Śląsk.

                        To jest w genach. Mój syn ma ciśnienie spoczynkowe 68-70/30-35 mmHg. Przy 100/50 zaczyna się dopiero rozkręcać. Inni już są czerwoni ma twarzy. Wiele razy opisałem, że mój tata ma 85 lat. Nie radziłbym się nikomu z nim siłować, bo może komuś złamać rękę. Nigdy nie był na siłowni.
    • 141288bs Re: Prawda to, czy li tylko ruska fałszywka 07.02.23, 18:54
      Odkryłeś przez przypadek - nie czekaj, że aż"ekselencja"do tego ustosunkuje się - jedż faktami...na co czekasz?
    • no-popis Re: Prawda to, czy li tylko ruska fałszywka 08.02.23, 05:27
      czan-dra napisał:

      > [b]Dzisiejszy premier był dwukrotnie zarejestrowany przez STASI (Służba Bezpiec
      > zeństwa wschodnich Niemiec) jako tajny informator. Jednak szczegółów współpracy
      > nie można poznać ze względu na utajnienienie jego teczek.
      Jak Sikorski lub Tusk to mówili to nie ma potrzeby poszukiwania dokumentów i to musi być prawda.

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka