Dodaj do ulubionych

Śmieszno czy straszno?

18.03.23, 06:31
"Do zdarzenia doszło w piątek po południu. Mężczyzna miał receptę weterynaryjną na lek na wrzody dla konia. Jego córka uprawia jeździectwo, a zwierzę jest w trakcie leczenia.

Aptekarka uznała jednak, że specyfik jest używany do wywoływania poronień u kobiet, czyli aborcji. W aptece pojawiła się policja., która została wezwana przez aptekarkę w związku „z podejrzeniem sfałszowania recepty”.

Mężczyzna trafił na komisariat. Dopiero wtedy policjanci skontaktowali się z weterynarzem i potwierdzili autentyczność recepty. Zatrzymany został zwolniony."

lifeinkrakow.pl/w-miescie/6203,chcial-kupic-lek-dla-konia-trafil-na-policje-podejrzewany-ze-chce-dokonac-aborcji

Pamiętajcie, aby przed pójściem do apteki wycałować żonę/męża i dziatki, bo nie wiadomo kiedy wrócicie.

S.
Obserwuj wątek
    • szczypawka.jadowita Re: Śmieszno czy straszno? 18.03.23, 07:15
      W Krakowie rzecz się działa. Warto zaznaczyć.
      • 99venus Re: Śmieszno czy straszno? 18.03.23, 09:27
        To wyjaśnia wszystko. Świeto miasto pedofilstwa.
      • emeryt-myslacy Re: Śmieszno czy straszno? 18.03.23, 14:54
        Czy to znaczy, że u koni aborcja jest też zabroniona?
    • zlamas-kutany Re: Śmieszno czy straszno? 18.03.23, 08:11
      O Qżwa, co ten mały zawistny kurdupel zrobił z tego kraju!!!
      • adria231 Re: Śmieszno czy straszno? 18.03.23, 08:34
        Podobno miało to miejsce w Nowej Hucie.... dajcie znać, która to apteka......
        • margit49 Re: Śmieszno czy straszno? 18.03.23, 11:20
          adria231 napisała:

          > Podobno miało to miejsce w Nowej Hucie.... dajcie znać, która to apteka......

          Ta apteka powinna być wzorem, a nie szykaną. Aptekarz wykazał się wyczuciem.
          Też uważam, że apteka powinna być "wyróżniona". Tylko nie wiem, czy ta popularność wyjdzie aptece na dobre.
          I tak za klasykiem - " Niech piszą o tym na pierwszych stronicach, no bo jakaż z tego byłaby tajemnica"

          Zatrzymany facet przesiedział z 5h na komisariacie, a rodzina powiadomiła prawnika.
    • ireneo Re: Śmieszno czy straszno? 18.03.23, 08:54
      No to wracamy do korzeni, tyle tylko, że teraz TW nowej służby - ordojurisowej.
      • pies.na.czarnych Re: Śmieszno czy straszno? 18.03.23, 13:13
        ireneo napisał(a):

        > No to wracamy do korzeni, tyle tylko, że teraz TW nowej służby - ordojurisowej.

        👍
    • pozytonium Re: Śmieszno czy straszno? 18.03.23, 09:22
      snajper55 napisał:

      > "Do zdarzenia doszło w piątek po południu.

      A co jakby doszło w czwartek z rana?

      Za podejrzane uznała przepisanie dużej - nomen omen "końskiej" - dawki leku

      I słusznie. Taką końską dawką mógł zrobić komuś krzywdę. Aptekarz zachował czujność, ciała dała policja. Pierwsza rzecz to potwierdzenie faktyczność recepty. Wystarczył jeden telefon by potwierdzić, że to lekarstwo dla bydlaka, a nie na wytrucie pół miasta.
      Do dezynfekcji używam nadwęglanu sodu czy 12% H2O2. Można to kupić legalnie. Ale z 30% i więcej perhydrolu trzeba się już spowiadać, na co ci on. W aptekach sprzedawany jest w małych buteleczkach 3% H2O2. Ale drogo. Lepiej kupić kanister 12% do mycia sanitariatów, który starczy na lata. 12% nie idzie wykorzystać do niecnych celów. 30% i więcej już tak.

      Gdyby apteka zachowała się inaczej, to odebrano by jej licencję na wykonywanie zawodu. Ponownie o nią mogłaby wystąpić po dekadzie.
      • 99venus Re: Śmieszno czy straszno? 18.03.23, 09:26
        Zawsze znajdzie się idiota,który będzie bronił każdej głupoty.
        • pozytonium Re: Śmieszno czy straszno? 18.03.23, 09:37
          99venus napisał:

          > Zawsze znajdzie się idiota,który będzie bronił każdej głupoty.

          Inwestujesz w sieć aptek dziesiątki milionów i nagle okazuje się, że nie masz prawa ich prowadzić przez minimum 10 lat!
          Dziś już nie ma aptek Łukasiewicza. Że zamkną ci jedną placówkę. Na rynku działa kilka sieci w całym kraju.
          Każde potknięcie jest wykorzystane przez konkurentów.

          Ta apteka powinna być wzorem, a nie szykaną. Aptekarz wykazał się wyczuciem. Ciała dała policja.
          Dosłownie wystarczył jeden telefon do lekarza, by potwierdzić autentyczność recepty.
          • adam.eu Re: Śmieszno czy straszno? 18.03.23, 10:26
            pozytonium napisał:


            > Ta apteka powinna być wzorem, a nie szykaną. Aptekarz wykazał się wyczuciem. Ci
            > ała dała policja.

            No daj przykład, co robisz krok po kroku jako aptekarz.


            • pozytonium Re: Śmieszno czy straszno? 18.03.23, 10:38
              adam.eu napisał:

              > pozytonium napisał:
              >
              >
              > > Ta apteka powinna być wzorem, a nie szykaną. Aptekarz wykazał się wyczuci
              > em. Ci
              > > ała dała policja.
              >
              > No daj przykład, co robisz krok po kroku jako aptekarz.

              Jeśli dawka jest w stanie zabić słonia, to by nie utracić licencji zawiadamiam służby, że coś jest nie tak.
              I niech się one martwią.
              • snajper55 Re: Śmieszno czy straszno? 18.03.23, 10:48
                pozytonium napisał:

                > adam.eu napisał:
                >
                > > pozytonium napisał:
                > >
                > >
                > > > Ta apteka powinna być wzorem, a nie szykaną. Aptekarz wykazał się w
                > yczuci
                > > em. Ci
                > > > ała dała policja.
                > >
                > > No daj przykład, co robisz krok po kroku jako aptekarz.
                >
                > Jeśli dawka jest w stanie zabić słonia, to by nie utracić licencji zawiadamiam
                > służby, że coś jest nie tak.
                > I niech się one martwią.

                Nieprawda, kłamiesz, aptekarz nie ma takiego obowiazku. Jeśli uważasz inaczej tonpodaj przepis, ktory to nakazuje.

                S.
                • pozytonium Oszczerco 18.03.23, 10:52
                  snajper55 napisał:


                  > > Jeśli dawka jest w stanie zabić słonia, to by nie utracić licencji zawiad
                  > amiam
                  > > służby, że coś jest nie tak.
                  > > I niech się one martwią.
                  >
                  > Nieprawda, kłamiesz, aptekarz nie ma takiego obowiazku. Jeśli uważasz inaczej t
                  > onpodaj przepis, ktory to nakazuje.

                  Nie uważasz, że to ty powinieneś podać ustęp ustawy? :))))))))))
                  • privus Re: Oszczerco 18.03.23, 20:09
                    Chcesz swój doktrynalny światopogląd w ramach nakazów i zakazów zaserwować choremu koniowi?
              • adam.eu Re: Śmieszno czy straszno? 18.03.23, 19:37
                pozytonium napisał:

                > Jeśli dawka jest w stanie zabić słonia, to by nie utracić licencji zawiadamiam
                > służby, że coś jest nie tak.
                > I niech się one martwią.

                Za dawkę odpowiada lekarz wypisujący receptę.
                A aptekarz podobnie jak i TY chciał sobie strzelić PLUSY u prymitywnych populistów katolickich.
                A nie dało się samemu zadzwonić? A jeżeli telefon milczał to co mógł aptekarz zrobić?
                POMYŚL.
                • pozytonium Re: Śmieszno czy straszno? 18.03.23, 20:00
                  adam.eu napisał:

                  > pozytonium napisał:
                  >
                  > > Jeśli dawka jest w stanie zabić słonia, to by nie utracić licencji zawiad
                  > amiam
                  > > służby, że coś jest nie tak.
                  > > I niech się one martwią.
                  >
                  > Za dawkę odpowiada lekarz wypisujący receptę.
                  > A aptekarz podobnie jak i TY chciał sobie strzelić PLUSY u prymitywnych populis
                  > tów katolickich.
                  > A nie dało się samemu zadzwonić? A jeżeli telefon milczał to co mógł aptekarz z
                  > robić?
                  > POMYŚL.

                  Farmaceuta wie ile danego leku się sprzedaje na łba.
                  Jeśli jest to rząd, dwa więcej, to dzwoni to lekarza. Jeśli ten nie odpowiada zawiadamia władzę wykonawczą.
                  I nie ma że boli. Lekarz mógł się machnąć o 0.

                  Ciekaw jestem jak by snajper skomlał, że gdzieś w Krakowie otruto staruszkę, bo lekarz się machnął o zero po przecinku.
                  Babinka zamiast 500 mg zjadła zgodnie z zaleceniem lekarza 5 g.
                  Recepta receptą. Ale gdy dawka jest końska aptekarz musi się upewnić.

                  Z całości zrobiła aferę Agora dopisując, że środek może w dawce 10 razy większej mieć ponoć zdolności poronne. Tu nie o to chodziło. Ronić można po herbatce z piwonii. Farmaceuta wykazał się czujnością. Aptekarki dzwoniły do lekarza bezskutecznie. Nie dzwoniły by zakazać jakiegoś specyfiku, ale by się upewnić, że Kowalski naprawdę potrzebuje tonę do życia.
                  • privus Re: Śmieszno czy straszno? 18.03.23, 20:05
                    Farmaceuta jest od wydawania leków a nie od decydowania, co się należy np. koniom.
                  • adam.eu Re: Śmieszno czy straszno? 18.03.23, 20:12
                    pozytonium napisał:


                    > Farmaceuta wie ile danego leku się sprzedaje na łba.
                    > Jeśli jest to rząd, dwa więcej, to dzwoni to lekarza. Jeśli ten nie odpowiada z
                    > awiadamia władzę wykonawczą.
                    > I nie ma że boli. Lekarz mógł się machnąć o 0.

                    Farmaceuta wie, że rządzi PIS dzięki KK i gó.... wno prawda, że dba o zdrowie, dba o to, aby nie wydawać leku mającego znaczenie polityczne.

                    JESZCZE RAZ.
                    POMYŚL.
                    Jak farmaceuta mógł rozwiązać sprawę, aby klient był zadowolony, a i proboszczowi żeby nie podpadł?
        • szwampuch58 Re: Śmieszno czy straszno? 18.03.23, 10:05
          Za to otrzymuje parszywa zaplate kartofel
          • pozytonium Re: Śmieszno czy straszno? 18.03.23, 10:19
            szwampuch58 napisał:

            > Za to otrzymuje parszywa zaplate kartofel

            Buraku,
            Każda apteka mając niesprawdzoną receptę z "końską dawką" zachowałaby się podobnie.
            Od tego zależy byt sieci. Ciała dała nie apteka, ale policja.
            • szwampuch58 Re: Śmieszno czy straszno? 18.03.23, 10:21
              Kartofel,ile za wpis,dwa piatka?
            • ireneo Re: Śmieszno czy straszno? 18.03.23, 10:31
              pozytonium napisała:


              > Buraku,
              > Każda apteka mając niesprawdzoną receptę z "końską dawką" zachowałaby się podob
              > nie.
              > Od tego zależy byt sieci. Ciała dała nie apteka, ale policja.
              ----
              chyba sfiksowałaś. Przecież receptę wystawił weterynarz, a ten bada i leczy konie ,nie proboszczy dlatego wystawia w dawkach dla koni a nie dla osłów. Taki koń to i od Leszka flaszki jest większy. Gdyby receptę na maść dla konia wystawił lekarz i w dawce jak dla godkowej no to niepokój tej TW ordojurisowej byłby uzasadniony.
              Staraj się mieć kogoś blisko aby tłumaczył treść tematów.

            • pies.na.czarnych Re: Śmieszno czy straszno? 18.03.23, 13:19
              > Każda apteka mając niesprawdzoną receptę z "końską dawką"

              Głupku! To była recepta dla konia, więc to nie mogła być dawka dla myszy. :)
              • pozytonium Re: Śmieszno czy straszno? 18.03.23, 13:36
                pies.na.czarnych napisała:

                > > Każda apteka mając niesprawdzoną receptę z "końską dawką"
                >
                > Głupku! To była recepta dla konia, więc to nie mogła być dawka dla myszy. :)

                a jaki był jego pesel?
                • x2468 Re: Śmieszno czy straszno? 19.03.23, 12:03
                  do czego pesel? 80 milionów Niemców nie wie co to takiego i żyje. Apteki sprzedają leki bez peselu bo tam zwyczajnie takiego czegoś niema.
                  • ireneo Re: Śmieszno czy straszno? 19.03.23, 12:11
                    x2468 napisał:

                    > do czego pesel? 80 milionów Niemców nie
                    ---
                    mają inny numerek, od urodzenia.
                    • pozytonium Re: Śmieszno czy straszno? 19.03.23, 14:29
                      ireneo napisał(a):

                      > x2468 napisał:
                      >
                      > > do czego pesel? 80 milionów Niemców nie

                      > mają inny numerek, od urodzenia.

                      wytatuowany.
                      • x2468 Re: Śmieszno czy straszno? 19.03.23, 16:08
                        77 lat po wojnie a ty nadal śmigasz w walonkach i fufajce. Tylko pepeszkę ci zabrali.
                    • x2468 Re: Śmieszno czy straszno? 19.03.23, 16:05
                      mają inny numerek, od urodzenia.
                      Nie masz pojęcia jaki, ale wiesz?
        • margit49 Re: Śmieszno czy straszno? 18.03.23, 10:28
          > Zawsze znajdzie się idiota,który będzie bronił każdej głupoty.
          >
        • snajper55 Re: Śmieszno czy straszno? 18.03.23, 10:49
          99venus napisał:

          > Zawsze znajdzie się idiota,który będzie bronił każdej głupoty.

          Idioci też mają prawo pisywać na forum.

          S.
      • adam.eu Re: Śmieszno czy straszno? 18.03.23, 10:22
        pozytonium napisał:


        > Gdyby apteka zachowała się inaczej, to odebrano by jej licencję na wykonywanie
        > zawodu. Ponownie o nią mogłaby wystąpić po dekadzie.

        Jesteś trochę głupi, czy bardzo głupi?

        W dalszym ciągu jako aptekarz w tym przypadku wzywałbyś policję?
        Nawet gdyby to nie było ani w środę, ani w czwartek?
      • horpyna4 Re: Śmieszno czy straszno? 18.03.23, 10:33
        Nieprawda, to farmaceutka wykazała się skrajną głupotą. Powinna była zadzwonić do weterynarza, żeby się upewnić i nie zawracać głowy policji.

        Policja nie musi znać się na wszystkich lekach i nic dziwnego, że uwierzyła aptekarce.
        • adam.eu Re: Śmieszno czy straszno? 18.03.23, 10:38
          horpyna4 napisała:

          > Nieprawda, to farmaceutka wykazała się skrajną głupotą. Powinna była zadzwonić
          > do weterynarza, żeby się upewnić i nie zawracać głowy policji.
          >
          Pozyton też wykazuje się głupotą. Może infradźwięki z wiatraków są winne i po czasie ujawniają swoje działanie?
          Nie za bardzo obrzucałem takimi inwektywami rozmówców, ale tematy oraz argumentacje Pozytona powalają.
      • szczypawka.jadowita Re: Śmieszno czy straszno? 18.03.23, 10:54
        Ty wiesz co piszesz. Jesteś s...synem, który wsadza łapy w NASZE polskie sprawy.
        Zajmij się złodziejstwami w rządzie Zełenskiego, Amerykanie mówią, że jest ich wyjątkowo dużo.
    • ytartu Śmieszno 18.03.23, 09:27
      snajper55 napisał:

      > "Do zdarzenia doszło w piątek po południu. Mężczyzna miał receptę weterynaryjną
      > na lek na wrzody dla konia. Jego córka uprawia jeździectwo, a zwierzę jest w t
      > rakcie leczenia.
      >
      > Aptekarka uznała jednak, że specyfik jest używany do wywoływania poronień u ko
      > biet, czyli aborcji. W aptece pojawiła się policja., która została wezwana prze
      > z aptekarkę w związku „z podejrzeniem sfałszowania recepty”.
      >
      > Mężczyzna trafił na komisariat. Dopiero wtedy policjanci skontaktowali się z we
      > terynarzem i potwierdzili autentyczność recepty. Zatrzymany został zwolniony."
      >
      > lifeinkrakow.pl/w-miescie/6203,chcial-kupic-lek-dla-konia-trafil-na-policje-podejrzewany-ze-chce-dokonac-aborcji
      >
      > Pamiętajcie, aby przed pójściem do apteki wycałować żonę/męża i dziatki, bo nie
      > wiadomo kiedy wrócicie.
      >
      > S.

      To przecież śmieszne. I praktyczne - za jednym zamachem można dokonać aborcji i wyleczyć wrzody koniowi.
      • pozytonium Re: Śmieszno 18.03.23, 09:52
        ytartu napisał:


        > To przecież śmieszne. I praktyczne - za jednym zamachem można dokonać aborcji i
        > wyleczyć wrzody koniowi.

        Daj koniu Hallsa to pozbędziesz się problemu.
        Jeden cukierek zabija całe bydle, np. 600 kg.

        Udusiło się.
    • mozart Re: Śmieszno czy straszno? 18.03.23, 09:27
      Patrzcie jaką siłę ma donos i obywatelska czujność! Do pełni szczęścia potrzeba rewolucyjnego ducha tow. Zi0bry, bo nagan już ma. I będziemy mieć następnego oberczekistę po Dzierżyńskim.
      • pozytonium Re: Śmieszno czy straszno? 18.03.23, 09:41
        mozart napisała:

        > Patrzcie jaką siłę ma donos i obywatelska czujność! Do pełni szczęścia potrzeba
        > rewolucyjnego ducha tow. Zi0bry, bo nagan już ma. I będziemy mieć następnego o
        > berczekistę po Dzierżyńskim.

        Doniosła z tego co można przeczytać Agora. Farmaceuta musiał zawiadomić policję. Ta dała ciała, bo żyjemy w 21 wieku i nie trzeba wozić bogu ducha winnego klienta po komisariatach.
        • snajper55 Re: Śmieszno czy straszno? 18.03.23, 10:51
          pozytonium napisał:

          > mozart napisała:
          >
          > > Patrzcie jaką siłę ma donos i obywatelska czujność! Do pełni szczęścia po
          > trzeba
          > > rewolucyjnego ducha tow. Zi0bry, bo nagan już ma. I będziemy mieć następ
          > nego o
          > > berczekistę po Dzierżyńskim.
          >
          > Doniosła z tego co można przeczytać Agora. Farmaceuta musiał zawiadomić policję
          > . Ta dała ciała, bo żyjemy w 21 wieku i nie trzeba wozić bogu ducha winnego kli
          > enta po komisariatach.

          Kłamiesz. Nie musiała. Nie ma takiego przepisu, który by to jej nakazywał. Jeśli twierdzisz co innego, to podaj ten przepis.

          S.
          • pozytonium Żyjemy w innych światach :) 18.03.23, 10:58
            snajper55 napisał:


            > > . Ta dała ciała, bo żyjemy w 21 wieku i nie trzeba wozić bogu ducha winne
            > go kli
            > > enta po komisariatach.
            >
            > Kłamiesz. Nie musiała. Nie ma takiego przepisu, który by to jej nakazywał. Jeśl
            > i twierdzisz co innego, to podaj ten przepis.
            >
            > S.
        • x2468 Re: Śmieszno czy straszno? 18.03.23, 15:19
          Agora kupowała lek dla konia i milicja ja zamknęła w areszcie? Pewnie prezes z radości popuścił w pieluchę.
    • oby.watel Re: Śmieszno czy straszno? 18.03.23, 09:46
      Apteka powinna na drzwiach wieszać informację że jest Ordo Iuris Friendly. Każdy potrzebujący ma prawo z góry wiedzieć, że chcąc kupić lek może wylądować na komisariacie.
      • pozytonium Re: Śmieszno czy straszno? 18.03.23, 10:00
        oby.watel napisał:

        > Apteka powinna na drzwiach wieszać informację że jest Ordo Iuris Friendly. Każd
        > y potrzebujący ma prawo z góry wiedzieć, że chcąc kupić lek może wylądować na k
        > omisariacie.

        Jak będziesz chciał dawkę dla konia to w każdej aptece ci to czeka.
        • ireneo Re: Śmieszno czy straszno? 18.03.23, 10:18
          pozytonium napisała:




          Jak będziesz chciał dawkę dla konia to w każdej aptece ci to czeka.
          ----
          to jakie dawki ma wypisywać weterynarz na wrzody dla konia? Koń akurat nie mógł przyjść do apteki żeby samemu odebrać lek, bo chory.



          • pozytonium Re: Śmieszno czy straszno? 18.03.23, 10:30
            ireneo napisał(a):

            > pozytonium napisała:
            >
            >
            >
            >
            > Jak będziesz chciał dawkę dla konia to w każdej aptece cię to czeka.

            > to jakie dawki ma wypisywać weterynarz na wrzody dla konia? Koń akurat nie mógł
            > przyjść do apteki żeby samemu odebrać lek, bo chory.

            Właściwe.
            Farmaceuta, na którym ciąży odpowiedzialność wykazał się instynktem. Ciała dała policja. Sprawę można było rozwiązać bez wożenia delikwenta po komisariatach. Wystarczył jeden telefon z potwierdzeniem recepty. Tego krawężnikom zabrakło.
            • x2468 Re: Śmieszno czy straszno? 18.03.23, 15:22
              Bali się ministra chodzącego na pasku ordo-iuris.
          • margit49 Re: Śmieszno czy straszno? 18.03.23, 10:52
            Koń akurat nie mógł
            > przyjść do apteki żeby samemu odebrać lek, bo chory.
            >

            Zdaje się, że koniom nie wolno wchodzić do aptek :D Nawet gdyby dał radę przyjść :D
            • ireneo Re: Śmieszno czy straszno? 18.03.23, 15:26
              margit49 napisała:

              > Koń akurat nie mógł
              > > przyjść do apteki żeby samemu odebrać lek, bo chory.
              > >
              >
              > Zdaje się, że koniom nie wolno wchodzić do aptek :D Nawet gdyby dał radę przyjś
              > ć :D
              ---
              rzeczywiście, nie ma końskich maseczek.
        • adam.eu Re: Śmieszno czy straszno? 18.03.23, 10:31
          pozytonium napisał:


          > Jak będziesz chciał dawkę dla konia to w każdej aptece ci to czeka.

          A jak sądzisz, czy recepta weterynarza była jego pierwszą receptą w życiu?

          • pozytonium Re: Śmieszno czy straszno? 18.03.23, 10:49
            adam.eu napisał:

            > pozytonium napisał:
            >
            >
            > > Jak będziesz chciał dawkę dla konia to w każdej aptece cię to czeka.
            >
            > A jak sądzisz, czy recepta weterynarza była jego pierwszą receptą w życiu?

            A jakie ma to znaczenie? Gdyby aptekarz zachował się inaczej, to mógłby stracić licencję. Krył swój tyłek.
            Uratował firmę. Winna jest policja. Nie musieli wozić delikwenta po komisariatach.

            Sposobów na poronienie jest wiele, choćby herbatka z piwonii. Tu jednak chodzi o aptekę. Dla mnie farmaceuta zachował się wzorcowo. Na co komuś końska dawka?
            • szczypawka.jadowita Re: Śmieszno czy straszno? 18.03.23, 10:57
              Kłamiesz. Aptekarz powinien wziąć receptę i sprzedać lek. Kłamiesz, po banderowsku kłamiesz.
              • pozytonium Re: Śmieszno czy straszno? 18.03.23, 11:00
                szczypawka.jadowita napisała:

                > Kłamiesz. Aptekarz powinien wziąć receptę i sprzedać lek. Kłamiesz, po banderow
                > sku kłamiesz.

                Lek który w tej dawce cię zabije?
                • x2468 Re: Śmieszno czy straszno? 18.03.23, 15:26
                  Aptekarka (może aptekarzyna?) powinna zadzwonić do lekarza wystawiającego receptę. Po to na recepcie jest numer telefonu weterynarza (lekarza) jego nazwisko i adres. Proste?
                  • szczypawka.jadowita Re: Śmieszno czy straszno? 18.03.23, 17:01
                    Ale jak tak, to po co recepty? Człowiek idzie do apteki z weterynarzem (przez telefon nie wiadomo kto mówi) i kupują. Oczywiście, weterynarz idzie z dyplomem etc. etc.
                    • snajper55 Re: Śmieszno czy straszno? 18.03.23, 17:39
                      szczypawka.jadowita napisała:

                      > Ale jak tak, to po co recepty? Człowiek idzie do apteki z weterynarzem (przez t
                      > elefon nie wiadomo kto mówi) i kupują. Oczywiście, weterynarz idzie z dyplomem
                      > etc. etc.

                      No i z koniem idą. Bez konia to mogą kit wciskać.

                      S.
                    • pies.na.czarnych Re: Śmieszno czy straszno? 18.03.23, 18:40
                      szczypawka.jadowita napisała:

                      > Ale jak tak, to po co recepty? Człowiek idzie do apteki z weterynarzem (przez t
                      > elefon nie wiadomo kto mówi) i kupują. Oczywiście, weterynarz idzie z dyplomem
                      > etc. etc.
                      >

                      Przecież on nie pisze, ze recepty są niepotrzebne. Czytaj powoli ;)
                      > Aptekarka (może aptekarzyna?) powinna zadzwonić do lekarza wystawiającego receptę. Po to na recepcie jest numer telefonu weterynarza (lekarza) jego nazwisko i adres. Proste?
                    • x2468 Re: Śmieszno czy straszno? 19.03.23, 12:19
                      Choćby dlatego ze lekarz zawsze może się pomylić a aptekarz może tą pomyłkę zauważyć, lekarz może przepisać dwa lub więcej leków których nie powinno się mieszać co zauważyli w aptece, na recepcie lekarz obok nazwy leku podał producenta, apteka dysponuje jedynie tańszym generykiem wiec kontaktuje się z lekarzem czy może sprzedać lek zastępczy. Dlatego w aptekach leki sprzedają magistrzy farmacji a nie np szewcy z zawodu.
                      • ireneo Re: Śmieszno czy straszno? 19.03.23, 12:31
                        x2468 napisał:

                        > Choćby dlatego ze lekarz zawsze może się pomylić a aptekarz może tą pomyłkę zau
                        ---.
                        przeoczyłeś, ze napisał o tym aby zamiast recepty chodzić z weterynarzem, w tym wypadku. To nie wyklucza podejrzliwości aptekarza, ale uwzględniając i to może aptekarz zabrać ze sobą lekarza, który od ręki poświadczy, że zdrów, a gdyby to malo to można zabrać krawężnika z alkomatem co z pewnością uspokoi kazdego aptekarza,
                        Tu też powinien asekurować go lekarz i krawężnik, a nawet proboszcz dla poświadczenia chrztu i poprawnej przynależności do tow. prezesa
                        • x2468 Re: Śmieszno czy straszno? 19.03.23, 16:15
                          Ja pis wygra trzecia kadencje to z pewnością zgłosi twoją pomysł jako projekt obywatelski posła pis Suussskiego.
              • storima Re: Śmieszno czy straszno? 18.03.23, 16:50
                szczypawka.jadowita napisała:

                Kłamiesz, po banderow
                > sku kłamiesz.
                >

                Nieprawda.
                To, że Pozytonium jak każdy normalny człowiek, potępia bandyckiego putinka na FK, nie oznacza, że jest banderowcem.
                On nigdy nie wspierał banderowskiej ideologii na FK.
                Ty natomiast wstawiasz, proputinowskie wkręty.
                forum.gazeta.pl/forum/w,28,175538408,175538408,Rosja_rywalem_dla_Suwerena_polskiego_.html?p=175545773

                • szczypawka.jadowita Re: Śmieszno czy straszno? 18.03.23, 17:35
                  Nie napisałem, że jest banderowcem, a tylko że kłamie tak jak banderowcy, że rzeź wołyńska to były zwyczajne potyczki pomiędzy stronami, nie było ludobójstwa, a Bandera i Szuchewycz są bohaterami, których powinni czcić sami Polacy.



                  (Ukraińska ICTV z dedykacją dla Polaków: "Ojciec nasz Bandera!"

                  Bandera nie jest moim ojcem, Szuchewycz bohaterem.
                  A on wciska kit w taki sam sposób co tamci.
                  • storima Re: Śmieszno czy straszno? 18.03.23, 17:51
                    szczypawka.jadowita napisała:

                    > Nie napisałem, że jest banderowcem,

                    Tak to wyglądało, że tak napisałeś.

                    I nie chcę zajmować sie kremlowską propagandą.
                    Zwłaszcza z poprzednią wstawką do niego na tym wątku odnośnie wojny.
                    Ale skoro nie miałeś takiej intencji. To Ciebie przepraszam. I dziękuję za wyjaśnienie.


                  • yoma Re: Śmieszno czy straszno? 18.03.23, 18:53
                    Matko, od recepty dla konia po uczucia do Bandery 😂
                    • pies.na.czarnych Re: Śmieszno czy straszno? 18.03.23, 19:06
                      yoma napisała:

                      > Matko, od recepty dla konia po uczucia do Bandery 😂
                      >

                      przez krzaki gorejące :)
            • pies.na.czarnych Re: Śmieszno czy straszno? 18.03.23, 13:25
              > A jakie ma to znaczenie? Gdyby aptekarz zachował się inaczej

              No właśnie. Wystarczyło zadzwonić do weterynarza, a nie od razu na milicję.
              • snajper55 Re: Śmieszno czy straszno? 18.03.23, 13:28
                pies.na.czarnych napisała:

                > No właśnie. Wystarczyło zadzwonić do weterynarza, a nie od razu na milicję.

                A po co miała dzwonić? Miała zrealizować receptę i tyle.

                S.
                • pies.na.czarnych Re: Śmieszno czy straszno? 18.03.23, 13:49
                  > A po co miała dzwonić?

                  Miała wątpliwości, oficjalnie co do wielkości dawki;)
                  Papierowe recepty łatwo można sfałszować, ale w tym wypadku ona według jej zeznań miała tylko wątpliwości, więc powinna dzwonić do lekarza i sprawdzić.

                  Ja na miejscu milicjantów od razu dojebałbym jej mandat za zawracanie dupy.
                  • snajper55 Re: Śmieszno czy straszno? 18.03.23, 14:35
                    pies.na.czarnych napisała:

                    > > A po co miała dzwonić?
                    >
                    > Miała wątpliwości, oficjalnie co do wielkości dawki;)
                    > Papierowe recepty łatwo można sfałszować, ale w tym wypadku ona według jej z
                    > eznań
                    miała tylko wątpliwości, więc powinna dzwonić do lekarza i sprawdzić.
                    >
                    > Ja na miejscu milicjantów od razu dojebałbym jej mandat za zawracanie dupy.

                    Widziała że to recepta od weterynarza.

                    Dokładnie. Nieuzasadnione wezwanie policji. Za rogiem faceta mordują a ona im dupę zawraca.

                    S.
                    • pozytonium Re: Śmieszno czy straszno? 18.03.23, 14:48
                      snajper55 napisał:

                      > pies.na.czarnych napisała:
                      >
                      > > > A po co miała dzwonić?
                      > >
                      > > Miała wątpliwości, oficjalnie co do wielkości dawki;)
                      > > Papierowe recepty łatwo można sfałszować, ale w tym wypadku ona według
                      > jej z
                      > > eznań
                      miała tylko wątpliwości, więc powinna dzwonić do lekarza i spra
                      > wdzić.
                      > >
                      > > Ja na miejscu milicjantów od razu dojebałbym jej mandat za zawracanie dup
                      > y.
                      >
                      > Widziała że to recepta od weterynarza.
                      >
                      > Dokładnie. Nieuzasadnione wezwanie policji. Za rogiem faceta mordują a ona im d
                      > upę zawraca.

                      A po czy to widziała?
                      Wróżbitka?

                      W cytowanym artykule jest, że panie starały się dodzwonić dla lekarza.

                      Typowa pieczęć lekarska, którą każdy może podrobić.
                      A. Y
                      numer X
                      Na konia brak wpisów w sieci. To i panie słusznie podjęły przypuszczenie, że ta recepta jest sfałszowana,
                      • pies.na.czarnych Re: Śmieszno czy straszno? 18.03.23, 14:55
                        > W cytowanym artykule jest, że panie starały się dodzwonić dla lekarza.

                        Milicjanci powinni im odpowiedzieć typowym zwrotem z filmów "Try harder, baby" :)))
                  • szczypawka.jadowita Re: Śmieszno czy straszno? 18.03.23, 17:37
                    Na dawkach dla konia znała się lepiej, niż weterynarz?
                    • privus Re: Śmieszno czy straszno? 18.03.23, 20:14
                      Po prostu zastosowała uznawaną przez siebie praktykę doktrynalną a nie lekarską. Jeszcze trochę i tacy farmaceuci na leczenie wszelakich chorób będą sprzedawać paliwo do rozgrzewania pieców chlebowych ;(
                      • pies.na.czarnych Re: Śmieszno czy straszno? 18.03.23, 20:37
                        i dziurawić prezerwatywy.
                • x2468 Re: Śmieszno czy straszno? 18.03.23, 15:31
                  Zawsze w przypadku wątpliwości farmaceuta ma obowiązek konsultacji z lekarzem. Szczególnie wtedy kiedy lekarz jest mianowanym przez prezydenta pana lub inny organ pis.
              • pozytonium Re: Śmieszno czy straszno? 18.03.23, 13:38
                pies.na.czarnych napisała:

                > > A jakie ma to znaczenie? Gdyby aptekarz zachował się inaczej
                >
                > No właśnie. Wystarczyło zadzwonić do weterynarza, a nie od razu na milicję.

                Wedle danych apteka dzwoniła.
                • pies.na.czarnych Re: Śmieszno czy straszno? 18.03.23, 14:32
                  Pozyto! Dlaczego tu to sobie znowu robisz?
                  • snajper55 Re: Śmieszno czy straszno? 18.03.23, 14:35
                    pies.na.czarnych napisała:

                    > Pozyto! Dlaczego tu to sobie znowu robisz?

                    Masochista.

                    S.
                    • pozytonium Re: Śmieszno czy straszno? 18.03.23, 14:50
                      snajper55 napisał:

                      > pies.na.czarnych napisała:
                      >
                      > > Pozyto! Dlaczego tu to sobie znowu robisz?
                      >
                      > Masochista.

                      Sadysta
                    • pies.na.czarnych Re: Śmieszno czy straszno? 18.03.23, 14:57
                      snajper55 napisał:

                      > pies.na.czarnych napisała:
                      >
                      > > Pozyto! Dlaczego tu to sobie znowu robisz?
                      >
                      > Masochista.
                      >
                      > S.

                      Dzieci jeść wołają i w dodatku trzeba napoić tatusia skakającego po drzewach:)
    • szwampuch58 Re: Śmieszno czy straszno? 18.03.23, 11:14
      Małżeństwo Marzena i Hubert Serek z Ustkowa otrzymali 20 tys. zł kary za brak konserwacji przydrożnego krzyża, który okazał się zabytkiem. Stał on na polu, zanim rodzina je kupiła - informuje polsatnews.pl.
    • m.c.hrabia Re: Śmieszno czy straszno? 18.03.23, 11:17
      jak się czyta wpisy pewnego internauty to bardzo straszno.
    • ireneo Re: Śmieszno czy straszno? 18.03.23, 11:50
      Kto sprzedaje alkohol, jeśli przedsięweźmie podejrzenie że jest kupowany dla nieletniego, powinien natychmiast zawiadomić policję. Niepokojącym może być kupowanie kilku małpek zamiast jednej półlitrówki. Taka dawka małpek jest podejrzana zwłaszcza, że zakup tej samej ilości wypada drożej.
    • margit49 Re: Śmieszno czy straszno? 18.03.23, 11:54
      Z tej farmaceutki to prawdziwa czekistka. Już po wyjaśnieniu - weterynarz potwierdził autentyczność przez siebie wypisanej recepty, aptekarka nie chciała wydać leku.

      Gdy sytuacja na policji się wyjaśniała, pan Bartłomiej z żoną Katarzyną znów pojechali do apteki. - Pracownica apteki, gdy zobaczyła męża, powiedziała, że leku już nie mają, bo został zwrócony. Spytaliśmy, na jakiej podstawie, bo data odbioru była dzisiaj. Usłyszeliśmy, że ona musi być konsekwentna i leku i tak nie wyda, bo ma swoje podejrzenia - opowiada pani Katarzyna.

      wiadomosci.wp.pl/aptekarz-czuwa-nie-dostali-leku-dla-konia-bo-moze-wywolywac-poronienie-6877558330424128a
      • snajper55 Re: Śmieszno czy straszno? 18.03.23, 12:11
        margit49 napisała:

        > Z tej farmaceutki to prawdziwa czekistka. Już po wyjaśnieniu - weterynarz potwi
        > erdził autentyczność przez siebie wypisanej recepty, aptekarka nie chciała wyda
        > ć leku.
        >
        > Gdy sytuacja na policji się wyjaśniała, pan Bartłomiej z żoną Katarzyną znów
        > pojechali do apteki. - Pracownica apteki, gdy zobaczyła męża, powiedziała, że
        > leku już nie mają, bo został zwrócony. Spytaliśmy, na jakiej podstawie, bo data
        > odbioru była dzisiaj. Usłyszeliśmy, że ona musi być konsekwentna i leku i tak
        > nie wyda, bo ma swoje podejrzenia - opowiada pani Katarzyna.

        >
        > wiadomosci.wp.pl/aptekarz-czuwa-nie-dostali-leku-dla-konia-bo-moze-wywolywac-poronienie-6877558330424128a

        Zasłużyła na kremówkę od Mordo Iuris.

        S.
        • pozytonium Re: Śmieszno czy straszno? 18.03.23, 13:19
          snajper55 napisał:

          > Zasłużyła na kremówkę od Mordo Iuris.

          Aptekarki nie mogły dodzwonić się do weterynarza, żeby potwierdzić wystawienie recepty. Wezwały więc policję. Policjanci zatrzymali do wyjaśnienia sprawy pana, który przyszedł do apteki wykupić leki. W końcu dodzwonili się do weterynarza i potwierdzili prawdziwość recepty, a zatrzymany mężczyzna został zwolniony - mówi w rozmowie z Wirtualną Polską Barbara Szczerba z biura prasowego KWP w Krakowie.
          • privus Re: Śmieszno czy straszno? 18.03.23, 20:21
            Nie do aptekarek należy decyzja, co dozować choremu.
            • pozytonium Re: Śmieszno czy straszno? 18.03.23, 20:59
              privus napisał:

              > Nie do aptekarek należy decyzja, co dozować choremu.

              OK, ale jak idzie tym zabić słonia?
              Farmaceuta jest ostatnim ogniwem. Lekarz też może się pomylić. Co do dawki. Nie ponosi za to odpowiedzialności. Pomylił się. Ale farmaceuta ryzykuje dekadą pracy na kasie w Biedronce.
              Gdy dawka jest 10, 100 razy większa, niż typowa trzeba się upewnić.
              Każdy farmaceuta sprzeda ci np. morfinę. Dostaniesz 250 ml a nie 25 litrów.
              • storima Re: Śmieszno czy straszno? 18.03.23, 21:05
                pozytonium napisał:

                > privus napisał:
                >
                > > Nie do aptekarek należy decyzja, co dozować choremu.
                >
                > OK, ale jak idzie tym zabić słonia?
                > Farmaceuta jest ostatnim ogniwem. Lekarz też może się pomylić. Co do dawki. Nie
                > ponosi za to odpowiedzialności. Pomylił się. Ale farmaceuta ryzykuje dekadą pr
                > acy na kasie w Biedronce.
                > Gdy dawka jest 10, 100 razy większa, niż typowa trzeba się upewnić.
                > Każdy farmaceuta sprzeda ci np. morfinę. Dostaniesz 250 ml a nie 25 litrów.
                >

                W dalszym ciągu nie wyrażasz dobrej woli zrozumienia, że farmaceutka pominęła standardową w takich sprawach procedurę:
                skontaktowania się z lekarzem wydającym daną receptę.

                • pozytonium Re: Śmieszno czy straszno? 18.03.23, 21:13
                  storima napisał:

                  > pozytonium napisał:
                  >
                  > > privus napisał:
                  > >
                  > > > Nie do aptekarek należy decyzja, co dozować choremu.
                  > >
                  > > OK, ale jak idzie tym zabić słonia?
                  > > Farmaceuta jest ostatnim ogniwem. Lekarz też może się pomylić. Co do dawk
                  > i. Nie
                  > > ponosi za to odpowiedzialności. Pomylił się. Ale farmaceuta ryzykuje dek
                  > adą pr
                  > > acy na kasie w Biedronce.
                  > > Gdy dawka jest 10, 100 razy większa, niż typowa trzeba się upewnić.
                  > > Każdy farmaceuta sprzeda ci np. morfinę. Dostaniesz 250 ml a nie 25 litró
                  > w.
                  > >
                  >
                  > W dalszym ciągu nie wyrażasz dobrej woli zrozumienia, że farmaceutka pominęła s
                  > tandardową w takich sprawach procedurę:
                  > skontaktowania się z lekarzem wydającym daną receptę.

                  Była próba kontaktu. Apteka dzwoniła do lekarza.
                  weterynarz mógł mieć świadomość, że końska dawka może zaniepokoić
                  • storima Re: Śmieszno czy straszno? 18.03.23, 21:28
                    pozytonium napisał:


                    > Była próba kontaktu. Apteka dzwoniła do lekarza.
                    > weterynarz mógł mieć świadomość, że końska dawka może zaniepokoić
                    >

                    Nie wydaje sie to prawdą. Gdyby skontaktowała sie z lekarzem to sprawa została by wyjaśniona.

                    Nie wiem skąd masz tę informację. Skoro farmaceutka nie poinformowała klienta o zastosowywaniu tej standardowej w takich przypadkach procedury.
                    Wg podanych informacji aptekarka poinformowała policję o "sfałszowanej recepcie".
                    Czyli nie podjęła żadnej próby zastosowania standardowej w takich sytuacjach procedury.
                    Wiemy także, że to policja skontaktowała sie z lekarzem, który wydał receptę:

                    Policja skontaktowała się z weterynarzem, który potwierdził, że wystawił taką receptę dla zwierzęcia, które jest chore.

                    PS
                    Ale jest już postęp. Bo przestałeś maniakalnie powtarzać, że zawiadomienie policji było koniecznym krokiem uratowania biznesu przed przymusowym zamknięciem.
                    Poznałeś też standardowo stosowaną w takich przypadkach przez farmaceutów procedurę.
                    • storima Re: Śmieszno czy straszno? 18.03.23, 22:25
                      zostałaby
              • adam.eu Re: Śmieszno czy straszno? 18.03.23, 21:07
                pozytonium napisał:


                > OK, ale jak idzie tym zabić słonia?
                .................................................

                Przecież wiesz, że o możliwość zastosowania tego specyfiku jako środek poronnego.
                A że tłumaczysz się słoniem? To już Twój pisi umysł tak działa.
                • pozytonium Podaj skład? 18.03.23, 21:18
                  adam.eu napisał:

                  > pozytonium napisał:
                  >
                  >
                  > > OK, ale jak idzie tym zabić słonia?
                  > .................................................
                  >
                  > Przecież wiesz, że o możliwość zastosowania tego specyfiku jako środek poronneg
                  > o.
                  > A że tłumaczysz się słoniem? To już Twój pisi umysł tak działa.

                  Nigdzie nie spotkałem się z formułą. Za to z masą dla dużego konia już tak.
                  Naprawdę jesteście tak chorzy, że wszystkie specyfiki kojarzą się wam z ciążą?
                  • adam.eu Re: Podaj skład? 18.03.23, 21:24
                    pozytonium napisał:


                    > Nigdzie nie spotkałem się z formułą. Za to z masą dla dużego konia już tak.
                    > Naprawdę jesteście tak chorzy, że wszystkie specyfiki kojarzą się wam z ciążą?

                    Z obroną życia poczętego. Co zresztą wynika z linkowanego artykułu i Ty o tym doskonale wiesz.
                    A i unikasz odpowiedzi na moje pytanie zadane w innym poście do Ciebie.

                    Jak może postąpić aptekarz, aby uszanować i klienta i proboszcza?
                    • pozytonium Re: Podaj skład? 19.03.23, 02:01
                      adam.eu napisał:

                      > pozytonium napisał:
                      >
                      >
                      > > Nigdzie nie spotkałem się z formułą. Za to z masą dla dużego konia już ta
                      > k.
                      > > Naprawdę jesteście tak chorzy, że wszystkie specyfiki kojarzą się wam z c
                      > iążą?
                      >
                      > Z obroną życia poczętego. Co zresztą wynika z linkowanego artykułu i Ty o tym d
                      > oskonale wiesz.
                      > A i unikasz odpowiedzi na moje pytanie zadane w innym poście do Ciebie.
                      >
                      > Jak może postąpić aptekarz, aby uszanować i klienta i proboszcza?

                      Aptekarzowi to rybka co sprzedaje. Każdy środek może być poronny. Chodziło o ilość. Aptekarka się zainteresowała dozą dla jednego pacjenta. Próbowała się skontaktować z lekarzem, ten nie odpowiadał. Z drugiej strony ciąży na niej odpowiedzialność karna, czyli dla pewności warto wezwać policję. By rzyć była kryta. Nawet na sraczkę spożywasz 1-2 tabletki węgla aktywnego, a nie kilogram.
                      Agora dorobiła do tego środek poronny. Bo jest jej to na rękę. Nie padając nawet co to było na wrzody.
                      Mogła to być sól gorzka. Ale nie w ilości na pluton.
                      Z fałszowaniem recept gdy są elektroniczne :)))))))))))
                      • adam.eu Re: Podaj skład? 19.03.23, 09:15
                        pozytonium napisał:


                        > Aptekarzowi to rybka co sprzedaje. Każdy środek może być poronny. ...........

                        Nawet pogrzebacz.
                        Ale pogrzebaczy nie sprzedaje się na recepty i nie przesiaduje się godzinami na policji, bo na razie jeszcze na to sprzedawcy pogrzebaczy nie wpadli.

                        I po raz chyba piąty przypominam, że unikasz odpowiedzi na pytanie.
                        Może sformułuje inaczej pytanie, jak zachowałbyś się na miejscu aptekarza i dlaczego za słuszne uważałbyś zawiadomienie policji?
                        • pozytonium Re: Podaj skład? 19.03.23, 09:57
                          adam.eu napisał:

                          > pozytonium napisał:
                          >
                          >
                          > > Aptekarzowi to rybka co sprzedaje. Każdy środek może być poronny. .......
                          > ....
                          >
                          > Nawet pogrzebacz.
                          > Ale pogrzebaczy nie sprzedaje się na recepty i nie przesiaduje się godzinami na
                          > policji, bo na razie jeszcze na to sprzedawcy pogrzebaczy nie wpadli.
                          >
                          > I po raz chyba piąty przypominam, że unikasz odpowiedzi na pytanie.
                          > Może sformułuje inaczej pytanie, jak zachowałbyś się na miejscu aptekarza i dla
                          > czego za słuszne uważałbyś zawiadomienie policji?

                          Wchodzi gość do apteki i chce 2000 dawek. Pokazuje receptę, gość z Krakowa, recepta gdzieś z Pomorza. Próbujesz się dodzwonić do lekarza, bezskutecznie. Zaniedbasz procedury masz 15-20 lat w plecy (bez prawa wykonywania zawodu). Co byś zrobił? Ja wezwałbym policję i niech ona czyni swoje. Od tego jest.

                          Całe dorabianie teorii przez Snajpera, jest tylko teorią. Apteka, jak to apteka jest pewnie w sieci. Wydanie bez nawet gadania 2000 doz, bo facet ma receptę to katastrofa dla całej sieci. Obojętnie czego.
                          • adam.eu Re: Podaj skład? 19.03.23, 18:33
                            pozytonium napisał:

                            > Wchodzi gość do apteki i chce 2000 dawek. Pokazuje receptę, gość z Krako
                            > wa, recepta gdzieś z Pomorza. Próbujesz się dodzwonić do lekarza, bezskutecznie
                            > . Zaniedbasz procedury masz 15-20 lat w plecy (bez prawa wykonywania zawodu). C
                            > o byś zrobił? Ja wezwałbym policję i niech ona czyni swoje. Od tego jest.
                            ...............................................................

                            Sam wiesz, że to nie trzyma się kupy, nie mówiąc o elementarnej kulturze jako farmaceuty.
                            Co mówisz, o czym rozmawiasz z osobą, która przedstawiła Ci receptę?
                            W którym momencie oblatuje Cię strach, że stracisz pracę, czy to nie są jakieś Twoje obsesje o stratę pracy, czy o poprawność antyaborcyjną?
                            A tak w ogóle, to masz aktualnie ten specyfik dostępny? A jeżeli tak, to w jakiej ilości?
                            • ireneo Re: Podaj skład? 19.03.23, 19:05
                              w dodatku to on chce te 2000 dawek dla konia, a na recepcie nie ma ani nazwiska ani imienia ani nicka tego konia. Tak sobie myślę, gdyby na recepcie dla konia była jedna tabletka specyfiku zwalczającego wrzody to chyba zadzwoniłbym do tow. Zbigniewa Z. ze skargą na osła weterynarza, nieudecznika co chce zamordować szkapinę, by go oskarżył o znęcanie się nad braćmi młodszymi. Chryste panie, jedna tabletka na 700 kg pyska, gotowego wypić wiadro wody dla przełknięcia dziesiątka taletek?
    • snajper55 Czy leci z nami prawnik? 18.03.23, 12:10
      Czy pożyczeni konia jest zagrożone karą do 3 lat więzienia jako pomoc w aborcji?

      Powiedzmy że pożyczam konia kobiecie, a ona wykupuje "dla konia" lek i sama go zażywa dokonując aborcji. Czy będę ścigany za pomoc w aborcji?

      S.
      • pozytonium Re: Czy leci z nami prawnik? 18.03.23, 13:39
        snajper55 napisał:

        > Czy pożyczeni konia jest zagrożone karą do 3 lat więzienia jako pomoc w aborcji
        > ?
        >
        > Powiedzmy że pożyczam konia kobiecie, a ona wykupuje "dla konia" lek i sama go
        > zażywa dokonując aborcji. Czy będę ścigany za pomoc w aborcji?
        >
        > S.

        Ponoć jesteś matematykiem
        • pies.na.czarnych Re: Czy leci z nami prawnik? 18.03.23, 13:52
          Tu pozyto ponoć masz 15 doktoratów.:)
          • pozytonium Re: Czy leci z nami prawnik? 18.03.23, 14:03
            pies.na.czarnych napisała:

            > Tu pozyto ponoć masz 15 doktoratów.:)

            Tylko jeden :) Choć miałem szansę być farmaceutą. Niestety inni mnie uprzedzili.
            Tak dla twojej wiadomości suniu.

            W połowie kwietnia występuję jako gość proszony w Chinach.
            • pies.na.czarnych Re: Czy leci z nami prawnik? 18.03.23, 14:07
              Oj, oj, oj. Kiedyś "na foro" chwaliłeś się, ze masz ich tyle, ze sam nie wiesz ile 😎

              > Choć miałem szansę być farmaceutą. Niestety inni mnie uprzedzili.

              Na szczęście bóg czuwa nad nami i nie dopuścił do tego 😅
              • pozytonium Re: Czy leci z nami prawnik? 18.03.23, 14:14
                pies.na.czarnych napisała:

                > Oj, oj, oj. Kiedyś "na foro" chwaliłeś się, ze masz ich tyle, ze sam nie wiesz
                > ile 😎
                >
                > > Choć miałem szansę być farmaceutą. Niestety inni mnie uprzedzili.
                >
                > Na szczęście bóg czuwa nad nami i nie dopuścił do tego 😅

                Powiedziałem Ci, Halls i po koniu.

                Chyba, że go będziesz reanimować przez całą noc. A to nie jest miłe.
                • yoma Re: Czy leci z nami prawnik? 19.03.23, 11:55
                  Trzeba mu było zrobić Heimlicha bałwanie :)
          • ireneo Re: śmieszno czy straszno 18.03.23, 14:04
            pies.na.czarnych napisał:

            > Tu pozyto ponoć masz 15 doktoratów.:)
            -----
            "pies.na.czarnych Re: Czy leci z nami prawnik? 18.03.23, 13:52
            Tu pozyto ponoć masz 15 doktoratów.:)"

            Co to za temat zatytułowany czy leci z nami prawnik?
            w temacie jak napisałem? Dajesz się jej prowokować do trollowania? Stosownym jest w temacie zapytać czy jest tu jaki admin aby odpowiednio zareagował na takie zamienianie treści tematu i podPISywanie się pod cudzym. Chyba, że autor zgodził się na tak bezsensowną przeróbkę tytułu.

            • pies.na.czarnych Re: śmieszno czy straszno 18.03.23, 14:10
              Stosownym jest w temacie zapytać czy jest tu sanitariusz z pasem bezpieczeństwa, aby mógł zabrać pozyto :)
              • pozytonium Re: śmieszno czy straszno 18.03.23, 18:17
                pies.na.czarnych napisała:

                > Stosownym jest w temacie zapytać czy jest tu sanitariusz z pasem bezpieczeństwa
                > , aby mógł zabrać pozyto :)
                >

                Możesz się śmiać sunio.
                700 kg+ koń to całkiem porządne bydle i nie służy do jazdy wierzchem. Dla przykładu, koń husarski ważył koło 350 kg. Cięższy nie mógł być bo straciłby na zwinności. A kosztował tyle co 3 wsie. Musiał zawrócić w galopie na okręgu o promieniu 1 metra. Inaczej odpadał.

                Tu, dla małej dziewczynki koń niczym belgijczyk. Na cholerę masa 700+ kg? By się dziewczynce dobrze nogi układały w szpagacie?

                Pas możesz dać ale sea_monsterowi. Nawet jest wskazany.
                Cały wątek jest szemrany.

                700+ kilogramowym koniem można samochody rozrywać a nie jeździć wierzchem. To bydle pociągnie tyle co orczyk wytrzyma. Sam operowałem koniem o masie bagatela 350 kg. Gniada jak się zawzięła to postronki urywała. A to był mały koń. 700 kg koń do jazdy wierzchem?
                • privus Re: śmieszno czy straszno 18.03.23, 20:19
                  Następny nie odróżnia konia od dziewczynki :)
      • x2468 Re: Czy leci z nami prawnik? 18.03.23, 15:35
        "Suszna" uwaga.
    • snajper55 Arthrotec 18.03.23, 14:02
      Ciekawe co aptekarka zrobi z receptą na Arthrotec? :D :D :D Pewnie też zadzwoni po policję. :D :D :D

      S.
      • pozytonium Re: Arthrotec 18.03.23, 14:28
        snajper55 napisał:

        > Ciekawe co aptekarka zrobi z receptą na Arthrotec? :D :D :D Pewnie też zadzwoni
        > po policję. :D :D :D

        Sprawdź
      • pies.na.czarnych Re: Arthrotec 18.03.23, 14:34
        Po wrażej interwencji milicji i wyposzczeniu na wolność potencjalnego mordercy dzieci apteka będzie teraz dzwoniła do Ordo Iuris.
    • storima Re: Śmieszno czy straszno? 18.03.23, 14:32
      pozytonium napisał:


      > Jeśli dawka jest w stanie zabić słonia, to by nie utracić licencji zawiadamiam
      > służby, że coś jest nie tak.
      > I niech się one martwią.
      >
      >

      Nie tylko farmaceuta.
      Każdy obywatel ma obowiązek zawiadomienia organy ścigania o popełnionym przestępstwie.

      Art. 304. - [Obowiązek zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa] - Kodeks postępowania karnego.
      Dziennik Ustaw
      Dz.U.2022.1375 t.j. Akt obowiązujący
      Wersja od: 1 stycznia 2023 r. do: 14 sierpnia 2023 r.
      Art. 304. [Obowiązek zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa]
      § 1.
      Każdy, dowiedziawszy się o popełnieniu przestępstwa ściganego z urzędu, ma społeczny obowiązek zawiadomić o tym prokuratora lub Policję. Przepisy art. 148a oraz art. 156a stosuje się odpowiednio.


      sip.lex.pl/akty-prawne/dzu-dziennik-ustaw/kodeks-postepowania-karnego-16798685/art-304PS
      Ale tu mamy ewidentnie motywowany politycznie przypadek prześladowania obywatela.
      • m.c.hrabia Re: Śmieszno czy straszno? 18.03.23, 14:36
        Ale tu mamy ewidentnie motywowany politycznie przypadek prześladowania obywatela.

        raczej motyw poj3ba katolickiego , któremu od urodzenia j3bano w czerep.
      • pozytonium Re: Śmieszno czy straszno? 18.03.23, 14:37
        storima napisał:


        Gdyby nie zawiadomili to mogli stracić licencję i to nie na Nową Hutę ale na całą UE.
        • storima Dla jasności sprawy. 18.03.23, 14:48
          pozytonium napisał:

          > storima napisał:
          >
          >
          > Gdyby nie zawiadomili to mogli stracić licencję i to nie na Nową Hutę ale na ca
          > łą UE.
          >
          >

          Farmaceutka z wypranym przez polską skrajną prawicę mózgiem pominęła przyjętą w razie wątpliwości powszechnie stosowana procedurę: skontaktowania sie z lekarzem przepisującym lek.

          Bo jest zatwardziałą oślepioną propagandą obecnego rządu, osobą o skrajnie prawicowych poglądach.

          Pani Katarzyna: - Mamy konia, na którym wcześniej jeździła córka. Koń jest już starszy, choruje na wrzody. Nie chcemy się go pozbywać, leczymy go. Skontaktowaliśmy się z panią doktor weterynarii z północy Polski, która specjalizuje się w leczeniu wrzodów u zwierząt. Przepisała lek. Koń waży 700 kilogramów, więc recepta opiewała na 90 opakowań po 20 tabletek. Pani doktor uprzedziła nas, że lek zawiera substancję wywołująca poronienia i możemy być pytani, do czego go potrzebujemy, ale powiedziała, że wtedy dzwoni się do niej i weryfikuje. Nie wiedzieliśmy, że będą z tego aż takie kłopoty
          krakow.wyborcza.pl/krakow/7,44425,29572799,przyszedl-do-apteki-z-recepta-na-lek-dla-konia-trafil-na-komisariat.html
          • pozytonium Re: Dla jasności sprawy. 18.03.23, 14:58
            storima napisał:

            Przepisała lek. Koń waży 700 kilogramów, więc
            Ślązak czy belgijczyk?

            Znaleźć konia wierchowego 700 kg+ to trzeba się postarać i mieć spore rozwarcie w kroczu.
            • storima Re: Dla jasności sprawy. 18.03.23, 15:05
              pozytonium napisał:

              > storima napisał:
              >
              > Przepisała lek. Koń waży 700 kilogramów, więc
              > Ślązak czy belgijczyk?
              >
              > Znaleźć konia wierchowego 700 kg+ to trzeba się postarać i mieć spore rozwarcie
              > w kroczu.
              >


              Nieprawda.

              Napisałem:
              > storima napisał:

              >Farmaceutka z wypranym przez polską skrajną prawicę mózgiem pominęła przyjętą w razie wątpliwości >powszechnie stosowana procedurę: skontaktowania sie z lekarzem przepisującym lek.

              >Bo jest zatwardziałą oślepioną propagandą obecnego rządu, osobą o skrajnie prawicowych poglądach.
            • ireneo Re: Śmieszno cy straszno 18.03.23, 15:08
              pozytonium napisała:

              > storima napisał:
              >
              > Przepisała lek. Koń waży 700 kilogramów, więc
              > Ślązak czy belgijczyk?
              >
              > Znaleźć konia wierchowego 700 kg+ to trzeba się postarać i mieć spore rozwarcie
              > w kroczu.
              ----
              Nie jestem ze wsi, nie znam się na koniach, nie myślę kroczem więc zapytałem i to znalazłem:
              " Przeciętny, dorosły koń gorącokrwisty użytkowany pod siodłem waży ok. 500-700 kg. Cięższe są konie zimnokrwiste (pociągowe), u których waga waha się od 800-1000 kg. "
              🖐️ 🤟. 😄
              • m.c.hrabia Re: Śmieszno cy straszno 18.03.23, 15:17
                pozytonium to osioł więc skąd ma wiedzieć, a może to krzyżówka osła z koniem?
                • ave.duce Re: Śmieszno cy straszno 18.03.23, 17:12
                  Hrabio, nie obrażaj osła!
                  • m.c.hrabia Re: Śmieszno cy straszno 18.03.23, 17:56
                    przepraszam osła
                    • ave.duce Re: Śmieszno cy straszno 18.03.23, 18:19
                      Dzięki. Na tym kończy się "akcja dyfamacyjna" wymierzona w osła ;)
                      Pozdrawiam.
              • pozytonium Re: Śmieszno cy straszno 18.03.23, 18:42
                ireneo napisał(a):

                > pozytonium napisała:
                >
                > > storima napisał:
                > >
                > > Przepisała lek. Koń waży 700 kilogramów, więc
                > > Ślązak czy belgijczyk?
                > >
                > > Znaleźć konia wierzchowego 700 kg+ to trzeba się postarać i mieć spore roz
                > warcie
                > > w kroczu.
                > ----
                > Nie jestem ze wsi, nie znam się na koniach, nie myślę kroczem więc zapytałem i
                > to znalazłem:
                > " Przeciętny, dorosły koń gorącokrwisty użytkowany pod siodłem waży ok. 500-
                > 700 kg. Cięższe są konie zimnokrwiste (pociągowe), u których waga waha się od 8
                > 00-1000 kg. "

                > 🖐️ 🤟. 😄

                To ile waży buhaj żubra :)
                5 ton?

                6 ton to waży słoń.
                • privus Re: Śmieszno cy straszno 18.03.23, 20:18
                  Jesteś blisko :)
                • yoma Re: Śmieszno cy straszno 19.03.23, 14:57
                  Ty, pozyton, a ile waży troll?
                  • pozytonium Re: Śmieszno cy straszno 19.03.23, 15:11
                    yoma napisała:

                    > Ty, pozyton, a ile waży troll?

                    Zważ się to uzyskasz wynik.
            • pies.na.czarnych Re: Dla jasności sprawy. 18.03.23, 16:07
              pozytonium napisał:

              > storima napisał:
              >
              > Przepisała lek. Koń waży 700 kilogramów, więc
              > Ślązak czy belgijczyk?
              >
              > Znaleźć konia wierchowego 700 kg+ to trzeba się postarać i mieć spore rozwarcie
              > w kroczu.
              >

              W Janowie takiego konia na pewno nie znajdziesz. "Dzięki" staraniom swołoczy janowskie konie to skóra i kości. :(
    • storima Re: Śmieszno czy straszno? 18.03.23, 15:52
      x2468 napisał:

      > Aptekarka (może aptekarzyna?) powinna zadzwonić do lekarza wystawiającego recep
      > tę. Po to na recepcie jest numer telefonu weterynarza (lekarza) jego nazwisko i
      > adres. Proste?
      >

      Przecież o tym pisałem:

      > storima napisał:

      >Farmaceutka z wypranym przez polską skrajną prawicę mózgiem pominęła przyjętą w razie wątpliwości >powszechnie stosowana procedurę: skontaktowania sie z lekarzem przepisującym lek.

      >Bo jest zatwardziałą oślepioną propagandą obecnego rządu, osobą o skrajnie prawicowych poglądach.

      Pani Katarzyna: - Mamy konia, na którym wcześniej jeździła córka. Koń jest już starszy, choruje na wrzody. Nie chcemy się go pozbywać, leczymy go. Skontaktowaliśmy się z panią doktor weterynarii z północy Polski, która specjalizuje się w leczeniu wrzodów u zwierząt. Przepisała lek. Koń waży 700 kilogramów, więc recepta opiewała na 90 opakowań po 20 tabletek. Pani doktor uprzedziła nas, że lek zawiera substancję wywołująca poronienia i możemy być pytani, do czego go potrzebujemy, ale powiedziała, że wtedy dzwoni się do niej i weryfikuje. Nie wiedzieliśmy, że będą z tego aż takie kłopoty
      • pozytonium 2000 pigułek :) 19.03.23, 08:37
        storima napisał:


        > Pani Katarzyna: - Mamy konia, na którym wcześniej jeździła córka. Koń jest j
        > uż starszy, choruje na wrzody. Nie chcemy się go pozbywać, leczymy go. Skontakt
        > owaliśmy się z panią doktor weterynarii z północy Polski, która specjalizuje si
        > ę w leczeniu wrzodów u zwierząt. Przepisała lek. Koń waży 700 kilogramów, więc
        > recepta opiewała na 90 opakowań po 20 tabletek. Pani doktor uprzedziła nas, że
        > lek zawiera substancję wywołująca poronienia i możemy być pytani, do czego go p
        > otrzebujemy, ale powiedziała, że wtedy dzwoni się do niej i weryfikuje. Nie wie
        > dzieliśmy, że będą z tego aż takie kłopoty


        Wchodzi facet do apteki i prosi o 1800 pigułek. Obojętnie czego, bo on ma receptę.
        Snajper jest zdziwiony, że wywołało to czujność u farmaceutów. I potwierdzenie, czy się lekarz aby nie machnął.
        Nawet aspiryna w ilości prawie 2000 pigułek jest podejrzana. I może wywoływać poronienia kończące się wykrwawieniem.
        Standardowa zawartość aspiryny to 500 mg na pigułkę. Proszę o kg aspiryny, bo mam konia.
        • adam.eu Re: 2000 pigułek :) 19.03.23, 09:07
          pozytonium napisał:

          > Snajper jest zdziwiony, że wywołało to czujność u farmaceutów. I potwierdzenie,
          > czy się lekarz aby nie machnął.

          Snajper Snajperem, wypowiem się za siebie i za Ciebie.
          Obydwoje wiemy, że farmaceuta interweniował z powodu podejrzenia, że to miało służyć nie dla konia, a dla wywołania poronień w kato pisamskiej Polsce. I albo chciał sobie strzelić punkty za obywatelską czujność.

          > Nawet aspiryna w ilości prawie 2000 pigułek jest podejrzana. I może wywoływać p
          > oronienia kończące się wykrwawieniem.
          > Standardowa zawartość aspiryny to 500 mg na pigułkę. Proszę o kg aspiryny, bo m
          > am konia.

          Aspiryna dla konia? Faktycznie dziwne, POLICJA!!!!!!!!!

          Co najmniej po raz trzeci zadaję Ci pytanie.
          Jak mógł zareagować farmaceuta, aby nie urazić kliena i być lojalnym wobec PISlamu?
          • ireneo Re: 2000 pigułek :) 19.03.23, 09:21
            adam.eu napisał:

            > pozytonium napisał:
            >
            > > Snajper jest zdziwiony, że wywołało to czujność u farmaceutów. I potwierd
            > zenie,
            > > czy się lekarz aby nie machnął.
            >
            > Snajper Snajperem, wypowiem się za siebie i za Ciebie.
            > Obydwoje wiemy, że farmaceuta interweniował z powodu podejrzenia, że to miało s


            >
            > Aspiryna dla konia? Faktycznie dziwne, POLICJA!!!!!!!!!
            ---
            ona nie odpusci, jak da spokój z aspiryną i połową tony paracetamolu to zaripostuje
            tonę węgla aktywnego, bo dla ...konia.
            Zauważyłem lepkie nieufne odnoszenie się do "końskiej dawki" gdy przepisume ją weterynarz. Todla niego wprost nie fo wiary aby weterynarz przepisywał specyfik koniowi, a nie człowiekowi końskiej dawki.
            Wedle tego on rozróżnia lekarza od weterynarza po wielkości zapisywanych dawek leku. Sfiksował...Lekarz może powiedzieć - mam lek, ale trzeba do weterynarza bo tu potrzebna końska dawka.
          • pozytonium Re: 2000 pigułek :) 19.03.23, 09:36
            adam.eu napisał:


            > Co najmniej po raz trzeci zada