Dodaj do ulubionych

można z diabłem to można i z jasnowidzem

16.05.23, 18:32
Z diabłem gotów był tow. Mateusz M. by zakupić respiratory. Szkoda, że wybrali nie diabła a handlarza bronią. Chyba, że to jedno i to samo.
Teraz św. h. c. Mateusz stanął przed diabelskim zadaniem odnalezienia wlatującego świnstwa. To jakaś zaraza, bo nie tylko pogubili po rakiecie balony to doszły drony. I to jakieś hybrydy, wielkości szybowca. Pojawiają się i znikają jak sztuczna mgła smoleńska. Ostatnią szansą by sobie z napastnikiem poradzć jest jasnowidz. Chlapnęli że to już było:
"Do niedawna Policja nie chciała się przyznawać do współpracy z najsłynniejszym polskim jasnowidzem, Krzysztofem Jackowskim z Człuchowa. Teraz jednak Mariusz Ciarka, rzecznik Komendanta Głównego Policji, przyznał, że funkcjonariusze współpracują z jasnowidzami."
Pewnie wkrótce pojawią się peany więc ja tak z rezerwą :
"Onet dotarł jednak do jednego z członków ekipy poszukiwawczej, który temu zaprzecza. Twierdzi, że w odnalezieniu ciała mężczyzny pomogli uczestnicy regat, którzy byli świadkami wypadku."
Człuchowski przypisuje sobie zasługi w tym odnalezieniu. Czy go już wezmą na etat, a może znajdą mu coś w ministerstwie. Jaja jak berety. A co na to ministranci koloratkowi(odpowiednicy ministrów w episkopacie). Bo kuriozalnym byłoby gdyby rząd, cały już - i tak mi dopomóż buk - propagował zabobony.
Jasno widzę, wychodząc z wanny jasnowidz wrzasnął, gdy po wdepnięciu na mydło
zobaczył gwieździstość jasną.
Jakiś od gwiazd też by się dojnym na etacie się przydał.
Obserwuj wątek

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka