ireneo
12.05.23, 09:37
Podobno siły powietrzne przyglądały się jej ale ich wykiwała i schowała się w lesie. Jakaś amazonka natknęła się na nią po.pół roku. Teraz trwa okładanie się dojnych. Dramatycznie mnie zdumiewa retoryka: meldował, nie meldował?!
Oto leci rakieta przez Polskę, podobno eskortowana nawet i co, śledzą w co gruchnie? Jedna tak właśnie gruluchnęła i zabiła dwóch Polaków, ale tam bylo dobrze, bo za wiedzą kogo trzeba i się te szczatki odnalazły.
Na koniec pytanie, ile jeszcze takich rakiet zostanie odnalezionych, a to dlatego, że będzie grzybobranie.
A gdyby na granicy poustawiać te Antosiowe smoleńskie elektromagnesy? Jeśli bombowca ściągnęły to latającą bombe tym bardziej. Dobrze byloby granice jeszcze obsadzić smoleńskimi brzozami.