ireneo
14.09.23, 06:05
Ten był nawet wzorcem. Prawdziwy katolik a i zapewne patriota jak miast do mikrofonu to do kropidła mamrotał. Darczyńce swojego wiktu dachu i opierunku tak żegnał. Gdyby on był doktorem ciała miałby za swoje.
Klechy ponoć też doktory, ale duszy. A taka nie głupia w gnijącym ciele siedzieć. Zapewne w tym czasie zadomowiła się w jakimś zarodkowo płodowym nowym zdrowym. rozkosznie. Nie wiadomo więc co on wyczyniał z tym kropidłem nad truchłem i nie darmo, bo co łaska i buk zapłać,
Prorok uznał że jak zbeszcześcił cmentarz to nieświadomie. I to jest ciekawostka, bo gdyby denat na bani przydzwonił w faroszka autem na, to miałby surowszy wyrok niż trzeźwy + za faroszka. A tu nie ma czynu podłego, choć to siadał to padał na nieboszczykowy kopczyk świerzo ukwiecony, mocno łzami, nieutulonych w żalu, zroszony.
Czyżby te klechy uchlewały się nieświadomie, jak krowy jakie swięte, on tam z tym kropidłem to bez przypadek też, no ja cie nie moge.
A teraz w tym rzekomo duchowym wymiarze, przyjmując klesze, bredzące nauki - li to możliwe by pan nad panami przyjął tę duszę? Jaka gwarancja że tak belkotliwie prowadzona trafi do bram a nie w latarnie?
A gdyby w tych dechach była ziemska nowogrodzka doczesność, też by tak bez przypadek bezkarnie usadził na niej uchlany zadek?
Na🤟ałem. 🖐️ 🛐.