Praca doktorska Jarosława Kaczyńskiego?

[elfhelm]

Czy ktoś zna tytuł tego wiekopomnego (jak mniemam) dzieła?

proszę bardzo

[woda.woda]

"Zakres swobody stron w zakresie kształtowania treści stosunku pracy"
wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,53600,3235880.html

[potodno]

woda
lejesz wode
bracia ci sie mylą

[douglasmclloyd]

"Możliwość dążenia administracji zakładu pracy do realizacji postawionych zadań
kosztem naruszenia uprawnień pracowników została dostrzeżona już przez Lenina."

Dziś twierdzi to samo, mówiąć, że samozatrudnienie to paranoja. Lenin siedzi w
jego głowie.

[daktylek]

woda.woda napisała:

> "Zakres swobody stron w zakresie kształtowania treści stosunku pracy"
> wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,53600,3235880.html

To jest tytuł pracy LECHA.

Tytuł pracy Jarosława jest chyba bliżej nieznany.

[kaczysta]

Z kaczora tyle juz diablow zrobiono ze jakis
tam marny lenin nie robi dzisiaj na nikim wrazenia:)

Ale pytam o Bulgotka nie o Mamrotka

[elfhelm]

Wódz też jest podobno "dr" (bez "hab.")

[kaczysta]

elfhelm napisał:

> Wódz też jest podobno "dr" (bez "hab.")

Skoro pierwszy (2) buc III RP wyzywa publicznie Prezydenta od "Durnia"
to ani Bulgotkiem ani Mamrotkiem go nie przebijesz.
Wymysl cos bardziej hardcorowego.

Mamrotek - Konik Garbusek?

[marc.inkiewicz]

Ladnie brzmi.

[alistair-p]

kaczysta napisał:

> elfhelm napisał:
>
> > Wódz też jest podobno "dr" (bez "hab.")
>
> Skoro pierwszy (2) buc III RP wyzywa publicznie Prezydenta od "Durnia"
> to ani Bulgotkiem ani Mamrotkiem go nie przebijesz.
> Wymysl cos bardziej hardcorowego.
***************************
On go nie wyzwał tylko zdiagnozował.Mam nadzieję że w wypadku procesu zostana
powołani biegli którzy ocenia prawdziwość wypowiedzi Wałęsy.Moim zdaniem to
widać gołym okiem.

To jakieś tajne dzieło, ponoć pisane w PAN

[kum.z.antalowki]

ale, choc pytałem wielu osób - nikt nie umie podać promotora, tematu ani tytułu
- w notkach biograficznych przewija sie jedynie informacja iz oeo wikopomne
dzieło zostało obronione po roku 1980 w Instytucie Nauki o Państwie Polskiej
Akademii Nauk...

[iza.bella.iza]

kum.z.antalowki napisał:

> ale, choc pytałem wielu osób - nikt nie umie podać promotora, tematu ani tytułu
> - w notkach biograficznych przewija sie jedynie informacja iz oeo wikopomne
> dzieło zostało obronione po roku 1980 w Instytucie Nauki o Państwie Polskiej
> Akademii Nauk...

"Wprost" twierdzi, że praca doktorska Jareczka dotyczyła prawa pracy. Może
dlatego jest tak tajna, że podobnie jak praca Lesia odwołuje się do Lenina?

Może kiedyś wpadnę do Pałacu Staszica i pogrzebię w archiwum:)

[iza.bella.iza]

elfhelm napisał:

> Wódz też jest podobno "dr" (bez "hab.")

Lech jest "dr" z "hab" :)

nauka-polska.pl/

No dobra, a duplicato liliputo? Za co ma dr?

[kum.z.antalowki]

Trzeba przycisnąć TW Albinę:) n/t

[iza.bella.iza]

[antyczub]

zajrzyj na wikipedię.

Po co?

[iza.bella.iza]

Tam nie ma tytułu pracy doktorskiej obecnego, niestety, premiera.

[antyczub]

sorka, faktycznie.

[joannabarska]

Jasnota to nie jest.

[drgranat]

nie będzie jasnoty,
bo masz, babo, we łbie koty.

hej, granacik, a te twoje literki dr to za co?

[kazden.jeden]

drgranat napisał:
> wsadzę se granat w zadek i się rozerwę

[sisius.monachomachijski]

> drgranat napisał:
> > wsadzę se granat w zadek i się rozerwę

granat?...a może 몬스터 se wsadź doktorku...

Podobno wicepremierzy tak zamawiają pięć piwek

[kazden.jeden]

Na tym stanowisku nie muszą łapy wyciągać jak jacyś plebejscy szturmowcy innego
wicepremiera, który jak się dowiedział, że się wydało i jest smród, to się za
głowę złapał...

skocz.com/pic/giertych.jpg

a maturalną pracę Kwaśniewskiego ktoś zna ?

[klodawka]

Nie bronię Kaczyńskiego. Śmieszy mnie ale żal mi jest takich jak Ty ludzi
elfhelm ogarniętych nieanwiścią i oszołomstwem prawdopodobnie nie umiejących
znależć sobie pracy po utracie stołka uzyskanego z innego niż kaczyński układu
a zaciągnięty kredycik hipoteczny na domeczek trzeba spłacać. Cóż Ci biedaku
oprócz lekarza moge poradzić. Sprzedaj dom i kup cos na miarę swoich
kwalifikacji .

typowe....

[kkiko1]

takie nikczemne odreagowywanie własnych kompleksów - typowe polskie
piekiełko....