wzieło mnie na odgrzebywanie starych kawałków:))

[rasgeea]

starych polskich.. Sipińska, Majewska, Krawczyk, Santor, Rybiński, Fogg,
Kosowski, Frąckowak, Eleni i te pe:))

ogólnie to składam jakąś "wesołą płytę", na której będa polskie pzreboje,
takie które wszyscy znają (a przynajmniej większość) i na których będzie można
pospiewać na ognisku, grillu i innych imprezach:)))

sezon ogniskowo - grilowy uważam oficjalnie za otwarty :))))))))

[sibeliuss]

Obyś tylko ominęła "biesiadną" szmirę.

[sioma1]

Ja tylko takie kawałki słucham. Ciężko trawię dzisiejszą muzykę. Mam zresztą
niepozorną kolekcję starych płyt winylowych, a nawet szklanych z lat 50-tych,
do których potrzeba adapteru o 78 obrotach. Ale ja jestem stary rocznik.

[sioma1]

Dopowiem że biesiadnych nie słucham.

[kasiulek70]

Fogg przy ognisku??????????????
Wybacz ale prawie poplułam ekran.... ze śmiechu!!!!
To już wolałabym przy ognisku śpiewać piosenki np. z Akademii Pana Kleksa!!!

[sioma1]

Dlaczego nie Fogg ? Spokojne i miłe uchu stare przeboje, przy ognisku w
atmosferze romantycznej, jak najbardziej.Kasiulek, jak " spostrzeżesz pierwszy
siwy włos na swojej skroni", to wrócisz do korzeni. Nie ładnie pluć na świętość
naszych rodziców, bo lubć Ich nie musisz.

[rasgeea]

otóż to:)) "Ta ostatnia niedziela... " - nawet nie wiesz jak to się fajnie
śpiewa przy ognisku, zwłaszcza kiedy śpiewają wszyscy:) Bo mnie nie chodzi o to
by sie drzeć na całe gardło w rytm "biesadnej szmiry" jak to tu kolega nazwał.
Chodzi o to by sobie pośpiewać:) Ja może wiekiem jeszcze nie grzeszę ale
uwielbiam taką właśnie nute a nie jakąś rąbankę i te pe. :) Ale wiadomo - każdy
ma swój gust :)

Nie ma mowy nawet jak osiwieję a predzej czy

[kasiulek70]

później tak będzie to akurat pan Fogg i tak mnie nie "ruszy".