Dodaj do ulubionych

Riposta pierwsza klasa, a przecież znienacka

23.09.23, 11:23
Kiedy pętał się obok Piskorskiego, Olechowskiego nie ceniłem gościa. Powierzenie mu przewodnictwo platformy zaskoczyło mnie a w podołanie przewodniczeniu Rady Europejskiej nie wierzyłem. Generalnie ustawialem jego "matołkowatość" między tow. Jarosławem, a Wałęsą. Tu akurat zyskał kurdupel, mimo jako przydupas obu. W tym.okresie poswięcilem mu sporo uwagi i pozytywnie mnie zaskoczył wysoką inteligencją. Ponizej próbka. Tak zripostował kłopotliwą prośbę, zapewnie prowokacyjną, o usprawiedliwienie nieobecności uczniów na lekcji:
"- Proszę bardzo o usprawiedliwienie chłopaków. Byli na spotkaniu ze mną, a mieli być na niemieckim. Ze mną jak byli na spotkaniu to prawie to samo".
Ciężko mi sypać pochwały, bo trudno o inteligentniejszych ode mnie, ale temu taką muszę. I nie dlatego, że na tle tych z dojnej zmiany to i bura suka wypada dobrze - jest taki sam w sobie. W ostatnich wyborach, pierwszy raz, w tej styropianowej epoce, byłem przy urnie, zmobilizowany bałwanieniem polskiej pyzy. Trzaskowski (taki sobie choć o głowę mądrzejszy od tego na de) przegrał. Bylo minęło. Jutro też pójdę, by wesprzeć głosem jednego z mądrzejszych wśród światłych, mimo że jednak paciorków.
Gdyby kto stał na rozdrożu, polecam gościa.
Obserwuj wątek
    • pies.na.czarnych Re: Riposta pierwsza klasa, a przecież znienacka 23.09.23, 11:31
      "- Proszę bardzo o usprawiedliwienie chłopaków. Byli na spotkaniu ze mną, a mieli być na niemieckim. Ze mną jak byli na spotkaniu to prawie to samo".

      Świetna riposta jak zawsze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka