ireneo
23.08.23, 12:37
Mówi się - po owocach poznacie. Niżej owoce:
"Trzej obywatele Nepalu i trzej Lankijczycy w nielegalny sposób przedostali się przez polską granicę z Białorusią".
To że dotarli do Kielc świadczy, że zostali zakablowani, niewykluczone, iż tym razem przez radną PIS.
Istotniejsze dla oceny skuteczności tego intelektualnego dorobku partii intelektualnego szrotu. To nie jest tak, że choć późno, ale złapali. Dowodem notka niżej:
"Tymczasem Z szacunkowych danych wynika, że nawet 300 osób dziennie próbuje nielegalnie przedrzeć się przez niemiecką granicę"
Może oni i balonami, może i helikopterami, a najpewniej to przez te drucianą granice.
Nawet na takim forum wielu trudno pojąć te 300 sztuk dziennie co dotarło do tej granicy. Nawet gdy dziennie z 300 choć tylko 150 sie przedostaje to można liczyć że kilka setek esemesuje - w Białorusi byliśmy. Idziemy do Niemiec. I tak nam dopomóż buk. I pomaga, pokazując równocześnie gest Kozakiewicza, zgadnijcie komu.