ireneo
26.09.23, 13:56
Załkał, że zrezygnował z majątku jaką byla robota w banku, w czym usprawiedliwiająco zawtórował mu Zero i ciemny lud to łyknął. Dziś okazało się, że on faktycznie zrezygnował z robienia majątku aby zacząć robić jeszcze większy majątek.
Wyszło, że wypączkował go na ponad setke milionów.
Nieprawdopodobny talent, ujawnili dojni zaraz po opanowaniu koryta. Wielu biznesmenów żałuje, że ich nie pozatrudniali, wprost wyśmiewając ich kwalifikacje, co wykorzystali dysponenci spółkami skarbu państwa z oczywistym pożytkiem dla utalentowanych, posadowionych w nich towarzyszy, znajomych czy spowinowaconych.
Oni wszyscy niemal potrafią i z pustego nalać.
Biznes już zaciera ręce, by po wyborach bić się o zatrudnienie tow. Mateusza M., Obajtka czy Sasina, Kowalskiego, a i też omnipojętną Sobolewską. I tak im dopomóż buk.