don.kichote
08.05.23, 10:29
Czy w zbliżających się jesiennych wyborach, głosować na polityków będących już u władzy, przez co zasiedziałych i "ustawionych" w strukturach państwa i gospodarki, zdemoralizowanych władzą i częściowo "nażartych", oskarżanych przez konkurentów o wielkie przekręty zarówno polityczne jak i finansowe czy tych, którzy blisko 8 lat są w opozycji, odcięci od "fruktów" - wyposzczonych - których poprzednie, ośmioletnie rządy zapadły w pamięć wyborców na tyle, że już od 8 lat są w opozycji a bieżące sondaże, sukcesu nie wróżą?
Czy i jaki jest sens oddawania głosu na partie, które okupują dalsze miejsca w sondażach, wyborów nie wygrają, ale będą tzw. "języczkiem uwagi" dla tych co wygrają?