ireneo
20.05.23, 10:34
Recepta na to i czytelna i nieskomplikowana. Wystarczy aby kolejne sondaże rysowały mu się ścieżką do więziennych bram, a więc zwiastowały przegraną, jak po 2007 r.
Po kolejnym, zwiastującym spadek poniżej progu, sondażu, nie tylko obiecają komunizm (wszystkim wedle potrzeb), ale oddadzą do rozdziału wszystkie nepotyczne i korupcyjne łupy ośmiu ostatnich lat, ze skarpetkami włącznie.
Na boga zaczną przysięgać, że:
Będzie dobrze, nawet lepiej,
nagle wzrok odzyska ślepiec,
kulawy odrzuci kule,
cierpiącemu miną bóle.
Kraj rozwrzeszczy się dzieciarnią,
szkoły będą uczyć darmo,
doktor przyjdzie do pacjenta,
a na leki starczy renta.
Klechy zaczną wierzyć w boga,
a rodzina w swoich progach,
(każda z kontem godnym zera),
pod palmami na Szeszelach
Kominy przestaną dymić,
bo rząd zlikwiduje zimy.
Gdyby kto chciał mieć coś lepiej,
to mu Jarosław zaklepie.
I tak będzie pod warunkiem, że gacie wypełni im strach, na widok malejących słupków.