tanebo001
19.05.23, 07:07
Jednak drastyczność zdarzeń i tak mnoży pytania, dlaczego, skąd, kto jest winien. I co się dzieje z naszym społeczeństwem, skoro non stop o czymś takim słyszymy. – Można szukać tu pewnych przyczyn społecznych. W tym kraju jest trochę moralne rozprężenie. Autorytety są wyśmiane. Więzi społeczne coraz bardziej są zastępowane jakimiś merkantylnymi relacjami. Nie ma szacunku dla wartości. Jest tylko cyniczne wygłaszanie haseł, o których z góry wiadomo, że są cyniczne. Nie służy to wartościom – komentuje w rozmowie z naTemat prof. dr hab. Bogdan Wojciszke, psycholog społeczny z Uniwersytetu SWPS.
– Jako społeczeństwo zamieniamy się w coś szkaradnego. Bo dopuszczamy hipokryzję, kłamstwo, złodziejstwo. W tej chwili nawet nazywamy to w taki sposób, ale nazwanie tego nie leczy nas i jest w tym coś przerażającego. Nawet troska o dzieci staje się fasadowym kłamstwem. Zamiast trzymać się reguł, przestrzegać ich we własnych zachowaniach i wymagać tego od innych, to zadowalamy się tym, żeby o tych regułach mówić. I to jest dosyć wstrząsające
I to jest dobre podsumowanie tej tragedii. Suweren rządzi...