ireneo
24.05.23, 12:42
Rzecznik praw...dziecka. Młodzież chętna przystąpić do rankingu szkół przyjaznych osobnikom LGBT musi mieć się na baczności, gdyż ten zapowiedział, że on już teraz, młyńskie koła zbiera i rusza na kontrole tej ideologii demoralizującej każde szkolne pachole. Te rankingowe na pierwsze targanie uszu. Bo jakże to być przyjaznym tam, gdzie trzeba nienawidzić, izolować w gettach ławkowych, tępić ze wstrętem zamin dojdzie do totalnego zarażenia całej szkolnej młodzieży pedalstwem i lesbijstwem.
Widzicie go państwo jak to on i reszta sobie wymyśliła, że zapatrzenie na homo robi homo a zapatrzenie na hetero hetero nie robi?! Zapatrzenie to pikuś, ale podanie dłoni robi na mur beton. Jeśli tak to trudno sobie wyobrazić aby uchował się taki co pederasty dłoni nie uścisnął, albo paluchów nie obśliniał, bywa że i na klęczkach.
Zakończę jego znakiem pokoju.
"Mikołaj Pawlak mówił, że o rankingu „szkół przyjaznych pseudotęczy", w którym znajduje się dwa tysiące szkół dowiedział się z „gazety, która staje się niemieckojęzyczna".