ireneo
04.08.23, 10:11
Mieszko I został postawiony przed decyzją z zaskoczenia. Jeszcze krew na ostrzach knechtów nie wyschła, jeszcze zawodzenie rozpaczliwe ze świętych gajów wdów i matek nie ucichła gdy podetkali mu pod gębę krew boską do wypicia, nie przedstawiając żadnej godnej rozwazenia alternatywy. Zrobił więc to co zrobił nawet gdy miał przed oczami dramatyczny obraz tego skutków.
Obecnie jest szansa naprawy tej hańbiącej Polan decyzji. Podczas wyborów demokratycznego, po ośmiu latach smuty, rzadu, zapytać już naród, a nie plemie, czy nadal chce roić bliskowschodnią, fantastyczną wizję repety żywota, czy przywrócić dziedzictwo kulturalno obyczajowe i obrzędowe praprzodków słowiańskich?
A takie to dziedzictwo bylo:
Piękna była Polska cała
nim się czarnym spodobała.
Ludzie żyli z sobą w zgodzie
sąsiad gościem był w zagrodzie.
Pora wziąć się za odnowę,
precz przepędzić świętą krowę.
Wrócić dawny ład porzadek
wiedzę czerpać z mądrych książek,
-----------
Bóg za karę, zesłał religię i wiarę
(ireneo, listy do Moherowianian, 5;8)