Gość: RED
IP: 193.0.117.*
28.05.09, 19:36
a co najmniej pół miliona...
jak zobaczyłam te tabuny ludzi na dwóch kółkach, to aż mi gardło ścisnęło ze
wzruszenia.
I wzajemny szacunek rowerzystów do kierowców i wicek wersa. Że o pieszych nie
wspomnę.
Chlip...
Wróciłam, ale zastanawiam się, czy nie wyemigrować.
Ot, niewiele trzeba, żeby zdradzić ojczyznę, jak dla mnie, dobre drogi dla
rowerów i kultura wzajemnych kontaktów :(