pies.na.czarnych
05.09.23, 20:00
Mógł kazać ją rozstrzelać, ale jeszcze nic straconego. Jak PiS wygra wybory to pluton egzekucyjny ją nie ominie.
Anna Moskwa nie znalazła się na listach wyborczych Prawa i Sprawiedliwości. - Nigdy nie zabiegałam. Wyrażałam jedynie ewentualną gotowość do startowania w wyborach - powiedziała. Jednak według doniesień medialnych ministerka klimatu i środowiska miała stracić miejsce za krytykę prezydentury Lecha Kaczyńskiego.
wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114884,30157642,anna-moskwa-nie-zaglosuje-na-marka-suskiego-gdyby-byl-kobieta.html#s=BoxOpImg5
"Jak słyszymy, zagrożeni planami Moskwy jej konkurenci z PiS wyszukali i dostarczyli prezesowi jej wypowiedzi sprzed lat, w których krytykowała Lecha Kaczyńskiego. Wyrok mógł być tylko jeden"