jane_blond_007
16.07.02, 21:29
No, prawie, bo lądowali 20 lipca, a my jedziemy w niedzielę, czyli 21:) Ale i
tak blisko.
Spotkanie jak zwylke pod Zygmusiem, ale musimy ustalić z Draconessą o której
i dokąd w końcu jedziemy:) Bo my tak zawsze na ostatnią chwilę:)
Chętni mile widziani, gnać nie będziemy, zwłaszcza jak będzie taki upał..puff.
Ot - tak, dla rekreacji i poznania tych nieszczęśników, którym urlopy
przyszło spędzać w stolicy:(
Pzdr,
Jane.