kawa_poranna11
29.05.23, 21:18
Duda wie, że projekt speckomisji jest dla Kaczyńskiego strategiczny i ma mu pomóc wyeliminować głównego rywala.
Trzeba to powiedzieć jasno — Duda swym podpisem postawił wszystko na jesienne zwycięstwo PiS.
Taka jest jego kalkulacja polityczna i nie zakłada innego rozwiązania.
Co więcej — jeśli godzi się na komisję i jej "środki zaradcze", to można zakładać, że gdy Tusk zostanie skazany, to Duda nie powoła go na premiera, nawet w razie wygranej opozycji w wyborach.
Charakterystyczne jest zresztą to, że już w zeszłym roku poszukiwacze z PiS zostali wpuszczeni do archiwów Kancelarii Prezydenta.
To pokazuje, że Duda już dawno podjął decyzję, by pomóc Kaczyńskiemu uderzyć w Tuska.
Po zakończeniu prezydentury Duda nie ma czego szukać na salonach Europy.
Pozbawiony praw wykonywania zawodu prawnika na parkingowego pójdzie?
Duda nie miał na tyle siły i odwagi, by zablokować Kaczyńskiego