konwis 08.03.06, 13:23 w 4 rp nie ma wolności słowa! Odpowiedz Link Zgłoś Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
koloratura1 Re: Urban prawomocnie skazany za znieważenie Jana 08.03.06, 13:28 No to zabulimy w Strasburgu... A Urban nic lepszego nie mógł sobie wymarzyć, no, może jeszcze - karę więzienia. Wtedy robiłby za pierwszego więźnia politycznego RPIV. Odpowiedz Link Zgłoś
jakubowska100 Są pewne świętości, które trzeba szanować 08.03.06, 13:34 ja jestem za takim pojmowaniem świata - wszystko można krytykować i odrzucać, ale bez obrażania, urażania, poniżania, opluwania itp. Urban opluł. Należy sie klaps. A wolnośc słowa jest - bo przecież nikt go nie ocenzurował i jego opinia się ukazała. Jest też odpowiedzialność za słowa. pozdr J Odpowiedz Link Zgłoś
krytykk I tą świętością jest wolność słowa 08.03.06, 13:39 Kaczor miał rację mówiąc że w Polsce nie ma wolnych mediów Odpowiedz Link Zgłoś
r306 Hehehehehe 08.03.06, 13:52 Ale mam ubaw czytajac takie wypowiedzi - wolnosc slowa rozumiana jako prawo do obelg... Ja piernicze, Wam sie faktycznie wszystkie kielbasi i mylicie pluralizm z pluuu-ralizmem. Dostali demokracje i wolnosc i nie potrafia sobie z nia poradzic jak malpa z brzytwa... Facet publicznie zniewazyl innego faceta, ktory tak sie zlozylo, jest glowa panstwa. Zwyczajne przestepstwo scigane z urzedu. Proces sie odbyl, wyrok zapadl - zniewazajacy ma poniesc kare. Gdzie tu szarganie wolnosci slowa? A Strasburg hy hy hy - jeszcze sie rozczarujecie Misie :) Tak sie sklada, ze w Strasburgu bardzo duza wage przyklada sie do ochrony godnosci ludzi starszych i chorych. Ale jak rozumiem, gdy Strasburg oddali powodztwo Urbana, to bedziecie krzyczec, ze ten sad jest polit-poprawnym badziewiem.... Jak sie komus w glowe poprzewracalo, to mu sie nie dogodzi... Odpowiedz Link Zgłoś
lidkawozniak Re: Hehehehehe 08.03.06, 13:55 r306 napisał: > Ale mam ubaw czytajac takie wypowiedzi - wolnosc slowa rozumiana jako prawo do > obelg... Ja piernicze, Wam sie faktycznie wszystkie kielbasi i mylicie > pluralizm z pluuu-ralizmem. > Dostali demokracje i wolnosc i nie potrafia sobie z nia poradzic jak malpa z > brzytwa... > Facet publicznie zniewazyl innego faceta, ktory tak sie zlozylo, jest glowa > panstwa. Zwyczajne przestepstwo scigane z urzedu. Proces sie odbyl, wyrok > zapadl - zniewazajacy ma poniesc kare. > Gdzie tu szarganie wolnosci slowa? > > A Strasburg hy hy hy - jeszcze sie rozczarujecie Misie :) Tak sie sklada, ze w > Strasburgu bardzo duza wage przyklada sie do ochrony godnosci ludzi starszych i > > chorych. > Ale jak rozumiem, gdy Strasburg oddali powodztwo Urbana, to bedziecie krzyczec, > > ze ten sad jest polit-poprawnym badziewiem.... > > Jak sie komus w glowe poprzewracalo, to mu sie nie dogodzi... Ok, to przytocz mi proszę chociaz jedną obelgę, która pojawiła się w tekście Urbana, i za którą tenże powinien być według Ciebie skazany. Odpowiedz Link Zgłoś
r306 Re: Hehehehehe 08.03.06, 14:05 "Choruj z godnością, gasnący starcze" 1. Teza, ze ten czlowiek nie choruje z godnoscia - czyli podwazenie godnosci danej osoby -> podwazenie godnosci glowy panstwa. Paragraf. 2. Gasnacy starcze - obrazliwe sformuowanie w stosunku do osoby chorej, domniemujace jej stan agonalny, w polaczeniu z odwolaniem sie do wieku - zakazane ostatnimi czasy konwencja przyjeta nawet przez PE. "Breżniewem Watykanu" - o ile pamietam sam Urban sadzil sie o "Geobelsa stanu wojennego". Jaki zapadl werdykt w tamtej sprawie? "żywym trupem" - ermmm - w odniesieniu do drugiego czlowieka nie jest to zwrot obrazliwy? Pamietajmy przy tym nadal, ze mowimy o ZYJACEJ wowczas glowie panstwa. Stawia sie tu rowniez teze o ubezwlasnowolnieniu danej osoby i jej marionetkowym charakterze. W kontekscie glowy panstwa uznanego obustronnie to niedopuszczalne. Nastepuje naruszenie zniewazenie glowy panstwa i jej powagi. Paragraf. "sędziwym bożkiem" - znow odwloanie do wieku. To w Strasburgu nie przyspozy Urbanowi punktow :) Opieram sie jedynie na fragmentach zawartych w GW. Odpowiedz Link Zgłoś
remik.bz Obelżywe dla każdego czlowieka 08.03.06, 14:13 A ja tylko dodam ,ze te określenia są obelżywe dla każdego człowieka . Odpowiedz Link Zgłoś
centrolew I bardzo dobrze! 08.03.06, 14:27 I w sumie dobrze, że zapłaci te 20 000 zł! Lewica nie powinna ustprawiedliwać chamskiego zachowania. Rozumiem, gdyby w ostrych słowach skrytykował poglądy JP2, ale jeśli się atakuje osobę, to tu nie będzie mojego poparcia. I tu nie chodzi o wolność słowa... Bo wolność słowa jest, Urban mógł to wydrukować, ale nie oznacza to wcale, że jeśli bezpodstawinie rzuca się wyzwiskami, to będzie to akceptowane. Panie Urban! Walcz Pan z poglądami, a nie ludźmi! Krytykuj Pan oszołomstwo prawicowe, a nie obrzucaj epitetami... Odpowiedz Link Zgłoś
lidkawozniak Re: I bardzo dobrze! 08.03.06, 14:30 centrolew napisał: > I tu nie chodzi o wolność słowa... Bo wolność słowa jest, Urban mógł to > wydrukować, ale nie oznacza to wcale, że jeśli bezpodstawinie rzuca się > wyzwiskami, to będzie to akceptowane. Owszem chodzi tu o wolność słowa. Jedyne, co mogło Urbana tutaj ograniczać, to własne sumienie, tudzież ewentualny spadek zainteresowania ludzi jego gazetą i skutki finansowe. zadnych innych ograniczeń być nie powinno, a to że tych wymienionych nie było, to zupełnie inna sprawa, która nie powinna w żaden sposób interesować państwa. Mógłbyś proszę się odnieść do mojego postu poniżej? Odpowiedz Link Zgłoś
ned_pap Re: I bardzo dobrze! 08.03.06, 14:41 Nadal nie rozumiesz, o co tutaj chodzi. Wyobraź sobie sytuację, że Twoja Matka jest chora, albo niepełnosprawna - na przykład po wylewie ma wykrzywioną połowę ciała, i porusza się na wózku z pomocą innych. Ja jestem Twoim sąsiadem, i zaczynam publikować gazetkę ścienną, gdzie piszę: "Czy nie lepiej byłoby pozwolić tej pani X umrzeć spokojnie? Wyrodna córko, nie zmuszaj nas do oglądania obrzydliwie zdeformowanego ciała, bo widok jest nieapetyczny. Daj gasnącej staruszce cierpieć w godności, etc etc.". Czy przeszłabyś nad taką gazetką, naklejoną na płocie, albo na klatce w bloku, do porządku dziennego? Czy jedyną reakcją byłoby stwierdzenie "kto się z tym nie zgadza, nie będzie tego czytał, wszystko jest OK"? Wybacz mi obsceniczne porównanie, ale dla wielu osób JPII był istotnie jak ojciec, a jeszcze więcej darzyło go wielkim szacunkiem. Odpowiedz Link Zgłoś
lidkawozniak Re: I bardzo dobrze! 08.03.06, 14:45 ned_pap napisał: > Nadal nie rozumiesz, o co tutaj chodzi. Wyobraź sobie sytuację, że Twoja Matka > jest chora, albo niepełnosprawna - na przykład po wylewie ma wykrzywioną połowę > ciała, i porusza się na wózku z pomocą innych. Ja jestem Twoim sąsiadem, i zac > zynam publikować gazetkę ścienną, gdzie piszę: "Czy nie lepiej byłoby pozwolić > tej pani X umrzeć spokojnie? Wyrodna córko, nie zmuszaj nas do oglądania obrzyd > liwie zdeformowanego ciała, bo widok jest nieapetyczny. Daj gasnącej staruszce > cierpieć w godności, etc etc.". Czy przeszłabyś nad taką gazetką, naklejoną na > płocie, albo na klatce w bloku, do porządku dziennego? Czy jedyną reakcją byłob > y stwierdzenie "kto się z tym nie zgadza, nie będzie tego czytał, wszystko jest > OK"? > > Wybacz mi obsceniczne porównanie, ale dla wielu osób JPII był istotnie jak ojci > ec, a jeszcze więcej darzyło go wielkim szacunkiem. Myśle, że w takiej sytuacji byłoby to dla mnie bardzo przykre i miałbyś we mnie wroga do końca życia. I byłoby niesprawiedliwością, gdyby inni sąsiedzi stanęli po Twojej stronie. Ale nie widzę tu podstawy bym mogła Cię za to pozwać. Odpowiedz Link Zgłoś
remik.bz Re: I bardzo dobrze! 08.03.06, 14:59 lidkawozniak napisała: Myśle, że w takiej sytuacji byłoby to dla mnie bardzo przykre i miałbyś we mnie > wroga do końca życia. I byłoby niesprawiedliwością, gdyby inni sąsiedzi stanęli > po Twojej stronie. Ale nie widzę tu podstawy bym mogła Cię za to pozwać. Być może Ty akurat nie chciałabys nikogo "pozywać". Ale ktoś inny na Twoim miejscu - chciałby. I nasze prawo daje mu taka mozliwość. Nie można do nikogo mieć pretensji o to ,że korzysta ze swoich praw. Odpowiedz Link Zgłoś
niesiolek-matolek [...] 08.03.06, 17:25 Wiadomość została usunięta ze względu na złamanie prawa lub regulaminu. Odpowiedz Link Zgłoś
pozlotemu Re: Hurra ! Gebels Bez Napletka w Krimin. Rejestr 08.03.06, 17:38 niesiolek-matolek napisał: > witold-pienkowski napisał: > > ....to oznacza zarazem, że Urban - > jeśli wyrok się uprawomocni - znajdzie się w > rejestrze skazanych. > ........ > > Brawo !!! Nareszcie !!!!! > > Pan Bóg nierychliwy > ale sprawiedliwy !!! > > no wreszcie !! > ale jak długo mógło to > paszkwilanckie zwierzę > dzięki bolszewickiemu sądownictwu > oczerniać i opluwać .. Bedzie redaktor naczelny-kryminalista. W sam raz jak na range "nie" Odpowiedz Link Zgłoś
andrzej-komorski [...] 08.03.06, 18:20 Wiadomość została usunięta ze względu na złamanie prawa lub regulaminu. Odpowiedz Link Zgłoś
centrolew Re: I bardzo dobrze! 08.03.06, 15:01 > Myśle, że w takiej sytuacji byłoby to dla mnie bardzo przykre i miałbyś we mnie > wroga do końca życia. I byłoby niesprawiedliwością, gdyby inni sąsiedzi stanęli > po Twojej stronie. Ale nie widzę tu podstawy bym mogła Cię za to pozwać Mogłabyś go pozwać... Poniosłaś straty moralne. Wolność słowa jest ograniczona zasadą harmonijnego współżycia społecznego... podobnie jak wolność poruszania się - choć zagwarantowana w konstytucji, nie usprawiedliwia przejeżdzania samochodem przez skrzyżowanie na czerwonym świetle. To są najprostrze zasady współżycia społecznego, które wynosi się z domu. Odpowiedz Link Zgłoś
kontonaspam Re: I bardzo dobrze! 08.03.06, 15:11 A jak wyliczamy straty moralne? Wg taryfikatora? To jest chore, polskie prawo pozwala na wnoszenie tak chorych pozwów, przez co sądy muszą się zajmować pierdołami! Odpowiedz Link Zgłoś
mis22 Papiez jest osoba publiczna 08.03.06, 15:25 ned_pap napisał: > Nadal nie rozumiesz, o co tutaj chodzi. Wyobraź sobie sytuację, że Twoja > Matka jest chora, albo niepełnosprawna ... Zly przyklad. W niemal wszystkich demokratycznych krajach prawo rozroznia tzw. osobe publiczna tj. pelniaca eksponowana funkcje publiczna od osoby prywatnej. Moim zdaniem sąd blednie sklasyfikowal Papieza jako glowe panstwa podczas gdy z artykulu Urbana wynika, ze pisze on o glowie kosciola ktory niemal rzadzi Polska. Podstawa demokracji jest prawo do krytyki rzadzacych. Ten wyrok swiadczy, ze kiepsko jest w Polsce z wolnoscia slowa. Ciagle pozostalosci mentalnosci PRL zyja tyle, ze katolicy zastapili czlonkow PZPR. Uzyte zwroty nie naleza do uprzejmych ale jest to jezyk uzywany w kazdym numerze Nie. Kto nie lubi tego jezyka poprostu nie kupuje i nie czyta Nie. Odpowiedz Link Zgłoś
publico_bono Re: Papiez jest osoba publiczna 08.03.06, 15:54 Wiesz, "misiu", pisz z polskimi znakami diakrytycznymi. Dzięki temu czytający Twoją odpowiedź będzie miał wrażenie, że masz o jakieś 10-20 punktów IQ więcej. Czytaj też posty, pod którymi się podpisujesz - słusznie zauważono, że Urban mógł opublikować w "Nie", co chciał. Nikt go nie cenzurował (poczytaj sobie o historii PRL, dowiesz się co to cenzura i brak wolności słowa, przestaniesz głupio gadać). Jeśli zaś chodzi o język "Nie"... jak zaczniesz wydawać czasopismo, w którym będziesz co dwa wyrazy używał łacińskiego odpowiednika krzywej, to jak myślisz, co to Twoje czasopismo będzie reprezentować? A nie daj Boże, kupi to coś jakieś dziecko? A ja mam się z tego cieszyć, bo mamy wolność słowa, nie? Tu nie o cenzurę chodzi, ale o kulturę, między innymi dziennikarską, która umarła chyba z końcem XX-lecia międzywojennego. Odpowiadając na Twój argument - kilka prostych prawd. Papież jest głową Kościoła. Papież jest głową Państwa Watykan. Papież JP2 był chodzącym symbolem dla każdego Katolika. Papież był chodzącym symbolem dla każdego innowierzącego. Wielu mogłoby poczuć się oburzonymi za taki brak kultury. Papież JP2 był nikim a obecny jest nikim dla takich jak Ty; nikim lub głupim argumentem do wypowiedzi. I to tacy jak ty są problemem. Czytaj, obrażam Cię: głupota jest problemem w Polsce, nie brak wolności słowa. Głupota ludzka posadziła Lecha Kaczyńskiego w fotelu prezydenta, głupota dała PiS tyle władzy. I to naiwna głupota. Ty zaś nie tylko głupi jesteś, ale jeszcze niedouczony. Nie interesują mnie Twoje wartości, bo widać, że są proste - "niech każdy mówi i robi, co chce". Nie jestem wielkim patriotą, ale chyba należy być współodpowiedzialnym za rodaków? Za ich błędy? A może, gdy Ci naplują w twarz, nastawiasz drugi policzek? Nie sądzę. Za bardzo brzmisz na kogoś z najgłupszych ludzi pod Słońcem - ateistów... Może się mylę, ale właśnie użyłeś słowa "katolicy" w obraźliwym znaczeniu. Co więcej, napisałeś małą literą. Jestem Katolikiem, jestem demokratą, głosowałem i będę głosował za rozsądkiem (PO) i czuję się urażony. Ale Cię nie pozwę. Jakoś tak niezręcznie mi pozywać głupka. Odpowiedz Link Zgłoś
wroxi Urban napisal prawde... 08.03.06, 16:39 Urban napisal prawde, uzywajac dowcipnego i wulgarnego jezyka charakterystycznego dla "NIE". Staruszka-papieza faktycznie obwozono bez potrzeby po swiecie i lepiej by bylo dla niego, gdyby wczesniej polozono go do lozka i zadbano o jego zdrowie. Bylo mi to oczywiscie obojetne, bo to ani moj wujek, ani brat, ani swat. Redaktor Urban, jak widac martwil sie o staruszka-papieza. Slowo "katolik" piszemy mala litera, chyba ze nastanie na swiecie IV-ta RP, to wtedy wszystkie serwery otrzymaj odpowiednie oprogramowanie korekcyjne, dbajace o pisanie "katolik" z duzej litery, a takze zmieniajace slowo "papiez" na "Ojciec Swiety" w przypadku Jan Pawla II oraz "Ojciec Swiety" na "papiez" w przypadku Benedykta XVI. Jezeli katolicy nie chca czuc sie obrazani religijnie i uzcuciowo, to niech nie czytaja "NIE" i nie wchodza na strone internetowa www.nie.com.pl.Ja kiedys weszlam na strone "Naszego Dziennika", poczulam sie urazone uczuciowo-ateistycznie i wiecej tam nie zagladam. Nie mam zamiaru podawac ich do sadu za urazanie moich uczuc antyreligijnych. Odpowiedz Link Zgłoś
pozlotemu Kazdy pies moze wyc na ksiezyc 08.03.06, 17:15 Trzeba tylko zrozumiec, ze to tylko pies. Odpowiedz Link Zgłoś
obraza.uczuc.religijnych [...] 08.03.06, 17:27 Wiadomość została usunięta ze względu na złamanie prawa lub regulaminu. Odpowiedz Link Zgłoś
pozlotemu Kazdy pies moze wyc na ksiezyc 08.03.06, 17:36 Trzeba tylko zrozumiec, ze to bydle. O ile nam wiadomo toto wyje w Warszawie. Odpowiedz Link Zgłoś
obraza.uczuc.religijnych Wyło, np. w czerwcu 1979 r. 08.03.06, 17:37 na placu Zwycięstwa. Odpowiedz Link Zgłoś
pozlotemu Re:Urbaha tam spotkales? To miales radosc 08.03.06, 17:48 A sam byles sluzbowo czy w mundurze? Odpowiedz Link Zgłoś
obraza.uczuc.religijnych Do PZPR wstąpiłem jeszcze w 1654 roku. 08.03.06, 17:52 Wtedy I sekretarzem był prymas. Urbana nie widziałem bo na takim cyrkowym przedstawieniu by się nie pokazał. Odpowiedz Link Zgłoś
pozlotemu To pod dobra data jestes.Jak wytrzezwiejesz napisz 08.03.06, 18:39 "obraza.uczuc.religijnych" napisal: >Do PZPR wstąpiłem jeszcze w 1654 roku.< Odpowiedz Link Zgłoś
obraza.uczuc.religijnych Solimarności nawet nie musieliśmy rozbijać. 08.03.06, 18:44 Sami się ośmieszyli. Odpowiedz Link Zgłoś
pozlotemu Ty UBeku 08.03.06, 19:51 obraza.uczuc.religijnych napisał: >Solimarności nawet nie musieliśmy rozbijać. > Sami się ośmieszyli. Odpowiedz Link Zgłoś
mindhardcore [...] 08.03.06, 19:20 Wiadomość została usunięta ze względu na złamanie prawa lub regulaminu. Odpowiedz Link Zgłoś
obraza.uczuc.religijnych Dziękuję że oszczędasz mój czas. 08.03.06, 19:21 Na pewno zapisałes się do nszz solimarność jak ceny cukru podskoczyły. Odpowiedz Link Zgłoś
mindhardcore Re: Urban napisal prawde... 08.03.06, 17:24 a wchodząc na strony inne niż "nie", nie czujesz się upodlona intelektualnie? powinnaś... Odpowiedz Link Zgłoś
zazabela Re: Urban napisal prawde... 08.03.06, 19:33 Trudno dyskutowac z fanatyzmem i zaslepieniem, nie bede wiec tego czynil... Uwazam ze okreslenie Urbana jest doskonale i pelne humoru. Jezeli katolicy uwazaja ze to moze obrazic ich JP2 (nie mylic z J23) to chyba sami nie potrafia go docenic. Ludzi prawdziwie wielkich nie mozna obrazic slowami, oni sa ponad to. Katolicy obrazaja swojego papieza bardziej poprzez rozpetywanie tego typu zalosnych protestow i procesow - wykazuja tym tylko ze sa ograniczeni, zaslepieni, i nie maja poczucia humoru. Arabowie rowniez chca spalic wszystkich dunczykow za kilka humorystycznych rysunkow. Jak pojdzie tak dalej to niedlugo bedziemy mieli katolikow podkladajacych bomby do samolotow... Pisze do Pani aby wyrazic wielka radosc ze w naszym znekanym historia i religia kraju sa jeszcze ludzie, ktorzy rozsadnie mysla. Proponuje, aby zorganizowac skladke na fundusz kary Urbana. Niech kazdy wysle do NIE symboliczna zlotowke - to byloby bardzo wymowne ! Odpowiedz Link Zgłoś
speranzaa Re: Urban napisal prawde... 09.03.06, 01:35 kompletny idiota z Ciebie Zazabela Odpowiedz Link Zgłoś
arturkosmal Re: Urban napisal prawde... 09.03.06, 07:01 > Proponuje, aby zorganizowac skladke na fundusz kary Urbana. Niech kazdy wysle > do NIE symboliczna zlotowke - to byloby bardzo wymowne ! Nie lubie Urbana, ale jesli powstanie taka inicjatywa to sie dorzuce Odpowiedz Link Zgłoś
rychu40 Re: Urban napisal prawde... 08.03.06, 22:34 > Urban napisal prawde, uzywajac dowcipnego i wulgarnego > jezyka charakterystycznego dla "NIE". Staruszka-papieza > faktycznie obwozono bez potrzeby po swiecie i lepiej by bylo dla niego, > gdyby wczesniej polozono go do lozka i zadbano o jego zdrowie. Też tak uważam. Ale nie żałował staruszka. Napisał podobnie jak pisze się i mówi w mediach katolickich o ateistach czy po prostu inaczej widzących świat, innych orientacji itp. Wiesza się ordynarne psy na nich. I nie mają szczęścia być sławnym Świętym Ojcem którego bierze w obronę państwowa prokuratura. I to jest ta prowokacja Urbana typowo dziennikarska. I ma do tego pełne prawo tak jak media katolickie naigrawające się z nie katolików. A że skazał go jakiś dyspozycyjny wobec PIS -u i Ziobry ....... (tu się nie wyrażę) to śmiech na świecką Europę. Katolicy urażają moje uczucia permanentnie, krzyżami, obrazkami, procesjami pokutnymi po osiedlu, nagabywaniem o kolędę, staniem nad chorą i wymuszeniem w szpitalu przyjęcia komunii i totalną pogardą dla innych niż oni. I to jest ich norma. Nie wszystkich to fakt ale media katolickie to nachalna propaganda katolicka i zwykłe chamstwo. Odpowiedz Link Zgłoś
borrka1 Re: Papiez jest osoba publiczna 08.03.06, 17:26 publico_bono napisał: > Wiesz, "misiu", pisz z polskimi znakami diakrytycznymi. Dzięki temu czytający Twoją odpowiedź będzie miał wrażenie, że masz o jakieś 10-20 punktów IQ więcej. oj,wydaje mi sie ze twoje IQ jest dosyc niskie,wbrew temu co o sobie sadzisz. Odpowiedz Link Zgłoś
borrka1 Re: Papiez jest osoba publiczna 08.03.06, 17:35 to publico_bono;to jest moje zdanie o tobie po przeczytaniu tylko pierwszego zdania,dalej nawet sobie nie zadalem trudu czytac,po takim wstepie wszystko jasne. Odpowiedz Link Zgłoś
mis22 Nienawisc i nietolerancja katolikow polskich 08.03.06, 17:47 publico_bono napisał: > Wiesz, "misiu", pisz z polskimi znakami diakrytycznymi. Dzięki temu czytający > Twoją odpowiedź będzie miał wrażenie, że masz o jakieś 10-20 punktów IQ > więcej. Wolnosc slowa niestety oznacza, ze na forum moga sie wypowiadac ludzie nazywajacy siebie "publico_bono", ktorzy oceniaja inteligencje na podstawie klawiatury czy systemu operacyjnego uzywanego przez innego dyskutanta. Moga oni nazywac siebie tak jakdyby reprezentowali dobro publiczne podczas gdy reprezentuja najgorszy szowinizm religijny - te same emocje, ktore powoduja ze czytamy w gazetach o meczetach wysadzanych przez innych religijnych muzulmanow. Ciesze sie, ze nie mieszkam w kraju z tak duzym odsetkiem ludzi, ktorzy chca aby pisac nazwe ich religii z duzej litery podczas gdy oni zapomnieli dawno co to jest chrzescijanstwo, co jest w ewangeliach napisane (jesli kiedykolwiek ta ksiazke czytali i rozumieli co tam jest napisane). Ktorzy nie wiedza, ze Jezus uczyl milosci blizniego, a nie nienawisci i nietolerancji. W kraju demokratycznym potrzebne sa sady, ktory chronia prawa ludzi nalezacych do mniejszosci religijnych lub niereligijnych. Niestety wyrok w sprawie "katolicy kontra Urban" pokazuje, ze nie jest z tym dobrze w Polsce. Niestety ludzie w Polsce sa narazeni na wyzwiska przez ludzi nazywajacych siebie "Katolikami", ktorzy uzurpuja sobie wszystkie prawa. Dobrze, ze Polsce niewiele osob ma kalasznikowa. Odpowiedz Link Zgłoś
linke1 Właśnie że się mylisz! PUBLCO_BONO. 08.03.06, 18:28 PUBLICO_BONO; poczytaj słownik j. polskiego a tam napisano: katolik katolik m III, DB. -a, N. ~kiem; lm M. ~icy, DB. -ów wyznawca katolicyzmu, członek kościoła rzymskokatolickiego» publico_bono napisał: Może się mylę, > ale właśnie użyłeś słowa "katolicy" w obraźliwym znaczeniu. Co więcej, napisałe > ś > małą literą. Jestem Katolikiem, jestem demokratą, głosowałem i będę głosował za > rozsądkiem (PO) i czuję się urażony. Ale Cię nie pozwę. Jakoś tak niezręcznie m > i > pozywać głupka. ===== Odpowiedz Link Zgłoś
o_gryzek Re: Papiez jest osoba publiczna 08.03.06, 20:28 owszem, dla mnie byl symbolem. symbolem katolickiego betonu.... Odpowiedz Link Zgłoś
rcunit Re: Papiez jest osoba publiczna 08.03.06, 23:49 publico_bono napisał: >Za bardzo brzmisz na kogoś z najgłupszych ludzi pod Słońcem - ateistów... No tutaj trochę Cię poniosło... I Ty piszesz o kulturze? Kupa śmiechu. Odpowiedz Link Zgłoś
tomeks6 Re: Papiez jest osoba publiczna 09.03.06, 00:55 >Nie sądzę. Za bardzo > brzmisz na kogoś z najgłupszych ludzi pod Słońcem - ateistów... Czymże "yntelygencie" poprzesz powyższe stwierdzenie?? Dokładnie to samo z mego punktu widzenia i zdrowego rozsądku mógłbym napisać o wierzących. Tylko po co?? Odpowiedz Link Zgłoś
oktawianc Re: Papiez jest osoba publiczna 09.03.06, 07:38 Jeśli ludzie tacy jak ty, mają być probierzem katolictwa, trudno nie używać tego zwrotu jako obraźliwego. Na szczęście, chamstwo i głupota same wydają sąd o sobie. Odpowiedz Link Zgłoś
jas_wedrowniczek2 Po co publicznie takie głupie pytania zadawać? 08.03.06, 15:36 Choć na takie durne posty nie warto odpowiadać, to w drodze miłosiernego wyjątku: Czy nie miałeś w szkole pseudonimu w stylu głupek wioskowy? Choć wiem, że to przekracza twoje horyzonty umysłowe, ale robisz rozważania na poziomie ćwierćinteligenta. Zamilcz więc, bo po co publicznie ujawniac swój żenujacy poziom inteligencji? Nauczyli cię pisać i czytać ale niestety nie nauczyli myśleć. Odpowiedz Link Zgłoś
ned_pap Re: I bardzo dobrze! 08.03.06, 15:13 Zgadzasz się więc, że tego typu określenia są obraźliwe, prawda? W tym przypadku lżenie osób jest ścigane z oskarżenia prywatnego - nie chciałabyś tego zrobić - Twoja sprawa. W przypadku głowy innego państwa jest to przestępstwo ścigane z urzędu, a prokuratura podstawy znalazła. Uważam za nieporozumienie głosy mówiące o ograniczeniu wolności słowa tym wyrokiem. Uważam tak, ponieważ wyrażanie jakichkolwiek poglądów w Polsce nie jest karalne i ergo - nie jest karane. Działania pana Urbana wpisują się natomiast w klasyczny schemat złośliwego obrażania, w celu wywołania skandalu i zwrócenia na siebie uwagi. Według mnie, takie działania należy piętnować i karać, choćby po to, by przeciwdziałać schamieniu życia publicznego. Odpowiedz Link Zgłoś
dagmaranowicka Re: I bardzo dobrze! 08.03.06, 15:23 bo moze kobito nie znasz przepisow i nie wiesz, ze za takie cos mozna pozwac. twoja sprawa.jak cie ktos kopnie w d... to tez sie obrazisz i stworzysz sobie wroga na cale zycie we wlasnym umysle.gratulacje. Odpowiedz Link Zgłoś
lidkawozniak Re: I bardzo dobrze! 08.03.06, 15:34 dagmaranowicka napisała: > bo moze kobito nie znasz przepisow i nie wiesz, ze za takie cos mozna pozwac. > twoja sprawa.jak cie ktos kopnie w d... to tez sie obrazisz i stworzysz sobie > wroga na cale zycie we wlasnym umysle.gratulacje. Problem w tym, że wiele osób wrzuca tu zupełnie odmienne sprawy do jednego wora. Jeżeli kopnięcie w dupę rozumiemy pod względem naruszenia nietykalności cielesnej to oczywiste, ze za takie coś można pozwać, bo to jest zupełnie inny czyn niż obrażanie kogoś. Przykład z matką też jest zupełnie czym innym, owszem nasze prawo pozwala na pozwanie kogoś za jakieś wypowiedzi czy czyny, ale nie znaczy to jeszcze, że ktoś taki zostanie skazany. Być może pozwałabym kogoś, kto stwierdziłby, że lepiej by było, gdyby moja matka umarła, ale mam wrażenie, że dopóki nie zahaczałoby to o usiłowanie lub podżeganie do zabójstwa, to żaden sąd PS. Odczuwam w niektórych wypowiedziach pewną agresję wobec mojej osoby, i uważam, ze nie jest ona w porządku. Odpowiedz Link Zgłoś
centrolew Re: I bardzo dobrze! 08.03.06, 14:49 Czy pisanie: "Choruj z godnością, gasnący starcze, albo kończ waść, wstydu oszczędź" "Breżniew Watykanu", "żywy trup", "sędziwy bożek" Jest dopuszczalną krytyką?! Moim zdaniem nie... To nie ma nic wspólnego z jakąkolwiek dyskusją w demokratycznym Państwie. Napiszę bardziej ostro i proszę się odnieść do tego - czy pisanie o kimś w stylu: "Ty ch..u pier....ny, jeb..ny skur....nie, ci..lu niedorobiony" nadal mieści się w ramach wolności słowa?! Nie podoba mi się Rydzyk, Jankowski, Kaczyńscy, wogóle całe te prawicowe oszołomstwo, nie akceptuję pobożności nawet tej w wydaniu Tuska i PO, ale zachowajmy umiar... ich postawy nie usprawiedliwiają używania obelg zamiast merytorycznej krytyki! Odpowiedz Link Zgłoś
lidkawozniak Re: I bardzo dobrze! 08.03.06, 14:57 centrolew napisał: > Czy pisanie: > > "Choruj z godnością, gasnący starcze, albo kończ waść, wstydu oszczędź" > "Breżniew Watykanu", > "żywy trup", > "sędziwy bożek" > > Jest dopuszczalną krytyką?! Tak. Wszystkie te określenia są owszem bardzo nieładne, ale każde ma swoją interpretację, z którą można się po prostu zgodzić, lub też nie. Co więcej tę interpretację Urban wyłożył wprost w swoim artykule, tak więc sąd powinien, wiedząc dokładnie co autor miał na myśli powinien odnieść się tylko i wyłącznie do tego. > Napiszę bardziej ostro i proszę się odnieść do tego - czy pisanie o kimś w > stylu: "Ty ch..u pier....ny, jeb..ny skur....nie, ci..lu niedorobiony" nadal > mieści się w ramach wolności słowa?! W ramach wolnosci słowa tak, natomiast użycie takich okresleń wobec przywódcy innego państwa byłoby złamaniem prawa - okreslenie te są jednoznacznie obraźliwe, to jest jedyny cel ich użycia (można jedynie próbować na siłę interpretować słowa pier....ny i jeb..ny dosłownie i starać się dochodzić, czy dana osoba uczestniczyła jako strona bierną w stosunku płciowym, ale chyba tylko w Stanach sąd by wziął to na poważnie ;) ) Odpowiedz Link Zgłoś
supersucker Re: I bardzo dobrze! 08.03.06, 15:00 A czy mozna sie odnosic takimi okresleniami do glowy panstwa, ktora zyla, powiedzmy, ok. 2000 lat temu? Np. papiez Telesfor? Odpowiedz Link Zgłoś
centrolew Re: I bardzo dobrze! 08.03.06, 18:12 Jakoś nie pamiętam, jak Urban by w czasach, gdy był rzecznikem rządu użył słów, że Breżniew albo Chruszczow to "żywe trupy" albo "papieże Moskwy"! Po takiej akcji znaleziono by go pływającego w Wiśle... I tym różni się wolność słowa w PRL od wolności słowa w III RP. Dzisiaj Urban wyda swoje kieszonkowe i ureguluje to 20000 PLN. To nie jest duża cena dla niego. Trochę refleksji, proszę państwa... Kogo bronicie?! Ten facet to zaprzeczenie lewicy, dorobił się na pisemku i żyje jak król, czy kiedyś zainicjował jakąkolwiek akcję, która poprawiła by los Polaków?! Powołał jakąś fundację wspierającą lewicowe ideały?! Odpowiedz Link Zgłoś
kontonaspam Re: I bardzo dobrze! 08.03.06, 19:19 > proszę państwa... Kogo bronicie?! Nie kogo, tylko czego - wolności słowa. Wolność słowa w wolnym kraju dotyczy nawet Urbana, nie tylko Wałęsy czy innego byłego opozycjonistę. Odpowiedz Link Zgłoś
mindhardcore Re: I bardzo dobrze! 08.03.06, 19:22 Wreszcie, lewica mówiąca ludzkim głosem... Odpowiedz Link Zgłoś
grazynkajohn Re: I bardzo dobrze! 08.03.06, 20:11 Pewnie,że dla Urbana 20000 PLN,to jak dla nas skromne kieszonkowe,za niewielką sumę ma doskonałą reklamę.Teraz mnóstwo osób pobiegnie do kiosku kupić jego pismo.To jest bezwzględny facet myślący tylko o sobie i swoim interesie.Ma w nosie to ,co inni o nim sądzą,w politykę się nie bawi, więc nie musi zabiegać o elektorat.Jednak po lekturze tego forum myślę,że nie miałby z tym problemu.Oj, jak łatwo manipulować ludżmi,gdyby takiemu Urbanowi przyszło kiedyś do głowy założyć jakąs sektę, jego stadko byłoby całkiem pokażne,głupich nie sieją sami się rodzą.Przecież ten jego szmatławiec nastawiony jest na duży zysk i Urban pisze,to co chcą czytać mniej wymagający ,niewybredni czytelnicy, tacy,którzy szukają taniej sensacji typu:kto z kim na, jakiej pościeli.A przecież Urban to niegłupi facet.Miałam okazję czytać kiedyś stare egzemplarze Kulisów, Urban pisał tam pod pseudonimem Jerzy Kibic i to były dobre teksty.A teraz po prostu "robi"kasę i wierzcie mi on ma w nosie naszą krytykę,mało go to obchodzi,więc nie gorączkujcie się tak nie ma o co. Odpowiedz Link Zgłoś
centrolew Re: I bardzo dobrze! 08.03.06, 15:06 > > Napiszę bardziej ostro i proszę się odnieść do tego - czy pisanie o kimś > w > > stylu: "Ty ch..u pier....ny, jeb..ny skur....nie, ci..lu niedorobiony" na > dal > > mieści się w ramach wolności słowa?! > W ramach wolnosci słowa tak, natomiast użycie takich okresleń wobec przywódcy > innego państwa byłoby złamaniem prawa - okreslenie te są jednoznacznie > obraźliwe, to jest jedyny cel ich użycia (można jedynie próbować na siłę > interpretować słowa pier....ny i jeb..ny dosłownie i starać się dochodzić, czy > dana osoba uczestniczyła jako strona bierną w stosunku płciowym, ale chyba tylk > o > w Stanach sąd by wziął to na poważnie ;) ) Zaproponował bym taki eksperyment właśnie w USA, kraju gdzie wolność wypowidzi jest najmocnej zakorzeniona w społeczeństwie: stanąć przed policjanem i rzucić z uśmechem na ustach kilka niecenzuralnych zwrotów! Gwarantuje, że poznałabyś inną interpretację "wolności słowa". Odpowiedz Link Zgłoś
lidkawozniak Re: I bardzo dobrze! 08.03.06, 15:11 centrolew napisał: Tak naprawdę, jeżeli już nawiązujemy do Stanów, to tam nabluzganie na policjanta zostałoby uznane jako atak na funkcjonariusza i odpowiednio potraktowane, natomiast tekst Urbana uznany byłby za dzieło autorskie, podeszłoby pod wolność słowa (użytą przez artystę w dodatku) i pierwszą poprawkę do konstytucji i nikt by nie mogł się do tego przyczepić. Bo te dwie sprawy są z kompletnie dwóch innych beczek. Więc przykład zły. Odpowiedz Link Zgłoś
centrolew Re: I bardzo dobrze! 08.03.06, 18:36 > Więc przykład zły. Inny przykład - Larry Flint wydrukował rysunki ośmieszające jakiegoś ważnego przywódce religijnego, ale: - była to wyraźna satyra - nikt nie mógł mieć wątpliwości, że przekaz ten nie miał charakteru informacyjnego W przypadku Urbana artykuł (nie satyra!) był to celowy zabieg marketingowy, dzięki któremu "lewicowy" autor zarobił krocie... Powtarzam, te marne 20000 PLN zwróciły mu się w postaci bezpłatnej rekalmy. Nie rozumiem, jak ludzie lewicy mogą wspierać cwaniaczka robiącego na nich kasę lepszą niż robi to o. Dyrektor na swoich owieczkach?! Odpowiedz Link Zgłoś
henio56 Re: I bardzo dobrze! 08.03.06, 18:38 a ja nie rozumiem jak ludzie prawicy, mogą być tak uzależnieni psychicznie od sekty religijnej Odpowiedz Link Zgłoś
centrolew Re: I bardzo dobrze! 08.03.06, 18:44 > a ja nie rozumiem jak ludzie prawicy, mogą być tak uzależnieni psychicznie od > sekty religijnej Tu masz rację, RM to sekta religijna. Dlaczego ludzie się uzależniają - napisano na ten temat książki... W skrócie chodzi o emocje. Odpowiedz Link Zgłoś
kontonaspam Re: I bardzo dobrze! 08.03.06, 19:22 Z tego co pamiętam, to Urban przedstawia swoją gazetę jako "satyryczno-polityczną". Larry Flint to dobry przykład, ale tobie potrzebny jest odwrotny. W USA Urban proces prawdopodobnie by wygrał, powołując się właśnie na precednsowe procesy Flinta. Odpowiedz Link Zgłoś
lidkawozniak ZAPPA 08.03.06, 21:48 > Inny przykład - Larry Flint wydrukował rysunki ośmieszające jakiegoś ważnego > przywódce religijnego, ale: > - była to wyraźna satyra > - nikt nie mógł mieć wątpliwości, że przekaz ten nie miał charakteru informacyj > nego Myśle, ze w tym miejscu mogłaby Ciebie, jako (centro)lewicowca zainteresować postać ś.p. Franka Zappy (tu ciekawostka: Vaclav Havel zaproponował mu w 1992 roku objęcie w Czechach ministerstwa do spraw kontaktów kulturalnych z Zachodem, Zappa odmówił ze wzgledów zdrowotnych, zmarł w 1993). Jeżeli chodzi o jego dokonania muzyczne, to są dość ciężkostrawne, natomiast teksty piosenek i przedstawiony w nich światopogląd bardzo interesujące. Konkretna sprawa: Zappa zeznawał był w procesie dotyczącym uchwalenia bądź nie ustawy o oznaczaniu nagrań muzycznych naklejkami typu Parental Advisory. Treść zeznania dostępna jest tutaj: mars.superlink.net/~jdandrea/shrg99-529/p51.html#fztestimony Myśl, że warto to poczytać, w kontekście sprawy Urbana, lub chociażby pomysłów posła Cymańskiego > W przypadku Urbana artykuł (nie satyra!) był to celowy zabieg marketingowy, > dzięki któremu "lewicowy" autor zarobił krocie... Powtarzam, te marne 20000 PLN > zwróciły mu się w postaci bezpłatnej rekalmy. > > Nie rozumiem, jak ludzie lewicy mogą wspierać cwaniaczka robiącego na nich kasę > lepszą niż robi to o. Dyrektor na swoich owieczkach?! To owszem mozna potępić. Natomiast nie znaczy jeszcze, ze za to mozna skazywać. I to ludzie lewicy potępiają. Odpowiedz Link Zgłoś
john_jasny Re: I bardzo dobrze! 09.03.06, 06:07 lidkawozniak napisała: > centrolew napisał: > > Tak naprawdę, jeżeli już nawiązujemy do Stanów, to tam nabluzganie na policjant > a > zostałoby uznane jako atak na funkcjonariusza i odpowiednio potraktowane, > natomiast tekst Urbana uznany byłby za dzieło autorskie, podeszłoby pod wolność > słowa (użytą przez artystę w dodatku) i pierwszą poprawkę do konstytucji i nikt > by nie mogł się do tego przyczepić. Bo te dwie sprawy są z kompletnie dwóch > innych beczek. Więc przykład zły. ================================================================= Lidka madralo zrob ogloszenie w prasie amerykanskiej lub napisz na przystanku ipodaj adres np "Zydzi do gazu".Jeden znajomy zamowil tablice rejestracyjna "Fosgas" .Na wskutek doniesien ludnosci zydowskiej tablice zostaly mu sadownie odebrane i dostal $2000 kary. Czy juz cos ponimalas suczko. > Odpowiedz Link Zgłoś
teapot Re: I bardzo dobrze! 08.03.06, 14:58 Synku twoje porównanie jest idiotyczne. Jan Paweł II był osobą publiczną, politykiem. To możę Saddama Husajana też nie wolna krytykować? On też był głową państwa. Kolejne idiotyczne porównanie od kiedy to gazety przykleja się na płocie? Jak ci się "Nie" nie podoba to nie kupuj! A mnóstwo ludzi nie darzyło go szacunkiem i co do więzienia z nimi? Odpowiedz Link Zgłoś
mindhardcore Re: I bardzo dobrze! 08.03.06, 17:27 a czy rodzice nie nauczyli cię, że jak się obraża np. Stalina to powinno się pod mur i cpyk? Lewizna wołająca o wolność słowa - co za ironia dziejów. Rozmowa ociemniałych o kolorach... Odpowiedz Link Zgłoś
centrolew Re: I bardzo dobrze! 08.03.06, 18:15 > Jak ci się "Nie" nie podoba to nie kupuj! > > A mnóstwo ludzi nie darzyło go szacunkiem i co do więzienia z nimi? A kto tu mówi o więzieniu?! Urban musi oddać swoje kieszonkowe! 20000 PLN to on wydaje w jeden dzień... Znaleźli się lewicowcy wspierający burżuja! Odpowiedz Link Zgłoś
blok-buster [...] 08.03.06, 16:37 Wiadomość została usunięta ze względu na złamanie prawa lub regulaminu. Odpowiedz Link Zgłoś
lidkawozniak [...] 08.03.06, 16:52 Wiadomość została usunięta ze względu na złamanie prawa lub regulaminu. Odpowiedz Link Zgłoś
selecte Re: Obelżywe dla każdego czlowieka 08.03.06, 22:42 mów za siebie. brawo urban! tak trzymać. Odpowiedz Link Zgłoś
mysz_polna5 Wolnosc, nie jest absolutem! 08.03.06, 22:55 Zapamietajcie to! Wolnosc slowa i zachowan, ma swoje ograniczenia w kazdym cywilizowanym spoleczenstwie! Jak tego nie wiesz, tos kiep! Hej ha! Odpowiedz Link Zgłoś
john_jasny Re: Wolnosc, nie jest absolutem! 09.03.06, 06:13 mysz_polna5 napisała: > > Zapamietajcie to! Wolnosc slowa i zachowan, ma swoje ograniczenia w kazdym > cywilizowanym spoleczenstwie! > Jak tego nie wiesz, tos kiep! Hej ha! ========================================================= mysz_polna5 - Odpowiedz Link Zgłoś
lidkawozniak Re: Hehehehehe 08.03.06, 14:17 r306 napisał: > "Breżniewem Watykanu" - o ile pamietam sam Urban sadzil sie o "Geobelsa stanu > wojennego". Jaki zapadl werdykt w tamtej sprawie? Przyznano rację Benderowi, to znaczy uznano, że mógł tak Urbana określić. Poza tym tu się pojawia ciekawe zapętlenie: jeżeli uznamy, że porównanie kogoś z Breżniewem jest obraźliwe, to znaczy, że obrażamy w tej chwili Breżniewa, czyli głowę państwa, nieżyjącą na dodatek. Różnica z Goebellsem jest też taka, że Norymberga jednoznacznie uznała go za mordercę i winnego zbrodni wojennych, podczas gdy Breżniew, cokolwiek by o nim nie mówić, jest z punktu widzenia prawa międzynarodowego czysty. Albo z innej strony: czy nazwanie Papieża "Nixonem Watykanu" lub "Wałęsą Watykanu" byłoby tak samo, czy mniej, a może bardziej obraźliwe? > Opieram sie jedynie na fragmentach zawartych w GW. W oryginalnym artykule jest jeszcze kontekst (konkretniej w artykule nie chodzi o znieważenie Papieża, tylko o wyśmianie postępowania jego wyznawców), który nieco łagodzi te wszystkie określenia. Ja myślę, ze o wiele poważniejsze w świetle tych wszystkich paragrafów byłoby nazwanie na przykład Putina mordercą. I teraz po pierwsze: niejeden go już tak nazwał, a jakoś nikt nikogo za to nie sądził; po drugie: czy dobrze by było, gdyby prawo nie pozwalało nazwać Putina mordercą? Odpowiedz Link Zgłoś
r306 Re: Hehehehehe 08.03.06, 14:28 > Przyznano rację Benderowi, to znaczy uznano, że mógł tak Urbana określić. Jakbys nie zauwazyl - podajac ten cytat nie mowilem o nim nic w kontekscie "obrazliwy" - powiedzialem tylko, ze za porownaniem do postaci historycznej sam Urban poczul sie dotkniety :) A wyniku procesu faktycznie nie pamietalem. Wiec chyba uczepieles sie nie tego fragmetnu dyskusji :) Nie jest moim celem udupienie Urbana bo go nie lubie, tylko ocena - czy wyrok sadu byl sluszny. > W oryginalnym artykule jest jeszcze kontekst Nie watpie - jednak cytowane okreslenia i zwroty byly bezposrednim odwolaniem do konkretnej osoby. I jako takie zostaly uznane za obrazliwe w stosunku do glowy panstwa, a ja z tym postanowieniem sadu zwyczajnie sie zgadzam. Jesli mam byc szczetry - nie ogladalem relacji z ostatniej pielgrzymki JPII do Polski - za kazdym razem gdy trafialem na te relacje w TV zmianialem kanal. Obraz cierpienia tego czlowieka byl dla mnie straszny, a falujace w swej bezmyslnosci i uniesieniu tlumy - niestrawne. Jestem praktykujacym katolikiem, ba - bylem rowniez na spotkaniu z JPII wiele lat temu podczas jednej z jego pielgrzymek (jako uczestnik zbiorowej mszy). Nie oceniam ludzi, ktorzy takie spotkania sobie cenia - dla mnie, uczestniczenie w takiej mszy bylo pomylka. Odpowiedz Link Zgłoś
lidkawozniak Re: Hehehehehe 08.03.06, 14:42 r306 napisał: > > Przyznano rację Benderowi, to znaczy uznano, że mógł tak Urbana określić. > Jakbys nie zauwazyl - podajac ten cytat nie mowilem o nim nic w > kontekscie "obrazliwy" - powiedzialem tylko, ze za porownaniem do postaci > historycznej sam Urban poczul sie dotkniety :) A wyniku procesu faktycznie nie > pamietalem. > Wiec chyba uczepieles sie nie tego fragmetnu dyskusji :) > Nie jest moim celem udupienie Urbana bo go nie lubie, tylko ocena - czy wyrok > sadu byl sluszny. Urban jak najbardziej mógł się poczuć dotknięty porównaniem go z Goebelssem ze względu na to, że tak jak wspomniałam został on powszechnie uznany za zbrodniarza i mordercę. Porównanie z Breżniewem nie ma tego podtekstu, a każdy inny podtekst dorabiać sobie może jedynie czytelnik i za to sądzić nie można. Co ciekawsze przyznanie racji Benderowi opierało się na tym, ze obłudnie tłumaczył się tym, iż porównywał Urbana z Goebelssem dlatego, że obaj byli tak rewelacyjnymi rzecznikami propagandy swoich ustrojów, i że to był wyraz uznania dla talentu, a nie pogardy. O ile się orientuje, to Urban uzył porównania z Breżniewem po to jedynie, by podkreślić to, że zarówno Breżniew jak i Papież trwali jako głowy państwa aż do śmierci, żadnego innego podtekstu tutaj nie widzę, jeżeli ktoś poczuł się obrażony tym, że porównano Papieża do przywódcy ZSRR (zgaduję, że o to się tu rozchodzi), to była to tylko kwestia jego własnej interpretacji. A tak podsumowując, to uważam, że łącznie wyroki w obu sprawach są dla Urbana niesprawiedliwe, bo niekonsekwentne (w obu sprawach przegrał, choć w jednej i w drugiej stał po przeciwnych stronach tego samego problemu). > > W oryginalnym artykule jest jeszcze kontekst > Nie watpie - jednak cytowane okreslenia i zwroty byly bezposrednim odwolaniem > do konkretnej osoby. I jako takie zostaly uznane za obrazliwe w stosunku do > glowy panstwa, a ja z tym postanowieniem sadu zwyczajnie sie zgadzam. > Jesli mam byc szczetry - nie ogladalem relacji z ostatniej pielgrzymki JPII do > Polski - za kazdym razem gdy trafialem na te relacje w TV zmianialem kanal. > Obraz cierpienia tego czlowieka byl dla mnie straszny, a falujace w swej > bezmyslnosci i uniesieniu tlumy - niestrawne. > Jestem praktykujacym katolikiem, ba - bylem rowniez na spotkaniu z JPII wiele > lat temu podczas jednej z jego pielgrzymek (jako uczestnik zbiorowej mszy). > Nie oceniam ludzi, ktorzy takie spotkania sobie cenia - dla mnie, > uczestniczenie w takiej mszy bylo pomylka. A ja z kolei byłam na mszy celebrowanej przez Papieża (choć nie jestem wierząca) i uznałam po niej, że uczestniczyłam w czymś wyjątkowym, i do dziś jestem sobie to uczestnictwo bardzo cenię. I tu w pewnym sotpniu zgadzam się z Urbanem, choć tylko pod względem merytoryczno-pogladawym. Tyle, że to jest absolutnie inna para kaloszy. A zdaje się, że sąd tego nie widział - i w tym cały problem. Odpowiedz Link Zgłoś
lidkawozniak Re: Hehehehehe 08.03.06, 14:48 lidkawozniak napisała: > I tu w pewnym sotpniu zgadzam się z Urbanem, choć > tylko pod względem merytoryczno-pogladawym. Pomyłka. Chciałam napisać, że się w pewnym stopniu NIE zgadzam. Odpowiedz Link Zgłoś
r306 Re: Hehehehehe 08.03.06, 14:52 > Co ciekawsze przyznanie racji Benderowi opierało Ciach :) Ty nadal na tym koniu galopujesz? ;) Ajjjj :) A tlumaczylem, ze kontekst, do ktorego taka wage przywiazujesz, fragmetnu mojego postu, w ktorym zacytowalem to porownanie do Brezniewa byl zupelnie inny :) Nie odnioslas sie natomiast kompltetnie do pozostalych - why? ;) > A zdaje się, że sąd tego nie widział - i w tym cały problem Bo nie artykul byl przedmiotem rozprawy, ale zwroty odnoszace sie bezposrednio do JPII. A Ty ciagle chcesz wszystko zalatwic kontekstem. Czyzbys byla zwolennikiem tezy, ze cel uswieca srodki??? Odpowiedz Link Zgłoś
lidkawozniak Re: Hehehehehe 08.03.06, 15:05 r306 napisał: > > Co ciekawsze przyznanie racji Benderowi opierało > Ciach :) Szkoda tego "Ciach", bo w kotekście Bendera nawiązałam w jakiś sposób do sedna sprawy - jak rozumiem nie przeczytałeś, tylko ciachnąłeś. > > A zdaje się, że sąd tego nie widział - i w tym cały problem > Bo nie artykul byl przedmiotem rozprawy, ale zwroty odnoszace sie bezposrednio > do JPII. A Ty ciagle chcesz wszystko zalatwic kontekstem. > Czyzbys byla zwolennikiem tezy, ze cel uswieca srodki??? No własnie tu jest podstawowy błąd. Uważam, że sąd powinien odnieść się do artykułu jako całości, a tego nie zrobił - uznał, że np. "żywy trup" jest obrażliwy, ze został użyty wobec głowy państwa i że za to trzeba skazać. Tymczasem uważam, że okreslenie to jest jedynie fragmentem całości, i należy postawić pytanie, czy całość jest obraźliwa. Pojedyncze słowa wycięte z kontekstu nie powinny być tematem tej rozprawy, bo ich interpretacja w abstrakcji od atrykułu może być bardzo dowolna. Odpowiedz Link Zgłoś
r306 Alez przczytalem :) 08.03.06, 15:23 > Szkoda tego "Ciach", bo w kotekście Bendera nawiązałam w jakiś sposób do sedna > sprawy - jak rozumiem nie przeczytałeś, tylko ciachnąłeś. Ja tez dbam o kontekst, wiec czytuje calosc :) Problem w tym, ze dla mnie nic obrazliwego nie ma w odnoszeniu sie porownawczym do postaci historycznych. Swoja wypowiedzia w tym fragmencie swojego posta nakreslilem jedynie podwojny standard moralny Urbana - nic naddto :) Jako obrazliwe zdefiniowalem pozostale cytaty (ale nie ten!!!) - i podalem uzasadnienie. A co do samego Brezniewa - nie bedzie on uznany winnym dopoki caly komunizm w jego formie jaka przyjal w czasach ZSRR nie zostanie uznany, tak jak nazizm, za zbrodniczy. Jeszcze duzo wody uplynie w rzekach, zanim do tego dojdzie.... > No własnie tu jest podstawowy błąd. Absolutnie nie. Poniewaz w ten sposob probujesz legitymizowac stwierdzenie, ze cel uswieca srodki. Urban uzyl okreslonych srodkow i za ich zastosowanie zostanie ukarany. Vide samosad we Wlodowie - nikt nie ma watpliwosci, w kontescie calej sprawy, ze ludzie dokonujacy samosadu, tak naprawde byli do tego kroku desperacji zmuszeni okolicznosciami. Niemniej poniosa za ten czyn kare, poniewaz nie mozna legitymizowac samosadu. Dlaczego? Z tym pytaniem juz pozostawie Cie sam na sam ;) Odpowiedz Link Zgłoś
kontonaspam Re: Hehehehehe 08.03.06, 14:20 Sądy nie powinny marnować swojego cennego czasu na takie pierdoły. Co innego gdyby Urban nawoływał do np. zamordowania kogoś. Wszelkie pozwy o słowne zniewagi itp powinny być z definicji oddalane - sąd nie powinien zajmowac się tym, że ktoś przed kimś kapelusza nie uchylił, nie ładnie się odezwał itp. Odpowiedz Link Zgłoś
remik.bz Chyba się mylisz 08.03.06, 14:27 kontonaspam napisał: > Sądy nie powinny marnować swojego cennego czasu na takie > pierdoły. Co innego gdyby Urban nawoływał do np. zamordowania > kogoś. Wszelkie pozwy o słowne zniewagi itp powinny być > z definicji oddalane - sąd nie powinien zajmowac się tym, > że ktoś przed kimś kapelusza nie uchylił, nie ładnie się > odezwał itp. Jest to kwestia "znieważenia". Każdy człowiek , nie tylko głowa państwa ma własną godność. I jest to dobro prwnie chronione.Jak wiemy nawet ostatnio nasz RPO , Pan Kochanowski, bronił prawa do godności pewnego bandziora i zmusił do rezygnacji z pracy człowieka ( powszechnie szanowanego) , który podobno tej godności uchybił. Odpowiedz Link Zgłoś
kontonaspam Re: Chyba się mylisz 08.03.06, 14:40 Tak, każdy człowiek ma własną godność, której jednak nie wyrażają wyroki sądów! Uważam, że jak ktoś nazwie mnie ch-ujem, ubekiem, sbekiem, żydem, czarnuchem, katolikiem, masonem, żywym trupem itd to moja godność nie ucierpi! (tym bardziej że np. jestem biały a na esbeka za młody). Może być mi przykro, że ktoś mnie wyzywa, ale jest wiele innych rzeczy, przez które jest mi bardziej przykro. Sądy powinny zajmować się poważniejszymi rzeczami, a proces Urbana uważam za bezsensowny (tak samo jak proces wytoczony przez Urbana). Odpowiedz Link Zgłoś
remik.bz Ale takie jest prawo 08.03.06, 14:54 kontonaspam napisał: > Tak, każdy człowiek ma własną godność, której jednak nie wyrażają > wyroki sądów! Nasze prawo po prostu przewiduje "konsekwencje" za znieważenie kogoś. Takie mamy prawo. Urban o tym wiedział( chociaż nieznajomość prawa nie usprawiedliwia), więc w czym problem? Odpowiedz Link Zgłoś
r202 [...] 08.03.06, 17:32 Wiadomość została usunięta ze względu na złamanie prawa lub regulaminu. Odpowiedz Link Zgłoś
kontonaspam Re: Chyba się mylisz 08.03.06, 19:49 Czy ty masz jakąś radość z wyzywania ludzi od ch-ujów, żydów, czarnuchów itp? Dlaczego uważasz, że mój szef miałby czerpać radość z wyzywania kogokolwiek od ch-ujów, żydów, czarnuchów?? Odpowiedz Link Zgłoś
r306 Aaaaaa tam... 08.03.06, 19:59 Zobrazowal Ci tylko czym jest przyzwolenie na pelna wolnosc slowna, ktorej tak bronisz... Po prostu prawo chroni nas przed tym. I tyle. Odpowiedz Link Zgłoś
babariba-babariba [...] 08.03.06, 15:02 Wiadomość została usunięta ze względu na złamanie prawa lub regulaminu. Odpowiedz Link Zgłoś
writer-writer Re: Hehehehehe - REALIA 08.03.06, 15:05 No to moze ja pokusze sie o odpowiedz, na Twe cytaty. Po pierwsze, czynisz blad, utozsamiajac swoja poglady z pogladami wszystkich, przez co, skoro Tobie wydaje sie, ze na stole lezy czerwone pudelko zapalek jestes rozdrazniony, jesli ktokolwiek w tym miejscu widzi goly tylek. Tak to mozna zdefiniowac najprosciej, abys zrozumial swoj blad. Dlatego tez, wszystko co Ty uznales za obelzywe okreslenia, jest nimi o tyle, o ile ktos podziela Twoj swiatopoglad. Red. Urban oberwal za poglady, i tyle. Tlumaczenie, iz "obrazil glowe Panstwa Watykanskiego" jest smieszne - prosze zwazyc, ile rzeczy pisze sie o Bushu, Kuczmie czy jakims innym kacyku...i co? I nikt nie wszczyna procesow. Dlaczego? Bo w Polsce milosc do JP II ma chore rozmiary, i przez swe balwochwalstwo, zatracila porozy sensu. Po drugie - podales kilka wyrazen, uzytych przez Urbana w tekscie. Maja nas one przekonac, ze redaktor dopuscil sie potwornej zbrodnii, jaka bylo napisanie swojego zdania o JP II. Coz, wyjasnij mi zatem, dlaczego mamy karac kogos za to, co mysli, jesli jego poglady nie sa zlamaniem prawa (propagowanie faszyzmu i innych tego typu ideologii - patrz: Kodeks Karny)? Po trzecie - w Polsce jest potwornie zla sytuacja, jesli chodzi o wykazanie wlasnego zdania na temat papiestwa, czy papieza, personalnie. Nie mowiac juz o krytyce Kosciola rzymskiego. To, co wszedzie na sweicie (nawet przez katolickie pisma) byloby uznane za przejaw zdrowego pradu myslowego, w Polsce od razu jest szarganiem wiadomych wartosci...chcesz przyklad? Oto, zrob kwerende "Catholic Report", aby zrozumiec, ze nawet tam za zycia JP II pokazywaly sie artykuly, w ktorych (katoliccy przeciez) publicysci, zupelnie powaznie zastanawiali sie nad tym, czy aby papiez nie powinien abdykowac? Jest przeciez przede wszystki ksiedzem, biskupem - a jak wiadomo, tych OBOWIAZUJE wiek emerytalny. Coz, w Polsce jednak, podobne dywagacje (nawet czynione przez duchownych wysokiego szczebla - sam pamietam podobna propozycje pewnego austriackiego biskupa), bylyby uznane za zamach, szarganie swietosci i inne tego typu. Po czwarte - laskaw byles napisac: "Teza, ze ten czlowiek nie choruje z godnoscia - czyli podwazenie godnosci danej osoby -> podwazenie godnosci glowy panstwa. Paragraf". Coz - i nie paragraf, i nie podwazenie. Uwaga moja, generalna i na przyszlosc: zanim zaczniesz szermowac paragrafami, zastanow sie, czy aby na kazdy podobny "argument" masz poparcie? Redaktor Urban wyrazil tylko swe pragnienie, aby JP II chorowal z godnoscia, aby to, co czyni siem z jego choroby nie stalo sie do reszty medialnym spektaklem falszu, uludy i jakiegos dewocjonalnego zaczadzenia. Poza tym, prosze, wykaz mi na gruncie logiki, iz jesli uznam, ze X nie choruje z godnoscia, to podwazam jego godnosc, jako osoby? Do tego, prosze przypomnij sobie, co pisalem na poczatku swego postu: to, ze Ty uznajesz cos za obrazliwe, to jeszcze nie znaczy, ze takim to faktycznie jest....dlatego tez, sformulowanie "gasnacy starcze" dla Ciebie jest obrazliwe, dla mnie nie. JP II byl schorowany, byl starcem, i nie panowal ani nad swym cialem, ani nad Kosciolem rzymskim. Na tej zasadzie, czynienie z czlowieka niewydolnego i chorego przywodcy miliarda ludzi, jest dopiero kpieniem z cierpienia... Po piate - "Brezniew Watykanu" - w tej samej poetyce, co wczesniej. Przypomnij sobie kukle matuzalema Brezniewa, i JPII - zastanow sie, czy obaj na pewno panowali nad swymi imperiami? To tyle - reszty nie mam zamiaru komentowac. Wszystko miesci sie w granicach, jakie zaznaczylem powyzej. Z powazaniem, Writer Odpowiedz Link Zgłoś
r306 Re: Hehehehehe - REALIA 08.03.06, 16:32 > Po pierwsze, czynisz blad, utozsamiajac swoja poglady z pogladami wszystkich, Zieeewwwwwwww. Tak sie sklada, ze w KP jest zapis (cytat z pamieci :)): "kto uzywa slow powszechnie uznanych za obelzywe" bla bla bla. Nie ma tam mowy "wszyscy" - jest o powszechnym uznaniu. Prawo generalizuje, bo inaczej prawa nie dajes sie stanowic. Wiec szermowanie zwrotami "nie wszyscy", "ja nie" itd. jest zwyklym sobiepanstwem nie majacym nic wspolnego ze stanowieniem i przestrzeganiem prawa. Prawo to normy - narzucone wszyskim. Ot i wszystko. Uznaly tak sady dwu instancji i spora czesc ludzi. Najprawdopodobnie przychyli sie to tego rowniez Strasburg - no i co wowczas? "Wypiszesz" sie z Europy? Nie przypisuje sobie nieomylnosci. Po prostu sie z tym zgadzam. > Red. Urban oberwal za poglady, i tyle. Nie, poniewaz nie sadzono go na przyklad za krytyke sposobow zarzadzania panstwem koscielnym, a takowe poglady m.in. wyrazal w tym artykule. Sadzono go za konkretne slowa i okreslenia "uznane powszechnie za obelzywe" i skierowene pod adresem glowy panstwa. Ot i wszystko. Dorabianie do tego swiatopogladowej ideologii jest zabawne :) Ze pozwole sobie sparafrazowac Twoje slowa :) > rzeczy pisze sie o Bushu, Kuczmie czy jakims innym kacyku...i co? I Czy mozesz posluzyc sie konkretnymi cytatami? :) Tylko fora dyskusyjne i blogi sobie odpusc ;) > Bo w Polsce milosc do JP II ma chore rozmiary, i > przez swe balwochwalstwo, zatracila porozy sensu. Ah jak Wy lubicie tan argument - on tak pieknie brzmi w tyrradach na temat polskiego spoleczenstwa gdy dochodzi do sporu swiatopogladowego ;) Tylko my tu nie spieramy sie o ksztalt polskiego spoleczenstwa - radze trzymac sie tematu. > dopuscil sie potwornej zbrodnii yyyy? Przepraszam - nie szermuj takimi gornolotnymi zwrotami ;) W ten sposob ze mna nie podyskutujesz, bo z takiej argumentacji sie zwyczajnie smieje ;) > Coz, wyjasnij mi zatem, dlaczego mamy karac kogos za > to, co mysli, jesli jego poglady nie sa zlamaniem prawa Po pierwsze na temat drugiego czlowieka mozemy miec osad lub opinie, ale skad tu sie wzial poglad??? Lepiej jednak poczytac czym jest definicja "pogladu". Poglady ma sie "w sprawie" lub "kwestii" i za to nikt Urbana po sadach nie ciaga. Po drugie - jest roznica pomiedzy tym co myslimy o danej osobie a tym co o niej glosimy publicznie. Kodeks cywilny. Za mysli ani poglady w demokracji sie nie karze - za zwroty obelzywe pod adresem drugiej osby tak - gdyz godnosc drugiego czlowieka jest prawnie chroniona - czy Ci sie to podoba czy nie. > Po trzecie - w Polsce jest potwornie zla sytuacja, jesli chodzi o wykazanie > wlasnego zdania na temat papiestwa, czy papieza, personalnie. Nie, jesli mowisz o czynach czy przyjetej postawie. Obrzucanie kogos personalnie inwektywami jest obrazliwe - niezaleznie od tego czy ktos jest papmierzem czy nie. Stanowi o tym zarowno kultura dyskusji, kultura osobista i kodeks cywilny. > aby zrozumiec, ze nawet tam za zycia JP II pokazywaly sie artykuly, w > ktorych (katoliccy przeciez) publicysci, zupelnie powaznie zastanawiali sie > nad tym, czy aby papiez nie powinien abdykowac I uzywaja sformuowan Urbana? Sam uczestniczylem w wielu dyskusji na temat rezygnacji JPII z funkcji papieza - byly to merytoryczne dyskusje na temat roli i znaczenia poczynan papierza, jego formy fizycznej i psychicznej. Normalne dyskusje na temat czy ktos do sprawowanej funkcji jest z racji stanu swojego zdrowia czy umiejetnosci predystynowany czy tez go to dykwalfikuje. Ale nie nazywalismy kogos stetryczalem starcem!!! Tak! Wlasnie chodzi o slowa i dobor zwrotow tak aby dotyczyly problemu i zagadnienia a nie zarzutu at persona czy obelgi. I proponuje nie trywializowac tego zagadnienia. > bylyby uznane za zamach, szarganie swietosci i inne tego typu. Oszolomow nigdznie nie brakuje. Wyjdz na Plac Czerwony i powiedz, ze czas usunac z mauzoleum pewne zawoskowane zwloki ;) > Uwaga moja, > generalna i na przyszlosc: zanim zaczniesz szermowac paragrafami, zastanow > sie, czy aby na kazdy podobny "argument" masz poparcie? Hmmm, zasmuce Cie - na ten argument poparciem sa chociazby dwa wyroki skazujace.... > Poza tym, prosze, wykaz mi na gruncie logiki, iz > jesli uznam, ze X nie choruje z godnoscia, to podwazam jego godnosc, jako > osoby Hehehehe nie badz bardziej urbanowski niz sam Urban :) Urbanowi nie chodzilo o dbalosc o godnosc JPII, ale o to, ze go ten widok mierzil. Mnie tez (choc pewnie z innych przyczyn), wiec nie ogladalem relacji. Jednak Urban nie poprzestal na pracy z pilotem od TV - on postanowil "zaapelowac" do JPII, aby ten "wstydu oszczedzil". "Choruj z godnością, gasnący starcze, albo kończ waść, wstydu oszczędź" - to zwrot bezposredni zarzucajacy komus, ze choruje bez zachowania godnosci. Jesli przyjac, ze godnosc, to jeden, a niegodnosc to zero (logiczna prawda i falsz) - to zaprzeczenie godnosci daje nam niegodnosc. Urban bezposrednio zarzucil JPII, ze choruje niegodnie! Sorry vinetu, ale tu Strasburg to moze jedynie jeszcze bardziej dokopac Urbanowi ;) > Po piate - "Brezniew Watykanu" - w tej samej poetyce Chyba nie zalapales poetyki mojej wypowiedzi w tej materii :) Z powazaniem :) Odpowiedz Link Zgłoś
writer-writer Re: Hehehehehe - REALIA 08.03.06, 19:59 Hmm.... 1) Co to jest "KP"? Jakis nowy Kodeks wprowadziles?:) A tak merytorycznie: to Ty uwazasz uzyte przez red. Urbana slowa, za obelzywe. A prosilem, abys nie utrozsamial swych pogladow z pogladami wszystkich. Na tej samej zasadzie, dlaczego uwazasz, ze nazwanie starca starcem jest obelzywe? Prawo chyba tego nie zakazuje, prawda? Wskaz mi zatem choc jedna obelge, ktora pada w tekscie "Obwozne sadomaso". Tylko sie przygotuj:) 2) Pytanie logiczne: sad sie nie myli? Ja wiem, ze "sad zna prawo", ale akurat obaj dobrze wiemy, ze podstawa orzekania jest nie tylko prawo, ale i wlasne poglady. To jasno wyplywa z tresci ustawy o ustroju sadow powszechnych - sedzia ma orzekac zgodnie z prawem oraz wlasnym sumieniem/pogladami. A skoro dopuszczamy pole dla "wlasnej inicjatywy", czyli pogladow sedziego, to nie mowmy, ze stanowisko sadu zawsze zgodne jest li tylko z litera prawa. Rozumiesz? 3) Coz, ja takze nie przypisuje sobie nieomylnosci, co jednak nie znaczy, ze nie moge nazwac bzdury bzdura. Polska mentalnosc, niedopuszczajaca zadna miara krytyki postaw kosciola ani jego przedstawicieli hieratycznych, jest chora. Takie balwochwalstwo posuniete do absurdu. I, jesli sedzia uznal, ze poglady red. Urbana sa sprzeczne ze swiatopogladem, ktory wyznaje jako urzednik, ukaral za to dziennikarza. A Strassburg? Coz, stawiam na to, ze Polska oberwie za kneblowanie ust. Bicie za poglady? To juz bylo. 4) Popatrz ile kalumni wypisuje sie o prezydentach wszystkich panstw wspolczesnego swiata - od Konga po USA. I co? W Polsce red. Urban oberwal za to, ze nazwal rzeczy po imieniu: zas sad, nie moc wprost uderzyc, skazal za "obraze glowy Panstwa Koscielnego". Wolne zarty. Krytykujac Busha, piszac, ze jest glupi - powiniennem miec wyrok. Chore. A i tak, w stwierdzeniu "Bush jest glupi", bede ostrzejszy, niz red. Urban, w swym artykule pod adresem JP II Prosisz o przyklady...nie ma sprawy: moge Ci podeslac prace magisterska, w ktorej autor przynajmniej rownie ostro pisze o "jastrzebiach". I co? Nic. Praca przeszla. A, skoro pytasz o przyklady z prasy, proponowalem wczesniej kwerende "Catholic Report". Tym razem (skoro tego chcesz), odesle Cie na przyklad do opinii, po slynnym wywiadzie telewizyjnym z 2000 roku, w ktoryum Bysh kompromitowal sie, kompletna nieznajomoscia realiow polityki i geografii. Albo...poczytaj komentarze Wallensteina, badz zajrzyj choc na chwile, na ma ulubiona ostatnia strone NYPR:) 5) Zabawnym jest, w jaki sposob sad zaklina rzeczywistosc. Zadaj sobie pytanie: czy JP II byl pelnosprawny? Czy byl w stanie wladac MILIARDEM ludzi????? Smiem watpic, gdyz nie panowal nawet nad wlasnm cialem. To nie obraza, ale stwierdzenie faktu. Dlaczego mamy za to karac? 6) "Radze trzymac sie tematu" - ze tak zacytuje Ciebie. Tylko, ze to akurat ma ogromny zwiazek z tematem. Gdyby bezkrytyczna milosc do JP II i KRK miala normalne rozmiary, sad by sobie nie pozwolil na taki wyrok. Zreszta, licze na Strasburg:) Btw, nie mow do mnie w liczbie mnogiej. Ja nie jestem "WY". Zreszta, kim sa owi mityczni "WY"? 7) Coz, smiejesz sie...a moze najpierw postarasz sie odpowiedziec? Gwarantuje, ze posmiejemy sie wtedy razem. Ja na pewno:) 8) Wykaz mi, ze poglad nie moze byc zlamaniem prawa. Hmm....podpowiem: tym razem wez do reki KK. Btw, wykaz takze, ze sad nie skazal red. Urbana za poglad na chorobe papieza - ok?:) 9) Coz, co do zwrotu obelzywego, prosilem, abys mi wskazal choc jedna obelge w tym tekscie. Nadal to pragnie podtrzmymuje. Nie mozna nikogo obrzucac inwektywami - pelna zgoda. Tylko, wykaz wrecie, ze red. Urban obrzucil tego nieszczesnego JPII jakakolwiek inwektywa??? 10) Wskaz mi takze, jakakolwiek polska dyskusje na temat abdykacji JP II. Dasz rade? Przeciez, tyle ich bylo - jak sam piszesz. Tylko, blagam, nie wkladaj mi "TP do reki, ani inego "Espe". Pytam o rzeczywista dyskusje, a nie delikatne mizianie, w doborowym gronie, gdzie wszyscy mysla tak samo. Ciekawe...wtedy zrozumiesz, dlaczego publicysci katoliccy, moze jezykiem innym niz red. Urban, pisali o tym, o czym w Polsce bano sie myslec. Red. Urban pozwolil sobie po prostu na zlamanie pewnego tabu, ktore w Polsce graniczylo ze swietoscia. Czym rozni sie kult JP II od kultu "Koby"??? 11) Zeby byla jasnosc: nie bronie jezyka red. Urbana, ale generalnej sprawy. Zaprawde, sformulowanie "stetryczaly starzec" nie jest kalumnia, inwektywa ani innym potwornym bluznierstwem. Zreszta, zapytaj samego siebie...czy takie slowa obrazaja JPII jako papieza, czy glowe PW? Ide o zaklad orzechow przeciwko mineralnej, ze razily Twoj obraz uswieconego JPII, jako papieza, a nie szefa PW. Troche powagi. 12) Wiesz, na "Niebianskim Spokoju" twierdzilem, ze nalezy postawic pomnik. A na Placu Czerwonym twierdze, ze nalezy usunac pomnik. Ot, synchronizacja. 13) Faktycznie, dwa wyroki (patrz wczesniejsze punkty), to sama prawda. Niemylny sad, orzekajacy zgodnie z prawem...tyle, ze takze zgodnie ze swiatopogladem sedziego, ktory wpisal sie w uswiecanie "Papy". 14) Pytanie z logiki, zostaje. Czekam na rozwiazanie inne, niz zerojedynkowe. Troche powagi. A do tego - jedna kwestia: apel do JPII o to, aby zdecydowal sie na odejscie od "steru", bylo akurat troska o kondycje KRK. I to troska najwyzsza:))) Z powazaniem, Writer Odpowiedz Link Zgłoś
r306 Tyrrady o niczym 08.03.06, 23:57 > 1) Co to jest "KP"? :) > A tak merytorycznie: to > Ty uwazasz uzyte przez red. Urbana slowa, za obelzywe Uznaly je za obrazliwe dwie instancje sadowe - ile moge to razy powtarzac? A ja sie jedynie z tym wyrokiem zgadzam. Nie przypisuj mi wszechmocnych dzialan ;) To, ze sie z tym niezgadzasz - ok. Niemniej - wyrok jest prawomocny. A co do Strasburga - nie odpowiedziales mi - co bedzie, gdy Strasburg nie podwazy wyrokow tych sadow? A moim zdaniem nie podwazy. > A prosilem, abys nie > utrozsamial swych pogladow z pogladami wszystkich Czy laskawie moglbys mi nie wkladac w usta wypowiedzi, ktorych nie poczynilem? Robisz to juz drugi raz. To czyni dyskusje jalowa. Nic takiego nie powiedzialem. Mowilem o "powszechnosci" i wyjasnilem, ze to nie jest rownoznaczne z "wszyscy". Gonisz w pietke. > ze nazwanie starca starcem jest obelzywe? Hehehehe i sadzisz, ze mnie nabierzesz na taki chwycik? ;) "Choruj z godnością, gasnący starcze, albo kończ waść, wstydu oszczędź". Ile razy mozna cytowac te slowa? "Nazwanie starca starcem" he he he. Ja mam trzydzieche na karku i czytac umiem, nawet ze zrozumieniem ;) Jak uzyje okreslenia "mlody sk..." - to oczywiscie wyjmiesz z tego okreslenia mlody i bedziesz zdziwiony, ze ktos sie obraza, no bo przeciez mlody wiekiem hehehehehe. Slodkie, ale niezbyt madre. Znow Cie sparafrazuje - lepiej sie przygotuj ;) I znow klania sie Strasburg - Europa jest baaaaardzo wrazliwa ostatnio jesli chodzi o polit-poprawne wyrazanie sie o ludziach kalekich, homoseksualistach, osobach starszych i chorych. Marne widoki ;) > Wskaz mi zatem choc jedna obelge Wskazalem, uzasadnilem - na razie Twoje proby obalenia tezy, ze sa to obelgi wygladaja tak jak powyzej skomentowana. > 2) Pytanie logiczne: sad sie nie myli? Pojdzie do Strasburga, tam znow Urban polegnie i co? Wszyscy sie myla tylko nie Urban? Gdy przegram ja (w sensie mojej opinii) - to oczywiscie, pozostanie mi uznac wyrok i przyjac do wiadomosc, ze w prasie mozna juz pisac wszystko. Ale co zrobisz Ty? > czyli pogladow sedziego, to nie > mowmy, ze stanowisko sadu zawsze zgodne jest li tylko z litera prawa Mylisz sie - stanowisko sadu nie moze byc sprzeczne z litera prawa - to tez jasno wynika z ustawy o sadach powszechnych. Sumienie i zdrowy rozsadek sedziego maja "zastosowanie" wowczas gdy prawo czegos nie precyzuje w jakims szcegole. Tak jest na przyklad w przypadku tego wyroku. KK ani KC nie posiadaja listy "slow powszechnie uznanych za obelzywe" - to pozostaje w gestii orzecznictwa sadu - tu sie moge z Toba zgodzic. Jednak w tym aspekcie wyrok nie jest sprzeczny z litera prawa - uzycie takiego sformuowania jest kolejnym z Twoich "naduzyc". > Coz, ja takze nie przypisuje sobie nieomylnosci, co jednak nie znaczy, ze > nie moge nazwac bzdury bzdura. No i wyszlo Ci maslo maslane ;) Nie widzisz, ze stawiasz teze i jej jednoczesnie zaprzeczasz? > Polska mentalnosc, niedopuszczajaca zadna miara > krytyki postaw kosciola ani jego przedstawicieli hieratycznych Obudz sie! Chyba cos przespales :) Socjologowie juz mowia, ze nie ma zadnego pokolenia JPII, Rydzyk - no taaaaakiej krytyki jak na niego leci ze strony przewazajacej czesci spoleczenstwa, to chyba nawet Jaruzelski nie mial. Glemp - kolejny "twardoglowy", ktory zbiera co i rusz tegie razy - rowniez w srodkach masowego przekazu. Ostani montaz jego wystapien w Polsacie bodaj - no majstersztyk hehehe. Prosze nie jedz na tym koniu "zasciankowej, katolickiej Poslki", bo zwyczajnie jest to zabawne. To jest 38mln kraj. Zaledwie 36% mowi cokolwiek o tym, ze praktykuje. Wsrod tych 36% przynajmniej polowa to ludzie trzezwo oceniajacy postawy ksiezy i hierachii KK. Wiec probujesz rozciagnac postawe jakies 4-5 mln ludzi na cale spoleczenstwo. Iiii tam. Postaraj sie lepiej ;) > Bicie za poglady? To juz bylo. Buahahahahaha. I znowu, tym razem juz grube naduzycie. Nie poglady i nie bicie. A dostac w gebe dostaniesz na miescie jak podejdziesz do osilka i powiesz mu, ze jest zywym trupem :) Rozumiem, ze bedzie to dla Ciebie zamach na wolnosc slowa, a nie pobicie :) Teraz to zes mnie do lez smiechu niemal doprowadzil :) > Wolne zarty. Krytykujac Busha, piszac, > ze jest glupi - powiniennem miec wyrok Tak sie sklada, ze bylo juz orzecznictwo Strasburga w kwestii 'glupi' w odniesieniu do polityka. Interesuje mnie, czy je znasz :) > moge Ci podeslac prace magisterska Zapoznaj sie ze statusem pracy magisterskiej. Ona nawet nie jest publikacja naukowa. I nie kaz mi szukac po necie... Net to smietnik jak zauwaza Lem - czlowiek stary, ale jakze spostrzegawczy... Pokaz mi publikacje, w ktorej kos nasmiewa sie otwarcie z podeszlego wieku i choroby glowy panstwa. > Czy byl w stanie wladac MILIARDEM ludzi????? Smiem > watpic, gdyz nie panowal nawet nad wlasnm cialem. To nie obraza, ale > stwierdzenie faktu. Dlaczego mamy za to karac? Urban nie napisal slow, ktore Ty tu wlasnie napisales, wiec prosze - to Ty nie zaklinaj rzeczywistosci. Czym innym jest powiedziec: "papiez jest osoba w podeszlym wieku i niepelnosprawna", a czym innym: "ty stary kaleko". Obie wypowiedzi odzwierciedlaja stan faktyczny. Niemniej posluguja sie roznymi metodami w celu opisania tego stanu. Jeden jest merytorycznym swierdzeniem, drugi pogardliwa obelga. > Zreszta, kim sa owi mityczni "WY"? Zagalopowalem sie :) Po prostu za czesto czytam takie ogolniki o niczym i mi sie "wymsknelo" :) Sorry. > 7) Coz, smiejesz sie...a moze najpierw postarasz sie odpowiedziec? > Gwarantuje, > ze posmiejemy sie wtedy razem. Ja na pewno:) Ja sie smieje tak czesto, ze musisz chyba sprecyzowac o co Ci chodzilo ;) > 8) Wykaz mi, ze poglad nie moze byc zlamaniem prawa. Hmm....podpowiem: tym > razem wez do reki KK. Zapwne chodzi Ci o "siania nienawisci", "rasizmu" itd :) Tak sie sklada, ze za sam polad sie nie karze - natomias czym innym jest gloszenie i nawolywanie. Tak samo jak z prostytucja - sama w sobie nie jest karalna, natomiast naklanianie juz tak. Tak wiec nie obaliles mojej tezy, ze za poglady sie w demokracji nie karze. > Btw, wykaz takze, ze sad nie skazal red. Urbana za poglad > na chorobe papieza - ok?:) Nawet prokurator byl tu inteligentniejszy od Ciebie i powybieral te "rodzynki", ktore sa bezposrednimi zwrotami do osoby JPII. Kicha moj Drogi. A nie bede juz Ci wykazywal po raz n-ty, ze sa to zwroty obrazliwe... Jesli dla Ciebie nie - ok. Ja w Twoje zasady i kanony godnosci nie wnikam. > 10) Wskaz mi takze, jakakolwiek polska dyskusje na temat abdykacji JP II Ty uwielbiasz chyba mnie draznic swoimi naduzyciami i wciskaniem mi nie moich wypowiedzi - powiedzialem, ze sam uczestniczylem w wielu dyskusjach na ten temat. Wiec prosze - przestan nauzywac - rowniez mojej cierpliwosci. To nieeleganckie i powduje, ze zajmuje sie biciem piany - czyli upominaniem Cie. BTW pzez GW tez sie przewijaly. Byla w nich odnotowana rowniez wypowiedz austiackiego biskupa, stanowisko czesci biskupow francuskich itd. I pod nimi zawszsze wypowiadali sie ludzie, ktorzy byli za i przeciw. > 9) Coz, co do zwrotu obelzywego, prosilem, abys mi wskazal choc jedna obelge > w > tym tekscie. Nadal to pragnie podtrzmymuje. Nie mozna nikogo obrzucac > inwektywami - pelna zgoda. Tylko, wykaz wrecie, ze red. Urban obrzucil tego > nieszczesnego JPII jakakolwiek inwektywa??? Zaciales sie????? > Pytam o rzeczywista dyskusje, a nie delikatne > mizianie, w doborowym gronie Ah - czyli jak miesko nie padnie, to znaczy, ze dyskusji rzeczywistej nie bylo hehehe. Przed wojna chyba nikt by z Waszecia dyskutowac nie chcial ;) > Red. Urban pozwolil sobie po > prostu na zlamanie pewnego tabu, ktore w Polsce graniczylo ze swietoscia. > Czym rozni sie kult JP II od k Odpowiedz Link Zgłoś
writer-writer szacunek wobec samego siebie szacunkiem wobec.... 09.03.06, 07:25 "KP" to dla mnie Kodeks Pracy - zwiazku z tematem nie widze. A tak merytorycznie, to rozni nas, ze Ty uwazasz, iż red. Urban opisujac stan faktyczny zniewazyl papieza, ja zas twierdze, ze kunktatorski wyrok sadu jest kneblowaniem ust. I tyle. A teraz, odniose sie do reszty, gdyz mimo, ze Ty przypisujesz mi "gonienie w pietke", nerwowo puszczasz, niczym Kurski u Lisa wobec Zakowskiego. A wiec, z Toba bedzie ciekawie - czy madrze, to niekoniecznie, ale ciekawie to na pewno. I tak: a) Wskazalem Ci, ze to, iz sad cos orzeka nie znaczy wcale, ze TYLKO prawo tak stanowi. Sedzia ma prawo kierowac sie wlasnym swiatopogladem, co daje furtke dla tego, i im podobnych koszmarkow prawnych. Wrok II instancji, jest tylko prawomocnym przyklepaniem bzdury oraz dalszym kadzeniem kruchcianej rzeczywistosci. A jak sie juz tak pieknie wszyscy okadzimy i zaczadzimy tym kadzidlanym dymem, moze w koncu komus zaswita mysl, ze moze byc...normalnie? "I z mgly obloku, narodzi sie nowa sila - stan u jej boku, niczym dumny rycerz w swej godzinie chwaly..." - reszte sobie daruje. Oczadzaja te sady kadzidla, co nie wychodzi nigdy na korzysc spoleczenstwa. Jesli Strassburg nie podwazy (twierdze, ze owszem), zostanie to orzeczenie, jako i teraz jest: na smiech pokoleniom i glupoty dowod. b) "To, ze Ty cos uwazasz, nie znaczy, ze wszyscy tak uwazaja" = "To, ze Ty tak uwazasz, nie znaczy, ze takie uwazanie jest powszechne"...az tak potwornie duza roznice widzisz miedzy tymi dwoma zdaniami? Ze tez Ci sie chce... c) Nadal nie wiem, czemu nazwanie starca starcem ma byc obelzywe? Wojtyla byl starcem, czy nie byl? Byl. Co do Twego przykladu, nie wyjme z niego nic. Po prostu uwazam, ze wulgaryzm jest jednak slowem o diametralnie innym kalibtrze niz wszystko to, co napisal o Wojtyle red. Urban. Usilujesz zrownac kalumnie, plugawy bluzg z krytyka, tyle tylko, ze red. Urban po wulgaryzm nie siegnal, co czyni Twoj przyklad nieadekwatnym, choc chwytliwym. Podobnie, jak to orzeczenie sadu nie jest madre, ale za to glosne. Ech. d) Czytajac dalej Twe enuncjacje, nadal nie widze, zeby red. Urban siegnal po obelge. Jesli Ty zupelnie powaznie uwazasz, iz nazwanie starca starcem jest obrazliwe (z jakichkolwiek powodow), to zadaj sobie pytanie, czy nazwanie Ciebie czlowiekiem nie jest obrazliwe? To taka sama "obelga", jak te, ktore czynil red. Urban e) Nie mowie, ze wyrok moze byc sprzeczny z litera prawa (czesto bywa), ale twierdze, iz dopuszczenie pierwiastaka swiatopogladowego, jest przyzwoleniem na to, aby z roznych powodow wydawano orzeczenia..hmm..dziwne, by nie rzec ostrzej. I zawsze jest tak, ze sad UZNA..wlasnie, uzna, czyli po pierwsze zinterpretuje przepisy wedlug tego, co sam uwaza, a po drugie - wlaczy w to wlasne sumienie, ktore podparte odpowiednimi przepisami, pozwoli skazac smiecacego na ulicy za naruszenie porzadku publicznego. I nie jest prawda, ze sumienie wkracza wowczas, gdy prawo nie jest sprecyzowane: aby nie srubowac poziomu, stwierdze, ze prawo w wielu miejscach jest labilne, zas sedzia de facto caly czas moze orzekac w zgodzie z tym, co sam UZNAJE...za zgodne z prawem i wlasnym sumieniem, rozumiesz? Dlatego mozna orzec kazda bzdure. Poza tym, nie mowie, iz wyrok jest sprzeczny z prawem (jak wskazalem, uzasadnic mozna prawnie kazda bzdure), ale, ze jest sterowany swiatopogladem sedziego i dymem z kadzidelek. Co do katalogu slow "powszechnie uznawanych za obelzywe", to mozna wen wpisac wszystko i nic, znow wedlug UZNANIA sedziego:) Prawda, ze to cudny system? Pasuje Ci, co widac golym okiem. f) Wykaz tautologie w zdaniu: "Ja takze nie przypisuje sobie nieomylnosci, co jednak nie znaczy, ze nie moge nazwac bzdury bzdura". Uwazasz, ze nazwanie bzdury bzdura jest wynikiem (przejawem) nieomylnosci, czyms zarezerwowanym wylacznie dla niemylnosci? Takie twierdzenie, to jest dopiero bzdura, drogi Panie. Ja, sadzilem do tej pory, ze nazwenie rzeczy po imieniu jest po prostu przejawem zdrowego rozsadku. Ale, wiem po stokroc, ze to wina tego, iz niekoniecznie odurza mnie won kadzidelek:) g) Nadal uwazam, iz polska mentalnosc nie dopuszcza ani krytyki KRK, ani tez "naszego Ojca Swietego"...Ty zdajesz sobie sprawe, ze nazwanie jakiegokolwiek czlowieka Ojcem Swietym jest bluznierstwem? Heh. h) Czy widzisz jakikolwiek wylom w rydzykowym murze? Bzdura. Proponuje dwie rzeczy: posluchanie RM, oraz wycieczke na polska wies i "sondowanie". To sie dowiesz, jakim panem jest Rydzyk, od zascianka, do zascianka. A to wszystko w "Europie". Hehehehe Powaznie: proponuje kwerende statystyk z Biura Statystyki Kosciola Katolckiego (cytuje nazwe z pamieci, wiec prosze o wyrozumialosc), ktory jasno wskazuje, ze pomimo niskiego stopnia uczestnictwa w prakrykach religijnych w miastach, wies w znakomitej wiekszosci nadal to czyni. Poza tym, nawet, jesli ludzie uznaja, ze "Kosciola w polityce jest zbyt wiele", to w tym samym zdaniu dodaja po zaczerpnieciu tchu, ze Kosciol musi miec w niej swoj glos. To dopiero schizofrenia. Albo: popatrz, jak ogolnodostepna w calym kraju panstwowa telewizja wielbi kazda jedna uroczystosc religijna rzymskich katolikow. Zapomina sie przy tym o podobnych swietach liturgicznych Zydow, Hindusow, innych odlamow chrzescijanstwa i katolicyzmu itd. To nie forsowanie rzymsko-katolickiej wizji swiata? A kult jednostki, niczym nie rozniacy sie od kultu innych "Slonc"? Hmm, wez Pan nawe ta dyskusja o abdykacji? Kiedy ktos ja przeprowadzil w sposob rzetelny, dopuszczajac scieranie sie roznych stanowisk?? Nie kpij Wasc, pokazujac, na "przewalanie sie przez lamy GW" setek godzin dyskusji. A zreszta, wskazac potrafisz choc cztery katolickie dyskusje, w ktorych byly realnie scierane rozne poglady na ten temat? Nie, nie chodzi o "mieso", ale o intelektualna uczciwosc. i) "Bicie za poglady", to przenosnia. Prosze zrozumiec, ze nie mialem przez to na mysli, iz ktokolwiek naruszyl cielesnosc red. Urbana....Btw, kaganiec za poglady na niepokornych juz byl przerabiany nie tylko za czasow "minionyzmu". j) Red. Urban chcial zwrocic uwage swym tekstem na to, ze massmedia i polskie spoleczenstwo, nie pozwalaja papiezowi na chwile odpoczynku. A tymczasem nie jest on juz "mlodzieniaszkiem"...tak wolisz? Byl stary, zniedoleznialy i nie mial pojecia, co sie wokol niego dzieje. Jak przedobrzyl ze srodkami uspokajajacymi, to spiewal podczas liturgii. Zatem, badz tak dobry, i nie pisz, ze tak oczywiste rzeczy mozna bylo nazwac delikatniej. Widocznie nie mozna bylo, gdyz spoleczenstwo mimo oczywistosci, pozostawalo zaslepione swa ciekawoscia ludzkiego cierpienia. I to bylo obrzydliwe. To bylo chore. To bylo plugawe, a nie to, iz red. Urban uzyl slow ostrych. Otworz oczy. k) Praca magisterka nie ma dla Ciebie zadna miara i w zadnym przypadku naukowej tresci, ni formy? Ech, to bzdura, ale czuje, ze znow zrobisz unik, a ja nie za bardzo mam chec definiowania kazdego slowa z osobna. l) "Zapewne chodzi Ci". Jestes cudowny, i jakze papieski w tym - pozwol, ze sparafrazuje Cie: "Nawet prokurator jest od Ciebie inteligentniejszy, wiec zrozumialby, ze karane jest nie tylko naklanianie, ale i sianie". Tutaj, red. Urban dostal wlasnie za POSIADANIE pogladow - tak trudno to dostrzec? Doprawdy, od dzis, jestes mym bohaterem. Wolisz kwiatek czy laurke? Masz o sobie za duze mniemanie, tyle, ze nie jestes w stanie zadna miara mnie sprowokowac do zejscia na swoj poziom. Dlatego pozwol, ze Twe uwagi ad Personam oraz mentorski ton, pozostawie bez komentarza. Tym razem, nie chce zlamac prawa: za bicie dzieci idzie sie za kraty:( Z powazaniem, Writer Odpowiedz Link Zgłoś
r306 Re: szacunek wobec samego siebie szacunkiem wobec 09.03.06, 10:42 > "KP" to dla mnie Kodeks Pracy - zwiazku z tematem nie widze. Usmiechnalem sie ze swojej literowki w poprzednim poscie, ale jak widac, ktos tu ma zapedy... mentorskie? ;) > A tak merytorycznie, to rozni nas, ze Ty uwazasz, iż red. Urban opisujac stan > faktyczny zniewazyl papieza, ja zas twierdze, ze kunktatorski wyrok sadu jest > kneblowaniem ust. I tyle. No rozni nas to w sposob zasadniczy. Z tym, ze wyrok sadu nadal nie jest to kneblowanie ust. Znow probujesz uzywac strasznie wielkich slow :) Jesli dostaniesz mandat za smiecenie, czy to jest rownoznaczne z tym, ze waaaadza (Ziobro pewnie by chcial hehehehe) obcina Ci rece i tym samym uniemozliwia dalsze smiecenie, gdy najdzie Cie na to ochota? Mozemy sie spierac czy wyrok oddal faktyczny stan rzeczy, ale zachowajmy umiar - i w kadzeniu i w krytyce kadzenia. > niczym Kurski Porownanie mnie do Kurskiego uwazam za wysoce dla mnie obrazliwe - mowie to zupelnie serio. > a) Wskazalem Ci, ze to, iz sad cos orzeka nie znaczy wcale, ze TYLKO prawo > tak > stanowi. Sedzia ma prawo kierowac sie wlasnym swiatopogladem, co daje furtke > dla tego, i im podobnych koszmarkow prawnych. Utopista? ;) Odchodzac nieco od samego wyroku - jak inaczej chcesz "urzadzic" wymiar sprawiedliwosci? ;) System ekspercki Cie zadawala? ;) Tylko trzeba by zmienic w kilku panstwach o baaaardzo starych demokracjach konstytucje... > Jesli Strassburg nie podwazy > (twierdze, ze owszem), zostanie to orzeczenie, jako i teraz jest: na smiech > pokoleniom i glupoty dowod. Fajnie - czyli Twoj osad ma byc swiatly, a niepodwazony wyrok ma byc dowodem glupoty. Ktos tu cos krytykowal w kontekscie uzywania slow "nieomylny"? ;) > b) "To, ze Ty cos uwazasz, nie znaczy, ze wszyscy tak uwazaja" = "To, ze Ty > tak uwazasz, nie znaczy, ze takie uwazanie jest powszechne"...az tak > potwornie duza roznice widzisz miedzy tymi dwoma zdaniami? Ze tez Ci sie > chce... No gratuluje - wlasnie wymysliles ustroj, w ktorym decyzje moga zapadac jedynie przy bezwglednym poparciu wszystkich :) Zaraz, zaraz - liberum veto w "zlotym" swym okresie? ;) Tak, miedzy tymi dwoma zdaniami jest zasadnicza roznica - na tej roznicy opiera sie demokracja znana nam wspolczesnie. Na tej roznicy opiera sie stanowienie prawa i wszelkie normy kodyfikacyjne w "cywilizowanym" swiecie. > c) Nadal nie wiem, czemu nazwanie starca starcem ma byc obelzywe? To proponuje zajrzec do ustawodastwa UE ;) Ostatnio (jakies 4 miesiace temu) zajmowal sie tym zagadnieniem PE. Tam dopiero jest polit-poprawnosc doprowadzona niemal do absurdu. Dlatego m.in. szanse Urbana w Strasburgu oceniam na baaardzo nikle. I caly czas stosujesz ten sam zabieg - wyjmujesz z wypowiedzi Urbana jedynie wyraz "starzec" - vide moje porownanie "mlody sk..." - wyjmiesz mlody i jestes szczesliwy. > Po > prostu uwazam, ze wulgaryzm jest jednak slowem o diametralnie innym kalibtrze No i tu sie roznimy tak naprawde w ocenie wyroku. Poza tym mylisz obelge z wulgaryzmem - obelga nie musi byc wylgarna. > to, aby z roznych powodow wydawano orzeczenia..hmm..dziwne, by nie rzec > ostrzej. I zawsze jest tak, ze sad UZNA..wlasnie, uzna, czyli po pierwsze > zinterpretuje przepisy wedlug tego, co sam uwaza, a po drugie - wlaczy w to > wlasne sumienie, ktore podparte odpowiednimi przepisami, pozwoli skazac > smiecacego na ulicy za naruszenie porzadku publicznego Powraca pytanie - jak sobie wyobrazaz wymiar sprawiedliwosci jako taki? ;) Zawsze orzekaja ludzi - ze swoim bagazem doswiadczen, swoim swiatopogladem. Jedyna ucieczka od zarzutow ktore stawiasz wymiarowi sprawiedliwosci jest ucieczka od orzekania przez ludzi. > aby nie srubowac poziomu, Jak ktos mowi, aby w logice nie poslugiwac sie systemem zero-jedynkowym, to faktycznie moze lepiej nie srubowac... :) > Poza > tym, nie mowie, iz wyrok jest sprzeczny z prawem (jak wskazalem, uzasadnic > mozna prawnie kazda bzdure) Nic takiego nie wykazales. Znow klania sie logika matematyczna. KK i KC maja sporo niescislosci (jak kazda proba odzworowania wielowymiarowej rzeczywistosci) - jednak na "prawie kazda bzdure" zwyczajnie nie pozwalaja. Ty jedynie probujesz dowisc, ze w systemie, w ktorym orzeka czlowiek (o okreslonych uwarunkowaniach srodowiskowych) mozna wydawac wyroki niejako niezaleznie od obowiazujacego prawa. Mozesz probowac jeszcze szermowac taka retoryka gdy chodzi o wyroki w sprawach o ochrone "dobr osobistych". Proba rozciagniecia tego na cale prawo wystawiasz sie na smiesznosc. > Pasuje Ci, co widac golym okiem Hehehehehehe, malo o mnie wiesz. Roznica miedzy nami polega na tym, ze obcy jest mi mlodzienczy utopizm i romantyzm, bo mlody az tak bardzo juz nie jestem :) > f) Wykaz tautologie w zdaniu: "Ja takze nie przypisuje sobie nieomylnosci, co > jednak nie znaczy, ze nie moge nazwac bzdury bzdura Tautologie? :) Chyba odwrotnie - logiczna sprzecznosc. Czy prawda jest ze jestes nieomylny? Nie -> Nieomylnosc=0. Czy masz prawo do nazwania czegos czyms? Tak -> Prawo do mowienia=1 (przy pewnym zalozeniu czasu i przestrzeni :)). 1 iloczyn 0 => 0. Podstawa logiki. Zdanie jest wewnetrznie sprzeczne, gdyz przy zalozeniu braku nieomylnosci, nie jestes w stanie ozec jednoznacznie co jest bzdura. Mozesz jedynie poprzestac na stwierdzeniu, ze nazywasz bzura cos, co W POWSZECHNYM mniemaniu za bzdure jest uznane. Tak samo jak ja uzywam "obrazliwe w powszechnym mniemaniu". Ale to juz inna dziedzina nauki - nazywa sie statystyka matematyczna - mozesz jedynie stwierdzic, ze przy okreslonej probie, z okreslonym prawdopodobienstwem dany poglad trafi do okreslonego zbioru pogladow zdefiniowanych w okreslony sposob. Niestety - "powszechne mniemanie" jest uwarunkowane historia rozwoju danego spoleczenstwa, czynnikami srodowiskowymi itd. Albo sie z tym pogodzisz, albo bedziesz nadal walczyl z wiatrakami ;) > Ja, sadzilem do tej pory, ze nazwenie rzeczy po imieniu jest po prostu > przejawem zdrowego rozsadku Jak widac z logicznego punktu widzenia polegania na zdefiniowanym przez siebie "zdrowym rozsadku" jest dalece mylace :) > g) Nadal uwazam, iz polska mentalnosc nie dopuszcza ani krytyki KRK, ani > tez "naszego Ojca Swietego"...Ty zdajesz sobie sprawe, ze nazwanie > jakiegokolwiek czlowieka Ojcem Swietym jest bluznierstwem? Heh. Ja twierdze, ze to sie zmienia i to bardzo szybko, czego Ty raczysz nie zauwazac. Fakt, iz chociazby rozmawiamy o tym teraz o tym swiadczy. A wyobraz sobie ze urodzilem sie i wychowalem na wsi - i nadal tam mieszkam ;) Nigdy nie traktowalem JPII ani jak swojego ojca, ani jako swietego - nie ma tez takowej "tradycji" w mojej rodzinie. Procesy kanonizacyjne i ilosc swietych w KK przerosly wszelkie granice paranoi. Niemniej KK to organizacja, rzadzaca sie swoimi wyznaczonymi regulami - posiada sciezke kanonizacyjna i moze wynosic do roli swietych (swoich) zwyklych smiertelnikow. Ktos bowiem uznal (iles tam wiekow temu), ze proces kanonizacyjny bedzie wskazowka dla ludzi - jak zyc, postepowac itd. Czysty chwyt marketingowy. Inny przyklad: dogmat o "nieomylnosci papieza" powstal tez w konkretnych warunkach historycznych, kiedy byl zwyczajnie potrzebny w celu uspokojenia sytuacji na kontynencie europejskim i ustabilizowania wplywow papieskiego Rzymu. I sadzisz, ze gro katolikow w Polsce wierzy w nieomylnosc Benia? ;) Jedni nie wierza, bo maja swidomosc absurdu tego dogmatu, inni (przyslowiowe "moherowe berety") przestana wierzyc, gdy tylko papiez podniesie reke na ich radyjko w Toruniu :) Takich luk i zwiazanych z nimi dyskusji sa setki. Tylko szermowanie "okadzaniem" do niczego Cie nie doprowadzi - Ty ludzi juz skazales i przekresliles, a nawet jeszcze z nimi nie zaczales dobrze rozmawiac... Odpowiedz Link Zgłoś
r306 Re: szacunek wobec samego siebie szacunkiem wobec 09.03.06, 12:45 > h) Czy widzisz jakikolwiek wylom w rydzykowym murze? Poogladaj slupki sluchalnosci RM ;) > wies w znakomitej wiekszosci nadal to czyni Z calej Polski przeszedles na wies - jest postep :) Wies to sie musi zmienic pod wieloma wzgledami - poziomem wyksztalcenia, iloscia ludz zycjacych z rolnictwa itd. Sprobuj wjechac tam z tematyka technologii informatycznej ;) Droga tu jest edukacja i otworzenie wsi - czyli rozmawiaj, anie odzegnuj od kruchty ;) > To nie forsowanie > rzymsko-katolickiej wizji swiata? Telewizja publiczna ma w swoim statucie przede wszysktim oddawac sprawy ludzi zyjacych w tym kraju - jesli porownasz odsetek katolikow praktykujacych i zestawisz to z czasem antenowym to sie okaze, ze tego czasu jest za malo. Sam nie ogladam tych programow - sa nudne i nic nie wnosza w moj rozwoj emocjonalny. > Nie kpij Wasc, pokazujac, na "przewalanie sie przez lamy GW" setek godzin > dyskusji. Ahhhh - to o setki godzin chodzi - to bys dopiero larum wniosl, ze sie o niczym innym nie mowi :) > A zreszta, wskazac potrafisz choc cztery katolickie dyskusje, w > ktorych byly realnie scierane rozne poglady na ten temat? Az tak intensywnie w zyciu KK nie uczestnicze, aby moc w stanie Ci sypac takimi przykladami - tak samo trudno wskazac prawdziwa intelektualna dyskusje o systemie podatkowym. > ale o intelektualna uczciwosc A co to? ;) > j) Red. Urban chcial zwrocic uwage swym tekstem na to, ze massmedia i polskie > spoleczenstwo, nie pozwalaja papiezowi na chwile odpoczynku Raczysz zartowac? :) > k) Praca magisterka nie ma dla Ciebie zadna miara i w zadnym przypadku > naukowej Mowilismy o PUBLICYSTYCE - wypowiedziach publicznych. Praca magisterska jest praca wewnetrzna. Gdzie Ty znow galopujesz? ;) > To bylo chore. To bylo > plugawe, a nie to, iz red. Urban uzyl slow ostrych. To bylo chore i plugawe - tylko Urban nie odwolywal sie do tych ludzi, ale do samego JPII i tu przegial "literacko". > Tutaj, red. > Urban dostal wlasnie za POSIADANIE pogladow - tak trudno to dostrzec? Jesli uznajesz, ze ostracyzm za puszczenie baka jest naruszeniem wolnosci pogladow, bo pierdzacy przeciez jakies poglady ma - to prosze bardzo - mozesz wrzucac do tego wora "pogladow" wszystkie mozliwe zachowania "nieobyczajne". Mnie juz nic do tego. > Masz o sobie za duze > mniemanie, tyle, ze nie jestes w stanie zadna miara mnie sprowokowac do > zejscia na swoj poziom. Hehehe > Dlatego pozwol, ze Twe uwagi ad Personam oraz mentorski ton, > pozostawie bez komentarza. I znow logika sie klania - tym zdaniem zaprzeczyles temu powyzej :) > Tym razem, nie chce zlamac prawa: za bicie dzieci > idzie sie za kraty:( Chyba nie czytasz uwaznie ;) Zaden sad, wbrew temu co piszesz o wyrokach, nie skazal by Cie za me pobicie jako za napasc na nieletniego :) Swoja droga - ciekawe czy bys sie faktycznie na mnie odwazyl rzucic z lapkami :) Pozdrawiam :) Odpowiedz Link Zgłoś
writer-writer Re: szacunek wobec samego siebie szacunkiem wobec 09.03.06, 15:17 Literowki czynimy wszyscy, po prostu zareagowalem na skrot, ktory wydal mi sie nieadekwatny do omawianego tematu. Ale pociesz sie. Pewien student uznal kiedys, iz "KP" jest skrotem nazwy "Konstytucja Polska":) A teraz o tym, co nas rozni, czyli to, co jest piekne i ciekawe. Jestm za wolnoscia wypowiedzi, co (rzecz jasna) nie oznacza, ze mozna glosic w taki sposob kazde poglady (vide: katalog z KK). Ale, nie mozna takze blokowac nikogo, jesli jego poglady nie sa SIANIEM nienawisci, niecheci narodowosciowej, religijnej itp. A tego Urban nie zrobil, za to szmata, jaka dostal po odstajacych uszach, byla cokolwiek niesluszna. To zdanie moje, a teraz, przystepujemy do rzeczy: I) Podalem Ci przyklad, ze przy odrobinie zlej woli, za zasmiecanie chodnika mozna oberwac z tytulu zaburzen porzadku publicznego. Bo takie bedzie widzimisie sedziego, dodajmy - zgodne z prawem. Widzisz, usankcjonowac mozna w taki sposob kazda bzdure, zalezy tylko, jak bardzo sie ktos stara. Co do podanego przez Ciebie egzemplum, jesli ja smiece, to naruszam przepisy, ktore mowia o tym, aby "nie-smiecic", mowiac w duzym uproszczeniu. Tyle tylko, ze red. Urban nie nasmiecil, a zostal ukarany jak ktos, kto zalal miasto fekaliami. Dlatego wlasnie, wyrok nie oddal "faktycznego stanmu rzeczy". II) Jesli urazilem Cie porownaniem do Kurskiego, jestem w stanie za to przeprosic. Wybacz. III) Tak, zadowala mnie system ekspercki, dlatego wierze, ze nalezy dazyc do dobrego, skutecznego i powszechnego prawa. Smiej sie, prosze, przeciez to takie bzdurne...A co konstytucji: sa one po to, aby je zmieniac. I nie w innych krajach, ale w Polsce. Uwazam, ze jest wysoce szkodliwym ten twor, ktory obecnie sprawuje palme pierwszenstwa, jako Ustawa Zasadnicza w RP. I nie masz racji piszac, ze mozna uciec od "furtki i bagazu doswiadczen", jesli orzekac beda nie ludzie, a maszyny. Uwazam, ze nalezy po prostu ograniczyc te mozliwosci, i stworzyc lepsze prawo, bardziej transparentne, a przez to chetniej stosowane, niz czyjes "widzimisie". IV) Nie mam zapedow do nieomylnosci, prosze mi ich nie przypisywac. Uznalem jedynie, iz wyrok II instancji jest koszmarnie niesprawiedliwy, choc zapewne zgodny z tym kulawym prawem, jakie obowiazuje. To przejaw zdrowego rozsadku (wskazanie tego), nie zas nieomylnosci pragnienie. Dlatego wierze, ze i Strassburg nie zrobi z siebie posmiewiska. W tym wyopadku, moze odejda od owej polit-poprawnosci, gdyz akurat za lamanie slowa w Polsce, juz pare razy byla awantura na miedzynarodowym gronie. V) Zeby bylo jasne: uwazam ustroj demokratyczny za kompletny idiotyzm. 100 glupcow przeglosuje jednego madrego. To zdanie wstepne, zeby mi Pan nie zarzucil, ze w zly sposob traktuje demokratow. Alez nie, ale w tym co glosze, jestem dalece bardziej demokratyczny, niz ci, ktorzy mienia sie "demokratami". Jesli zatem mozesz, przedstaw roznice miedzy tymi dwoma zdaniami o powszechnosci sadu, i uczyn to - jesli mozesz - w kontskscie podwalin ustroju demokratycznego. Uwazam, ze wskazalem li tylko na separatyzm pojeciowy, ze NIGDY i pod ZADNYM pozorem jednostka nie moze narzucac komukolwiek swej wizji swiata, bo dojdziemy do tyranii. A w Twej demokracji, wiekszosc narzuca, czyli odwrotnie...koszmar. Dla mnie, NIKT NIKOMU nie jest w stanie narzucac (stad prawo eksperckie, bez pierwiastka swiatopogladowego). A co do LV, ono zawsze zle. I tez "demokracja, jak zrenica oka..." - prosze sobie przypomniec. VI) Ostry jezyk red. Urbana, przy calej swej zlozsonosci, jest na tyle prosty, ze kazdy pojac moze, iz dosadnosc czemus sluzy. Ja twierdze tylko, ze conajmniej uznaniowa kwestia jest to, czy w tekscie tym padaja obelgi, czy tez nie. Ty pisales 10 razy, ze dla Ciebie tak. Coz, dla mnie jest to nadal Twoje zdanie, oraz sadu, ktory po prostu kieruje sie takim jak Ty pogladem. Jednakze, nie znaczy to, ze wszyscy musimy myslec tak samo...daj powietrza, panie "demokrato", bo sie podusimy z tej "milosci do wolnosci". Btw, nie myle obelgi z wulgaryzmem - zastosowales wulgarnyn przyklad, wiec uznalem, ze wulgaryzm nie jest tym srodkiem, z ktorego w swym tekscie skorzystal red. Urban A sad uznal, ze to obelgi. Coz, ani jedno, ani drugie nie mialo w tym przypadku miejsca dla mnie, co juz pisalem 10 razy. VII) Logika, akurat, miala byc przykladem odpowiedzi innej, niz ta, ktorej udzieliles-nie co do metody, ale co do tresci. Jesli wyrazilem sie w sposob malo jasny, to teraz juz chyba wszystko rozumiesz? Skoro uwazasz, ze nie mozna skazac kazdego w zasadzie z dowolnego paragrafu, to polecam ostatnia sprawe mec. Widackiego przed krakowskim sadem. KK czy KC maja duzo niescislosci? To eufemistyczne okreslenie, drogi Panie. Trzeba tylko odpowiednio zlej woli sedziego...a o nia nietrudno, szczegolnie na poziomie sadu grodzkiego, czy innych tym podobnych "bliskosci obywatelskich". I to nie sa sprawy o "ochrone dobr" - ale sam wiesz o co. Popatrz, poczytaj, popytaj stron - zrozumiesz wiecej, zanim zaczniesz innym wytykac zla wole. Ok? Poza tym, po raz kolejny masz problem ze zrozumieniem tego, co napisalem: otoz, nie mowie, ze sedzia moze wydac wyrok w oderwaniu od obowiazujacego prawa. Alez skad! Wlasnie podpiera sie nim, aby wykazac swe chore racje, wynikajace ze swiatopogladu, czy czegokolwiek innego. Czesto ze zlej woli. IX) A co TY o mnie wiesz? Rownie niewiele. A oceniales w sposob nieuprawniony i ostry wiele razy ma osobe. To, jak mniemam, znamionuje madrosc? Coz, jesli chcesz mnie uwazac za mlodzienczego romantyka, uwazaj, ile wlezie. Zawsze czuje sie mlodo:) X) Panie starszy, prosilem o wykazanie tautologii. Jesli uwazasz, ze to co napisalem jest "maslem maslanym", to znaczy, ze uwazasz to za tautologie, gdyz ona wlasnie owym "maslem maslanym" jest. ZAtem, wiem o co prosze: wykaz w tym zdaniu tautologie, nie zaden inny blad. XI) Nie zareaguje na Twa uwage o wsi. Widocznie znamy rozne wsi, zas Ty zaczniesz mi wykazywac, ze i tak nie znam dosc dokladnie. Ech. Dwie uwagi: po pierwsze, moja definicja zdrowego rozsadku bazuje na ograniczeniu prob gwaltu rozumu po drugie - GW nie jest medium katolickim, a prosilem, abys wykazal mi ta mnogosc dyskusji katolickich, ale prawdziwych, realnycyh, z przeciwstawieniem sobie roznych punktow widzenia. Btw, nie badz smieszny: uwaga na temat "Ojca Swietego", nie ma ZADNEGO zwiazku z kanonizacja. Widze, ze u Ciebie z teologia, jak z prawem: fachowo w kazdym calu. Yhm. A co do swietych, jesli juz o nich mowa, to wlasnie JP II produkowal ich masowo, lepiej, niz najlepszy kombinat. Ale, jesli chcesz o teologii porozmaiwac, sluze uprzejmie. A co do dogmatu o nieomylnosci...coz, to dopiero Vaticanum I. Czegos bardziej bzdurnego nie mogles znalezc? Coz, proponuje I Nicee i spor o nature. A moze o paruzji chcesz w kontescie wczesnochrzescijanskim? :) XII) Co do samej wsi - wskazalem na badania Instytutu Statystyki Kosciola, ktore jasno pokazuja to i owo. Cofnij sobie post. A co do RM - posluchaj, jesli nie widzisz radykalizacji i rozszerzania sie wplywow tej rozglosnii, to juz Twoj problem. A krytyka..coz, Rydzyk jest na nia impregnowany: ma wlasne, jedynie sluszne media, i przy odpowidenim nastawieniu swych sluchaczy dojdzie do sytuacji, w ktorej kazde podniesienie reki na RM, traktowane jest jako atak na Boga, ojczycne i mase tym podobnych. Dlatego, popatrz realnie, zanim napizesz cos nieprzemyslanego do konca. A wies, kruchciana jest, nie tylko przez swoj prymitywizm i zacofanie, ale i przez mentalnosc, ktorej za zadne pieniadze nie zmienisz. "zeby nam sie chcialo chciec" - panie R306. XIII) Nie pytam, co programy TVP wnosza w Twoj rozwoj, bo nie o nim rozmawiamy. Rozmawiamy o tym, ze na antenie tego nadawcy specjalnej troski, nie ma miejsca na religie inna, niz rzymsko-katolicka. Btw, nie pisz "KK" na okreslenie Kosciola rzymsko-katolickiego (KRK), bo to blad. Odpowiedz Link Zgłoś
writer-writer Re: szacunek wobec samego siebie szacunkiem wobec 09.03.06, 19:07 Jeszcze kilka "perelek" Twych, rzucilo mnie na kolana. A kiedy wstalem z tego przykleku, postanowilem napisac te kilka slow: 1) Nie ma wylomu w musze jednosci RM. Rydzyk idzie do przodu, zdobywa pole i zdobywa punkty, co powoduje, ze jego elektorat tezeje. Nie bede w tym momencie analizowal ich z socjologicznego punktu widzenia, choc metoda wyboru, jakiej dokonuja jest wariacja szkoly ekonomicznej, i to w retrospektywnym charakterze. Ale - idzmy dalej. Otoz, ten sam Rydzyk, wokol ktorego massmedia robia szum, nie robi sobie z tego nic, bo: 1) Ma realny wplyw na polska wladze - to do niego przyjezdza premier i cala rzadowa sztafeta 2) Jest mocny w terenie 3) Ma wlasne media, zamkniete w swym bastionie, wiec moze sobie nie robic niz z krytyki innych - zwaz, iz zawsze odbija pilke w taki sposob, ze krytyke swej osoby sprowadza do "ataku wiadomych sil" na Boga, ojczyzne i inne tego typu wartosci. 2) Pisalem o wsi, wiec czytaj uwazniej. Podalem statystyke Instytutu Badan Statystycznych Kosciola, ktora jasno stanowi o tym, jak bardzo rozni sie wies od miasta, i jak bardzo zasciankowym jest GENERALNIE ujete polskie spoleczenstwo. Popatrz nawet na badania laickich osrodkow, kogo Polacy lubia? Samych siebie, a i to niekoniecznie. I to nie jest problem braku finansowania postepu na wsi, technityzacji, czy czegokolwiek innego (nie lubie zwrotu: "technologia informatyczna" - to bzdet jakis), ale o charakter polskiej wsi, niezmienny i wredny od lat wielu. 3) Daj mi te setki godzin DEBATY, a zobaczysz, jak sie zachowam....a tak powaznie: to kolejny dowod na to, iz nie znasz mnie, a usilujesz za wszelka cene ocenic, oraz dokooptowac do jakiejs szufladki. Coz, prozny trud. A poza tym, nie zmienia nic faktu, iz takiej debaty w polskim kosciele po prostu nie bylo. Zas GW, to nie jest chyba "organ katolicki"? Wskaz mi cztery dyskusje w "organach katolickich", ale dyskusje - a nie wzajemna adoracje przenajswietszych pogladow. Choc asekurujesz sie, ze "nie uczestniczysz tak intensywnie w zyciu KRK"...tyle, ze co to ma do rzeczy? Jesli cos twierdzisz, to umiej poprzec swa teze. 4) Co to jest uczciwosc intelektualna...coz, parafrazujac Ciebie: "Inteligenja emocjonalna, jest wszystko to, co nie jest rzucanie miesem". Yhm. Wez sobie punkt 3, zrozumiesz. 5) Jesli zartem, to ponurym jest fakt ludzkiej fascynacji medialnym formatem cierpienia Wojtyly. To juz nie chodzi o to, ze forma massmedialna jest wypaczeniem, ale o to, ze ludzi pchala do tego zwykla ciekawosc. Zeby "cos sie dzialo", zeby "adrenalina byla" - przy czym nikt nie zadal sobie trudu zanalizowania glebszego tego, co papiez mial im do przekazania. Szlo sie "na papieza", tak, jak na dobry film, gwarantujacy odpowiednia dawke wszystkich emocji. To tak wyglada, w skrocie. 6) Stwierdziles, ze praca magisterska nie jest praca naukowa. Czekam na poparcie tego twierdzenia, bo jak na razie, mylisz sie juz na samym poczatku, uznajac ja za prace "wewnetrzna"...zatem? 7)Egzemplum z bakiem pozostawiam dla pokolen. Warto. 8) W ostatnim swym zdaniu nie zaprzeczam zadna miara poprzednikowi. Coz, wyjasnie Ci zatem w maksymalnie przystepny sposob, bazujac na Schopenhauerze: skoro nie chce podejmowac polemiki na jakims poziomie, badz korzystajac z jakichs chgwytow, podobnych do (ad Personam), wskazuje na fakt, iz interlokutor takowe stosuje, jednoczesnie, jasno odzegnujac sie od nich. 9) "Za bicie dzieci idzie sie za kraty" - masz problem z tym, ze wszystko odbierasz doslownie. Przykladem juz byla sytuacja z dwoch postow wstecz, kiedy zupelnie powaznie musialem Ci wyjasnic, ze nikt nie ma zamiaru naruszac cielesnosci red. Urbana poprzez "bicie za poglady". Tam byla metafora, i tu byla metafora, w obu przypsdkach zinterpretowanana przez Ciebie, w sposob szalenie trarfny, jako goly tylek zza krzaka. Zatem, po raz kolejny: "biciem dziecka" nazwalem strofowanie Cie. I nie fizyczne, choc mi to bylbys w stanie zarzucic, R306. Z powazaniem, Writer Odpowiedz Link Zgłoś
igraszka Re: Hehehehehe 08.03.06, 15:13 Wy (Katolicy ciemnogrodzcy) nawet nie widzicie, że bijecie pokłony Złotemu Cielcowi. Urban tylko zwerbalizował to co wielu mądrych ludzi myśli o ostentacyjnyn obnoszeniu się ze swoją (małą) wiarą. Wycieracie sobie buzie hasłami biblijnymi i słowami papieża, a jak nikt nie widzi uprawiacie seks przedmałżeński, stosujecie antykoncepcję, katujecie swoje dzieci, pogardzacie swoimi rodzicami i dziadkami i przede wszystkim - nieustannie wzywacie imię boga nadaremnie. Żałośni jesteście, chociaż na szczęście jest wśród was (katolików) kilku mądrych i naprawdę szlachetnych ludzi, którym jednak słabo się robi patrząc na to, co wy wyprawiacie. Mnie to akurat zwisa, ale tych kilku mądrych mi żal... -------------------------- Jak wypisać się z Kościoła Katolickiego? www.e-kosciol.org/index.php?id=jakwypisac Odpowiedz Link Zgłoś
r306 Buahahahaha 08.03.06, 15:30 > Wy (Katolicy ciemnogrodzcy) nawet nie widzicie, że bijecie pokłony Złotemu > Cielcowi. Who? I???? Buahahahahahhahahaha > Urban tylko zwerbalizował to co wielu mądrych ludzi myśli o ostentacyjnyn > obnoszeniu się ze swoją (małą) wiarą. Czy nazwanie Cie kretynem bedzie jedynie werbalizacja mysli sporej ilosci ludzi myslacych? Nie - bedzie zwyklym, ordynarnym epitetem. Reszta nawet nie wiem o czym.... Takie sobie pitolenie o Szopenie zeby tylko ulzyc swoim frustracjom... Odpowiedz Link Zgłoś
borrka1 Re: Hehehehehe 08.03.06, 17:18 ad 1:to bylo zyczenie chorowac z godnoacia ,a nie robic z siebie posmiewisko w oczach tych niewierzacych(wierzacy tez sobie nie zalowali) ad 2:nic w tym obrazliwego nie widze,po 30 kazdy zaczyna gasnac,chce czy nie organizm starzeje sie i dazy do smierci. trzeba miec troche wyobrazni. co to jest trup?czy to cos obrazliwego?a ze niestety niektorzy za zycia sa praktycznie niezbyt zywym,trudno aby sie oszukiwac a propos glowy panstwa,papiez nie wystepowal do sadu wiec pozwu nie bylo. Brezniew ,o ile wiem nie byl przyznany przestepca oficjalnie,a Gebbels byl i tu jest roznica gdzie porownanie do przestepcy moze obrazic a Brezniew oprocz tego ze byl w podobnym stanie jak papiez, nie byl przyznany przestepca.W porownanie stanu zdrowia dwoch nietuzinkowych osobistoci nie ma nic obrazliwego.Dla normalnego czlowieka. Odpowiedz Link Zgłoś
r306 Re: Hehehehehe 08.03.06, 19:36 > ad 1:to bylo zyczenie chorowac z godnoacia Kpisz? ;) > a nie robic z siebie posmiewisko Sorry, ale nasmiewanie sie z czyjegos cierpienia chyba swiadczy o smiejacych sie a nie o czlowieku cierpiacym. Wszystko sie w tych glowach pomieszalo :/ Jakiez to osmieszanie sie? Ludzie!!!! Zaczynacie mi przypominac skomercjalizowanych konsumentow zycia, dla ktorych cierpienie najblizszych i ich proces umierania sa tak wstydliwe, ze wypychaja ich do domow starcow.... Rzygac, plakac, czy jedynie kiwac z politowaniem glowa????? > ad 2:nic w tym obrazliwego nie widze,po 30 kazdy zaczyna gasnac, Hehehe dzieki - jednak moja kobieta nie podziela Twojej opinii ;) Teraz chodzaca odwago cywilna (albo chodzaca glupoto) - wyjdz przed Putina, krolawa Anglii, czy Chiracka - i powiedz mu, ze jest zywym trupem ;) Najpierw zostaniesz skatowany przez ochrone osobiesta - w poejrzeniu o grozby, pozniej dostaniesz sie do pierdla za lzenie glowy panstwa. Jak nie wierzysz - sprobuj ;) > Brezniew ,o ile wiem nie byl przyznany przestepca oficjalnie,a Gebbels byl i > tu jest roznica Mhmmmm - Stalin rowniez nie jest przestepca, a naszych oficerow w Katyniu, Miednoje i Charkowie pomordowal nie wiadomo kto - wedlug prokuratury wojskowej w Rosji :) > W porownanie > stanu zdrowia dwoch nietuzinkowych osobistoci nie ma nic obrazliwego Ty tez masz problem z wychwyceniem klimatu tamtego fragmentu mojego postu ;) A wydawalo mi sie, ze napisalem jasno hehehehehe Odpowiedz Link Zgłoś
melbrossa Re: Hehehehehe 08.03.06, 22:07 www.nie.com.pl/main.php?dzial=akt&id=719 może najpierw przeczytaj tekst? Odpowiedz Link Zgłoś
dx7 Re: Hehehehehe 09.03.06, 01:31 > 1. Teza, ze ten czlowiek nie choruje z godnoscia - czyli podwazenie godnosci > danej osoby -> podwazenie godnosci glowy panstwa. Paragraf. Ktory paragraf? A skad wiesz jak chorowal Papiez? Przy okazji podaj mi definicje godnosci. > 2. Gasnacy starcze - obrazliwe sformuowanie w stosunku do osoby chorej, > domniemujace jej stan agonalny, w polaczeniu z odwolaniem sie do wieku - > zakazane ostatnimi czasy konwencja przyjeta nawet przez PE. Hmmm ... tzn, ze Papiez mial sie doskonale, byl w kwiecie wieku i nie byl chory? > "Breżniewem Watykanu" - o ile pamietam sam Urban sadzil sie o "Geobelsa stanu > wojennego". Jaki zapadl werdykt w tamtej sprawie? Brezniew byl glowa panstwa ... taka sama glowa panstwa byl papiez. > "żywym trupem" - ermmm - w odniesieniu do drugiego czlowieka nie jest to > zwrot obrazliwy? Podaj definicje obrazliwosci. > "sędziwym bożkiem" - znow odwloanie do wieku. To w Strasburgu nie przyspozy > Urbanowi punktow :) Znow insynuujesz, ze Papiez jednak byl mlody???? A przy okazji ... "przysporzy" pisze sie przez "rz". Na przyszlosc - jesli chcesz byc w zgodzie z logika zacznij najpierw logicznie myslec ... Odpowiedz Link Zgłoś
andrzej-komorski [...] 08.03.06, 14:08 Wiadomość została usunięta ze względu na złamanie prawa lub regulaminu. Odpowiedz Link Zgłoś
arkp Re: Hehehehehe 08.03.06, 14:19 Gasnący starzec, Breżniew, żywy trup, sędziwy bożek - to wszystko określenia bardzo niemiłe, nieeleganckie (a "żywy trup" w odniesieniu do tego konkretnego przypadku jest wyjątkowo wredny - na poziomie wołania za inwalidą np. "pokurcz"). I chodź te określenia wyjątkowo źle świadczą o poziomie moralno- obyczajowym p. Urbana, to nie są jednak obelgami. Inna sprawa, cholernie rozbawiło mnie sformułowanie "Po doniesieniach oburzonych czytelników...". Buachachachacha, już widzę tych pałających świętym oburzeniem czytelników "NIE" :))) Odpowiedz Link Zgłoś
r306 Zwroc uwage na postawiony zarzut... 08.03.06, 14:38 Musisz zdawac sobie sprawe, ze te slowa Urbana dotyczyly glowy panstwa i wlasnie tego dotyczyl zarzut. Gdyby dotyczyly one glowy innego panstwa roztrzygniecie byloby identyczne. Problem w ocenie wyroku i caly wrzask z tym zwiazany bierze sie jedynie stad, ze JPII byl jednoczesnie glowa kosciola jednego z wyznan - wiec padaja absurdalne zarzuty o kato-faszyzmie w polskim sadzie. No coz... Odpowiedz Link Zgłoś
lidkawozniak Re: Zwroc uwage na postawiony zarzut... 08.03.06, 14:49 r306 napisał: > Problem w ocenie wyroku i caly wrzask z tym zwiazany bierze sie jedynie stad, > ze JPII byl jednoczesnie glowa kosciola jednego z wyznan - wiec padaja > absurdalne zarzuty o kato-faszyzmie w polskim sadzie. No coz... Jakoś nikt się nie chce odnieść do czegoś, co już wcześniej napisałam, takze się powtórze, bo na temat: "Myślę, ze o wiele poważniejsze w świetle tych wszystkich paragrafów byłoby nazwanie na przykład Putina mordercą. I teraz po pierwsze: niejeden go już tak nazwał, a jakoś nikt nikogo za to nie sądził; po drugie: czy dobrze by było, gdyby prawo nie pozwalało nazwać Putina mordercą?" Odpowiedz Link Zgłoś
r306 Alez prosze bardzo... 08.03.06, 15:12 > "Myślę, ze o wiele poważniejsze w świetle tych wszystkich paragrafów byłoby > nazwanie na przykład Putina mordercą. I teraz po pierwsze: niejeden go już tak > nazwał, a jakoś nikt nikogo za to nie sądził; po drugie: czy dobrze by było, > gdyby prawo nie pozwalało nazwać Putina mordercą?" 1. Nikt w gazecie, w artykule nie nazwal Putina morderca. 2. Nigdy nie slyszalem o doniesieniu do prokuratury w tej sprawie. Najwazniejsze: 3. Roznica pomiedzy zarzutem czynu dokonanego, a obelga wynikajacego z wieku czy choroby, jest taka, ze w sprawie sadowej o taka "zniewage" obrona oskarzonego przytoczylaby rozliczne dowody na prawdziwosc tezy-zarzutu. Chodzi o to, ze zwrot "morderca" jest zarzutem, a nie obelga. Jesli bezpodstawnym - mozna beknac, ale w przypadku Putina ermmm :) Innymi slowy - jesli komus zarzucasz ze dokonal morderstwa nazywajac go morderca i mozesz tego dowiesc raczej przyczyniasz sie wprowadzenia sprawiedliwosci. Obrzycajac kogos epitetami wynikajacymi z racji wieku i choroby pozostajesz tylko na poziomie obelg. Odpowiedz Link Zgłoś
lidkawozniak Re: Alez prosze bardzo... 08.03.06, 15:20 r306 napisał: > > "Myślę, ze o wiele poważniejsze w świetle tych wszystkich paragrafów było > by > > nazwanie na przykład Putina mordercą. I teraz po pierwsze: niejeden go ju > ż tak > > nazwał, a jakoś nikt nikogo za to nie sądził; po drugie: czy dobrze by by > ło, > > gdyby prawo nie pozwalało nazwać Putina mordercą?" > 1. Nikt w gazecie, w artykule nie nazwal Putina morderca. A musi się to stać w gazecie albo artykule? Krzyczenie pod ambasadą rosyjską podchodzi to taka sama kwalifikacja czynu, nawet gorzej, bo nie mamy to do czynienia ze słowem w czystej postaci, ale dochodzić może również agresywne zachowanie. > 2. Nigdy nie slyszalem o doniesieniu do prokuratury w tej sprawie. Ja też nie - co nie znaczy, że takiego nie było. Może po prostu ma to zwiazek z tym, że Polacy nie są tak emocjonalnie zwiazani z Putinem, jak z Papieżem. Ale prawo tego chyba nie rozróżnia. > Najwazniejsze: > 3. Roznica pomiedzy zarzutem czynu dokonanego, a obelga wynikajacego z wieku > czy choroby, jest taka, ze w sprawie sadowej o taka "zniewage" obrona > oskarzonego przytoczylaby rozliczne dowody na prawdziwosc tezy-zarzutu. > Chodzi o to, ze zwrot "morderca" jest zarzutem, a nie obelga. Jesli > bezpodstawnym - mozna beknac, ale w przypadku Putina ermmm :) > Innymi slowy - jesli komus zarzucasz ze dokonal morderstwa nazywajac go > morderca i mozesz tego dowiesc raczej przyczyniasz sie wprowadzenia > sprawiedliwosci. Obrzycajac kogos epitetami wynikajacymi z racji wieku i > choroby pozostajesz tylko na poziomie obelg. Ja myślę, że to jest obojętne, czy jest to obelga, czy zarzut. Jeżeli zarzut jest niesłuszny, to kwalifikacja powinna być taka sama, jak obelga. Owszem, w inny sposób można dochodzić słuszności zarzutu, a w inny siły obelgi, ale jeżeli uznane zostanie, że obelga była niesprawiedliwa i krzywdząca, lub że zarzut był nieprawdziwy, to dalej powinno to iść tym samym torem. Odpowiedz Link Zgłoś
r306 Re: Alez prosze bardzo... 08.03.06, 19:18 > Ja myślę, że to jest obojętne, czy jest to obelga, czy zarzut. Jeżeli zarzut > jest niesłuszny, to kwalifikacja powinna być taka sama, jak obelga Nie. Inna jest nawet klasyfikacja karna czynu. > uznane zostanie, że obelga była niesprawiedliwa i krzywdząca, lub że zarzut > był nieprawdziwy, to dalej powinno to iść tym samym torem. Jak obelga moze byc sprawiedliwa? ;) Co Ty wymyslilas? ;) Pomowienie moze byc nieprawdziwe (inna klasyfikacja karna jak juz powiedzialem), ale obelga pozostaje obelga. Nie zaklinaj wiec rzeczywistosci ;) Jesli na gwalciciela powiesz: kanalia - bedzie to obelga. To czy godzi ona w jego godnosc, to inna sprawa. Natomiast jesli nazwiesz go gwalcicielem - to okreslisz czyn jakiego sie dopuscil a tym samym w jego przypadku nie ma to nic wspolnego z obelga. Proste i klarowne. Odpowiedz Link Zgłoś
lidkawozniak Re: Alez prosze bardzo... 08.03.06, 23:17 No dobra, to teraz podstawowe pytanie: Czy Urban użył gdziekolwiek obelgi w/g Twojej definicji? Odpowiedz Link Zgłoś
r306 Tak i napisalem to na poczatku dyskusji. 09.03.06, 00:04 Podalem tez uzasadnienie. Odpowiedz Link Zgłoś
babariba-babariba dziobie nieszczęsny... 08.03.06, 15:15 sądy sobie procedowały, bo durny jakiś zawiadomił prokuraturę o popełnieniu rzestępstwa. W I-szej instancji wyrok nie był jednomyślny. czyli część składu sędzowoskiego miała wątpliowości... -- Jak nie wiem, co mam powiedzieć dziennikarzom, cytuję Jarosława Kaczyńskiego. Tadeusz Cymański (p)os(i)eł Odpowiedz Link Zgłoś
duk123 Re: Hehehehehe 08.03.06, 17:08 > > Ale mam ubaw czytajac takie wypowiedzi - wolnosc slowa rozumiana jako pra > wo do forumhumanitas.ipbhost.com/index.php?s=&showtopic=483&view=findpost&p=12813 Odpowiedz Link Zgłoś
mindhardcore Re: Hehehehehe 08.03.06, 17:21 Zadajesz idiotyczne pytania.Pomyśl. Czy gdybym nazwał Kwaśniewskiego Hitlerem polskim, czy to nie byłoby znieważenie? Czy zakaz bicia żony nie jest ograniczeniem wolności mężczyzny? Odpowiedz Link Zgłoś
supersucker Re: Hehehehehe 08.03.06, 14:43 chyba masz 13 lat, sadzac po twoim poscie Odpowiedz Link Zgłoś
trasat Re: Hehehehehe 08.03.06, 21:56 Wyobrażacie sobie teraz te procesy za obrazanie Łukaszenki. Tez jest głowa państwa. Odpowiedz Link Zgłoś
wolt-r Re: I tą świętością jest wolność słowa 08.03.06, 13:55 Jak mówił Voltaire, a nikt z tutaj piszących tego nie uznaje... "Nie podzielam w żadnym stopniu Twoich poglądów, jednak jestem gotów oddać swe życie za to, abyś jak ja mógł je głosić" Odpowiedz Link Zgłoś
pro-adas313 Re: I tą świętością jest wolność słowa 08.03.06, 14:14 wolt-r napisał: "Jak mówił Voltaire, a nikt z tutaj piszących tego nie uznaje... "Nie podzielam w żadnym stopniu Twoich poglądów, jednak jestem gotów oddać swe życie za to, abyś jak ja mógł je głosić" Zdaje się ten sam Voltaire, w kontekście zakresu wolności (wątpiąc w istnienie Boga) powiedział też (cytat z pamięci): "Jeśli Go nawet nie ma, to należy go wymyślić. Bo inaczej skąd będziemy czerpać moralność." Ja rozumiem, że - wg obecnego postępu - Voltaire w tym spostrzeżeniu zaliczył głupotę. Jednak jeśli zaliczył raz, mógł też zaliczyć w wypowiedzi cytowanej najpierw. Czy kto w ogóle słyszał, by Voltaire kiedykolwiek był rzeczywiście gotów oddać cokolwiek za coś ? W czasie I wojny światowej, pewien wielce postepowy, angielski homoseksualista na pytanie sądu rozstrzygającego w procesie o jego uchylanie sie od słuzby wojskowej: Pytanie: "A jak by Pan postapił widząc Pana siostrę gwałconą przez niemieckiego żołdaka ?" Odpowiedź: "Wszedłbym między nich". Stąd morał: Jaka mentalność, taka moralność i taka (jak zauważył Voltaire) wolność. Odpowiedz Link Zgłoś
lotusesprit Re: I tą świętością jest wolność słowa 08.03.06, 14:32 o jakich mediach myślisz? Może o "Nie" Urbana, które specjalizuje sie w opluwaniu innych ludzi, tak jak to robił szanowny redaktorek, jako tuba rządu w latach 80-tych? Ale ty tego pewnie nie pamietasz naiwny człowieczku... Odpowiedz Link Zgłoś
evito dawno powinno sie tego komuniste zbojkotowac 08.03.06, 17:19 > Kaczor miał rację mówiąc że w Polsce nie ma wolnych mediów Odpowiedz Link Zgłoś
obraza.uczuc.religijnych No widzisz, ale media ropowszechniały kult Wojtyły 08.03.06, 17:28 To nie tak prosto. Odpowiedz Link Zgłoś
borsuk14 Re: I tą świętością jest wolność słowa 08.03.06, 19:41 Nie myl swietosci z anarchia. Odpowiedz Link Zgłoś
tsheshek zamiast wyroku, bojkotujmy gnide 08.03.06, 21:15 Urban nienawidzi ludzi, znajduje radosc w szydzeniu z innych, przylozyl sie do zabicia Popieluszki, wysmiewal sie z oplakujacych Papieza, ale mimo wszystko trzeba byc ponad to, wolnosc slowa to jedna z podstaw naszej cywilazacji, zamiast sadu apeluje - niezaleznie od politycznych pogladow - jesli tylko szanujecie kazdego czlowieka - nie kupujcie "Nie" Odpowiedz Link Zgłoś
evito zbojkotujcie gazete Urbana , 08.03.06, 22:20 to nie jest czlowiek to sadyst- komunista Odpowiedz Link Zgłoś