ireneo
05.05.23, 18:05
Tow. Witkowa zaniepokojona seksualizacją dzieci, z poparciem tow. Jarosława, planuje postawić demoralizacji niewinnych i dziewiczych tamę. Nie ma co dalej owijać w bawełnę, to oznacza jedynie i tylko wyprowadzanie koloratek ze szkół a najszybciej.przedszkoli. Za ministrantów, z rozkoszą, mogą robić paciorki a nawet i koronki. I tak im dopomóż buk.
To wieki czekało na radykalne i ostateczne rozwiązanie. Kto to widział aby chlop przychodził do maluchów w sukni. Stęsknione za mamą w przedszkolu i wczesnych klasach instynktownie lgnęły do tych kiecek. Słusznie tow. Witkowa zauważyła, ze szata nie tyle zdobi, co robi człowieka, a jakże kusi. Nie darmo sama w portkach się seksualizuje, jak na tym widoczku. Wabi stęsknione za portkami, e tam...