Dodaj do ulubionych

Wycieczka w 32 rocznicę lądowania na księżycu:))

16.07.02, 21:29
No, prawie, bo lądowali 20 lipca, a my jedziemy w niedzielę, czyli 21:) Ale i
tak blisko.
Spotkanie jak zwylke pod Zygmusiem, ale musimy ustalić z Draconessą o której
i dokąd w końcu jedziemy:) Bo my tak zawsze na ostatnią chwilę:)
Chętni mile widziani, gnać nie będziemy, zwłaszcza jak będzie taki upał..puff.
Ot - tak, dla rekreacji i poznania tych nieszczęśników, którym urlopy
przyszło spędzać w stolicy:(
Pzdr,
Jane.
Obserwuj wątek
    • draconessa Re: Wycieczka w 32 rocznicę lądowania na księżycu 16.07.02, 21:31
      a ja wyna;az;am taka fajna wyprawe do Zegrza:))) Liczac od mostu Grota nie a
      duzo, no i ( jak podaja) 29% po terenie zadrzewionym. Co Wy na to??? Ale
      wyruszyc to chyba lepiej o 9 rano, zeby nas upal za bardzo nie zmeczyl, i zeby
      bylo duzo czasu, bo jak nic sie zgubimy:)))
      • Gość: beata_ Re: Wycieczka w 32 rocznicę lądowania na księżycu IP: *.acn.pl / *.acn.waw.pl 16.07.02, 21:40
        draconessa napisała:

        > a ja wyna;az;am taka fajna wyprawe do Zegrza:))) Liczac od mostu Grota nie a
        > duzo, no i ( jak podaja) 29% po terenie zadrzewionym. Co Wy na to??? Ale
        > wyruszyc to chyba lepiej o 9 rano, zeby nas upal za bardzo nie zmeczyl, i
        zeby
        > bylo duzo czasu, bo jak nic sie zgubimy:)))
        >
        • chaladia Re: Wycieczka w 32 rocznicę lądowania na księżycu 16.07.02, 22:09
          Przylacz sie w Grabinie na wale (tam gdzie sie Eela wywalila).

          Sama wiesz, ze dasz rade, bo juz raz to robilas!

          Od zniszczonego promu w Nieporecie do Zegrza jest juz niedaleko...

          A moze i moja srebrna strzala pana Gianta bedzie na wale stala i czekala,
          albo i fortepian pana Wheelera

          Chaladia Bolandi
          • Gość: beata_ Re: Wycieczka w 32 rocznicę lądowania na księżycu IP: *.acn.pl / *.acn.waw.pl 16.07.02, 22:18
            chaladia napisał:

            > Przylacz sie w Grabinie na wale (tam gdzie sie Eela wywalila).
            >
            > Sama wiesz, ze dasz rade, bo juz raz to robilas!
            >
            > Od zniszczonego promu w Nieporecie do Zegrza jest juz niedaleko...
            >
            > A moze i moja srebrna strzala pana Gianta bedzie na wale stala i czekala,
            > albo i fortepian pana Wheelera
            >
            > Chaladia Bolandi

            To daj znać, uwentualnie
        • draconessa Re: Wycieczka w 32 rocznicę lądowania na księżycu 16.07.02, 22:46
          To moze Chaladia niech okresli, ile to czasu potrzeba na dojazd spod Zygmusia
          do Grabiny, bo ja za Chiny Ludowe pojecia nie mam, i Jane pewnie tez nie wie.
          To wtedy jakos bysmy sie pozanjdowali - mam nadzieje:))) Naturalne, zakladamy
          tolerancje czasowa na nagle wypadki i ewnetualne spoznienia ( powiedzmy, 30
          minut???)
          • Gość: beata_ Re: Wycieczka w 32 rocznicę lądowania na księżycu IP: *.acn.pl / *.acn.waw.pl 16.07.02, 23:02
            draconessa napisała:

            > To moze Chaladia niech okresli, ile to czasu potrzeba na dojazd spod
            Zygmusia
            > do Grabiny, bo ja za Chiny Ludowe pojecia nie mam, i Jane pewnie tez nie wie.
            > To wtedy jakos bysmy sie pozanjdowali - mam nadzieje:))) Naturalne, zakladamy
            > tolerancje czasowa na nagle wypadki i ewnetualne spoznienia ( powiedzmy, 30
            > minut???)
            >
            • chaladia Re: Wycieczka w 32 rocznicę lądowania na księżycu 16.07.02, 23:48
              No to by było tak:
              Spod Zygmusia przez Stare i Nowe Miasto i Fort Legionów do Mostu Gdańskiego.
              Dolnym pomostem Mostu Gdanskiego na drugą stronę.
              Zjazd na południową stronę (bo na pn sie chyba nie da) i zawrót pod Most
              Płytówką do Mostu Grota.
              Pod Mostem Grota i zaraz wzdłuż nasypu ślimaka.
              W nasypie jest przejście dla pieszych - w przejście.
              Za przejściem w lewo i na pasy ze światałmi.
              Dalej kontynuować wzdłuż Auchana i Leroya do toru bocznicy kolejowej
              Potem na skrót do drogi serwisowej PKP (widać asfalt)
              W lewo drogą serwisową i za cztery tunele lub wiadukty (jak kto to woli nazwać)
              Jest Marywilska
              Na drugą stronę Marywilskiej (po południowej stronie Kanału Żerańskiego)
              Dalej jest ścieżka rowerowa szutrowa dość wygodna.
              Pod Mostkiem kolejowym,
              Pod Mostkiem na Białołęckiej.
              Dalej ścieżka chwilowo się kończy i jedziemy Białołęcką, ale mało uczęszczanym
              kawałkiem do pętli MZA
              Potem jest kawałek dość wyboisty (nominalnie też Białołecka) przez zaplecze
              jakichś firm budowlanych, które o otoczenie nie dbają.
              Dalej jedziemy wzdłuż Kanału Żerańskiego szutrówką do mostku na Kobiałce.
              Przejeżdżamy mostek na Kobiałce i zjeżdżamy ostro w prawo w dół
              (ul Długorzeczna) i zaraz w prawo przez boisko do piłki nożnej w krzakach znowu
              na ścieżkę rowerową, tym razem dużo równiejszą.
              Jeszcze ok. 500 m i powinna stać tam Beata_ (jeśli zechce być)
              Dalej Beata_ zna drogę i wie, gdzie pierogi są.
              Problem w tym, że pierogi nie są w niedziele...

              Co do mnie to nie wiem, jak będzie, bo mam dużo roboty - wiecha się zbliża...
              Ale zrobię, co mogę, żeby być.

              Chaladia Bolandi
              • Gość: draco... Re: Wycieczka w 32 rocznicę lądowania na księżycu IP: *.riz.pl 17.07.02, 09:45
                OK, dzieki. Stan, Chaladio, na uszach, aby byc:)))
                • tuhanka Re: Wycieczka w 32 rocznicę lądowania na księżycu 17.07.02, 11:20
                  Tak jak deklarowałam już w innym wątku, postaram się z wami wybrać do tego
                  Zegrza, zabierając ze sobą rower i odrobinę dobrego humoru :) Ustalcie tylko
                  godzinę, o której wyjeżdżamy spod Zygmusia :)
                  • draconessa Re: Wycieczka w 32 rocznicę lądowania na księżycu 17.07.02, 20:52
                    bedziemy czekac o 9.00, przyjmujemy tolerancje na spoznienia, ale nie za duz,
                    bo beata_ i Chaladia beda czekac dalej...:)))
        • kubajek Znowu na północ :( 17.07.02, 15:17
          Czy to przez te upały?
          :)
          • Gość: beata_ Re: Znowu na północ :( IP: *.acn.pl / *.acn.waw.pl 17.07.02, 20:45
            kubajek napisał:

            > Czy to przez te upały?
            > :)

            W upały tylko na północ!!! Kiedy się wreszcie złamiesz, a?:-))))
            • kubajek Re: Znowu na północ :( 18.07.02, 08:32
              Nie widać że ja już załamany?
              :)
              • Gość: beata_ Re: Znowu na północ :( IP: *.acn.pl / *.acn.waw.pl 18.07.02, 19:25
                kubajek napisał:

                > Nie widać że ja już załamany?
                > :)

                Nic nie widać, a zwłaszcza Ciebie!!!
                :))
    • jane_blond_007 Re: Wycieczka w 32 rocznicę lądowania na księżycu 17.07.02, 14:46
      No dobra, bo teraz to mam zupełny mętlik w głowie...to jedziemy do Zegrza, czy
      taką trasą jaką proponował Chaladia - nad Zalew?
      Bo mnie to w sumie wsiorawno;) I tak się z Wami chętnie wybiorę, zwłaszcza, że
      tym razem to ja rozpętałam tą całą dyskusję;)
      Ale z decyzjami to śpieszcie się powoli, bo mamy dopiero środę. Spokojnie.
      Pzdr,
      Jane.
      • draconessa Re: Wycieczka w 32 rocznicę lądowania na księżycu 17.07.02, 15:55
        jedziemy nad Zalew do Zegrza, bo Zegrze jest nad Zalewem Zegrzynskim.
        proponuje, abysmny pod Zygmusiem spotkali sie o 9 rano, beata bedzie na nas
        czekac w miejscu wskazanym przez Chaladie ( mam nadzieje, ze Chaladia tez tam
        bedzie) - tylko w takim razie ile czasu potrzeba nam na dotarcie do Grabiny,
        wliczajac w to spoznienia uczestnikow na starcie ( co poniektorzy musza
        dojechac niezly kawalek) plus nasze ewentualne pomylki po rodze, co sie moze
        zdarzyc, mimo, ze Chaladia opisal doskonale dojazd. Chaladio, okresl czas -
        pamietajac, ze tuhanka jezdzi wytrwale, aczkolwiek -jak sama okreslila- nie
        szybko.
        • chaladia Re: Wycieczka w 32 rocznicę lądowania na księżycu 17.07.02, 17:18
          Dla mnie ta trasa to około godzina z kwadransem.
          Celem uniknięcia nieporozumienia w interpretacji opisu -
          "wzdłuż Auchan a i Leroya" oznacza "prostopadle do Modlińskiej" (zwanej też
          Stalingradzką) uliczką, której nazwy nie ponę, a którą się z Auchana wyjeżdża
          (są światła).
          Oceniam Wasze przybycie na 10:30.
          Myślę, że wyjadę Wam na przeciw.
          Uważajcie na grubego, łysawego, brodatego osobnika z arafatką w kolorze klanu
          al-Siabilów (jasno-szaro-czarna) na szyi jadącego na srebrnym nietypowo wysokim
          rowerze Giant Boulder Double Suspension.
          Jeśli będzie padać, to mi się nie będzie chciało,

          Ckaladia Bolandi
          • draconessa Re: Wycieczka w 32 rocznicę lądowania na księżycu 17.07.02, 18:30
            Ok ,. Jak bedzie padac, to wszyskim sie odechce:))) Z drugiej strony - gwardia
            umiera ale nie poddaje sie, mily Chaladio!!! Na szczescie, prognozy na
            niedziele sa raczej pomyslne i wiekszych opadow nie zapowiadaja... W kazdym
            razie, jak zobaczysz grupke oszolomow, to na pewno my:)))
        • Gość: beata_ Re: Wycieczka w 32 rocznicę lądowania na księżycu IP: *.acn.pl / *.acn.waw.pl 17.07.02, 20:44
          draconessa napisała:

          > jedziemy nad Zalew do Zegrza, bo Zegrze jest nad Zalewem Zegrzynskim.
          > proponuje, abysmny pod Zygmusiem spotkali sie o 9 rano, beata bedzie na nas
          > czekac w miejscu wskazanym przez Chaladie ( mam nadzieje, ze Chaladia tez tam
          > bedzie) - tylko w takim razie ile czasu potrzeba nam na dotarcie do Grabiny,
          > wliczajac w to spoznienia uczestnikow na starcie ( co poniektorzy musza
          > dojechac niezly kawalek) plus nasze ewentualne pomylki po rodze, co sie moze
          > zdarzyc, mimo, ze Chaladia opisal doskonale dojazd. Chaladio, okresl czas -
          > pamietajac, ze tuhanka jezdzi wytrwale, aczkolwiek -jak sama okreslila- nie
          > szybko.
          >
          • draconessa Re: Wycieczka w 32 rocznicę lądowania na księżycu 17.07.02, 20:50

            3mamy kciuki za naprawe roweru - na szczescie to jeszcze kilka dni, wiec na
            pewno zdazysz!!!

            za uwage dziekuje
            draconessa
            • Gość: beata- Re: Wycieczka w 32 rocznicę lądowania na księżycu IP: *.acn.pl / *.acn.waw.pl 17.07.02, 21:24
              draconessa napisała:

              >
              > 3mamy kciuki za naprawe roweru - na szczescie to jeszcze kilka dni, wiec na
              > pewno zdazysz!!!
              >
              > za uwage dziekuje
              > draconessa

              Biorąc pod uwagę to, że wracam do domku kole 19, a najbliższy mechanik zamyka
              się o 18, to rzeczywiście mam ogromne szanse!!!:-))Całe szczęście pracuje też w
              soboty...:-))

              Za kciuki dzięki - przydadzą się z pewnością:-)
    • szpmm Re: Wycieczka w 32 rocznicę lądowania na księżycu 17.07.02, 20:40
      No i wiedziałem, że nie będziecie mnie chcieli ze sobą
      zabrać.... A tak się starałem, żeby wyzdrowieć na
      niedzielę....
      Jak ja mam dojechać na 9.00 pod Zygmusia ze Szczak??? To
      o której ja mam wstać?!
      O ja biedna...
      O ja nieszczęśliwa...

      pozdrawiam
      marcin
      • draconessa Re: Wycieczka w 32 rocznicę lądowania na księżycu 17.07.02, 20:49
        Ale4z zawsze bedziemy Ciebie zabierac:))) poza tym - jak milo wstac, skoro
        swit... Nie martw sie, Jane tez bedzie gnac z drugiego konca miasta na
        rowerku. Zmobilizuj sie, i tak przesypiasz 1/3 zycia... NIe wyobrazamy sobie
        owej wycieczki bez Twojej obecnosci:)))
      • jane_blond_007 Re: Wycieczka w 32 rocznicę lądowania na księżycu 17.07.02, 21:32
        szpmm napisał:

        > No i wiedziałem, że nie będziecie mnie chcieli ze sobą
        > zabrać.... A tak się starałem, żeby wyzdrowieć na
        > niedzielę....
        > Jak ja mam dojechać na 9.00 pod Zygmusia ze Szczak??? To
        > o której ja mam wstać?!
        > O ja biedna...
        > O ja nieszczęśliwa...

        Ależ Marysiu! Niech się Marysia nie martwi, bo jak stere przysłowie mówi: "Kto
        rano wstaje, ten się g..no wyśpi";)) Więc otrzyj łezki i nie mów, że nie chcemy
        Cię zabrać, bo z otwartymi ramionami będziemy czekały z Draconessą na każdą
        nawróconą na ścieżkę rowerową duszę;>
        Pucuj rowerek i nastawiaj budzik.
        Do zobaczenia,
        Jane.
        • Gość: beata_ Re: Wycieczka w 32 rocznicę lądowania na księżycu IP: *.acn.pl / *.acn.waw.pl 17.07.02, 21:36
          jane_blond_007 napisała:

          > szpmm napisał:
          >
          > > No i wiedziałem, że nie będziecie mnie chcieli ze sobą
          > > zabrać.... A tak się starałem, żeby wyzdrowieć na
          > > niedzielę....
          > > Jak ja mam dojechać na 9.00 pod Zygmusia ze Szczak??? To
          > > o której ja mam wstać?!
          > > O ja biedna...
          > > O ja nieszczęśliwa...
          >
          > Ależ Marysiu! Niech się Marysia nie martwi, bo jak stere przysłowie
          mówi: "Kto
          > rano wstaje, ten się g..no wyśpi";)) Więc otrzyj łezki i nie mów, że nie
          chcemy
          >
          > Cię zabrać, bo z otwartymi ramionami będziemy czekały z Draconessą na każdą
          > nawróconą na ścieżkę rowerową duszę;>
          > Pucuj rowerek i nastawiaj budzik.
          > Do zobaczenia,
          > Jane.

          O rannym wstawaniu inną powiastkę słyszałam, ale nie śmiem tu przytaczać:-)))
          • draconessa Re: Wycieczka w 32 rocznicę lądowania na księżycu 17.07.02, 21:54
            "Kto wczesnie sie z lozka zbiera, ten wczesnie umiera"
            "Kto rano wstaje, ten krocej spi"
            "Kto rano wstaje, temu Pan Bog nie daje"
            • Gość: beata_ Re: Wycieczka w 32 rocznicę lądowania na księżycu IP: *.acn.pl / *.acn.waw.pl 17.07.02, 22:00
              draconessa napisała:

              > "Kto wczesnie sie z lozka zbiera, ten wczesnie umiera"
              > "Kto rano wstaje, ten krocej spi"
              > "Kto rano wstaje, temu Pan Bog nie daje"
              >
              • szpmm Re: Wycieczka w 32 rocznicę lądowania na księżycu 17.07.02, 22:18
                kto rano wstaje tego szlag trafia ze ptaszki za glosno
                swiergola

                Wasza (he he) marysia
                • jane_blond_007 Re: Wycieczka w 32 rocznicę lądowania na księżycu 17.07.02, 22:22
                  Widzę, że przypadkowo rozpętałam wojnę na przysłowia;) Piszcie, piszcie. Mam co
                  czytać i niezły ubaw;))
                  Pzdr,
                  Jane.
                  • szpmm Re: Wycieczka w 32 rocznicę lądowania na księżycu 17.07.02, 23:00
                    może tak:
                    Kto rano wstaje, ten przez cały dzień będzie upierdliwy.

                    Wasza marysia ;)
                    • Gość: beata_ Re: Wycieczka w 32 rocznicę lądowania na księżycu IP: *.acn.pl / *.acn.waw.pl 17.07.02, 23:02
                      albo tak:

                      Kto rano wstaje, ten nie wie co traci...
                      (średnio śmieszne:( )
                      • szpmm Re: Wycieczka w 32 rocznicę lądowania na księżycu 17.07.02, 23:05
                        Kto rano wstaje, temu rozumu nie dostaje...
                        • Gość: beata_ Re: Wycieczka w 32 rocznicę lądowania na księżycu IP: *.acn.pl / *.acn.waw.pl 17.07.02, 23:11
                          Kto rano wstaje, ten całkiem rozum stracił...chyba ze musi:((
                          • szpmm Re: Wycieczka w 32 rocznicę lądowania na księżycu 17.07.02, 23:16
                            Kto rano wstaje, ten może dojedzie w niedzielę na 9.00
                            pod Zygmusia...

                            a może my się przeniesiemy na forum Głupie Powiedzenia? ;)
                            • Gość: beata_ Re: Wycieczka w 32 rocznicę lądowania na księżycu IP: *.acn.pl / *.acn.waw.pl 17.07.02, 23:22
                              Gdzie ty tu widzisz głupie?:-)) Sama mądrość się tu objawia:-))
                  • yuurei Re: Wycieczka w 32 rocznicę lądowania na księżycu 17.07.02, 23:16
                    Kto rano wstaje temu nie ... nie, nie napiszę tego.
                    Zachowam resztki moralności.
                    Ale coś z zupełnie innej beczki :
                    - Otyli żyją krócej, ale jedzą dłużej.
                    - Wódka Twój wróg! Lej ją w mordę!

                    Więcej nie pamiętam :)
    • jane_blond_007 Re: Wycieczka w 32 rocznicę lądowania na księżycu 18.07.02, 15:52
      No dobra, dobra. Pucujcie sprzęt. Dosyć z tymi przysłowiami, bo przecież komu w
      drogę, temu czas...;>>
      Pzdr,
      Jane.
      • Gość: beata_ Re: Wycieczka w 32 rocznicę lądowania na księżycu IP: *.ipartners.pl 18.07.02, 16:15
        jane_blond_007 napisała:

        > No dobra, dobra. Pucujcie sprzęt. Dosyć z tymi przysłowiami, bo przecież komu
        w
        >
        > drogę, temu czas...;>>
        > Pzdr,
        > Jane.

        Jakbyś nie wiedziała, że "komu w drogę, temu rower!" :-)))))
    • jane_blond_007 Re: Wycieczka w 32 rocznicę lądowania na księżycu 18.07.02, 21:20
      Ja tylko chciałam zauważyć, że powinniście się szykować na cały dzień, co
      oznacza obiad w terenie;) Szykujcie pieniążki;> Mam nadzieję, że Chaladia zna
      jakieś miejsce gdzie serwują coś po czym się nie....err..rozchorujemy;)
      No, chyba że będziemy sobą tak zdegustowani, że nic nie przejdzie nam przez
      gardło..;D Wyobraźcie sobie - co za oszczędność;))
      Pzdr,
      Jane.
      • draconessa Re: Wycieczka w 32 rocznicę lądowania na księżycu 18.07.02, 21:25
        Tam pewnie jest duzo roznych miejsc z jedzeniem, boc to miejscowosci
        wypoczynkowe = zarowno Nieporet ( o ktory zahaczymy pewnie) jak i Zegrze. Mam
        nadzieje, ze nie wydrenuja nam kieszeni do cna i nie zabija salmonella:)))
        Ja bym z takim postulatem jeszcze, ze moze w sobote wieczorem by sie wszyscy
        tutaj na watku okreslili - kto jedzie, zebysmy mieli liste obecnosci, bo
        zbieramy sie w dowch miejscach ( Chaladia nawet obiecal wyjechac naprzeciw
        grupie z Centrum) i zebysmy wiedzieli, na ile osob mamy czekac.
        A poza tym niech nam zyje Kierownik naszego Klubu!!!
        • jane_blond_007 Re: Wycieczka w 32 rocznicę lądowania na księżycu 18.07.02, 21:47
          Zbieramy się w 2 miejscach? Chodzi Ci o to, że Marysia jedzie z innej
          lokalizacji? No dobra. Ja się w sobotę odezwę i zaklepię miejsce;)
          A z tym prezesem to zabrakło Ci "łubu - dubu" na początku. Akcent muzyczny musi
          być;D
          Pzdr,
          Jane.
          • Gość: beata_ Re: Wycieczka w 32 rocznicę lądowania na księżycu IP: *.acn.pl / *.acn.waw.pl 18.07.02, 22:17
            jane_blond_007 napisała:

            > Zbieramy się w 2 miejscach? Chodzi Ci o to, że Marysia jedzie z innej
            > lokalizacji? No dobra. Ja się w sobotę odezwę i zaklepię miejsce;)
            > A z tym prezesem to zabrakło Ci "łubu - dubu" na początku. Akcent muzyczny
            musi
            >
            > być;D
            > Pzdr,
            > Jane.

            No i Prezes, a nie kierownik:-)))
            Dam znać, czy rower dziecka wyremontowałam - zrobię to (wyremontuję) w sobotę w
            dzień, albo wcale - i dziecko zostanie w domu!!!
            • jane_blond_007 Re: Wycieczka w 32 rocznicę lądowania na księżycu 18.07.02, 22:31
              Gość portalu: beata_ napisał(a):

              > Dam znać, czy rower dziecka wyremontowałam - zrobię to (wyremontuję) w sobotę
              w
              >
              > dzień, albo wcale - i dziecko zostanie w domu!!!

              Zastanów się przede wszystkim, czy dziecko da radę...a tak w ogóle, to ile toto
              ma lat? Jeśli mogę spytać:) Oczywiście, nie mamy nic przeciwko żeby jechało,
              ale pytanie czy kondycyjnie sprosta.
              Pzdr,
              Jane.
              • draconessa Re: Wycieczka w 32 rocznicę lądowania na księżycu 18.07.02, 22:45
                Spokojnie, dzieciaki czasem lepsza kondycje maja niz dorosli. Ja tez musze dac
                rower do serwisu, mam nadzieje, ze do niedzieli sie wyropbie - mialam dzis
                posrednie spotkanie ze swieta krowa na sciezce i teraz tylny hamulec trze mi o
                obrecz:)))
                No faktycznie, to byl Prezes Klubu w oryginale, ale ja chcialam tylko luzny
                cytacik? No i MArysia jedzie skadinad -dlatego trzeba wiedziec, co i jak, zey
                wszyscy, co mieli byc sie znalezli i ne bylo problemu, ze ktos zostal.
                • Gość: beata_ Re: Wycieczka w 32 rocznicę...DZIECKO... IP: *.acn.pl / *.acn.waw.pl 18.07.02, 22:57
                  ...to jest delikatnie powiedziane:-)))
                  Ma toto 13 lat i jak nie kondycyjnie, to uporem sprosta - bez obaw!!!:-)))
                  Prędzej ja wysiądę.....(tfu, tfu!!)
                  • draconessa Re: Wycieczka w 32 rocznicę...DZIECKO... 18.07.02, 23:03
                    eee. to duzy dzieciak jest, niech sie zreszta hartuje na trudy zycia. Ja mam
                    nadzieje, ze swoj rower zdaze doprowadzic do uzywalnosci.:)))
                    • szpmm Re: Wycieczka w 32 rocznicę...DZIECKO... 18.07.02, 23:06
                      No, nie wiem moje dzieci, czy ja z Wami pojadę...
                      Będziemy malować ogrodzenie... no nie wiem........
                      jeszcze do siebie na dobre nie doszedłem po
                      choróbsku...... ech..........
                      pozdrawiam
                      marcin
                      • draconessa Re: Wycieczka w 32 rocznicę...DZIECKO... 19.07.02, 11:29
                        Marysiu, niech Marysia sie nie wyglupia:))) Gdzie ma Marysia wydobrzec, jak
                        nie na rowerze. A co do ogrodzenia, to czy Marysia nie wie, ze praca fizyczna
                        w niedziele jest zabroniona i jak Marysia bedzie ogrodzenie malowac, to
                        Marysie ukarze Pan Bog i wszyscy Swieci. Tak wiec niech sie Marysia nie
                        wyglupia, ja dzisiaj rower serwisuje i w niedziele dobry bedzie. A Marysia
                        niech sie gracko w sobote z plotem uwinie.
        • chaladia Jeśli chodzi o jedzenie... 18.07.02, 23:30
          Jeśli chodzi o jedzenie, to największa atrakcja jest w niedziele zamknięta.
          Ale po drodze jest pizzeria, nad Zalewem jest sporo sprzedawców kiełbasek
          (chleba żałują, może warto po drodze kupić), w Zegrzu parę knajp, tym więcej w
          Zegrzu północnym (wojskowym), jedna grillownia na końcu z baardzo pięknym
          widokiem na Zalew.
          Ja, jak Was podprowadzę, jadę po wale do Wieliszewa, bo tam rodzinka będzie na
          mnie czekać. A jak Wieliszew, to Barek Leśny i "Do Chama" też niedleko, że
          mniejszych piwożłopni z kiełbaskami nie liczę.

          Chaladia Bolandi
          • Gość: beata_ Re: Jeśli chodzi o jedzenie... IP: *.acn.pl / *.acn.waw.pl 18.07.02, 23:35
            chaladia napisał:

            > Jeśli chodzi o jedzenie, to największa atrakcja jest w niedziele zamknięta.
            > Ale po drodze jest pizzeria, nad Zalewem jest sporo sprzedawców kiełbasek
            > (chleba żałują, może warto po drodze kupić), w Zegrzu parę knajp, tym więcej
            w
            > Zegrzu północnym (wojskowym), jedna grillownia na końcu z baardzo pięknym
            > widokiem na Zalew.
            > Ja, jak Was podprowadzę, jadę po wale do Wieliszewa, bo tam rodzinka będzie
            na
            > mnie czekać. A jak Wieliszew, to Barek Leśny i "Do Chama" też niedleko, że
            > mniejszych piwożłopni z kiełbaskami nie liczę.
            >
            > Chaladia Bolandi

            Ta największa atrakcja, to "pirogodajnia" - pyyyyszne pierogi można pojeść i
            inne domowe specyjały - próbowałam (w towarzystwie zresztą i oczywiście z
            Chaladią, jako przewodnikiem) i wiem co mówię!:-)) W niedziele niestety
            nieczynne:((((
            • chaladia Re: Jeśli chodzi o jedzenie... 18.07.02, 23:39
              A Palkery by się nie wybrały???
              • Gość: beata_ Re: Jeśli chodzi o jedzenie... IP: *.acn.pl / *.acn.waw.pl 18.07.02, 23:46
                chaladia napisał:

                > A Palkery by się nie wybrały???

                Palkery wyjechały - do końca lipca:(
                • chaladia Next time, than... 18.07.02, 23:49
                  No to kiedy indziej...
                  • Gość: beata_ Re: Next time, than... IP: *.acn.pl / *.acn.waw.pl 18.07.02, 23:52
                    chaladia napisał:

                    > No to kiedy indziej...

                    W końcu (lipca) wrócą...:-)))))
                    • Gość: Jane Re: Next time, than... IP: *.acn.pl / 10.128.131.* 19.07.02, 13:12
                      Nie chce mi się logować..ach, to lenistwo.
                      Tym razem nie w sprawie wycieczki;) Wybaczcie, ale ja po prostu mam fioła na
                      punkcie Angielskiego i jak przeczytałam temat Chaladii to automatycznie muszę
                      się wtrącić:
                      "Next time THEN" . Ja rozumiem - to ma prawo się mylić, ale THAN znaczy "niż":)
                      "Lepszy niż..itp"
                      THEN - "wtedy, w takim razie"
                      Sorry za drobiazgowość, ale na pewno się przyda na przyszłość:))
                      PZDR,
                      Jane.
                      • Gość: beata_ Re: Next time, than... IP: *.acn.pl / *.acn.waw.pl 19.07.02, 13:20
                        Gość portalu: Jane napisał(a):

                        > Nie chce mi się logować..ach, to lenistwo.
                        > Tym razem nie w sprawie wycieczki;) Wybaczcie, ale ja po prostu mam fioła na
                        > punkcie Angielskiego i jak przeczytałam temat Chaladii to automatycznie muszę
                        > się wtrącić:
                        > "Next time THEN" . Ja rozumiem - to ma prawo się mylić, ale THAN
                        znaczy "niż":)
                        > "Lepszy niż..itp"
                        > THEN - "wtedy, w takim razie"
                        > Sorry za drobiazgowość, ale na pewno się przyda na przyszłość:))
                        > PZDR,
                        > Jane.

                        Faktycznie się czepiasz, leniuszku:-))))))))))
                        My "anglicyyyyy...." - i tak wiemy o co chodzi:-))))))

                        Ps
                        Jane - ja na prawdę żartuję, jakby co....:-)))
                        Pozdrawiam i do zobaczenia (mam nadzieję)
                        • kubajek Next time, thankfully :) 19.07.02, 13:39
                          :)))
                          • Gość: beata_ Re: Next time, thankfully :) IP: *.acn.pl / *.acn.waw.pl 19.07.02, 13:43
                            kubajek napisał:

                            > :)))

                            Czy ja niewyraźnie mówię???? Na północ!!!!!:-))))
                            • jane_blond_007 Re: Till next time ;D 19.07.02, 13:51
                              No dobra, dobra. Przecież jedziemy. Kubajek - nie stawiaj się, tylko szykuj
                              sprzęt i prowiant;) Nas jest więcej - zostałeś przegłosowany;)
                              Pzdr,
                              Jane.
                              • kubajek Re: Till next time ;D 19.07.02, 13:59
                                jane, może i pojechał bym ale przeciez ty i tak
                                zaraz byś mnie wyprzedziła i tyle bym cię widział
                                :)
                                ktoś na tym wątku juz pisał co myśli o umawianiu
                                się w niedzielę o 9-ej u zygmunta (trzeba wstac o 7-ej)
                                więc nie będę tego powtarzał.
                                ale szeeeeeerokiej drogi
                                :)))
                                • draconessa Re: Till next time ;D 19.07.02, 14:03
                                  Ach ty leniu!!! A budzik od czego??? Wyspisz sie po smierci!!!
                                  • szpmm Re: Till next time ;D 19.07.02, 14:18
                                    czesc.
                                    wyglada na to, ze nawet jakbym wstal 0 5tej to i tak nie
                                    pojade. okazuje sie ze nie mam calej detki, nie mam czym
                                    skleic dziurawej, na nowa funduszy brak. I tak oto nie
                                    moge sie wybrac nawet do moich dziewczynek... :((((((((
                                    • draconessa Re: Till next time ;D 19.07.02, 15:54
                                      A kiedy bedziesz mial detka cala? Na przyszly tydzien, mam nadzieje, juz sie
                                      wyrobisz???
                                      • szpmm Re: Till next time ;D 19.07.02, 16:00
                                        draconessa napisała:

                                        > A kiedy bedziesz mial detka cala? Na przyszly tydzien,
                                        mam nadzieje, juz sie
                                        > wyrobisz???
                                        >
                        • chaladia Re: Next time, thaA... 19.07.02, 14:28
                          Dear Jane,
                          I do accept your criticism and kindly apologize for abusing your sense of
                          lingusistic perfection.
                          Laziness and carelessness in writing on this Forum is one of my primary sins.

                          Yours obedient servant,

                          Chaladia Bolandi
                          • yuurei Re: Next time, thaA... 19.07.02, 14:35
                            Nu, pagawarili pa anglijskij to tera budjem katatsa na wielosipedach.
                            In ader łords... ders noł aders łords.
                            Na koń panie i panowie, na koń :)

                            Yuurei Ułański
                            Jeżdzę totalnie...
                      • chaladia Re: Next time, thAn 19.07.02, 14:26
                        Dear Jane,
                        I do accept your criticism and kindly apologize for abusing your sense of
                        lingusistic perfection.
                        Laziness and carelessness in writing on this Forum is one of my primary sins.

                        Yours obedient servant,

                        Chaladia Bolandi
                        • tuhanka Re: Next time, thAn 19.07.02, 16:51
                          Well, Chaladia, I suppose you don't need to apologize Jane so many times :) I
                          am very glad that I am able to go with you all to Nieporet and Zegrze this
                          Sunday. And I will be glad to have a big pleasure to meet you all. So see you
                          on Sunday morning on the Castle Square and later :))
    • jane_blond_007 Re: Wycieczka w 32 rocznicę lądowania na księżycu 19.07.02, 18:06
      My tu sobie chichy - śmichy, a ludzie się wykruszają:( Marysia nie
      jedzie...Chaladia nas tylko podprowadzi i da dyla:(( Dziecko może nie zdążyć
      naprawić roweru...ech...i jak tu cokolwiek organizować...:(
      Pzdr,
      Jane.
      • yuurei Re: Wycieczka w 32 rocznicę lądowania na księżycu 19.07.02, 18:20
        Z moich informacji wynika, że szpmm chyba jednak z wami
        pojedzie w niedzielę :)
      • chaladia Re: Wycieczka w 32 rocznicę lądowania na księżycu 19.07.02, 20:04
        Słuchajcie, jak Szanowna Wycieczka będzie miała siły i ochotę, to ja mogę
        poprowadzić do Wieliszewa i dalej do tamy w Dębem... Nie pasuje mi tylko
        zatrzymanie się na dłużej w Zegrzu.

        Salaamu Wa-alleikum,

        Chaladia Bolandi
      • Gość: beata_ Re: Wycieczka w 32 rocznicę lądowania na księżycu IP: *.acn.pl / *.acn.waw.pl 19.07.02, 20:29
        jane_blond_007 napisała:

        > My tu sobie chichy - śmichy, a ludzie się wykruszają:( Marysia nie
        > jedzie...Chaladia nas tylko podprowadzi i da dyla:(( Dziecko może nie zdążyć
        > naprawić roweru...ech...i jak tu cokolwiek organizować...:(
        > Pzdr,
        > Jane.

        Dziecko zdążyło - dęteczka nowa, jak malowanie! Rumak gotów do jazdy, a dziecko
        ma teraz nakaz zsiadania z roweru przed każdym krawężnikiem!!:-))))))
        Marysia niech się nie miga - dętka kosztuje 16 zł. z założeniem i
        napompowaniem:-)))) W razie czego mogę wspomóc:-))) Noooo, chyba że to jakaś
        bardzo specjalna dętka:((((
        • jane_blond_007 Re: Wycieczka w 32 rocznicę lądowania na księżycu 19.07.02, 21:29
          Gość portalu: beata_ napisał(a):

          > Dziecko zdążyło - dęteczka nowa, jak malowanie! Rumak gotów do jazdy, a
          dziecko
          >
          > ma teraz nakaz zsiadania z roweru przed każdym krawężnikiem!!:-))))))

          Nonono - żeby tylko obyło się bez jakiś urazów - ja tam apteczki pierwszej
          pomocy na plecach dźwigać nie będę;)

          > Marysia niech się nie miga - dętka kosztuje 16 zł. z założeniem i
          > napompowaniem:-)))) W razie czego mogę wspomóc:-))) Noooo, chyba że to jakaś
          > bardzo specjalna dętka:((((

          Marysia podobno jednak ma jechać. Zobaczymy - może jeszcze się odezwie. A nie -
          to jego strata:)
          Pzdr,
          Jane.
          • Gość: beata_ Re: Wycieczka w 32 rocznicę lądowania na księżycu IP: *.acn.pl / *.acn.waw.pl 19.07.02, 21:32
            jane_blond_007 napisała:

            > Gość portalu: beata_ napisał(a):
            >
            > > Dziecko zdążyło - dęteczka nowa, jak malowanie! Rumak gotów do jazdy, a
            > dziecko
            > >
            > > ma teraz nakaz zsiadania z roweru przed każdym krawężnikiem!!:-))))))
            >
            > Nonono - żeby tylko obyło się bez jakiś urazów - ja tam apteczki pierwszej
            > pomocy na plecach dźwigać nie będę;)
            >
            > > Marysia niech się nie miga - dętka kosztuje 16 zł. z założeniem i
            > > napompowaniem:-)))) W razie czego mogę wspomóc:-))) Noooo, chyba że to jak
            > aś
            > > bardzo specjalna dętka:((((
            >
            > Marysia podobno jednak ma jechać. Zobaczymy - może jeszcze się odezwie. A
            nie -
            >
            > to jego strata:)
            > Pzdr,
            > Jane.

            Uraz(ę), to ona ma że ją dzieckiem na forumnie przezywam:-) Apteczki też nie
            biorę - zwykle plasterków nawet zapominam wziąć:(
            • jane_blond_007 Re: Wycieczka w 32 rocznicę lądowania na księżycu 19.07.02, 21:46
              Gość portalu: beata_ napisał(a):

              > Uraz(ę), to ona ma że ją dzieckiem na forumnie przezywam:-) Apteczki też nie
              > biorę - zwykle plasterków nawet zapominam wziąć:(

              Ee tam. Ja mam 15 letnią siostrzenicę i też ją nazywam "moim dzieciakiem";DD
              Bo jest po prostu jedyna taka na świecie:))
              A co do plasterków - a kto o nich pamięta;> Krew się leje, ale jedzie się
              dalej;)
              Pzdr,
              Jane.
              • Gość: beata_ Re: Wycieczka w 32 rocznicę lądowania na księżycu IP: *.acn.pl / *.acn.waw.pl 19.07.02, 21:54
                jane_blond_007 napisała:

                > Ee tam. Ja mam 15 letnią siostrzenicę i też ją nazywam "moim dzieciakiem";DD
                > Bo jest po prostu jedyna taka na świecie:))
                > A co do plasterków - a kto o nich pamięta;> Krew się leje, ale jedzie się
                > dalej;)
                > Pzdr,
                > Jane.

                Może nie reaguje tak nerwowo, bo starsza jest:-D Moja sie zaraz nabzdycza i
                odgraża się, że coś tu zaraz dopisze! Nie mogę się ruszyć od kompa, bo coś
                zmaluje!:))
                Co do plasterków - w takim razie znów spokojnie o nich zapomnę:-))
    • Gość: beata_ Re: Wycieczka w 32 rocznicę lądowania na księżycu IP: *.acn.pl / *.acn.waw.pl 19.07.02, 22:14
      Ha! W niedzielkę ma jednak nie padać!!!:-)
      • jane_blond_007 Re: Wycieczka w 32 rocznicę lądowania na księżycu 19.07.02, 22:25
        Gość portalu: beata_ napisał(a):

        > Ha! W niedzielkę ma jednak nie padać!!!:-)

        A na pytanie - jaki program miał dzisiaj największą oglądalność, odpowiedź
        brzmi - prognoza pogody;)) Conan się nie umywa;)
        Pzdr,
        Jane.
        • Gość: beata_ Re: Wycieczka w 32 rocznicę lądowania na księżycu IP: *.acn.pl / *.acn.waw.pl 19.07.02, 22:29
          jane_blond_007 napisała:

          > Gość portalu: beata_ napisał(a):
          >
          > > Ha! W niedzielkę ma jednak nie padać!!!:-)
          >
          > A na pytanie - jaki program miał dzisiaj największą oglądalność, odpowiedź
          > brzmi - prognoza pogody;)) Conan się nie umywa;)
          > Pzdr,
          > Jane.

          Jaaaaaasne:-))

          Czy wszyscy już się zdeklarowali???
          • jane_blond_007 Re: Wycieczka w 32 rocznicę lądowania na księżycu 19.07.02, 22:35
            Nie wiem. Może dopiero jutro się zdeklarują. W każdym razie spotykamy się o
            9'00 pod Zygmusiem w Niedzielę. Dopuszczamy max 30 minut spóźnienia.
            I tyle.
            Pzdr,
            Jane.
            • Gość: beata_ Re: Wycieczka w 32 rocznicę lądowania na księżycu IP: *.acn.pl / *.acn.waw.pl 19.07.02, 22:36
              jane_blond_007 napisała:

              > Nie wiem. Może dopiero jutro się zdeklarują. W każdym razie spotykamy się o
              > 9'00 pod Zygmusiem w Niedzielę. Dopuszczamy max 30 minut spóźnienia.
              > I tyle.
              > Pzdr,
              > Jane.

              Ja pod Zygmusiem nie:-)) Zapomniałam, że to jutro upływa termin zgłoszeń:-))))
              • Gość: ka_tka Re: Przerywnik do Beaty IP: *.acn.pl / *.acn.waw.pl 20.07.02, 09:56
                Możesz juz przestac z tym dzieckiem mamo?
                • jane_blond_007 Re: Przerywnik do Beaty 20.07.02, 10:13
                  Gość portalu: ka_tka napisał(a):

                  > Możesz juz przestac z tym dzieckiem mamo?

                  Ha:)) Tożem się uśmiała:) Ale się mamuśce oberwało:)) Spokojnie, młodzieży - to
                  wszystko z miłości;D
                  Pzdr,
                  Jane.
                  • draconessa Re: Przerywnik do Beaty 20.07.02, 10:39
                    Melduje, ze zyje, rower w miare jezdzi - no w kazdym razie moze sie nie
                    rozwali po drodze. Mala prosba niech ktos litosciwie wezmie pompke do roweru
                    ja swoja zgubilam, a powinnam oponki troche nadmuchac.
                    • chaladia Re: Przerywnik do Beaty 20.07.02, 10:46
                      A jaki wentyl?

                      NB. Wyglądam za okno i smutno i smutno mi się robi - leje i leje, bez widoków
                      na koniec tego lania. Nie mogło tak być w tygodniu, a weekend ładna pogoda?

                      Chaladia Bolandi
                      • draconessa Re: Przerywnik do Beaty 20.07.02, 19:48
                        Wentyl samochodowy. Ale beata_ juz sie zaoferowala, ze pompe wezmie. Ja ja
                        ozloce:)))
                  • Gość: beata_ Re: Przerywnik do wszystkich IP: *.acn.pl / *.acn.waw.pl 20.07.02, 11:22
                    Wiedziałam, że jak tylko kompa dopadnie, to coś zmaluje, to moje DZIECKO:(
                    Przepraszam wszystkich:-)))))
    • Gość: beata_ Re: Wycieczka w 32 rocznicę lądowania na księżycu IP: *.acn.pl / *.acn.waw.pl 20.07.02, 12:10
      A jutro ma być bez deszczu! Mówili wczoraj w pogodzie, dziś na onecie też tak
      jest!!:-))
      • jane_blond_007 Re: Wycieczka w 32 rocznicę lądowania na księżycu 20.07.02, 13:19
        Ależ oczywiście, że będzieładnie...ktoś w ogóle śmie wątpić?
        Acha, Draconessa - co do tej pompki..to ja odpadam, bo i tak mam wentyle
        samochodowe i pompuję na stacjach benzynowych:(
        Może kto inny ma ręczną pompkę? Ludzie - potrzeba ochotników:))
        Pzdr,
        Jane.
        • Gość: beata_ Re: Wycieczka w 32 rocznicę lądowania na księżycu IP: *.acn.pl / *.acn.waw.pl 20.07.02, 13:26
          Nooo, ja mogę wziąć, tylko nie mam jej gdzie przyczepić. Z tego co wiem ona (ta
          pompka) ma zróżnicowane nakładki, do różnych wentylków, więc może się nada.
          • jane_blond_007 Re: Wycieczka w 32 rocznicę lądowania na księżycu 20.07.02, 13:29
            Ale jakiś plecak, czy inną sakwę na pewno bierzesz..to może dałoby się wcisnąć
            i pompkę? A nie - to trudno. Może jeszcze ktoś się zgłosi.
            Pzdr,
            Jane.
            • Gość: beata_ Re: Wycieczka w 32 rocznicę lądowania na księżycu IP: *.acn.pl / *.acn.waw.pl 20.07.02, 13:38
              jane_blond_007 napisała:

              > Ale jakiś plecak, czy inną sakwę na pewno bierzesz..to może dałoby się
              wcisnąć
              > i pompkę? A nie - to trudno. Może jeszcze ktoś się zgłosi.
              > Pzdr,
              > Jane.
              Jeśli wezmę plecak, to pompka będzie sobie z niego wystawać w harakterze miecza
              buschido:-)) Jeśli nie wezmę, to przywiążę ją sznurkiem do czegokolwiek:-))
              Tak czy siak - biorę!
              • jane_blond_007 Re: Wycieczka w 32 rocznicę lądowania na księżycu 20.07.02, 13:50
                Gość portalu: beata_ napisał(a):

                > Jeśli wezmę plecak, to pompka będzie sobie z niego wystawać w harakterze
                miecza
                >
                > buschido:-)) Jeśli nie wezmę, to przywiążę ją sznurkiem do czegokolwiek:-))
                > Tak czy siak - biorę!

                I to jest postawa godna podziwu!! Brawo! Tak trzymać! W nagrodę podzielę się z
                Tobą moim batonikiem...albo nie, jak będę bardzo głodna jutro;D
                Pzdr,
                Jane.
                • Gość: beata_ Re: Wycieczka w 32 rocznicę lądowania na księżycu IP: *.acn.pl / *.acn.waw.pl 20.07.02, 16:45
                  jane_blond_007 napisała:

                  > Gość portalu: beata_ napisał(a):
                  >
                  > > Jeśli wezmę plecak, to pompka będzie sobie z niego wystawać w harakterze
                  > miecza
                  > >
                  > > buschido:-)) Jeśli nie wezmę, to przywiążę ją sznurkiem do czegokolwiek:-)
                  > )
                  > > Tak czy siak - biorę!
                  >
                  > I to jest postawa godna podziwu!! Brawo! Tak trzymać! W nagrodę podzielę się
                  z
                  > Tobą moim batonikiem...albo nie, jak będę bardzo głodna jutro;D
                  > Pzdr,
                  > Jane.
                  Dzięki za wspaniałomyślność, ale stresów nie będziesz musiała przeżywać - ze
                  słodyczy, to dla mnie liczą się głównie schabowy i śledź!:-))

                  A w ogóle, to 'charakter' pisze się przez 'ch' - wiedziałam, że coś jest źle,
                  ale stawiałam raczej na nazwę miecza:-))))
              • draconessa Re: Wycieczka w 32 rocznicę lądowania na księżycu 20.07.02, 19:50
                Jak ja przywieziesz, to ja potem moge ja za Ciebie wozic, bo to z mojej
                potrzeby:))) Ozloce Ciebie i na rekach nosic bede!!! Plus wybijac
                poklony!!!!;))))
                • Gość: beata_ Re: Wycieczka w 32 rocznicę lądowania na księżycu IP: *.acn.pl / *.acn.waw.pl 20.07.02, 20:00
                  draconessa napisała:

                  > Jak ja przywieziesz, to ja potem moge ja za Ciebie wozic, bo to z mojej
                  > potrzeby:))) Ozloce Ciebie i na rekach nosic bede!!! Plus wybijac
                  > poklony!!!!;))))
                  >
    • jane_blond_007 Re: Wycieczka w 32 rocznicę lądowania na księżycu 20.07.02, 17:31
      No dobra, kochani. Ja tam dzisiaj jestem słomianą sierotką(ach - co za błogi
      stan:)) Wysypiam się więc i do zobaczenia jutro o 9'00...pod warunkiem, że
      pogoda nie będzie padająca;D
      Pzdr wszystkich, których jeszcze strach nie obleciał i jednak jadą;))
      Jane.
      • Gość: beata_ Re: Wycieczka w 32 rocznicę lądowania na księżycu IP: *.acn.pl / *.acn.waw.pl 20.07.02, 17:39
        jane_blond_007 napisała:

        > No dobra, kochani. Ja tam dzisiaj jestem słomianą sierotką(ach - co za błogi
        > stan:)) Wysypiam się więc i do zobaczenia jutro o 9'00...pod warunkiem, że
        > pogoda nie będzie padająca;D
        > Pzdr wszystkich, których jeszcze strach nie obleciał i jednak jadą;))
        > Jane.

        Wedle tego, co mówił Chaladia do Grabiny powinniście dojechać ok 10.30 - tam
        będę ja i moje... (nie powiem, bo znów sie narażę)
        Do jutra zatem:-))
        • abc2001 Re: [OT] do beaty_ 20.07.02, 17:44
          beatko sprawdź czy nie masz wirusa,
          przed chwilą przyszło "cóś" od Ciebie o nazwie "goldfish"
          bez tekstu z załącznikami, które wywaliłam bez czytania,
          data wysłania 4 pażdziernik 2077 (?)
          abc
          • Gość: beata_ Re: [OT] od beaty_do Abecadełka IP: *.acn.pl / *.acn.waw.pl 20.07.02, 17:53
            abc2001 napisała:

            > beatko sprawdź czy nie masz wirusa,
            > przed chwilą przyszło "cóś" od Ciebie o nazwie "goldfish"
            > bez tekstu z załącznikami, które wywaliłam bez czytania,
            > data wysłania 4 pażdziernik 2077 (?)
            > abc

            Słusznie wywaliłaś, ale poszło do ciebie bez mojego udziału - przykro mi:(
            Do mnie wróciło coś, co rzekomo komuś wysłałam (też goldfish) - nie znam nawet
            adresu (i osoby), której to rzekomo wysłałam...
            • abc2001 Re: [OT] do beaty_ od abc 20.07.02, 18:40
              ... nie mam roweru, :(((
              • Gość: beata_ Re: [OT] do beaty_ od abc IP: *.acn.pl / *.acn.waw.pl 20.07.02, 18:42
                abc2001 napisała:

                > ... nie mam roweru, :(((

                Buuuuuuuuuuuuuu...:((
                • abc2001 Re: [OT] do beaty_ od abc 20.07.02, 18:47
                  Gość portalu: beata_ napisał(a):

                  > abc2001 napisała:
                  >
                  > > ... nie mam roweru, :(((
                  >
                  > Buuuuuuuuuuuuuu...:((


                  no, buuuuuuuuu :(((
    • jane_blond_007 Re: Wycieczka w 32 rocznicę lądowania na księżycu 20.07.02, 20:12
      No i co to ma być? Rowery jeszcze nie wyglancowane? Do roboty!
      Do Grabiny o 10'30? No dobra. A co jak zaszalejemy i dojedziemy wcześniej?
      Ja Ci radzę wyglądać na nas tak ok. 10'00. Albo wyślij (...cenzura...) na czaty.
      ;D Ja też nie chcę się narazić;))
      Acha - fajną powinniśmy mieć pogodę:) Wszyscy trzymamy kciuki za meteorologów!
      Może się nie pomylili;D
      Pzdr,
      Jane.
      • Gość: beata_ Re: Wycieczka w 32 rocznicę lądowania na księżycu IP: *.acn.pl / *.acn.waw.pl 20.07.02, 20:21
        jane_blond_007 napisała:

        > No i co to ma być? Rowery jeszcze nie wyglancowane? Do roboty!
        > Do Grabiny o 10'30? No dobra. A co jak zaszalejemy i dojedziemy wcześniej?
        > Ja Ci radzę wyglądać na nas tak ok. 10'00. Albo wyślij (...cenzura...) na
        czaty
        > .
        > ;D Ja też nie chcę się narazić;))
        > Acha - fajną powinniśmy mieć pogodę:) Wszyscy trzymamy kciuki za meteorologów!
        > Może się nie pomylili;D
        > Pzdr,
        > Jane.

        Niech będzie - postaram się na 10.00 skoro chcecie szaleć. Zwracam tylko uwagę,
        że to Chaladia jest "Grabinowy", ja muszę kawałek dojechać razem z (...) :-)))
        Co do meteorologów, to jakos wszędzie mówią mniej więcej to samo - będzie
        dobrze!!!:-))
    • jane_blond_007 DO ZOBACZENIA :)) 20.07.02, 20:12
      • chaladia Szukran Dzezilan 21.07.02, 17:47
        Szukran Dzezilan (bardzo dziękuję)
        za miłą wycieczkę!

        Mam nadzieję, że nie ostatnią. Już mi chodzą pomysły po głowie:
        1. Do Wieliszewa drogą konserwacyjną Wodociągu Północnego (i powrót przez
        Zegrze - Nieporęt). Najlepiej w sobotę z powodu pierogów. Wracałem dziś
        z Wieliszewa tą trasą.
        2. Od promu wzdłuż Wisły do Nowego Dworu i powrót wzdłuż Bugonarwi przez
        tenże Wieliszew j.w.
        3. .....
        4. .....

        Do zobaczenia!

        Chaladia Bolandi
        • jane_blond_007 Re: Szukran Dzezilan 21.07.02, 18:10
          Ja też właśnie wróciłam :)
          Co do następnych wycieczek to dla mnie bomba...ale nie następny weekend;)) Bo
          mam zarezerwowany:))))
          Pzdr,
          Jane
          • Gość: beata_ Re: Szukran Dzezilan IP: *.acn.pl / *.acn.waw.pl 21.07.02, 18:26
            jane_blond_007 napisała:

            > Ja też właśnie wróciłam :)
            > Co do następnych wycieczek to dla mnie bomba...ale nie następny weekend;)) Bo
            > mam zarezerwowany:))))
            > Pzdr,
            > Jane

            Wróciliiiii!!!!!! Nie przepadli w fortach:-)))))))))))
            Dzięki, dzięki za wiele przyjemności dzisiejszych, w porę zakończone pozostały
            przyjemnościami:-)))
            • jane_blond_007 Re: Szukran Dzezilan 21.07.02, 18:34
              Gość portalu: beata_ napisał(a):

              > Wróciliiiii!!!!!! Nie przepadli w fortach:-)))))))))))
              > Dzięki, dzięki za wiele przyjemności dzisiejszych, w porę zakończone
              pozostały
              > przyjemnościami:-)))

              Cha..kto zakończył przyjemnościami, ten zakończył. Ja tam jeszcze glebę
              zaliczyłam i dziabnęła mnie osa..dobrze, że nie jestem uczulona:)
              Pzdr,
              Jane.
              • Gość: beata_ Re: Szukran Dzezilan IP: *.acn.pl / *.acn.waw.pl 21.07.02, 18:36
                jane_blond_007 napisała:

                > Gość portalu: beata_ napisał(a):
                >
                > > Wróciliiiii!!!!!! Nie przepadli w fortach:-)))))))))))
                > > Dzięki, dzięki za wiele przyjemności dzisiejszych, w porę zakończone
                > pozostały
                > > przyjemnościami:-)))
                >
                > Cha..kto zakończył przyjemnościami, ten zakończył. Ja tam jeszcze glebę
                > zaliczyłam i dziabnęła mnie osa..dobrze, że nie jestem uczulona:)
                > Pzdr,
                > Jane.

                Tym bardziej wyszło na moje!:( Smutasek z powodu Twoich nieprzyjemności, które
                mnie ominęły.
                Nie dałybyśmy rady jednak - chociaż nas mieliście z głowy!:-)))
                • jane_blond_007 Re: Szukran Dzezilan 21.07.02, 18:44
                  Gość portalu: beata_ napisał(a):

                  > Tym bardziej wyszło na moje!:( Smutasek z powodu Twoich nieprzyjemności,
                  które
                  > mnie ominęły.
                  > Nie dałybyśmy rady jednak - chociaż nas mieliście z głowy!:-)))

                  Eee tam. Mnie żadna osa nie powali;> A Wy na pewno dacie radę następnym razem,
                  bo teraz macie doping w postaci fajnej grupy do wypadów:)) Nie Cię
                  (....cenzura...) trenuje, tylko bez przesady;D
                  Pzdr,
                  Jane.
                  • Gość: beata_ Re: Szukran Dzezilan IP: *.acn.pl / *.acn.waw.pl 21.07.02, 19:10
                    jane_blond_007 napisała:

                    > Gość portalu: beata_ napisał(a):
                    >
                    > > Tym bardziej wyszło na moje!:( Smutasek z powodu Twoich nieprzyjemności,
                    > które
                    > > mnie ominęły.
                    > > Nie dałybyśmy rady jednak - chociaż nas mieliście z głowy!:-)))
                    >
                    > Eee tam. Mnie żadna osa nie powali;> A Wy na pewno dacie radę następnym raze
                    > m,
                    > bo teraz macie doping w postaci fajnej grupy do wypadów:)) Nie Cię
                    > (....cenzura...) trenuje, tylko bez przesady;D
                    > Pzdr,
                    > Jane.

                    Wszystko trzeba stopniowo:-))) A z tym trenowaniem, to tak nie do końca...(kto
                    kogo) :-)))))
                    • jane_blond_007 Re: Szukran Dzezilan 21.07.02, 19:27
                      Gość portalu: beata_ napisał(a):

                      >> Wszystko trzeba stopniowo:-))) A z tym trenowaniem, to tak nie do końca...
                      (kto
                      > kogo) :-)))))

                      Oooo...no ładne rzeczy;> W takim razie młodej coś obiecać na drugim końcu
                      Warszawy i niech gna rowerkiem...bo na prawo jazdy za młoda;D
                      Albo innym podstępem;)
                      W każdym razie Chaladia planuje nowe wypady, co oznacza, że nie było z nami tak
                      źle:) Może stworzymy jakąś stałą grupkę na lato:)
                      Pzdr,
                      Jane.
                      • Gość: beata- Re: Szukran Dzezilan IP: *.acn.pl / *.acn.waw.pl 21.07.02, 19:32
                        jane_blond_007 napisała:

                        > Gość portalu: beata_ napisał(a):
                        >
                        > >> Wszystko trzeba stopniowo:-))) A z tym trenowaniem, to tak nie do końc
                        > a...
                        > (kto
                        > > kogo) :-)))))
                        >
                        > Oooo...no ładne rzeczy;> W takim razie młodej coś obiecać na drugim końcu
                        > Warszawy i niech gna rowerkiem...bo na prawo jazdy za młoda;D
                        > Albo innym podstępem;)
                        > W każdym razie Chaladia planuje nowe wypady, co oznacza, że nie było z nami
                        tak
                        >
                        > źle:) Może stworzymy jakąś stałą grupkę na lato:)
                        > Pzdr,
                        > Jane.

                        Z tym drugim końcem miasta to to ryzyko...Wiadomo jak się skończyła ostatnia
                        wyprawa po kartofelki na bazarek (trzy, dłuuuuuugie wprawdzie, przystanki
                        autobusowe) - nie nastarzę na dętki!:-)))))
                        Plany Chaladii bardzo mi się podobają - po dobrej stronie Wisły są:-)))
                        • draconessa Re: Szukran Dzezilan 21.07.02, 21:46
                          Chaladia dobrze kombinuje, i nawet pierogi daloby sie zaliczyc... A (...)
                          niech sie rusza, (...) duzo energii maja i musza ja rozladowac przeciez!!!
                          MOzna i na drugim koncu Warszawy jezdzic, Marysia juz tu pisala o urokach MPK
                          ( nie mylic z publicznym przewoznikiem) ale trasa pierogowa tez mi sie
                          podoba!!!
                          • Gość: beata_ Re: Szukran Dzezilan IP: *.acn.pl / *.acn.waw.pl 21.07.02, 22:07
                            draconessa napisała:

                            > Chaladia dobrze kombinuje, i nawet pierogi daloby sie zaliczyc... A (...)
                            > niech sie rusza, (...) duzo energii maja i musza ja rozladowac przeciez!!!
                            > MOzna i na drugim koncu Warszawy jezdzic, Marysia juz tu pisala o urokach MPK
                            > ( nie mylic z publicznym przewoznikiem) ale trasa pierogowa tez mi sie
                            > podoba!!!
                            >
                            • draconessa Re: Szukran Dzezilan 22.07.02, 10:28
                              O, i to tez jest metoda!!! bardzo dobrze kombinujesz, beato_!!!
                              • tuhanka Re: Szukran Dzezilan 22.07.02, 11:37
                                A ja chciałabym bardzo wam wszystkim podziękować za superwycieczkę, naprawdę
                                wróciłam zadowolona i zrelaksowana, choć mocno zmęczona. W szczególności muszę
                                podziękować ekipie, która mnie zabrała do fortów - Jane za poratowanie wodą,
                                Robertowi i Draconessie za zajęcie się moim rowerem - no i wszystkim za to, że
                                czekali na mnie, gdy nie nadążałam (kondycja weekendowej rowerzystki pozostawia
                                nieco do życzenia, mam nadzieję, że następnym razem będzie lepiej :)).
                                Pozostałym też dziękuję za to, że mogłam przebywać w tak sympatycznym
                                towarzystwie.
                                Pozdrawiam i do zobaczenia na szlaku rowerowym (choć najwcześniej za dwa
                                tygodnie).
                                • jane_blond_007 Re: Szukran Dzezilan 22.07.02, 19:47
                                  tuhanka napisała:

                                  > A ja chciałabym bardzo wam wszystkim podziękować za superwycieczkę, naprawdę
                                  > wróciłam zadowolona i zrelaksowana, choć mocno zmęczona. W szczególności
                                  muszę
                                  > podziękować ekipie, która mnie zabrała do fortów - Jane za poratowanie wodą,
                                  > Robertowi i Draconessie za zajęcie się moim rowerem - no i wszystkim za to,
                                  że
                                  > czekali na mnie, gdy nie nadążałam (kondycja weekendowej rowerzystki
                                  pozostawia
                                  >
                                  > nieco do życzenia, mam nadzieję, że następnym razem będzie lepiej :)).
                                  > Pozostałym też dziękuję za to, że mogłam przebywać w tak sympatycznym
                                  > towarzystwie.

                                  A nam było miło Cię ze sobą zabrać:)
                                  Pzdr,
                                  Jane.
                                  • Gość: beata_ Re: Szukran Dzezilan IP: *.acn.pl / *.acn.waw.pl 22.07.02, 19:55
                                    jane_blond_007 napisała:

                                    > tuhanka napisała:
                                    >
                                    > > A ja chciałabym bardzo wam wszystkim podziękować za superwycieczkę, napraw
                                    > dę
                                    > > wróciłam zadowolona i zrelaksowana, choć mocno zmęczona. W szczególności
                                    > muszę
                                    > > podziękować ekipie, która mnie zabrała do fortów - Jane za poratowanie wod
                                    > ą,
                                    > > Robertowi i Draconessie za zajęcie się moim rowerem - no i wszystkim za to
                                    > ,
                                    > że
                                    > > czekali na mnie, gdy nie nadążałam (kondycja weekendowej rowerzystki
                                    > pozostawia
                                    > >
                                    > > nieco do życzenia, mam nadzieję, że następnym razem będzie lepiej :)).
                                    > > Pozostałym też dziękuję za to, że mogłam przebywać w tak sympatycznym
                                    > > towarzystwie.
                                    >
                                    > A nam było miło Cię ze sobą zabrać:)
                                    > Pzdr,
                                    > Jane.

                                    I poznać:-)))
                                    Do następnego, zatem

                                    Ps
                                    Jak Ty jesteś weekendowa rowerzystka, to ja jestem chińska róża!!! Wymiękłam
                                    dobrze przed Tobą!:-)))
                                    • tuhanka Re: Szukran Dzezilan 23.07.02, 10:39

                                      > > A nam było miło Cię ze sobą zabrać:)
                                      > > Pzdr,
                                      > > Jane.
                                      >
                                      > I poznać:-)))
                                      > Do następnego, zatem
                                      >
                                      > Ps
                                      > Jak Ty jesteś weekendowa rowerzystka, to ja jestem chińska róża!!! Wymiękłam
                                      > dobrze przed Tobą!:-)))


                                      Jane, dzięki za ciepłe słowo :) Beato, może i wymiękłaś wcześniej, ale na pewno
                                      daleko mi do kondycji Jane, Draconessy i Roberta. Coś mi jeszcze zostało z
                                      kondycji ubiegłorocznej, kiedy jeździłam rowerem do pracy i po pracy, średnio
                                      20 km dziennie. Teraz takiej możliwości nie mam...
                                      Swoją drogą, chodzi mi po głowie pomysł na wycieczkę (tylko please, za dwa
                                      tygodnie, bo w ten weekend mnie nie ma). Na stronie www.wir.most.org.pl
                                      znalazłam trasę od mostu łazienkowskiego przez północne obrzeża Saskiej Kępy
                                      wzdłuż Jeziorka Gocławskiego i kanałów przez Gocław i później w lasy wawerskie.
                                      Co o tym sądzicie?
                                      Pozdrawiam
                                      Tuhanka

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka