Dodaj do ulubionych

Po trupach do koryta, którym jest etat

19.09.23, 19:34
Czy można przestać chodzić na religię i umrzeć?
Nawiązuję do ewangelizowania uczniów sopockiej podstawówki przez katechetkę. Opowiedziała opornym szczeniakom taką ewangelię (powinienem w tym miejscu dać ten termin w cudzysłów, aby uniknąć trolla na es, ale odpuściłem, bo taki to znajdzie i szczelinę aby się wcisnąć, choćby to była erystyka, nawet literówka etc.):
"Opowiadała różne dziwne historie, m.in., że zna kogoś, kto przestał chodzić na religię i umarł z dnia na dzień."
No to można umrzeć, więc nie zarzucę perfidnego oszustwa, ale uczciwie, to trzeba dzieciakom wyjaśnić, że może tak być gdy dzieciak zachoruje i z tego powodu nie będzie na lekcjach. Jeśli tak nie było no to kobietę trzeba od dzieciaków szybko odsunąć, aby nie wyrzadziła im krzywdy takim emocjonalnym szantażem.
A teraz jej pobudki. Na katechezę zaPISała się tylko trójka, a żeby załapać się na plan to musi być minimum siedem. Widać obrazkami nie dało się więc wypaliła z grubej rury tym na czym ta dojna instytucja stoi, a tym jest od tysiącleci strach.
Hm, może zapisać się na katechezę, jak kierowcy na odpust punktów...
---------------
Klechy, by z bydłem nie mieć kłopotu, straszą je od miotu do pokotu.
(ireneo, Listy do Narybkownian).
Obserwuj wątek

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka