ireneo
09.09.23, 08:55
Bez rekomendacji dostojnych tęgości nie ma miejsca na listach, a ostatnio to i w eSeNie.
To już chyba znak z niebios, jeśli tak forują na fotel pod krzyżykiem takiego, który na rozwodzonych pomstuje choć dawno jest rozwodnikiem. Kolejnym, co mogło niebiosa ująć, to ujadanie na tęczowość domagającą się równouprawnienia w prawach partnerskich. Tu wyszczekiwane, nie, przez tą miernotę sięga szczytów głupoty - bo z tego dzieci nie będzie! Rozsądkowo, by nie bawić się w logiczny rozbiór prawdziwości zdania, partnerzy, partnerki, pozostający w niesformalizowanych związkach płodzą dzieci, a kiedy ustanowi się sformalizowanie, to już dzieci przestaną płodzić? Matołkowatość takiej tezy bije po oczach podobnie jak zapewnianie przez tego troglodyte, że on staje w obronie kobiet, gdy, za atak na nie, został skazany, a wyrok wkrótce się uprawomocni.
A może ujął ich wyszczekiwaną troską o rodzinę? A jak to partnerzy z prawami do wspólnego rozliczania pitu mogą rujnować katolicie rodziny? Na boga nie wiem, a na tak zadane pytania ani ta mierność nad miernoście, ani tęgoście, odpowiedzi nie wydukali, sensownej. Ani nie odcięli się od tego, zapewne z nadzieją, że ciemny lud na takie hasełka poleci jak mucha na odchody proboszcza po bibce z parafianką.
Tu wtrącę, żaden homo nie rozwalił dotąd rodziny, gdy dostojne tęgości i owszem a nawet licznie.
To może na rogatkach poustawiać - miasto
wolne od kleru! (celibat wszak antyrodzinny, a jak płodzą to jedynie bękarty, po bibce).
------------
nic bardziej Polski i krzyża nie szmaci,
jak klesze towarzystwo wzajemnej masturbacji.
(ireneo, listy do Forumian, 28.6-1:46)