czan-dra
10.06.23, 05:15
Gdy samolot kacapski zbyt zbliżył się do naszego, nad Morzem Czarnym, to wezwali ambasadora kacapii na dywanik, ale gdy swołoczańska rakieta spadła na środku Polski, to śpiewają, Polacy nic się nie stało, dziwne nawet jak na tych genetycznych patriotów, nie chcą narażać się swemu panu, czyż nie?