ireneo
26.08.23, 07:54
Jeden ustawił taryfę na grosz za kilometr przejechany w roku. Ktoś przejedzie 30000 no to musi dać na tacę 300. W rzeczywistości taki pokropek tak chroni jak krasnal za tylną kanapą. Klecha wie, że takiego nie było dlatego breloczki, obrazki diabła warte ale kropi i zbiera.
"W Nietrzanowie ponad 100 kierowców dało na tacę za poświęcenie ich auta z okazji dnia Św. Krzysztofa MIP"
Ta symbolika bliska wykropianiu zbrodniczych hord hitlerowskich, które katoliccy popi kropili wodą z wiader bez umiaru, przez co upewniali ich, że bóg z nimi.
Dotąd (od początku roku) pod autami zginęło ponad tysiąc. Czy są "sprawcami" te pokropione? A czemu nie, jeśli pokropione hurtem taksówki, tak ufnie opuszczały skropiony parking, ze trzy przydzwoniły jeszcze na nim. Ten przykład potwierdza, że ciemny lud wszystko kupi jak kota w worku głupi.
Wchodzimy w okres, który już zaczyna pachnieć pekunią za przekonywanie że tow. Jarosław przeniesie naród przez przypływ nędzy, jak psiogłowy Jezusa, suchą stopą, przez Jordan.