etzel 24.11.08, 19:41 dla pieszych? Czy jest ktoś w ogóle, kto schodzi z roweru, by przeprowadzić rower na drugą stronę jezdni? Proszę o odpowiedź. Odpowiedz Link Zgłoś Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
Gość: suchy Re: Ilu rowerzystów jeździ po przejściach... IP: *.chello.pl 24.11.08, 23:11 Tylu,ilu jest kierowców parkujących w niedozwolony sposób na chodnikach,i tylu,ilu jest pieszych chodzących po ścieżkach rowerowych-dużo. Odpowiedz Link Zgłoś
krwe Re: Ilu rowerzystów jeździ po przejściach... 25.11.08, 11:19 nigdy mnie nic nie zmusi do zsiadania z roweru na pasach.jadę wystarczająco ostrożne i przewidywalnie aby nikomu nie zagrażać.przez zebrę zawsze jadę tempem pieszego. o swoje życie sam potrafię się najlepiej zatroszczyć.zresztą,tam gdzie jest zebra powinien być przejazd dla rowerów. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: S.T.A.L.K.E.R Re: Ilu rowerzystów jeździ po przejściach... IP: *.internetdsl.tpnet.pl 25.11.08, 12:54 Jasne...,jak cię ktoś trzepnie na zebrze gdy będziesz przez nią przejeżdżał - to ty za wszystko płacisz i jeszcz mandacik,czego takim mądralom jak ty życzę. Odpowiedz Link Zgłoś
krwe Re: Ilu rowerzystów jeździ po przejściach... 25.11.08, 15:18 ja tobie niczego złego nie życzę.karma jest taka,ze uważaj z takimi zło zyczeniami. na zebrze to ja uważam nie ważne czy na rowerze czy z buta.jestem z Warszawy wiec jestem nauczony patrzeć przede wszystkim na samochody a nie na swiatła.wierząc światłom to już dawno by mnie nie było.. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: S.T.A.L.K.E.R Re: Ilu rowerzystów jeździ po przejściach... IP: *.internetdsl.tpnet.pl 25.11.08, 16:34 Z całym szacunkiem ,ja w religię która mówi o karmie nie wierzę,a w przepisach stoi jasno że rowerem przez zebrę nie przejeżdżamy.Dodatkowo określenie "Przejście dla pieszych" wszystko wyjaśnia.Prawdę mówiąc jedynie bolesny wypadek może nauczyć Polaka poszanowania dla prawa i innych ludzi,bo słowo mówione niestety nie trafia,a i ze zrozumieniem czytanego tekstu też nie jest za mocno. Odpowiedz Link Zgłoś
miroslaw7 Re: Ilu rowerzystów jeździ po przejściach... 25.11.08, 16:41 Rowerzystą jestem od wielu lat. Jeżdżę nie tylko rekreacyjnie ale równierz do pracy, nawet zimą. Zawsze gdy mam przekroczyć jezdnię po przejściu dla pieszych schodzę z roweru i go prowadzę Odpowiedz Link Zgłoś
krwe Re: Ilu rowerzystów jeździ po przejściach... 27.11.08, 09:42 ja jako rowerzysta, całe życie przejeżdżam z rozwagą przez zebrę.ślepe wykonywanie przepisów i poleceń urągające logice, nie służy istocie inteligentnej jaką sie czuję. Odpowiedz Link Zgłoś
etzel Re: Ilu rowerzystów jeździ po przejściach... 27.11.08, 22:36 Okej, przejście dla pieszych jak sama nazwa wskazuje jest dla pieszych. Chodnik też wskazuje, że służy do chodzenia (definicja z Uniwersalnego słownika języka polskiego: «część ulicy po obu stronach jezdni przeznaczona dla ruchu pieszego; trotuar»). Jednak nie jest tylko dla pieszych. Jeżeli więc po chodniku rowerzysta może jeździć z zachowaniem szczególnej ostrożności, to dlaczego nie może przejechać ostrożnie, powoli przez przejście dla pieszych? Przestrzeganie takiego prawa godzi w zdrowy rozsądek. Odpowiedz Link Zgłoś
4g63 Re: Ilu rowerzystów jeździ po przejściach... 02.04.09, 12:33 > przepisach stoi jasno że rowerem przez zebrę nie niestety, te przepisy wymyślał ktoś, kto nie widział roweru na oczy, a że dodatkowo jest idiotą, trudno, wymyślił, bezsensu... ale martwi to że są idioci którzy takie coś jeszcze popierają bo prawo.. to straszne, jak w prawie będzie że masz sobie uciąć rękę to też to zrobisz? czy udajesz tylko głupa który zasłania się przepisami?? Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Grzegorz Re: Ilu rowerzystów jeździ po przejściach... IP: 93.159.132.* 02.12.08, 01:26 Popieram w 100% -patrzeć się trzeba zarówno na światła jak i na kierowców-a może to drugie jest ważniejsze..Nawet na przejeździe rowerowym zielone światło nic nie znaczy jeśli nie upewnisz się że nikt Cię nie rozjedzie-np na wielopasmowych drogach, często ze skrajnego prawego pasa można skręcać w prawo nawet wtedy gdy piesi/rowerzyści mają zielone-za pomocą tzw. "strzałki warunkowego skrętu". Tyle że sporo kierowców to DEBILE wjeżdżający na pełnej prędkości jak na zielone światło mimo że kompletnie, NIC nie widzą co się dzieje na przejściu/przejeździe rowerowym. Wiele razy ustępowałem takim wariatom na środku przejazdu rowerowego mimo że sam miałem zielone światło. Najważniejsze to: 1)Mieć oczy dookoła głowy. 2)Czasem lepiej pozostać w jednym funkcjonalnym kawałku niż mieć rację. W przeciwnym wypadku na nic się zda to że rowerzysta przeprowadza rower przez przejście- przy odrobienie pecha będzie miał tylko rację-w szpitalu albo grobie. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Tomo Re: Ilu rowerzystów jeździ po przejściach... IP: *.merinet.pl 26.12.08, 10:05 Gość portalu: suchy napisał(a): > Tylu,ilu jest kierowców parkujących w niedozwolony sposób na chodnikach,i tylu,ilu jest pieszych chodzących po ścieżkach rowerowych-dużo. Oto właśnie hipokryzja rowerzysty. Wymagam by inni przestrzegali przepisów, ale sam tego nie robię. Odpowiedz Link Zgłoś
krwe Re: Ilu rowerzystów jeździ po przejściach... 26.12.08, 11:49 to nie jest hipokryzja tylko dostrzezenie faktu,ze jedzie sie po rowerzystach,kiedy inkt nie jest swiety.natomiast jakiekolwiek porzadki powinno sie zaczac od samochodzoarzy.samochody zabijaja i sa najwiekszym zagrozeniem na swiecie.to jest najwieksze upierdlistwo.rowery to pikus przy blaszankach prowadzonych przez ludzi nie potrafiacych nawet przebiec samemu 1 km!.generalizujac oczywiscie bo ja tez posiadam samochod. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: bolo Re: Ilu rowerzystów jeździ po przejściach... IP: *.chello.pl 28.11.08, 11:45 Zazwyczaj przejeżdżam OBOK przejścia (np. pół metra w bok). Wówczas jestem włączającym się do ruchu i powinienem ustąpić pierwszeństwa wszystkim pojazdom na jezdni, ale w praktyce to mi często ustępują, tak, jakbym był pieszym na przejściu. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: błeee Re: Ilu rowerzystów jeździ po przejściach... IP: *.internetdsl.tpnet.pl 02.12.08, 08:59 Jest to tak durny przepis, że nie wiadomo, czy śmiać się z tego czy płakać. Ja nie zsiadam, chyba, że przechodzi tłum ludzi, wtedy złażę żeby nikogo nie uszkodzić. Moim zdaniem nie w tym rzecz, by były takie ograniczenia, tylko by każdy z nas miał na uwadze innych uczestników ruchu. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: użytkownik drogi Re: Ilu rowerzystów jeździ po przejściach... IP: *.internetdsl.tpnet.pl 03.12.08, 10:03 Zejście z roweru na pasach dla pieszych to nic innego jak "zachowanie szczególnej ostrożności" Nie dopełnienie tego warunku wskazuje automatycznie sprawcę czyli winnego wypadku. Problem jest poważny gdy jest poważny - śmiertelny. Gdyż rodzina zmarłego mimo wszystko wytacza sprawę w Sądzie. Aby tego uniknąć jest niezbędna informacja którą zaprotokołuje Policja z opisem całego zdarzenia, należy też mieć światków. Czy dalej uważacie szanowni nie zsiadający rowerzyści, że to Was nie dotyczy? Odpowiedz Link Zgłoś
krwe Re: Ilu rowerzystów jeździ po przejściach... 03.12.08, 10:18 w innym stanie niż "szczególna ostrożność" to ja w ogóle nie pokonuje przejścia dla pieszych.i nie ważne czy to są rolki,rower czy z buta. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: bana Re: Ilu rowerzystów jeździ po przejściach... IP: *.aster.pl 03.12.08, 16:02 Jak przeście zatłoczone, kupa luda, w tym matki z wózkami, a do tego np. pół przejścia blokują poustawiane w poprzek samochody, to oczywiście zsiadam. Ale jeśli mamy np. niedzielny poranek i osiedlową uliczkę, a dookoła nie widać żywej duży, ani na przejściu, ani na drodze, to nie jestem głupia i jadę. To oczywiście dwie bardzo skrajne sytuacje. W sytuacjach pośrednich postępuję różnie, dostosowując się do warunków, natężenia ruchu drogowego, długości świateł, pieszych na przejściu, etc. Najczęściej jednak nie zsiadam z roweru, tylko przejeżdżam z zachowaniem ostrożności. Odpukać, ale do tej pory nie miałam na przejściu żadnej nieprzyjemnej sytuacji. Odpowiedz Link Zgłoś
dr_olek Re: Ilu rowerzystów jeździ po przejściach... 03.12.08, 16:11 Zsiadam z roweru, gdy jest dużo ludzi. Wiadomo, że nie będę ludziom strugał marchewek przednim kołem, bo ja muszę jechać. W innych sytuacjach jak każdy, kto trochę chce pożyć przejeżdżam zachowując szczególną ostrożność. IHMO przepis jest do zmiany, a wystarczyłoby niewiele np. konieczność zatrzymania się przed przejściem, co i tak jak napisałem wcześniej, każdy kto trochę kocha życie czyni. Odpowiedz Link Zgłoś
piotrekeke Re: Ilu rowerzystów jeździ po przejściach... 03.12.08, 16:31 a macie polisę OC komunikacyjna roweru? Wyobraźcie sobie nówkę mybacha który nie wyhamował (z przepisowej predkości), w czasie kiedy wjeżdzaliście na miejsce oznaczone jako "przejście dla pieszych", i pokiereszował sie na słupach żeby nie uderzyć w "biednego" cwaniaka. Trudno potem życ przez długie lata z oddechem komornika za sobą. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: turysta Re: Ilu rowerzystów jeździ po przejściach... IP: 194.156.48.* 08.12.08, 09:13 > Wyobraźcie sobie nówkę mybacha który nie wyhamował (z przepisowej > predkości) Cóż.. Kierowców nie obowiązuje wyłącznie 'przepisowa predkosc', ale również przy przejściu dla pieszych 'zachowanie szczególnej ostrożności', co wiąże się m.in. ze zmniejszeniem prędkości (patrz rozporządzenia w sprawie znaków i sygnałów drogowych oraz postanowienia Konwencji Wiedeńskiej..).. Ponieważ 90% ani myśli zwalniać widząc choćby chcącego przedostać się pieszego, z dużym prawdopodobieństwem można przyjąć, że winnym sytuacji jest kierowca. Odpowiedz Link Zgłoś
piotrekeke Re: Ilu rowerzystów jeździ po przejściach... 24.12.08, 10:39 > Cóż.. Kierowców nie obowiązuje wyłącznie 'przepisowa predkosc', ale > również przy przejściu dla pieszych 'zachowanie szczególnej > ostrożności', co wiąże się m.in. ze zmniejszeniem prędkości (patrz > rozporządzenia w sprawie znaków i sygnałów drogowych oraz > postanowienia Konwencji Wiedeńskiej..).. Zachowanie szczególnej ostrożności przy dojeździe do przejścia obowiązuje. Pierwszy, za definicjami, paragraf Kodeksu Drogowego również: "Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są obowiązani zachować ostrożność albo gdy ustawa tego wymaga - szczególną ostrożność, unikać wszelkiego działania, które mogłoby spowodować zagrożenie bezpieczeństwa lub porządku ruchu drogowego, ruch ten utrudnić albo w związku z ruchem zakłócić spokój lub porządek publiczny oraz narazić kogokolwiek na szkodę. Przez działanie rozumie się również zaniechanie". Proponuję natomiast zajrzeć do Kodeksu Drogowego i przypomniec sobie komu pierszeństwa powinien ustąpić pojazd zbliżający sie do przejścia dla pieszych. Konsekwencje wypadku na przejściu dla pieszych z udziałem rowerzysty, jeżeli kierujacy samochodem nie mógł nic zrobić żeby mu zapobiec, spadają wyłącznie na rowerzystę. Odpowiedz Link Zgłoś
etzel Re: Ilu rowerzystów jeździ po przejściach... 08.12.08, 18:55 Do piotrekeke To żaden argument, że rowerzyście nie wolno przejeżdżać przez przejście dla pieszych, ponieważ kierowca może go nie zauważyć. Na przejazd rowerowy cyklista ma prawo wjechać rowerem. A więc nie tu leży pies pogrzebany :) Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Romek Re: Ilu rowerzystów jeździ po przejściach 1 mniej IP: *.internetdsl.tpnet.pl 10.12.08, 10:59 Wczoraj o 20.15 skręcałem z ul. Conrada w kierunku Bemowa. świeciła się zielona strzałka, wiec mogłem z zachowaniem ostrożności jechać. Dla pieszych i rowerów - światło czerwone! Ruszam, a tu rowerzysta przed maską, zahamowałem rowerzysta się przewrócił na (pasach!) W tył mojego auta stuknęła kobietka. Piesi na mnie z gębą, kobietka z tyłu z gębą rowerzysta podniósł się i pokazał środkowy palec i uciekł. Jeden z pieszych powiedział, że trzeba mnie zatrzymać bo pewnie pijany jestem skoro rowerzysty nie widziałem na pasach. Więc powiedziałem, że miałem zielona strzałkę i należało zwolnić i zatrzymać się co uczyniłem. A kobieta co mnie stuknęła i stłukła sobie klosz od kierunkowskazu powiedziała, że ja to celowo to zrobiłem, bo kto sie zatrzymuje na zielonej strzałce?! Widać pewnie tylko ja... Jak widać to brakuje w naszym społeczeństwie znajomości przepisów o ruchu drogowym, zarówno u kierowców, rowerzystów jak i pieszych. Jednym słowem - przykre! Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: chomiczowiak Re: Ilu rowerzystów jeździ po przejściach 1 mniej IP: *.chello.pl 10.12.08, 11:33 Niedawno otrąbiłem tam gościa, który na czerwonym przejeżdżał, a widząc auto... zatrzymał się na przejeździe i nie mógł zdecydować, czy jechać dalej, czy się cofnąć. Ta zielona strzałka świeci się chyba tylko wtedy, gdy jest zielone do lewoskrętu Bemowo->Chomiczówka, więc chyba jest tak naprawdę bezkolizyjna. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Krzysiek Re: Ilu rowerzystów jeździ po przejściach 1 mniej IP: 194.126.238.* 18.07.09, 11:09 Nie jest całkiem bezkolizyjna bo jadący z Bemowa mogą także zawracać. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: chomiczowiak Re: Ilu rowerzystów jeździ po przejściach 1 mniej IP: *.chello.pl 18.07.09, 11:40 Niektórzy tam zawracają, ale jest to nieprzepisowe, ponieważ ta sygnalizacja zezwala tylko na lewoskręt w Conrada, a nie na zawracanie. Odpowiedz Link Zgłoś
etzel Re: Ilu rowerzystów jeździ po przejściach 1 mniej 11.12.08, 00:58 "świeciła się zielona strzałka, wiec mogłem z zachowaniem ostrożności jechać. Dla pieszych i rowerów - światło czerwone!" Niemożliwe. Piesi i rowerzyści musieli mieć też zielone światło. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: chomiczowiak Re: Ilu rowerzystów jeździ po przejściach 1 mniej IP: *.acn.waw.pl 11.12.08, 14:09 > Niemożliwe. Piesi i rowerzyści musieli mieć też zielone światło. Niekoniecznie. Zielona strzałka zapala się tam też w trakcie wydzielonej fazy lewoskrętu Powstańców->Conrada. Samochody wyjeżdżające z Conrada mają oczywiście czerwone, ale piesi także, bo właziliby na Conrada, nie patrząc, że tam jest dla nich czerwone ze względu na ten lewoskręt. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: azsas Re: Ilu rowerzystów jeździ po przejściach 1 mniej IP: *.subscribers.sferia.net 03.01.09, 00:57 Na tym skrzyżowaniu, delikatnie mówiąc, jest jeden wielki bałagan. Światła śą tak ustawione, że w pewnym mommencie cyklu wszyscy maja czerwone przez 1-1,5 minuty. a później wszyscy sie dziwią że są korki. Odpowiedz Link Zgłoś
piotrekeke Re: Ilu rowerzystów jeździ po przejściach 1 mniej 24.12.08, 10:52 Przykre, szczególnie ucieczka sprawcy z miejsca wypadku i społeczna nieswiadomośc że należy go zatrzymać. Tak z ciekawości, jeżeli rowerzysta lub pieszy spowodowałby wypadek (taki któremu jadący zgodnie z przepisami kierujący pojazdem silnikowym nie byłby w stanie zapobiec) w którym zniszczonych byłoby 5 samochodów, czy znaczy to że rowerzystę/pieszego można obciązyć całością kosztów naprawienia szkody? Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: . Re: Ilu rowerzystów jeździ po przejściach 1 mniej IP: *.subscribers.sferia.net 03.01.09, 00:58 Od tego jest AC, a jesli nie wykupiłeś to juz twój problem. Odpowiedz Link Zgłoś
piotrekeke Re: Ilu rowerzystów jeździ po przejściach 1 mniej 06.04.09, 12:43 Nie jażdy chce tracić zniżkę dlatego że ktoś inny spowodował wypadek i nie ma polisy... Odpowiedz Link Zgłoś
robertrobert1 Re: Ilu rowerzystów jeździ po przejściach... 31.12.08, 19:43 Ja nie zsiadam bo... niejezdze po chodniku. Jezdze tylko po jezdni i po drodze dla rowerow ale jesli droga dla rowerow konczy sie przejsciem dla pieszych to nie moja wina tylko wina drogowcow. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: kociołek Zjeżdżam na ulicę i jadę dalej IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 14.01.09, 20:12 w przypadku skrzyżowania przy okazji skutecznie blokuję (zgodnie z przepisami) blachosmrodziarzy Jeżeli pokonuję ulicę prostopadle, to 100 metrów przed przejściem przejeżdżam przez ulicę. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Rych45 Trochę. A ilu pieszych potrącili rowerzyści na IP: 12.4.27.* 15.01.09, 09:59 przejściach i chodnikach i jak się to ma do liczby rowerzystów zabitych na jezdniach ? Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: ad13am Re: Ilu rowerzystów jeździ po przejściach... IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 10.03.09, 08:35 Ja nie jeżdżę na rowerze,ale z powodu choroby kolan zmuszony jestem poruszać się na rowerze, zejście z roweru i przczłapanie przez jezdnie zajmuje mi dwie zmiany świateł. Wiem że łamię przepisy Kodeksu drogowego, Kto pomoże przekwalifikować mi mojego''ENIK,a,,na pojazd inwalidzki. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: rowerzysta miejski Ja zsiadam zawsze IP: 62.172.234.* 12.03.09, 14:32 Witam, Ja zsiadam zawsze. Powodów jest kilka: 1. Szacunek dla pieszych (pieszy ma pierwszeństwo) 2. Bezpieczeństwo - mniejsze ryzyko wpadnięcia pod nadjeżdżający samochód, którego kierowca nie zwraca uwagi 3. Edukacja - samochody zobaczą, że rowerzysta nie przejeżdża na zebrze, więc może też będą zwracać uwagę na rowery w innych miejscach 4. Strach przed policją - raz widziałem na Żoliborzu rowerzystę, który przejeżdżał przez zebrę razem z pieszymi, było dość sporo osób, i na chodniku został zatrzymany przez patrol 5. Bycie zgodnie z przepisami. Oczywiście, że łatwiej jest nie schodzić z roweru, i po prostu przejechać. Ale przepisy są przepisami, i należy je po prostu przestrzegać. A za przepisami jest to wszystko, co wyżej napisałem. Pozdrawiam, a szczególnie pozdrawiam wszystkich kulturalnych użytkowników dróg. P.S. Po chodniku i przejściach jeżdżę bardzo rzadko, bo korzystam z jezdni, z której powinno się korzystać. :) Pozdrawiam Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: f. Re: Ilu rowerzystów jeździ po przejściach... IP: 212.180.165.* 16.03.09, 17:05 Ja tam zsiadam zawsze w sytuacjach gdy jest dużo pieszych, tłok (np. skrzyżowanie Solidarności i JPII). W sytuacjach mniejszego ruchu nie zawsze, szczególnie wtedy gdy byłaby to "sztuka dla sztuki": widać doskonale że nic nadjeżdża, nie przeszkadzam pieszym, po drugiej stronie ulicy nie stoi patrol ;). Podkreślam - to jest całkowicie zdroworossądkowa jazda; zawsze się upewniam czy nic nie jedzie i odpowiednio zwalniam. Po drugie - pieszy ma bezwzględne pierwszeństwo oraz dodatkowo powinien mieć poczucie bezpieczeństwa na chodniku (czyli jeśli się tam znajdę - nie ma żadnego dzwonienia, mijania o centrymetry itp. atrakcji). Zresztą niewiele rzeczy mnie bardziej irytuje jako pieszego. Odpowiedz Link Zgłoś
jan-w Ostrożnie ze zsiadaniem ;-) 18.03.09, 19:19 Jak pisałem już kiedyś, zawsze przeprowadzam rower po przejściu dla pieszych. Dzisiaj jednak miałem okazję przekonać się że w pewnych sytuacjach może to być zwyczaj bardzo kosztowny. Zbliżając się do pasów, zauważyłem że zatrzymał się przed nimi samochód policyjny aby mnie przepuścić. Mimo to zsiadłem z roweru i jako praworzadny obywatel przeprowadziłem rower, po czym wsiadłem na niego i odjechałem. Po jakimś czasie, po pościgu zaułkami, panowie policjanci osaczyli mnie z dwóch stron (nawet nie wiedziałem że uciekam ;-) ). Wylegitymowali i zaprosili na badanie alkomatem. Widocznie uznali że rowerzysta który zsiada przed pasami musi mieć coś na sumieniu i zachowuje się asekurancko. Ostrożnie z przestrzeganiem przepisów po piwie! Odpowiedz Link Zgłoś
4g63 Re: Ilu rowerzystów jeździ po przejściach... 02.04.09, 12:34 to samo powinno się tyczyć samochodów, ma 2 razy więcej kół niż rower, więc powinien wysiadać z samochodu, może brać na linkę i przeciągać, ewentualnie przepychać go, chory kraj, chore przepisy Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: 4g63 Re: Ilu rowerzystów jeździ po przejściach... IP: 213.77.0.* 02.04.09, 14:39 uprzejmie proszę, kierowców samochodów, o wysiadanie z nich, przed przejściem dla pieszych i przeprowadzanie, tudzież przeciąganie na linie, tudzież przepychanie - sposób dowolny, równouprawnienie dla 2 i 4 kółek Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Tomo Re: Ilu rowerzystów jeździ po przejściach... IP: *.merinet.pl 03.04.09, 21:15 Są przepisy które mówią, że twoim obowiązkiem jest zejść z roweru i przeprowadzać go przez przejście dla pieszych. Nigdzie w kodeksie nie ma mowy o przepychaniu bądź ciągnięciu samochodu. Tak więc twój kretyński wpis nadaje się jedynie do kosza. Chciałaś/eś zabłysnąć? To zapomniałaś/eś margaryną się wysmarować. W inny sposób nie masz na to szans. Odpowiedz Link Zgłoś
4g63 Re: Ilu rowerzystów jeździ po przejściach... 07.04.09, 15:31 kiedyś nie było takiego przepisu dla rowerów - z czego wynika, że można zrobić dla samochodów, i o to mi chodzi, coś ci główka szwankuje, albo między uszami pusto..., za to organ plucia rozwinięty znakomicie, pewnie plujesz przez szybę swojej metalowej puszki na wszystko dookoła? Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: turysta Re: Ilu rowerzystów jeździ po przejściach... IP: *.szczecin.mm.pl 18.04.09, 00:14 Gość portalu: Tomo napisał(a): > Są przepisy które mówią, że twoim obowiązkiem jest zejść z roweru i > przeprowadzać go przez przejście dla pieszych. Zacytuj odpowiedni paragraf. Bo ja wiem, że są przepisy, które zabraniają przejeżdżania przez przejścia w ogóle (nie tylko rowerzystom).. I widziałem w Polsce takie jedno miejsce, w którym kierowcy też przejeżdżają po przejściu dla pieszych, poprowadzonym przez drogę osiedlową, łączącą dwie strefy zamieszkania. I jakoś żaden kierowca nie przeprowadzał samochodu na drugą stronę.. > Nigdzie w kodeksie nie ma mowy o przepychaniu bądź ciągnięciu samochodu. Roweru również, ale trzeba te przepisy trochę poczytać, a nie wmawiać, że trawa jest niebieska. Odpowiedz Link Zgłoś
paveua Re: Ilu rowerzystów jeździ po przejściach... 08.04.09, 17:28 A mnie zastanawia, czym z punktu widzenia ustawodawcy i innych uczestników ruchu różni się rower prowadzony przez pieszego od roweru, którym jedzie rowerzysta z prędkością pieszego (ok 6km/h)? Sam zwykle stosuję ten manewr, a siedząc na rowerze jestem wyżej, więc potencjalnie lepiej widoczny i sam więcej widzę. Używając dokładnie takiej argumentacji już kilka razy uniknąłem mandatu za przejeżdżanie po pasach. Musiałem tylko wysłuchać pouczenia, po czym sam pouczyłem policjantów (pieszych), dlaczego jest w ogóle prawo i że przejeżdżając przez przejście z prędkością pieszego nie łamię istoty tego przepisu i nie powoduję zagrożenia dla bezpieczeństwa ruchu. A przecież celem tego przepisu jest zapewnienie bezpieczeństwa. I jak na razie - liczba mandatów za przejazd po pasach = 0. Odpowiedz Link Zgłoś
2wheeler A nie szkoda Wam czasu? 08.04.09, 21:29 Zróbcie eksperyment: pokonajcie tę samą trasę najpierw przepisowo przeprowadzając rower przez przejście za każdym razem, a potem przejeżdżając przez przejścia. Zmierzcie różnicę w czasie. Musi to być trasa uboga w ścieżki rowerowe, a jednocześnie z jezdnią z jakichś względów nieprzyjazną dla rowerzystów. Na szczęście o takie trasy coraz trudniej, bo albo równolegle do jezdni i chodnika jest ścieżka rowerowa, albo taka specyfika ruchu, że nie strach jechać rowerem po jezdni. A jak będziecie przejeżdżać przez zebrę, tam gdzie zabrakło drogi dla rowerów, a ruch na jezdni jest bardzo natężony/szybki, to na budowie dróg rowerowych będzie zależało nie tylko rowerzystom, lecz także pieszym i kierowcom samochodów/autobusów/motocykli. :) Odpowiedz Link Zgłoś
piotrekeke Re: A nie szkoda Wam czasu? 30.04.09, 14:58 > A jak będziecie przejeżdżać przez zebrę, tam gdzie zabrakło drogi dla rowerów, > a ruch na jezdni jest bardzo natężony/szybki, to na budowie dróg rowerowych > będzie zależało nie tylko rowerzystom, lecz także pieszym i kierowcom > samochodów/autobusów/motocykli. :) W ten sposób mozna stać się sponsorem odkupienia kilku nuffek samochodów (marka niestety nie do wyboru), i dożywotniej renty dla poszkodowanego/nej/nych. Odpowiedz Link Zgłoś