ireneo
08.05.23, 19:01
To jakby lekarz odmówił pomocy nieszczęśnikowi widząc, że wygląda odpychająco. Albo Adam J. zwany arcybiskupem odmówił pobłogosławienia staruszka z tęczową parasolką. Indywidualne odczucia sędziego na służbie prawu i sprawiedliwości.w żaden sposób.nie usprawiedliwiają aby kogoś budzącego odrazę przesłuchiwać korespondencyjnie. Jak.pamiętam to prokurator Piłat nawet Jezusa na przesłuchanie.osobiste zaprosił. Zawsze potem można przewietrzyć. Było nie było to człowiek.
"Arcybiskup Marek Jędraszewski został korespondencyjnie przesłuchany przez Sąd Okręgowy w Bielsku-Białej. Według Onetu chodziło o przypadki tuszowania pedofilii przez emerytowanego biskupa bielsko-żywieckiego Tadeusza Rakoczego.".
A moze już tak będzie, że jak kto pisaty i czytaty, to zamiast do wysokiego sądu zeznanie złoży do koperty? W takiej sytuacji arcybiskup nie czułby się nieludzko traktowany, a jak każdy katolik i chrześcijanin. Żeby nie było, że i sądy prześladują duchowieństwo.