chodzi o to, by gonić króliczka, ale nie złapać go

[don.kichote]

Czego Pan nie rozumie, Panie Czarzasty?

Prywatnie dodam - jeśli Pan tego jeszcze nie pojął - że nie jest Pan żadnym partnerem dla Tuska.
On Panem gardzi...

[pies.na.czarnych]

[adam.eu]

pies.na.czarnych napisała:

>

Uważam, że niepotrzebnie w tak prymitywny sposób atakujesz PSL i Polskę 2050 Nie czas i pora na kłótnie na opozycji. Osobiście też mam do nich sporo zastrzeżeń, potępiałem ich za nadmierne rozbijanie opozycji. Jednak ma do nich znacznie więcej zaufania, tzn. zdecydowanie na nich chętniej bym głosował niż na kogoś, o poglądach forumowicza Dona.

[hana2]

W partyjnych programach wyborcy szukają treści, z których przekazem można się identyfikować. Identyfikuję się z przekazem Hołowni, że robimy Polskę na lata, na dekady, dla naszych dzieci. Ma dwie córki, którym postanowił stworzyć lepszą Polskę.

Hołownia poważnie traktuje szkolnictwo, wykraczając poza program, aż do zdrowia psychicznego młodzieży. Wiecie, że aby zapisać dziecko prywatnie do psychiatry trzeba w sierpniu dopytać się czy przyjmują już (w poradni) nowych pacjentów?

Przypadek z mediów:
ojciec z dzieckiem po próbie samobójczej czeka 24 godziny na izbie przyjęć na przyjęcie dziecka do szpitala.

Hołownia spotyka się z przedsiębiorcami. Z grupą społeczną, w którą pisowskie rozdawnictwo uderza zapewne podwójnie. Dla KO wydają się przezroczyści. Gdyby nie 2050, mieli by wybór - Konfederacja.

Kolejny plus dla 2050 duża uwaga dla OZE.

Hołownia nie jest idealny. Możliwe, że ma trudną osobowość. Ale bardzo liczę, że dostanie się do sejmu i przedstawi swoje pomysły. Motywacje myślę, że ma i w przeciwieństwie do " patriotów" z Pisu chce, aby jego dzieci warunki do życia i edukacji miały TU, w Polsce.

Kibicuję mu tak samo jak KO (im z innych powodów). A mój głos idzie jeszcze na inną partię.

[hordol]

i kim jeszcze tusk gardzi?

[no-popis]

hordol napisała:

> i kim jeszcze tusk gardzi?
Gardzi wyborcami, którzy głosują na PiS i bardzo dosadnie i obraźliwie ich definiuje.

[don.kichote]

no-popis napisała:

> Gardzi wyborcami, którzy głosują na PiS i bardzo dosadnie i obraźliwie i
> ch definiuje.

... i tymi, którzy na niego/PO nie głosują - bo kto nie z PO, ten z PiS-em!!!

[no-popis]

don.kichote napisał:

> no-popis napisała:
>
> > Gardzi wyborcami, którzy głosują na PiS i bardzo dosadnie i obraźl
> iwie i
> > ch definiuje.
>
> ... i tymi, którzy na niego/PO nie głosują - bo kto nie z PO, ten z PiS-em!!!
... i jak to zostało POwiedziane aby obliczyć zwolenników PiS to wystarczy odjąć od populacji wszystkich obywateli RP liczbę tych co pójdą z Tuskiem 4 czerwca i ...mamy ilość zwolenników PiS ...no, no, no :)

[adam.eu]

no-popis napisała:

> hordol napisała:
>
> > i kim jeszcze tusk gardzi?
> Gardzi wyborcami, którzy głosują na PiS i bardzo dosadnie i obraźliwie i
> ch definiuje.

Masz na myśli jego słowa wypowiedziane po tragedii Kamilka w Częstochowie?
No tak, Ciebie bardziej te słowa bulwersują, niż sama tragedia.
Za rządów PISu dzieci są mniej chronione.

komu chodzi o to, by gonić króliczka?

[stefan4]

don.kichote:
> Prywatnie dodam - jeśli Pan tego jeszcze nie pojął - że nie jest Pan żadnym partnerem
> dla Tuska.
> On Panem gardzi...

Skąd wiesz, co Tusk ma w sercu?

Jeśli gardzi, to szansa na rządy opozycji się zmniejsza. A jeśli nie gardzi, albo jeśli ma mniejszy wpływ na rozwój wypadków, niż myślisz, to warto postawić na cień szansy, że rządy PiSu się zakończą. I Czarzasty właśnie stawia. Nie zwalczaj, tylko trzymaj kciuki.

- Stefan

[don.kichote]

stefan4 napisał:


> Skąd wiesz, co Tusk ma w sercu?

Nie urodziłem się wczoraj!
Pamiętam, kiedy w 2007 wolał zostawić na stołku szefa TV, nominowanego jeszcze przez Giertycha (LPR) pajaca uganiającego się po ulicach Warszawy za "pedałami" - niż zgodzić się na dogadane już z lewicą warunki przejęcia tej instytucji.

> Jeśli gardzi, to szansa na rządy opozycji się zmniejsza.

Też nad tym ubolewam

> A jeśli nie gardzi, albo jeśli ma mniejszy wpływ na rozwój wypadków, niż myślisz, to warto po
> stawić na cień szansy, że rządy PiSu się zakończą. I Czarzasty właśnie stawia.
> Nie zwalczaj, tylko trzymaj kciuki.

Nie zwalczam. Przypominam o godności!
Czarzasty i Biedroń, "merdają" i "łaszą" się do Tuska od co najmniej dwóch miesięcy...

[stefan4]

stefan4:
> Skąd wiesz, co Tusk ma w sercu?

don.kichote:
> Nie urodziłem się wczoraj!
> Pamiętam, kiedy w 2007 [...]

Ja, widać, jestem gorszym kardiologiem niż Ty i nie potrafię zdiagnozować dzisiejszego stanu serca pacjenta w oparciu o elektrokardiogram sprzed 16 lat.

Ty przekonujesz ,,lewicę'', że nie po drodze jej z KO.
Ktoś inny (w obecnym wątku) przekonuje KO, że ,,trzecia droga'' to kukiełki Kaczyńskiego.
Brakuje jeszcze kogoś, kto wyjaśni zwolennikom ,,trzeciej drogi'', że ,,lewica'' jest gópia i ma szwy.
Jak się znajdzie, to będziemy już mogli razem wskoczyć do tego niepilnowanego kotła w piekle przeznaczonego dla polskiej opozycji.

don.kichote:
> Przypominam o godności!

To coś od Godota, prawda? No, to sobie poczekamy na koniec rządów PiSu...

- Stefan

[don.kichote]

stefan4 napisał:

> Ja, widać, jestem gorszym kardiologiem niż Ty i nie potrafię zdiagnozować dzisi
> ejszego stanu serca pacjenta w oparciu o elektrokardiogram sprzed 16 lat.

Stefan - bez urazy.
To nie kardiologia - to polityka a z analizy twoich postów wiem, że znasz się na niej dużo lepiej niż ja, że o kardiologii - już nie wspomnę!!

> Ty przekonujesz ,,lewicę'', że nie po drodze jej z KO.

To nie ja przekonuję.
To władze PO przekonują ignorując "zaloty" lewicy.

> Jak się znajdzie, to będziemy już mogli razem wskoczyć do tego niepilnowanego k
> otła w piekle przeznaczonego dla polskiej opozycji.

Obawiam się, że tak czy siak - ten kocioł nas nie mine


> To coś od Godota, prawda? No, to sobie poczekamy na koniec rządów PiSu...

Godność - to godność, bez żadnych literackich podtekstów i ma swoją cenę.
Lewica, stawia swoją na szali.

Naprawdę nie widzisz, że PO wcale nie zależy na wygranej?
Im zależy tylko na tym, żeby mieć alibi na przegraną: - "bo oni nie chcieli....".
Hołownia i Kosiniak, wpisali się w tę grę i już są heitowani.
Lewica jest ignorowana. Albo nie skumała o co chodzi albo jej naprawdę zależy...

[stefan4]

don.kichote:
> Naprawdę nie widzisz, że PO wcale nie zależy na wygranej?

Zwykle jestem sceptyczny w stosunku do sądów właściwych dla opisu pojedynczych osób, kiedy są uogólniane na duże zbiorowiska ludzi.
    • ,,Polacy są patriotami'' — jeden jest, inny nie jest...
    • ,,Żydzi umieją się targować'' — znam takich, którzy absolutnie nie umieją...
    • ,,Księża wykorzystują seksualnie dzieci'' — pewnie, ale daleko nie wszyscy...

Przypuszczam, że w PO są tacy, którym nie zależy na zwycięstwie, bo wygodnie urządzili się w opozycji.

Ale bez wątpienia w PO oraz wśród głosujących na PO jest mnóstwo takich, którzy rządów PiSu mają serdecznie dosyć. Np. dlatego, że przegrana PiSu udostępniłaby im stołki opuszczone przez PiSowców. Albo dlatego, że lubią zachodni styl życia, a w PiSie dostrzegają zagrożenie dla niego. Albo dlatego, że (niezależnie od własnego interesu) uważają PiS za szkodliwy dla Polski. Albo z powodów estetycznych — drażni ich PiSowska obrzędowość. Albo z jeszcze innych motywów.

W naszym opozycyjnym interesie jest, żeby ci POwcy, którzy chcą zmiany rządu, wywierali skuteczny nacisk na tych, którym nie zależy. Temu celowi nie służy wkładanie ich do nieswojego worka, bo takie wkładanie na ogół nie motywuje ludzi do działania, tylko do agresji przeciwko wkładającemu.

- Stefan

[don.kichote]

Stefanie.
Szkoda naszego czasu na przerzucanie się argumentami.
To nie ci w PO, którym być może wygodniej byłoby w opozycji mają głos decydujący. To wierchuszka PO wysyła sygnały do wyborców i te sygnały są odczytywane jako "wspólna lista", czy "wspólne rządzenie" i owszem, ale... bez lewicy!

Potrafisz wytłumaczyć dlaczego PO, co najmniej od dwóch miesięcy ignoruje wierno-poddańcze deklaracje lewicy?

[stefan4]

don.kichote:
> Potrafisz wytłumaczyć dlaczego PO, co najmniej od dwóch miesięcy ignoruje
> wierno-poddańcze deklaracje lewicy?

Racjonalnie nie potrafię. Pewnie istnieje jakieś wyjaśnienie psychologiczno-socjologiczne, nieprzynoszące pacjentom zaszczytu, ale ja go nie znam.

Tym większe uznanie dla m.in. Czarzastego, że uparcie próbuje.

- Stefan

[adam.eu]

don.kichote napisał:

> Potrafisz wytłumaczyć dlaczego PO, co najmniej od dwóch miesięcy ignoruje wiern
> o-poddańcze deklaracje lewicy?

Odniosę się ja. Jeszcze przed oficjalną decyzją o osobnym Hołowni i Kosiniaka pisałem, że PO może nie być na rękę pójście do wyborów z samą tylko lewicą, że to może spowodować odejście od PO niektórych wyborców bardziej konserwatywnych.
A jak to jest naprawdę, to nie po prostu nie wiem.

[don.kichote]

adam.eu napisał:

> Jeszcze przed oficjalną decyzją o osobnym Hołowni i Kosiniaka p
> isałem, że PO może nie być na rękę pójście do wyborów z samą tylko lewicą, że
> to może spowodować odejście od PO niektórych wyborców bardziej konserwatywnych.

Dlaczego zatem, nawoływali do wspólnej listy całej opozycji?
Jak się nie ma co się lubi, trzeba polubić co się ma...

[adam.eu]

Tak całej opozycji, kiedy jeszcze PSL i Hołownia nie poszli osobno. A teraz całej opozycji praktycznie nie da się zrobić.
Stawiałem na wspólną listę, ale z czytelnym komunikatem do wyborcy, różnimy się, ale idziemy razem, bo chcemy osiągnąć...... i tu Czarzastego propozycja do porozumienia wydaje mi się bardzo rzeczowa. Porozumienie co do programu to i nawet przy osobnym pójściu do wyborów wydaje się wskazane, ale już mniej istotne

[adam.eu]

don.kichote napisał:


> Hołownia i Kosiniak, wpisali się w tę grę i już są heitowani.


Przez forumowego Psa?

[charyzmatyk]

Witam. Nie wiem czemu myślisz, że Tusk gardzi Włodzimierzem Czarzastym. Przecież propaganda pisowska i tak oskarża o wszystko Tuska. Pis Po jedno zło.