Profesor Strzembosz - jakże litościwy dziś dla PiS

[magicznym]

Kto słuchał w TOK FM wywiadu z profesorem wie o czym mowa.

Tak więc poczekajmy do końca roku - to faktycznie sporo czasu aby ujawnić
wszechwałdny, oplatający całą Polskę układ :)

[bryt.bryt]

magicznym napisał:

> Kto słuchał w TOK FM wywiadu z profesorem wie o czym mowa.
>
> Tak więc poczekajmy do końca roku - to faktycznie sporo czasu aby ujawnić
> wszechwałdny, oplatający całą Polskę układ :)

Bardzo sensowny wywiad. Ziobro powinien czasem uczyc sie od madrzejszych od
siebie. Dajace do myslenia bylo stwierdzenie Strzembosza, ze wedle jego
prywatnej wiedzy wielu z sygnatariuszy slynnego listu protestacyjnego
skierowanego do Ziobry glosowalo w wyborach na PiS.

[krwawy.zenek]

Bez wątpienia znaczna częśc sygnatariuszy apelu głosowała na PiS, ale nie
zwalnia ich to przecież z obowiązku protestu przeciw wyczynom Ziobry. Sam
kiedyś pisałem, ze fanatykom Ziobry powinien ten fakt dać do myślenia.

[bryt.bryt]

krwawy.zenek napisał:

> Bez wątpienia znaczna częśc sygnatariuszy apelu głosowała na PiS, ale nie
> zwalnia ich to przecież z obowiązku protestu przeciw wyczynom Ziobry. Sam
> kiedyś pisałem, ze fanatykom Ziobry powinien ten fakt dać do myślenia.

Mysle tak samo. Szczegolne dosc jest to, ze proziobrowi czlownkowie elit
oskarzaja go o styl rodem z PRL. Jesli uznamy, ze oni zachowuja sie normalnie,
to co powiedziec o ministrze? Moze chodzi o te elitarnosc elit?

[krwawy.zenek]

Nawrót do retoryki peerelu jest oczywisty i łatwo zauważalny. Ta sama nagonka
antyinteligencka, Jak Gomułka w 1968, to samo powoływanie się na "wolę klasy
robotniczej" (oczywiście innymi słowami) co Kiszczak w 1985.
Pomysły "poprawiani" prawa karnego polegające na odrzuceniu dorobku lat 90. i
przywracniu skompromitowanych konstrukcji prawa PRL - z ustaw z 1958 i 1985.
Wrogośc i lęk przed wzorami zachodnimi, uwielbienie dla pomysłów sowieckich
(typu "chuligański charakter czynu"). To musi budzić sprzeciw u kazdego, kto
pamięta PRL i u kazdego, kto ma jakieś pojęcie o rzeczy, nawet jeśli głosował
na PiS i nadal z tą partią sympatyzuje.

[andrzejg]

magicznym napisał:

> Kto słuchał w TOK FM wywiadu z profesorem wie o czym mowa.
>
> Tak więc poczekajmy do końca roku - to faktycznie sporo czasu aby ujawnić
> wszechwałdny, oplatający całą Polskę układ :)


do końca rokuuuu?
a to miało być już,już...

Nie słuchałem, mógłbyś streścić?

A.

[magicznym]

andrzejg napisał:

> magicznym napisał:
>
> > Kto słuchał w TOK FM wywiadu z profesorem wie o czym mowa.
> >
> > Tak więc poczekajmy do końca roku - to faktycznie sporo czasu aby ujawnić
>
> > wszechwałdny, oplatający całą Polskę układ :)
>
>
> do końca rokuuuu?
> a to miało być już,już...
>
> Nie słuchałem, mógłbyś streścić?
>
> A.

Profesor - powołując się na to że choć jest w stanie spoczynku to pozostaje
sędzią - uchylał się od ocen Kaczorów, Ziobry & Co. Jednakże wskazywał jak
wielu kolegów ze swego srodowiska, głosujących wcześniej na PiS jest delikatnie
mówiąc zdegustowanych tym co robi Ziobro i spółka.
Pytany o słynny układ - znów troszkę się zasłonił apolitycznością sędziów - ale
powiedział że skoro taki układ istnieje to pewnie do końca roku uda się go
PiSowi ujawnić. Zaznaczył przy tym że nie chodzi tu o jedną, drugą, piątą itd.
ujawnioną aferę - bo te były są i będą - ale o jakiś ogólnokrajową sieć
oplatającą całą Polskę. Dodał że jemu o istneiniu takiego układu nic nie
wiadomo.
Wywiad był tym ciekawszy, że - moim przynajmniej zdaniem - ze słów profesora
dało się wyczuć że sam jest w tej grupie profesorów/prawników którzy głosowali
na PiS a teraz są zdegustowani ich rządami.

[andrzejg]

z tym układem to niezłe jaja
Sam naczelny (Jarosław) co troche podkresla,że kto go nie popiera,
to popiera układ...czyli ma gość dośc klarowny obraz siatki oplatającej
cały nasz kraj.

A.

[magicznym]

andrzejg napisał:

> z tym układem to niezłe jaja
> Sam naczelny (Jarosław) co troche podkresla,że kto go nie popiera,
> to popiera układ...czyli ma gość dośc klarowny obraz siatki oplatającej
> cały nasz kraj.
>
> A.

Z tym układem możliwe są dwie interpretacje:
1. Chodzi o układ "typowy" - w każdym społeczeństwie wytwarza się sieć
wzajemnych powiązań na styku biznes-polityka-media, a Kaczorowi nie podobają
się ludzie w tym układzie - nie wnikam na ile prawdziwa jest teza Kaczorów o
omnipotencji służb specjalnych w zakresie wpływania na "układ" (trywializując
chodzi o TKM czyli zrobienie swojego układu ze swoimi ludźmi). Na poparcie tej
tezy wskazywałoby obecność w rządzie i na eksponowanych stanowiskach ludzi w
typie BMW (np. szanowny minister rolnictwa)
2. Kaczyński faktycznie ma wizję oplatającego Polskę spisku tajnych służb,
agentów wpływu i Bóg wie kogo jeszcze (jakieś skrzyżowanie mafii z SB, Opus
Dei, masonami i templariuszami). Za taką tezą przemawia rewolucyjno-maniakalne
zawołanie kto nie z nami ten przeciw nam czy też wykrzykiwanie do
dwudziestoparoletniego dziennikarza radia Zet że jest obrońcą układu (sic) !

[krwawy.zenek]

W wypadku JK zdecydowanie to drugie.

[kotek.filemon]

> Z tym układem możliwe są dwie interpretacje:

Czyli mamy dwa wyjaśnienia problemu:
1/ polityczne
2/ medyczne

Rzut oka na ministra Wannę i Czyste Dobro(TM) w akcji skłania ku opcji nr 2.

[krwawy.zenek]

magicznym napisał:

> Wywiad był tym ciekawszy, że - moim przynajmniej zdaniem - ze słów profesora
> dało się wyczuć że sam jest w tej grupie profesorów/prawników którzy
głosowali
> na PiS a teraz są zdegustowani ich rządami.

To jest bardzo duża grupa. Ludzi, ktorzy naiwnie wierzyli w naprawę Polski a
widzą postępujący nawrót do PRL, jego retoryki i metod.

link do zapisu rozmowy

[bryt.bryt]

tutaj:

serwisy.gazeta.pl/tokfm/1,53880,3191117.html

[piotr7777]

Uchwały SN teoretycznie nie wiążą sądów powszechnych ale w praktyce żaden
sędzia się nie wychyli jeśli nie chce doczekać emerytury w rejonie.
Chyba, że w samym orzecznictwie SN są sprzeczności - wtedy zwykle stosuje się
ostatnio przyjęte stanowisko.
Tak więc prawo precedensowe w jakimś tam stopniu istnieje rónież u nas.

[bryt.bryt]

piotr7777 napisał:

(...)
> Tak więc prawo precedensowe w jakimś tam stopniu istnieje rónież u nas.

Nie jestem prawnikiem, ale chyba co innego precedens, a co innego stanie na
strazy jednolitosci orzecznictwa.

[piotr7777]

> Nie jestem prawnikiem, ale chyba co innego precedens, a co innego stanie na
> strazy jednolitosci orzecznictwa.
To prawda - ale SN zdarzaja się kontrowersyjne orzeczenia.

[krwawy.zenek]

I trudno, by było inaczej.

[piotr7777]

> I trudno, by było inaczej.
Ano zgoda.

[magicznym]

piotr7777 napisał:

> Uchwały SN teoretycznie nie wiążą sądów powszechnych ale w praktyce żaden
> sędzia się nie wychyli jeśli nie chce doczekać emerytury w rejonie.

Aż tak źle nie jest :) Są ambitni sędziowie którzy potrafią forsować własne
zdanie gdy SN palnie głupstwo

> Chyba, że w samym orzecznictwie SN są sprzeczności - wtedy zwykle stosuje się
> ostatnio przyjęte stanowisko.
> Tak więc prawo precedensowe w jakimś tam stopniu istnieje rónież u nas.

Oczywiście masz rację - różnica polega na braku formalnego związania
orzecznictwem SN - sędziowie niższych instancji winni oczywiście brać pod uwagę
zdanei SN i w 90 % biorą (część idzie po prostu na łatwiznę, a część po prostu
uznaje autorytet sędziów SN)

Ziobro się obrazi i będzie chlipał w kącie

[fryderyk.moreau]

W czasie debaty z prawnikami w Sejmie najbardziej płakał o porównania jego
pomysłów do tych z czasów stalinowskich. Tymczasem profesor mówi, że
proponowane projekty "pachną małym kodeksem karnym" - czyli najbardziej
represyjną i prymitywną ustawą w powojennej Polsce. Ciekawe jaka będzie reakcja
pana ministra.

[krwawy.zenek]

Przecież nie pierwszy Strzebmosz wskazuje na fakt opierania się Ziobry na
pomysłach z czasów PRL. A reakcję Ziobry już mieliśmy.

Strzembosz powinien siedzieć cicho

[karlin]

To on był autorem hasła, że środowisko sędziowskie oczyści się samo.