kawa_poranna11
18.03.23, 18:24
JP II miał być wiecznym symbolem, a zostanie jednorazowym partyjnym gadżetem wyborczym '2023.
Kaczyński wie, że historia, w sensie otwarte archiwa, JP II pogrążą, więc póki może, żyłuje z Wojtyły ile się da żeby dojechać do wyborów.
Tak miał z wypadkiem lotniczym pod Smoleńskiej - jechał, jechał aż się zużyło i w śmieszność przeszło.
Cyniczne, wyrachowane, i niestety pewnie do pewnego stopnia skuteczne, w 2023 na grzbiecie Wojtyły można dojechać ciągle dość daleko.