ireneo
19.07.23, 05:37
[Przed czytaniem zapytać proboszcza o zgodę] gdyż tekst może zdetonować procesy myślowe.
A czy można zrozumieć powód tego potoku łez? Można, tu źródło jego dramatu.
"Miał też wyrażać obawę o to, że władze państwowe na pewno wykorzystają ten skandal i trafi on na łamy gazet, »aby skompromitować Kościół«"."
Najlepiej pozamiatać tak, aby kościół, jego ukochany wikt, dach, opierunek, nie był na językach, a jeszcze gorzej gdyby zleciał z budżetu.
Więc gdy zbrodniczy zboczeniec koloratkowy odsiedział kilka miesięcy z dwóch lat, Karol W. wysłał mu dobrą nowinę, że kościelne ścigać go nie będą. Dał mu robotę, zrazu jako wikaremu, by przepisywał coś tam w klasztorze. Potem przeniósł do Zakopanego, a gdy donieśli że tam też dobiera się, to przeniósł go na fuchę kapelana w szpitalu gdzie był oddział …pediatryczny, tak by mu do dzieciaków i tu tęskno nie było.
Taki to on był od wylewania krokodylich łez.
Jakie wymagania stawia się kandydatowi na proboszcza, albo księdza w ogóle. Zadanie ma szczytne, bo opiekowanie się boskimi poddanymi, a zapewne wielu z nich to kandydaci ba wiecznych dworzan królestwa niebieskiego. Przykład przestępcy Loranca wskazuje iż karany, nawet za obrzydliwe czynu może być. Wiem, że na starcie powinien być zdrowy, postawny na tyle, aby nie wywołał obrzydzenia u Korwina. I to wszystko. Reszta w paskudnych domysłach, które często znajdują potwierdzenie w rzeczywistości. I takie indywidua trafiają na utrzymanie społeczeństwa
Czy dojna władza będzie też kontynuatorką łaskawości tej peerelowskiej...tańce na Jasnej na to wskazują. Zwłaszcza, ze świętych krów ubywa, a ciemny lud cielić się nie chce.