1normalnyczlowiek11
30.10.08, 23:09
Wstrząsający dzisiejszy program Pospieszalskiego.
"Na tym pomniku napis po ukraińsku:
„28 lutego 1944 roku faszystowscy okupanci wraz z bandami OUN zorganizowali krwawą rozprawę spokojnym mieszkańcom wsi Huta Pieniacka, spalono 172 gospodarstw, a z rąk zbrodniarzy w ogniu zginęło ponad tysiąc obywateli: mężczyzn, kobiet i dzieci. Ludzie, bądźcie czujni, nie dopuście do ponownej tragedii Huty i okropności wojny.” Napis nie informuje, że chodzi o Polaków, ani o tym, że sprawcami dramatu byli ukraińscy zbrodniarze z SS-Galizien. Te fakty znalazły jednak odbicie w przemówieniach działaczy ukraińskich: E. M. Stepaniuk i R. Ch. Daneluka. „Co ci spokojni ludzie zawinili - spytała Stepaniuk - że tak po zwierzęcemu rozprawiono się z nimi? Czyżby dlatego, że byli innej narodowości, że chcieli żyć po ludzku?” „Okrutny los Huty Pieniackiej - mówił znów Daneluk - podzieliły Hucisko Brodzkie, Maliniska, Zalesie, Majdan Pieniacki, setki spokojnych mieszkańców zabitych w Podkamieniu, Palikrowach, Bołdurach itd.”
Niestety, przy biernej postawie a nawet obojętności władz III RP, przy milczeniu obecnych konsulów polskich we Lwowie „nieznani sprawcy” zniszczyli i zbezcześcili „kompleks memorialny” i na jego rumowisku pozostawili „swój znak” w postaci kału. Zniknęła też tablica stojąca w miejscu zamordowania sioła głosząca po ukraińsku: „Huta Pieniacka. W lutym 1944 r. faszyści i banderowcy spalili 172 domy i wymordowali ponad 1000 mieszkańców.”"
tinyurl.com/58qrfc