ukos
25.05.23, 13:33
Niejaki Czarnek wściekle zaatakował panią Różę Marię Barbarę Gräfin von Thun und Hohenstein, z domu Woźniakowską, za przyjęcie nazwiska męża, której to wolności wyboru nawet najskrajniejsi lewacy nie kontestują. Widocznie jest to lewak przenajskrajniejszy. Biedny idiota nie zdaje sobie sprawy, że właśnie napluł na deklarowane przez siebie patriarchalne "wartości".